miałem z tym styczność, jednak nie zdecydowałem się podjąć WSPÓŁPRACY z tą firmą, która mi proponowała.
Niestety ten zawód to dla ludzi z charakterem i bez sumienia. Generalnie polega na tym, zeby zrobić jakąś tam wygórowaną normę miesięcznie, czyli zdobyć masę klientów wciskająć im mniej lub jeszcze mniej potrzebne produkty finansowe. I tyle. Pół biedy, gdy są to fundusze emerytalne (II filar) czy ubezpieczenia. Ale jeśli już chodzi o fundusze inwestycyjne albo jakieś łączone produkty, czy doradctwo w zakresie wyboru kredytu hipotecznego no to poźniej może być nieprzyjemnie. Ludzie będą tracić pieniądze przez nieoczekiwane spadki na giełdzie, ew. podniesione stopy procentowe kredytu i do kogo będą mieli pretensje? do doradcy. Ciebie to juz nie obchodzi, bo norme wyrobiles:] Niby zarobki są ok, ale troche się trzeba nalatać po domach, znajomych itp.
Czytalem gdzies, ze jakas kobieta była doradcą w swoim niewielkim miasteczku, to po pół roku straciła wszystkich znajomych a ludzie w Kościele się od niej odsuwali. Taki urok tej pracy. Coś jak akwizycja.
No a warunki zatrudnienia to inna sprawa. Pewnie musisz założyć swoją działalnosc gospodarczą, nie zapewniają Ci ani słuzbowego telefonu ani auta, dopiero jak będziesz miał wyniki. No to dopiero po 3 miesiącach, więc przez 3 miechy pracujesz za półdarmo - bo za benzyne i telefon zapłacić trzeba:]
Generalnie to dobra praca dla chcących sobie dorobić, ale nie podstawowe źródło zarobku. I nie pakuj sie w fundusze, już lepiej otworzyć swoj punkt z ubezpieczeniami.
Moja koleżanka rozpoczęła taki właśnie biznes, jako "doradca finansowy" to się tak ładnie nazywa a to nic innego jak agent ubezpieczeń.Witam
Pracował ktoś w tym ? Jakie są wasze opinie...Bo nie mam do tego przekonania, a dostałem propozycje lecz zapewne nie skorzystam bo szukam raczej czegoś na UMOWE O PRACE.
no tak, ale airborne pytał się o zdanie, bo nie wie czy podjąć taką pracę ; ja również dosłownie zlewam wciskaczy pierdół, ale co innego w przypadku doradcy bankowego z mojego banku, w którym mam konto, bo oni zawsze mają lepsze propozycje etc - a pracując jako taki doradca jest łatwa kasa, więc dla osoby studiującej, czy od razu po studiach - polecam, bo często służbowy samochód, komórka, i mega premie.. ale to tylko w renomowanych firmach, a nie sprzedaż garnków philipiakaDosyć dosłowne ale zgadzam sie z tym co napisał fabregas. Jak widzę ludzi łażących/dzwoniący i próbujących wcisnąć jaką oferte/usługe itp to aż sie chce za shotguna chwycić ????
Takich renomowanych firm, z tego co się orientuje, to nie jest dużo.no tak, ale airborne pytał się o zdanie, bo nie wie czy podjąć taką pracę ; ja również dosłownie zlewam wciskaczy pierdół, ale co innego w przypadku doradcy bankowego z mojego banku, w którym mam konto, bo oni zawsze mają lepsze propozycje etc - a pracując jako taki doradca jest łatwa kasa, więc dla osoby studiującej, czy od razu po studiach - polecam, bo często służbowy samochód, komórka, i mega premie.. ale to tylko w renomowanych firmach, a nie sprzedaż garnków philipiaka
taka prowizja to chyba za gościa który zarabia bardzo dobrze i może odprowadzać konkret. 1000-1200 to już za polisę płacą.jak podpisze umowę z OFE prowizja 1000-1200zł dla niej
Poważnie ta firma ma 1000zł prowizji od polisy lub III filaru gdy gość jest w wieku 20-40 latA co do renomowanych firm... Aviva, Zepter, czy nawet ING, firmy bądź co bądź o uznanej marce, Aviva sponsor bodaj naszego szczypiorniaka, Zepter kiedyś kosza sponsorował, ING no to wiadomo a warunki dają tragiczne. Dajcie sobie spokój z tym.
Nie wierze ze dalej banki w Polsce tak tna klientow:Ja tak mam np w Multibanku (sorki za reklamę jak coś). Babka mi mówi że np nową kartę kredytową dostanę za free jak będą miesięczne transakcje na > 1000zł a ja OMG :O [/b][/i]
- no ale można zrobić inaczej mówi, na 1 miesiąc przed wygaśnięciem karty przychodzi pan do nas, nie wznawia karty a my wydajemy inną kartę kredytową (obecnie Visa "Murator" mamy pełno wariantów i znów ma pan karte kredytową na 2-3 lata za free.
I to rozumiem :!:
Albo: Babka się pyta
- Płaci pan 1zł za prowadzenie konta, a nie chciałby pan na maila dostawać wyciągu bankowego w postaci PDF :?:
- No jasne, że tak :!:
-No widzi pan i w ten sposób ma pan całkowicie konto za darmo :!:
Podobnie sprawa miała się z ubezpieczeniem zaoferowali mi korzystne (ze zniżką i to sporą jako stały klient) ale podziękowałem
Też byłem w Anglii i karta debetowa a kredytowa to co innego tu i tam wiesz o co mi chodzi.Nie wierze ze dalej banki w Polsce tak tna klientow:
Pkt. 1. O ile zrozumialem to transkacja jest np. wyplata wiec to chyba kazdy ma takie:-| . W Anglii jeszcze nie slyszalem o platnych kartach kredytowych (dla zwyklych obywateli).
Pkt. 2. Patrz pkt. 1
Pkt. 3. A tutaj to wcale nie jest takie proste gdyz dla wielu rzeczy trzeba miec (nie wiem czy w Polsce tez tak jest) oryginalny wyciag z banku wiec oplata za prowadzenie konta juz jest w to wliczona, ale patrz pkt. 3 masz darmowe pakiet ubezpieczen od laptopow po komorki i tansze turystyczne w Anglii.
polisa to właśnie III filarPoważnie ta firma ma 1000zł prowizji od polisy lub III filaru gdy gość jest w wieku 20-40 lat
a OFE i tak musisz wybrać, w cieniu bity chyba nie jesteś i sam możesz sobie to wybrać, zadzwonisz samemu po agenta do której formy chcesz i on za Ciebie wszystko załatwia więc tu się cieszę że nie muszę się nigdzie ruszać ;PA co do Doradców finansowych (czytaj naciągaczy na OFE) to dla nich ????????????????????