-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY!
Kto zostanie Mistrzem Polski w sezonie 2011/2012?
- Utwórz temat horus
- Rozpoczęty
- Status
47,1K
TommyTSW
Forum VIP
Lechia nie przejdzie obok meczu ponieważ całkiem realna wygrana ŁKS-u z Bełchatowem a ich przegrana sprawi że będzie na dole gorąco do ostatniej kolejki (odległość między ŁKS-em a Lechią wyniesie 2 pkt) z Ruchem w Chorzowie im łatwiej nie będzie niż z Legią u siebie, liczyć to trzeba na siebie nie na potknięcia rywali.
Legia ma o tyle kłopot że jest na ich majstra największa presja a im jest większa jak widać gorzej im idzie(przecież już parę kolejek temu było wiadomo że zdobędą mistrzostwo) a tu mała niespodzianka, w ostatnich trzech kolejkach na 9pkt zdobyte 2 i co? Piąć drużyn się bije o majstra, a prawda jest taka że Legia mimo że pierwsza ma najgorszą sytuację:
-mecz z Lechią która będzie walczyć min o 1pkt
-w ostatniej kolejce mecz na Łazienkowskiej z Koroną która przy potencjalnym zwycięstwie z Widzewem będzie się bić właśnie z Legią o miejsce w tabeli.
-Ruch mecz na spadkowej Cracovii gdzie nikt ostatnio nie ma kłopotu by wywieść punkty, ostatni mecz z Lechią.
-Lech Podbeskidzie u siebie i wyjazd na Widzew
-Śląsk Jaga i wyjazd na Wisłę.
Patrząc na zestaw gier i kandydatów na mistrza to właśnie jedynie Legia gra z drużynami które o coś jeszcze walczą i będzie im trudno zdobyć tu komplet, a któraś z w/w ekip na pewno tego dokona.1.9 na majstra Legii to fatamorgana.Bez zdobycia kompletu mistrza nie będzie, więc jak ktoś twardo obstawia Legie to bardziej warto grać na 2 winy w tych meczach, niż majstra za 1.9
Zresztą gry o 18-tej w takich temperaturach przy nagłym ociepleniu to ja szaro zaczynam widzieć, zwłaszcza że dotąd biegali jak żółwie.
Legia ma o tyle kłopot że jest na ich majstra największa presja a im jest większa jak widać gorzej im idzie(przecież już parę kolejek temu było wiadomo że zdobędą mistrzostwo) a tu mała niespodzianka, w ostatnich trzech kolejkach na 9pkt zdobyte 2 i co? Piąć drużyn się bije o majstra, a prawda jest taka że Legia mimo że pierwsza ma najgorszą sytuację:
-mecz z Lechią która będzie walczyć min o 1pkt
-w ostatniej kolejce mecz na Łazienkowskiej z Koroną która przy potencjalnym zwycięstwie z Widzewem będzie się bić właśnie z Legią o miejsce w tabeli.
-Ruch mecz na spadkowej Cracovii gdzie nikt ostatnio nie ma kłopotu by wywieść punkty, ostatni mecz z Lechią.
-Lech Podbeskidzie u siebie i wyjazd na Widzew
-Śląsk Jaga i wyjazd na Wisłę.
Patrząc na zestaw gier i kandydatów na mistrza to właśnie jedynie Legia gra z drużynami które o coś jeszcze walczą i będzie im trudno zdobyć tu komplet, a któraś z w/w ekip na pewno tego dokona.1.9 na majstra Legii to fatamorgana.Bez zdobycia kompletu mistrza nie będzie, więc jak ktoś twardo obstawia Legie to bardziej warto grać na 2 winy w tych meczach, niż majstra za 1.9
Zresztą gry o 18-tej w takich temperaturach przy nagłym ociepleniu to ja szaro zaczynam widzieć, zwłaszcza że dotąd biegali jak żółwie.
Zremisowali z Jagiellonia bo Jagiellonia zagrała jakby w finale ligi mistrzów. Na treningu kilka dnie przed meczem z Legia pojawiło się kilku kibiców z racami aby odpowiednio umotywowac Jagiellonie przed meczem w Warszawie.Jakoś zremisowali z Jagą u siebie która też o nic nie walczyWiadomo Legia jest zdecydowanie bliżej tytułu, ale taki kurs na Śląsk mi się podoba. Tak czy siak czekają nas ciekawe mecze i za kilka dni będziemy mądrzejsi.
No cóż dobre to i złe.Punkty stracone przez Legie w meczu z Jagą moga okazac się kluczowe.
Daje ręce uciąc że Jaga pojedzie teraz do Wrocławia i nie zagra połowy tego co w Warszawie.Mistrzem zostanie nie daj boże Śląsk czy Ruch a później pół Baiełgostoku i Polski będzie płakać że nasze drużyny nie zdobywaja dla Polski punktów w Europie do rankingów.A kto ma je zdobywac jak nie Legia Lech czy Wisła - nie oszukujmy się....
G
72
gwiazda2010
Użytkownik
Legia w frajerski sposób odda MP , ale przy takiej grze to nie będzie niespodzianka przeczłapali wiosnę i mamy tego efekty do tego trener i jego defensywna taktyka robią swoje .
Przy takim terminarzu to mistrzem będzie ... Ruch chyba że Kafar i jego wtyki wiedzą lepiej że 15miejsce da utrzymanie w lidze wtedy będzie walka .
Śląsk przy takiej grze potrafi punkty , Korony nie liczę , Amica spokojnie utrzyma miejsce na pudle
1.Ruch
2.Amica
3/4 Legia , Śląsk
Przy takim terminarzu to mistrzem będzie ... Ruch chyba że Kafar i jego wtyki wiedzą lepiej że 15miejsce da utrzymanie w lidze wtedy będzie walka .
Śląsk przy takiej grze potrafi punkty , Korony nie liczę , Amica spokojnie utrzyma miejsce na pudle
1.Ruch
2.Amica
3/4 Legia , Śląsk
Wydaje mi się, że korzystny bilans w bezpośrednich starciach ze Śląskiem i Ruchem zaowocuje mistrzostwem dla Legii.
Końcówka sezonu jest w ręcz komiczna.
1. Legia traci szansę na bezpieczną przewagę remisując z przeciętną Jagą... a przecież równie dobrze mogła ten mecz przegrać. Nieźle uderzył Ljuboja, swoje dołożył Sandomierski i było 1-1. Potem mogło być 2-1 dla Legii ale to Jaga miała najlepszą okazję i gdyby tylko Frankowski został na boisku to z pewnością wykończyłby akcję lepiej niż Makuszewski.
2. Śląsk drugą rundą pokazuje jak bardzo można zaprzepaścić, wypracowane jesienią punkty. Na ten moment są dla mnie kandydatami do 2 miejsca bo na pierwsze może nie wystarczyć... nawet 6 punktów.
Jeśli Śląsk wygra czwartkowy mecz to i w niedziele skończy z kompletem punktów. Jeśli straci szanse już jutro to i ostatni mecz w niczym im nie pomoże.
3. Ruch gra dwa fatalne mecze z Legią a potem... całkowicie traci rezon w walce o mistrzostwo. Remis z ŁKSem jest jak porażka i Niebiescy całkowicie nie zasługuję na pierwsze miejsce.
O tym jak skończyłby się ich udział w eliminacjach LM nie będę wspominał. Oglądałem mecz z Vallettą z trybun i wiem jak bardzo się męczyli z żałosnym przeciwnikiem. Dodatkowo chorzowianie nie mogliby liczyć, ani na niezbędne wzmocnienia, ani na specjalne przygotowania. Zwykły dodatkowy mecz/dwumecz... który przyjdzie pewnie rozegrać w osłabionym (sprzedaż zawodników) składzie.
4. Lech... tu trochę dziwi mnie pozycja i tempo zdobywania punktów. Rumak po tej końcówce sezonu będzie się uważał za połączenie Guardioli, SAFa i Capello. Zwolnienie Bakero pewnie dało efekt ale nowy trener poznaniaków wcale nie jest takim cudotwórcom na jakiego niektórzy go kreują. Lech ma sporo szczęścia, nie gra wcale wybitnie ale punkty zdobywa bardzo skutecznie.
Mistrzostwa nie będzie na pewno (minimum to Legia albo Śląsk z kompletem punktów) ale na puchary mogą się załapać siłą rozpędu. To i tak dużo biorąc pod uwagę pozycję sprzed paru tygodni.
5. Korona - w pewnym momencie coś w chłopakach z Kielc pękło i skończyło się rumakowanie. Może poczuli się za mocni? Może uwierzyli, że już teraz wszystko się będzie samo wygrywać?
Zabrakło zaangażowania i determinacji, jak np. w meczu z Górnikiem czy ziemnej krwi w meczu z Lechem. Te dwa punkty... mogą mieć większe znaczenie w końcowej tabeli.... niż dwa punkty, które w identycznych okolicznościach Ruch stracił z Podbeskidziem. Korona w ostatnim meczu znów wyjdzie w Warszawie jak na leżakowanie... bo już wcześniej straci szanse na mistrzostwo.
Jaka tabela na koniec?
Legia 56
Śląsk 56
Lech 54
Ruch 53
Korona 49
Chciałbym się mylić ???? !
Końcówka sezonu jest w ręcz komiczna.
1. Legia traci szansę na bezpieczną przewagę remisując z przeciętną Jagą... a przecież równie dobrze mogła ten mecz przegrać. Nieźle uderzył Ljuboja, swoje dołożył Sandomierski i było 1-1. Potem mogło być 2-1 dla Legii ale to Jaga miała najlepszą okazję i gdyby tylko Frankowski został na boisku to z pewnością wykończyłby akcję lepiej niż Makuszewski.
2. Śląsk drugą rundą pokazuje jak bardzo można zaprzepaścić, wypracowane jesienią punkty. Na ten moment są dla mnie kandydatami do 2 miejsca bo na pierwsze może nie wystarczyć... nawet 6 punktów.
Jeśli Śląsk wygra czwartkowy mecz to i w niedziele skończy z kompletem punktów. Jeśli straci szanse już jutro to i ostatni mecz w niczym im nie pomoże.
3. Ruch gra dwa fatalne mecze z Legią a potem... całkowicie traci rezon w walce o mistrzostwo. Remis z ŁKSem jest jak porażka i Niebiescy całkowicie nie zasługuję na pierwsze miejsce.
O tym jak skończyłby się ich udział w eliminacjach LM nie będę wspominał. Oglądałem mecz z Vallettą z trybun i wiem jak bardzo się męczyli z żałosnym przeciwnikiem. Dodatkowo chorzowianie nie mogliby liczyć, ani na niezbędne wzmocnienia, ani na specjalne przygotowania. Zwykły dodatkowy mecz/dwumecz... który przyjdzie pewnie rozegrać w osłabionym (sprzedaż zawodników) składzie.
4. Lech... tu trochę dziwi mnie pozycja i tempo zdobywania punktów. Rumak po tej końcówce sezonu będzie się uważał za połączenie Guardioli, SAFa i Capello. Zwolnienie Bakero pewnie dało efekt ale nowy trener poznaniaków wcale nie jest takim cudotwórcom na jakiego niektórzy go kreują. Lech ma sporo szczęścia, nie gra wcale wybitnie ale punkty zdobywa bardzo skutecznie.
Mistrzostwa nie będzie na pewno (minimum to Legia albo Śląsk z kompletem punktów) ale na puchary mogą się załapać siłą rozpędu. To i tak dużo biorąc pod uwagę pozycję sprzed paru tygodni.
5. Korona - w pewnym momencie coś w chłopakach z Kielc pękło i skończyło się rumakowanie. Może poczuli się za mocni? Może uwierzyli, że już teraz wszystko się będzie samo wygrywać?
Zabrakło zaangażowania i determinacji, jak np. w meczu z Górnikiem czy ziemnej krwi w meczu z Lechem. Te dwa punkty... mogą mieć większe znaczenie w końcowej tabeli.... niż dwa punkty, które w identycznych okolicznościach Ruch stracił z Podbeskidziem. Korona w ostatnim meczu znów wyjdzie w Warszawie jak na leżakowanie... bo już wcześniej straci szanse na mistrzostwo.
Jaka tabela na koniec?
Legia 56
Śląsk 56
Lech 54
Ruch 53
Korona 49
Chciałbym się mylić ???? !
47,1K
TommyTSW
Forum VIP
Z Ruchem żeby się zjednać punktami to by musiały paść u pretendentów bardzo słabe wyniki, a nie wydaje mi się żeby któraś z tych 5 drużyn nie zdobyła w ostatnich dwóch meczach tych 6 pkt.Lecha stać na to by zdobyć 3 punkty z Podbeskidziem u siebie i Widzewem w Łodzi który wiadomo jak grał ostatnio z Lechią.Gdyby Legii powinęła się noga i zremisowała jedno spotkanie to Lech ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań 0-0/0-1 wwa.
Tak czy siak czekam na karuzele, sensacje, i cyrk w ostatnich kolejkach.Będzie się działo.
Tak czy siak czekam na karuzele, sensacje, i cyrk w ostatnich kolejkach.Będzie się działo.
Tyle, że Lech musi liczyć na wpadkę każdego z 3 zespołów, które są aktualnie wyżej w tabeli.
Oczywiście wszystko się może zdarzyć. Przez ostatnie parę kolejek widzimy komedię to czemu inaczej miałoby być w ostatnich dwóch?
Według mnie Ruch straci punkty i wypadnie z top 3.
Śląsk i Legia też mogą to zrobić ale wydaje mi się, że tym razem wyjdą obronną ręką z obydwu pojedynków.
849,3K
Można narzekać na poziom Ekstraklasy w tym sezonie, ale na pewno nie można narzekać na emocje. 2 kolejki do końca i 5 zespołów ma realne szanse na mistrzostwo: piątą w tabeli Koronę dzieli od liderującej Legii tylko 2 punkty!
1. Legia Warszawa 50 Lechia (w) Korona (d)
2. Śląsk Wrocław 50 Jagiellonia (d) Wisła (w)
3. Ruch Chorzów 49 Cracovia (w) Lechia (d)
4. Lech Poznań 48 Podbeskidzie (d) Widzew (w)
5. Korona 48 Widzew (d) Legia (w)
Dla mnie jednak faworytem do zdobycia tytułu wcale nie są dwa liderujące zespoły, a będący dopiero 4-ty w tabeli Lech Poznań. Skłania mnie do tego wyborna forma Kolejorza w ostatnich tygodniach (7-1-0), ale przede wszystkim, najkorzystniejszy terminarz z całej czołówki. Lech gra bowiem z Podbeskidziem i Widzewem, a są to zespoły, które już o nic nie walczą (nie grozi im spadek, tym bardziej puchary). Straciły jakiekolwiek skrupuły, żeby chociaż udawać, że im się chce, czego dowodzą ostatnie porażki w kompromitującym stylu. Lech za to w pełni zmotywowany przed niespodziewanie otwierającą się szansą na puchary, do tego w pełni formy i mocy (wraca Rudniew po absencji za kartki). Dlatego z góry zakładam komplet punktów Lechitów.
Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że Legii wystarczy wygrać 2 ostatnie mecze i zostanie mistrzem bez oglądania się na rywali. Tylko jest jeden mały problem: czy obecna forma zdobywców PP pozwala sądzić, że zainkasują komplet punktów? Moim zdaniem nie. Już w pierwszym meczu z Lechią (w) będzie bardzo ciężko: Lechia walczy o utrzymanie (potrzebuje punktu), a forma gdańszczan jakby zwyżkowała. W drugim meczu Legia podejmuje walczącą o europejskie puchary Koronę i wcale nie będzie murowanym faworytem tego spotkania. Co do innych pretendentów to gra jak i forma współliderującego Śląska zupełnie mnie nie przekonuje, nie mówiąc o tym, że gra z niewygodną i grającą na maksa Jagą (vide mecz z Legią) i na wyjeździe z Wisłą. Podobnie rzecz się ma z Ruchem, który gdzieś zgubił tę formę która pozwalała im pewnie pokonywać słabszych od siebie (mecz z ŁKS-em). Oba zespoły straciły gdzieś formę w końcówce sezonu.
Podsumowując: wystarczy jedna strata punktów Legii, Śląska czy Ruchu, żeby Lech po wygraniu obu ostatnich meczy z 54 punktami prześcignął ich w tabeli. Tym bardziej, że wg regulaminu przy takiej samej ilości punktów na koniec sezonu o wyższym miejscu w tabeli decyduje bilans bezpośrednich meczów. Tak się składa, że Lechici z każdym walczącym o tytuł zespołem mają lepszy bilans bezpośrednich meczów! Tylko z Ruchem mają bilans remisowy, wtedy do "użytku" wchodzi różnica goli: Lech +19, Ruch +13. Trudno oczekiwać, żeby udało się chorzowianom to nadrobić w 2 meczach. W tych rozważaniach pominąłem Koronę, która przy 2 wygranych Lecha i tak będzie za nim, nawet gdyby zdobyła komplet punktów (Lech ma z nią lepszy bilans bezpośredni). Mistrz Polski 2011/2012 (TOP3) Lech Poznań @1.50 Tobet
Ekstraklasa 2011/2012 Który zespół wygra? Lech Poznań @7.00 Unibet
1. Legia Warszawa 50 Lechia (w) Korona (d)
2. Śląsk Wrocław 50 Jagiellonia (d) Wisła (w)
3. Ruch Chorzów 49 Cracovia (w) Lechia (d)
4. Lech Poznań 48 Podbeskidzie (d) Widzew (w)
5. Korona 48 Widzew (d) Legia (w)
Dla mnie jednak faworytem do zdobycia tytułu wcale nie są dwa liderujące zespoły, a będący dopiero 4-ty w tabeli Lech Poznań. Skłania mnie do tego wyborna forma Kolejorza w ostatnich tygodniach (7-1-0), ale przede wszystkim, najkorzystniejszy terminarz z całej czołówki. Lech gra bowiem z Podbeskidziem i Widzewem, a są to zespoły, które już o nic nie walczą (nie grozi im spadek, tym bardziej puchary). Straciły jakiekolwiek skrupuły, żeby chociaż udawać, że im się chce, czego dowodzą ostatnie porażki w kompromitującym stylu. Lech za to w pełni zmotywowany przed niespodziewanie otwierającą się szansą na puchary, do tego w pełni formy i mocy (wraca Rudniew po absencji za kartki). Dlatego z góry zakładam komplet punktów Lechitów.
Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że Legii wystarczy wygrać 2 ostatnie mecze i zostanie mistrzem bez oglądania się na rywali. Tylko jest jeden mały problem: czy obecna forma zdobywców PP pozwala sądzić, że zainkasują komplet punktów? Moim zdaniem nie. Już w pierwszym meczu z Lechią (w) będzie bardzo ciężko: Lechia walczy o utrzymanie (potrzebuje punktu), a forma gdańszczan jakby zwyżkowała. W drugim meczu Legia podejmuje walczącą o europejskie puchary Koronę i wcale nie będzie murowanym faworytem tego spotkania. Co do innych pretendentów to gra jak i forma współliderującego Śląska zupełnie mnie nie przekonuje, nie mówiąc o tym, że gra z niewygodną i grającą na maksa Jagą (vide mecz z Legią) i na wyjeździe z Wisłą. Podobnie rzecz się ma z Ruchem, który gdzieś zgubił tę formę która pozwalała im pewnie pokonywać słabszych od siebie (mecz z ŁKS-em). Oba zespoły straciły gdzieś formę w końcówce sezonu.
Podsumowując: wystarczy jedna strata punktów Legii, Śląska czy Ruchu, żeby Lech po wygraniu obu ostatnich meczy z 54 punktami prześcignął ich w tabeli. Tym bardziej, że wg regulaminu przy takiej samej ilości punktów na koniec sezonu o wyższym miejscu w tabeli decyduje bilans bezpośrednich meczów. Tak się składa, że Lechici z każdym walczącym o tytuł zespołem mają lepszy bilans bezpośrednich meczów! Tylko z Ruchem mają bilans remisowy, wtedy do "użytku" wchodzi różnica goli: Lech +19, Ruch +13. Trudno oczekiwać, żeby udało się chorzowianom to nadrobić w 2 meczach. W tych rozważaniach pominąłem Koronę, która przy 2 wygranych Lecha i tak będzie za nim, nawet gdyby zdobyła komplet punktów (Lech ma z nią lepszy bilans bezpośredni). Mistrz Polski 2011/2012 (TOP3) Lech Poznań @1.50 Tobet
Ekstraklasa 2011/2012 Który zespół wygra? Lech Poznań @7.00 Unibet
2,1K
dawid1892
Użytkownik
http://www.wisla.krakow.pl/pl/aktualnosci/4_zawodnikow_odsunietych_od_pierwszej_druzyny/
+ słaba forma Wisły i sztama ze Śląskiem, wiadomo komu da mistrzostwo.
+ słaba forma Wisły i sztama ze Śląskiem, wiadomo komu da mistrzostwo.
208
jacekk
Użytkownik
No, niestety, też skłaniam się ku hipotezie, że Śląsk wygra ligę poprzez układ z Wisłą.
Mniejsza z tym. W przerwie zimowej postawiłem właśnie na nich. Trzy, czy cztery kolejki temu sądziłem, że nie mają wielkich szans, a tu proszę. Legia zaczęła tracić punkty, Śląsk baaaaardzo mozolnie ciułać i sytuacja się odwróciła.
Mniejsza z tym. W przerwie zimowej postawiłem właśnie na nich. Trzy, czy cztery kolejki temu sądziłem, że nie mają wielkich szans, a tu proszę. Legia zaczęła tracić punkty, Śląsk baaaaardzo mozolnie ciułać i sytuacja się odwróciła.
Coz po dzisiejszej kolejce odpowiedz na pytanie z tematu jest banalne...
http://wislakrakowszale.com/wp-content/gallery/wisla-krakow-szale-zgodowe/wisla_0259_wisla_slask_21_04_2011.gif
Śląskowi nic złego sie nie przytrafi.
http://wislakrakowszale.com/wp-content/gallery/wisla-krakow-szale-zgodowe/wisla_0259_wisla_slask_21_04_2011.gif
Śląskowi nic złego sie nie przytrafi
.
148
junior_battle
Użytkownik
A czy wiesz o tym, że kibice Wisły mają zamiar wbiegnąć na boisko pod koniec meczu, jeśli rezultat nie będzie na korzyść Śląska ? (w takim wypadku, nie muszę mówić co się dzieje)
167
lukasz99
Użytkownik
No i zaczyna się szopka...
Trener Wisły Kraków Michał Probierz odsunął od treningów z pierwszą drużyną czterech piłkarzy - Dudu Bitona, Kew Jaliensa, Michaela Lameya i Dragana Paljicia - informuje oficjalna strona klubu "Wisla.Krakow.pl".
Jak podał w komunikacie klub, przyczyną takiej decyzji był brak profesjonalizmu w wykonywaniu swojego zawodu, a szczególnie brak zaangażowania w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze. Wszyscy czterej zawodnicy nie zagrają w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
Trener Wisły Kraków Michał Probierz odsunął od treningów z pierwszą drużyną czterech piłkarzy - Dudu Bitona, Kew Jaliensa, Michaela Lameya i Dragana Paljicia - informuje oficjalna strona klubu "Wisla.Krakow.pl".
Jak podał w komunikacie klub, przyczyną takiej decyzji był brak profesjonalizmu w wykonywaniu swojego zawodu, a szczególnie brak zaangażowania w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze. Wszyscy czterej zawodnicy nie zagrają w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
Wystarczy przypomniec mecz Lazio-Inter i wygwizdanego Muslere kiedy obronil strzal lecacy w bramke. Do tego transparenty ze Lazio ma to przegrac itp. Gdyby nie to to Roma zdobyla mistrzostwo. Ta sama historia powtorzy sie w niedziele. Dla kibicow Wisly mistrzostwo Slaska to najlepsza opcja i mysle ze jesli druzyna nie ma juz nic do wywalczenia to poprostu stworza prosta droge Slaskowi do majstra.
Bo buk wystawil 2,50 na Slask to przestajesz wierzyc ? Jestes idealnym przykladem tego jak buk potrafi wyrolowac kogos i zmienic jego przekonanie tylko przez kurs... Bylby 1,70 to lecialbys i gral za wszystko co masz ? Przestan w takim razie grac...
- Status
