1,8K
trackbank
Użytkownik
Laura
Dramat
"W lutym 2006 roku, cała Polska usłyszała o dramatycznej akcji ratunkowej na kopalni Halemba. Pod ziemią, uwięziony został górnik, Zbyszek Nowak. W czwartej dobie akcji, kiedy wszyscy tracili nadzieję na jego ocalenie, usłyszano słabe stukanie w rurociąg. To cud, ten chop żyje - powtarzano z niedowierzaniem. Po blisko tygodniowej akcji Zbyszek Nowak został wydobyty na powierzchnię. Jego ocalenie było jednym z tych, którego nie sposób racjonalnie wytłumaczyć.
Sam Zbyszek nie miał wątpliwości: Wiedziałem, że nie wszystko jeszcze załatwiłem w swoim życiu. Miałem parę spraw do naprawienia... Tam na górze czekała na mnie córka Laura i żona Marlena. Stojąc twarzą w twarz ze śmiercią zrozumiałem, że jedyne co jest w stanie mnie ocalić to miłość do nich. Mówiłem, - Panie Boże daj mi je jeszcze raz zobaczyć i potem mogą umierać... . Te słowa, wypowiadane z rozbrajająca szczerością przez prostego górnika, stały się mottem filmowej opowieści. Klucz do zrozumienia fenomenu - ocalenia, tkwi w retrospekcji, cofnięciu się w historii Zbyszka, Marleny i Laury do czasu przed wypadkiem. Na tą śląską rodzinę, kochającą się, ale i pełną domowych waśni, spada nieszczęście. Córka Zbyszka, Laura choruje na serce. Czeka ją ciężka operacja, z dnia na dzień jej stan się pogarsza. Marlena rezygnuje z pracy, sytuacja finansowa Nowaków jest trudna. Zdesperowany, ambitny chłopak, postanawia złamać obietnicę daną żonie i jej rodzinie: Nigdy nie zjedziesz na dół do roboty... Ta przełomowa decyzja uruchamia lawinę nieszczęśliwych wydarzeń, konfliktując ze sobą całą rodzinę Nowaków. W końcu dochodzi do katastrofy... To tak jakby Bogowie zagrzmieli na to co się w moim życiu działo... - powie Zbyszek po wypadku. Uniwersalność tej opowieści tkwi w sytuacji w jakiej znalazł się Zbyszek i Marlena. Ta tragedia staje się dla nich lekcją pokory i refleksji nad tym co naprawdę jest w życiu ważne. Ocalenie nie tylko dotyczy Zbyszka i Laury, zmienia wszystkich jego bliskich, jest ocaleniem dla całej rodziny Nowaków. W obliczu choroby, śmierci, zmieniamy się, to doświadczenie bliskie każdemu człowiekowi, każdej rodzinie."
Oglądnąłem ,bardzo ciekawa historia ludzi związanych z pewnym regionem Polski ,pokazany bardzo ciekawie zero udziwnień .Polecam i z szacunkiem z Górników.
Dramat
"W lutym 2006 roku, cała Polska usłyszała o dramatycznej akcji ratunkowej na kopalni Halemba. Pod ziemią, uwięziony został górnik, Zbyszek Nowak. W czwartej dobie akcji, kiedy wszyscy tracili nadzieję na jego ocalenie, usłyszano słabe stukanie w rurociąg. To cud, ten chop żyje - powtarzano z niedowierzaniem. Po blisko tygodniowej akcji Zbyszek Nowak został wydobyty na powierzchnię. Jego ocalenie było jednym z tych, którego nie sposób racjonalnie wytłumaczyć.
Sam Zbyszek nie miał wątpliwości: Wiedziałem, że nie wszystko jeszcze załatwiłem w swoim życiu. Miałem parę spraw do naprawienia... Tam na górze czekała na mnie córka Laura i żona Marlena. Stojąc twarzą w twarz ze śmiercią zrozumiałem, że jedyne co jest w stanie mnie ocalić to miłość do nich. Mówiłem, - Panie Boże daj mi je jeszcze raz zobaczyć i potem mogą umierać... . Te słowa, wypowiadane z rozbrajająca szczerością przez prostego górnika, stały się mottem filmowej opowieści. Klucz do zrozumienia fenomenu - ocalenia, tkwi w retrospekcji, cofnięciu się w historii Zbyszka, Marleny i Laury do czasu przed wypadkiem. Na tą śląską rodzinę, kochającą się, ale i pełną domowych waśni, spada nieszczęście. Córka Zbyszka, Laura choruje na serce. Czeka ją ciężka operacja, z dnia na dzień jej stan się pogarsza. Marlena rezygnuje z pracy, sytuacja finansowa Nowaków jest trudna. Zdesperowany, ambitny chłopak, postanawia złamać obietnicę daną żonie i jej rodzinie: Nigdy nie zjedziesz na dół do roboty... Ta przełomowa decyzja uruchamia lawinę nieszczęśliwych wydarzeń, konfliktując ze sobą całą rodzinę Nowaków. W końcu dochodzi do katastrofy... To tak jakby Bogowie zagrzmieli na to co się w moim życiu działo... - powie Zbyszek po wypadku. Uniwersalność tej opowieści tkwi w sytuacji w jakiej znalazł się Zbyszek i Marlena. Ta tragedia staje się dla nich lekcją pokory i refleksji nad tym co naprawdę jest w życiu ważne. Ocalenie nie tylko dotyczy Zbyszka i Laury, zmienia wszystkich jego bliskich, jest ocaleniem dla całej rodziny Nowaków. W obliczu choroby, śmierci, zmieniamy się, to doświadczenie bliskie każdemu człowiekowi, każdej rodzinie."
Oglądnąłem ,bardzo ciekawa historia ludzi związanych z pewnym regionem Polski ,pokazany bardzo ciekawie zero udziwnień .Polecam i z szacunkiem z Górników.
