>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Handel remisami w końcówce spotkania.

E 6

esqlap

Użytkownik
Witam, jak w temacie.

Od krótkiego czasu obserwuje mecze pod kątem handlu kursem na remis w koncówce spotkania, sprawa wygląda tak: w danym meczu jest remis - obojętnie jaki, ale ważne, żeby to były wyrownane druzyny oraz aby rynek byl plynny - po 85 minucie czekam na jakies wydarzenie, które &quot;zatrzymuje gre&quot; np. faul, goal kick, aut, zmiana zawodnika(najbardziej porządane), kupuje wtedy BACK remis kursy są ok 1.2-1.3 i ustawiam sie na LAY 3 ticki mniej.

Zauwazyłem, że kursy na remis bardzo szybko spadają w koncówce spotkania i te 3 ticki można bardzo często ugrac w ciagu kilkunastu sekund (najdluzej czekalem ok minuty).

Póki co dobrze trafiam z momentem handlu, ale robie to zaledwie od tygodnia i wlasnie dlatego założylem temat, aby sie zapytac bardziej doswiadczonych czy to dobry pomysl? Czy moze tak ktos gra lub grał?

Gole padaja w koncówkach spotkan to jasne, ale &quot;wstrzelenie sie&quot; w odpowiedni moment bez gola nie wydaje sie trudne, chyba ze po prostu miałem farta?

Powiecie: &quot;graj dalej to sie przekonasz&quot; za takie rady dziekuje ????

Pytanie kieruje do znawców tego sposobu handlu.

PS Przejrzałem caly ten dział i nigdzie nie zauwazylem podobnego tematu - jednak jesli cos przeoczylem z gory przepraszam.
 
P 30

pietrek721

Użytkownik
Kolega @Szmytyfyry grał takim sposobem w swoim dziale 3%, przejrzyj dokładnie, nie wiem na których stronach to jest. Ale grywał tam na pewno remis w końcówce spotkania.
Ja natomiast mogę Ci powiedzieć, że też grałem tym sposobem z różnym skuutkiem. Otóż, na początku z małej stawki zrobiłem dość dużą sumę (stawiając właśnie rynek MO po 80 minucie w czasie remisu, grając 3 tickami), coś od 2 Funtów doszedłem do 25. Grałem tak chyba dwa tygodnie bez żadnej wpadki. Postanowiłem zwiększyć stawkę i grać dalej. No i połasiłem się i pech chciał, że postawiłem połowę stawki i padł gol. Wtedy wyjście z rynku wiąże się ze stratą około 90% stawki. Także widzisz konsekwencje. Potem się zdenerwowałem i grałem all in, bo i tak kończyłem na ten czas zabawę z giełdą. Wg mnie sposób jak najbardziej dobry, tylko trzeba mieć twarde warunki gry i regularne wypłaty. Chętnie bym tak pograł dalej, jednak czas po maturach przeznaczam na odpoczynek i poszukiwanie pracy. Jeśli spróbujesz swoich sił - chętnie będę spoglądał na poczynania i kibicował. Być może i ja wrócę do takiego sposobu, a i może się skuszę na przedstawianie wyników na forum. Czas pokaże.
Dodam jeszcze, że warto obstawiając taką pozycję nie łasić się na wchodzenie w rynek kilka razy. Po prostu jedno wejście - 3 ticki - wyjście i inny mecz. Chociaż wiadomo, że kusi. Nie wiem, może inni podpowiedzą, czy warto wchodzić ponownie w rynek.
Pozdrawiam i powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
voic3d 300

voic3d

Użytkownik
Dobre, ale ryzykowne.
Też taką gra miałem wzloty i niestety bolesne upadki.
Sposób gry będzie dobry do momentu pierwszej wtopy. Dla jednego będzie to 50 typ, dla kogoś innego 5.
Policz sobie ile ticków musisz ugrać aby móc raz wtopić i być na ✅ - wtedy sposób nie będzie już tak kolorowy.
Pamiętaj też o tym, że własnie w te ostatnie 5-10 min meczu najwięcej się dzieje (Irlanda - Polska o zgrozo ;) )
Reasumując:
Sposób gry okej, ale na dłuższą metę się wysypiesz.
Jedynie co by Cię ratowało to jakieś sensowne stawkowanie.
Ponowne wschodzenie w rynek?
TAK, ale co za dużo to nie zdrowo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
Osobiście odradzam. Ten sposób również testowałem podczas moich jedenastu lat bukmacherki. Na dziesięć spotkań trafisz trzy, cztery, w którym padnie gol i jesteś wyleczony.
Wyobraź sobie, że ja nie grałem od 85 minuty, lecz od 90. Gdy kursy są w granicach 1,10-1,15. Bez powodzenia niestety, zawsze łobuzy coś wcisnęły w doliczonym. Możesz nie wierzyć, ale to szczera prawda.
Kiedyś, co najbardziej utkwiło mi w pamięci, to był mecz pucharu Hiszpanii - w 93 minucie wszedłem na rynek u2.5 a był remis 1-1, mecz sędzia przedłużył o 5 minut.
I gospodarze w ostatnich sekundach dostali rzut wolny z około 35 metrów spod linii autowej, (oglądałem na żywo). Na rynku miałem około 20 albo 25 euro, dokładnie już nie pamiętam. Myślę sobie &quot;No nie możliwe, aby coś wpadło? Kopną, przeleci nad bramką i sędzia kończy mecz&quot;.
Wyobraź sobie, iż myślałem, że pogryzę laptopa po zakończonej ostatniej akcji. Tego, co główką skierował piłkę do siatki i tańczył na boisku z radości - chętnie bym w tamtej chwili pokroił na plasterki ????
Tak więc - odradzam.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
E 6

esqlap

Użytkownik
Dziękuje wszystkim za komentarze, uwagi i opinie ???? +dzięki! dla każdego

@pablovsky47 a jakbyś w tej 93minucie ustawił się odrazu na interesujący Cie LAY to tez by sie nie udało? Bo mam wrazenie, że po prostu obstwiłeś ten zaklad, nie chcąc handlować kursem, bo dam sobie łape uciać że kurs przez minute zmalał o te 3 ticki i można było na tym zarobić, no chyba że w tej 93 minucie kurs byl bardzo niski (pewnie tak było :p ) i nic nie dalo sie z tym zrobic ????

Tak jak napisałem w pierwszym poście, gole w końcówkach meczów sie zadarzaja i to nie rzadko, w tym sposobie trzeba szukac tej luki gdzie gra przez moment jest nudna/zatrzymana a kursy lecą w dół jak dzikie swinie ????

Dlaczego spotkania w których jest remis? Wydaje mi sie, ze jesli graja wyrownane zespoly to kazda w koncowce spotkania jest pogodzona z losem (szczegolnie jak wynik remisowy utrzymuje sie bardzo dlugo) i bardziej stara sie nie stracic tego 1 punktu niż szarzować po 3pkt i ryzykować kontry etc żeby zostać z niczym ????

Czasem jest tez tak ze jednej druzynie bardzo zalezy na tym remisie (underdogi) i pod koniec sa rozne cyrki z graniem na czas, z symulowaniem itp - wtedy tez warto wejsc w rynek na kilkanascie sek i wyjsc z hajsem ????

W tym sposobie meczace jest to ze trzeba obserwowac pilnie koncówke danego spotkania i czasem sie wychodzi z niczym, bo nie bylo dobrej okazji &#39;na wejscie&#39; - tak juz &#39;straciłem&#39; kilka wieczorów, ale to tez pewnie moja wina, bo bardzo restrykcyjnie podchodze do selekcji i momentu wejscia, chociaz może dzieki temu caly czas jestem bez straty. (w sumie zagrane w ten sposob 34 rynki - ilość mowiac kolokwialnie doopy nie urywa, choc to wystarczajaco duzo zeby sobie pozwolic na pierwsza wtope :p )
 
cock 756

cock

Użytkownik
Hardcore - zagraj na u/o ten kolejny gol w końcówce spotkania. ;) Jedna bajka. :/ Scalpowałem z zapasem gola 10 min przed meczem - wyleczyłem się z tego.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
Czasem jest tez tak ze jednej druzynie bardzo zalezy na tym remisie (underdogi) i pod koniec sa rozne cyrki z graniem na czas, z symulowaniem itp - wtedy tez warto wejsc w rynek na kilkanascie sek i wyjsc z hajsem ????
W tym sposobie meczace jest to ze trzeba obserwowac pilnie koncówke danego spotkania i czasem sie wychodzi z niczym, bo nie bylo dobrej okazji &#39;na wejscie&#39; - tak juz &#39;straciłem&#39; kilka wieczorów, ale to tez pewnie moja wina, bo bardzo restrykcyjnie podchodze do selekcji i momentu wejscia, chociaz może dzieki temu caly czas jestem bez straty. (w sumie zagrane w ten sposob 34 rynki - ilość mowiac kolokwialnie doopy nie urywa, choc to wystarczajaco duzo zeby sobie pozwolic na pierwsza wtope :p )
Eskulapku - od dwóch dni gram sobie, że nie padną dwa gole od 86 minuty. Zajrzyj do wątku poniżej wtym dziale, tam wczoraj w nocy opisałem ten temat. Póki co wychodzi to popisowo ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
soldier31 8K

soldier31

Użytkownik
@EsQlap, lepiej kupić zwycięstwo prowadzącej drużyny. Kurs tak samo szybko spada a ewentualna bramka dla wygrywających tylko zwiększy zysk.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
voic3d 300

voic3d

Użytkownik
@EsQlap, lepiej kupić zwycięstwo prowadzącej drużyny. Kurs tak samo szybko spada a ewentualna bramka dla wygrywających tylko zwiększy zysk.
Tylko np. przy 87 min w przypadku remisu masz wyższe kursy niż gdy jedna z drużyn wygrywa.
No i do końca nie byłbym przekonany do tego czy kurs 1.06 spadnie ci szybciej niż 1.15.
Znaczenie ma też jaka drużyna wygrywa.
 
E 6

esqlap

Użytkownik
Eskulapku - od dwóch dni gram sobie, że nie padną dwa gole od 86 minuty. Zajrzyj do wątku poniżej wtym dziale, tam wczoraj w nocy opisałem ten temat.
Obserwuje, obserwuje ;) Mnie troche nie przekonują kursy jakie tam łapiesz i dość długi czas oczekiwania na zadowalający rezultat, ale caly czas trzymam kciuki za Ciebie ;)
Tylko np. przy 87 min w przypadku remisu masz wyższe kursy niż gdy jedna z drużyn wygrywa.
No i do końca nie byłbym przekonany do tego czy kurs 1.06 spadnie ci szybciej niż 1.15.
Znaczenie ma też jaka drużyna wygrywa.
Dokładnie TAK, pełna zgoda ????

+dzięki! @voic3d @Soldier31 @pablovsky47 @Cock
 
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
Obserwuje, obserwuje ;) Mnie troche nie przekonują kursy jakie tam łapiesz i dość długi czas oczekiwania na zadowalający rezultat
Kursy są owszem, bardzo niskie, ale to osobny temat. Czy to ważne aby zrobić tick na kursie 1.99? Nie, można go równie dobrze &quot;zrobić&quot; po kursie 1.02 - w międzyczasie dubiąc w nosie, albo ziewając ;)
Bo prawdopodobieństwo (tak przynajmniej sądzę) że w trzy, cztery końcowe minuty padną dwie bramki jest mniejsze, aniżeli, że padną w &quot;środkowych&quot; minutach. A jeśli padnie jedna? I bardzo dobrze - dołożymy trochę grosza na podbicie i adrenalina będzie miała pole do popisu. ????
Sam wspominałeś w poście wyżej - jeśli wynik jest satysfakcjonujący dla obu ekip, lub przewaga jest praktycznie dla przegrywających nie do odrobienia (np. 2 gole) - to piłkarze zaczynają patrzeć na zegar i myślami są już w szatni, ewentualnie na swoich nagich panienkach ????
Taki jest przynajmniej mój punkt widzenia. Ile w nim &quot;dobrego widzenia&quot;? To mogą tylko ocenić bezpośrednie próby takiej gry.
 
Do góry Bottom