Nie lubię tego ponawiać, ale żadne z powyższych,
piłka nożna (nazywana przeze mnie skopanką) to już nie jest SPORT - to teatr, zależy od zbyt wielu czynników, a kursy są niewspółmierne do ryzyka.
W piłce masz 1/3 prawdopodobieństwo wygrania a kurs 1.24? Dodajmy do tego aktora co wymusza faule, ślepego sędziego i o jedno zagranie cały kupon do d.....
Hokej - jedynie ML (łącznie z dogrywkami i karnymi) jest wtedy sens bo kursy są po 1,4-2,0 i jest warte grania.
Generalnie opłaca się grać sporty w których ryzyko jest współmierne do kursu i prawdopodobieństwa. Generalnie 50-50% sporty są ok. Szczególnie
koszykówka, gdzie o zwycięstwie w meczu nie decyduje Krystyna Ronaldo i teatralny upadek w pole karne i karny. W koszu 'ryzyko' zwycięstwa jest rozłożone współmiernie do zawodników i chyba łatwiej odrobić 14 punktów kosza niż czasem 1-0 w piłce nożnej (tekst Roksi dzisiaj z gg
) - 100% racji.
Ze swojej strony polecam NBA - 2 sezon śledzę i przynosi zyski (ostatnio warto grać singlami handicapy lub under/over). Kursy na handicapy czy overy są ok, nieco gorzej idzie typowanie drużyn z końca stawki ;/
Siatkówka też jest dobra pod warunkiem, że śledzisz i wiesz co w trawie piszczy.
Z piłki warto grać chyba
under/over (liga niemiecka 80% over kursy 1,65; liga francuska under 70% underów).
Skopanka jest popularna bo każdy sądzi, że wygra bo co Barca nie wygra z Kopenhagą? Pewniak w lidze miażdżą Ci słabo a przeanalizuj sobie sytuacje i kursy i czy było warto a takich meczy jest tysiące.
Buki kuszą promocjami, super ofertami ale nie łudźmy się skopana istnieje po to by dostarczać kasę bukom ( ile osób popłynęło wczoraj na Barcelonie w
LM ? ) żyła złota dla buków.
Good luck i wy$okich wygranych