>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Najlepsze dowcipy, opisy gg, teksty itp.

ted 9,5K

ted

Forum VIP
Pewnego dnia pani w szkole zadała dzieciom prace domowa - miały sobie wymyślić na następny dzień jakiś oryginalny kolor. Jasio myślał cale popołudnie, aż w końcu wymyślił - kanarkowożółty. Ale pomyślał, ze zadzwoni jeszcze do Małgosi, jaki ona kolor wymyśliła. - Małgosiu, jaki masz kolor?
- Kanarkowożółty.
- ****a - pomyślał sobie Jasiu - Małgosia jest lepsza uczennica i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyślić cos innego. Jasio myśli, myśli, myśli - nagle wymyślił - głęboki błękit. Ale stwierdził, ze zadzwoni jeszcze do swojego przyjaciela Stasia i się spyta, jaki kolor on wymyślił.
- Cześć Stasiu - jaki masz kolor?
- Głęboki błękit.
- ****a - pomyślał sobie Jasiu - Stasiu jest lepszym uczeniem i znów pani powie mi ze ściągam. Musze wymyślić cos innego. Jasiu
myśli, myśli myśli... i nic. Wkurzył się i wyszedł się przejść po mieście - nagle patrzy na wystawie leży materiał podpisany jako krwistoczerwony.
Jasia olśniło - to jest to! Wrócił do domu i cały czas powtarza pod nosem krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Z wrażenia zapomniał zjeść kolacje, myje żeby i nadal mruczy pod nosem - krwistoczerwony,
krwistoczerwony, krwistoczerwony... Kładzie się do łóżka i nadal to swoje - krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Budzi się rano i znów swoje - tylko krwistoczerwony, krwistoczerwony i krwistoczerwony...
Przychodzi do szkoły, siada w ławce i sobie dalej powtarza
krwistoczerwony, krwistoczerwony, krwistoczerwony... Pani wyrywa do pytania Małgosię: - Małgosiu jaki masz kolor?
- Kanarkowożółty.
- Dobrze Małgosiu, siadaj.
- A ty Stasiu?
- A ja psze pani głęboki błękit.
- Dobrze, Stasiu siadaj.
W tym momencie otwierają się drzwi od klasy i wchodzi pan dyrektor z małym Murzynkiem. Pan dyrektor mówi:
- Dzieci, poznajcie waszego nowego kolegę, oto Mambo - i wyszedł zamykając drzwi za sobą. Pani popatrzyła i mówi:
- Witaj Mamo. Dziś mamy lekcje o kolorach. Wiem ze jesteś nieprzygotowany, ale może powiesz nam jakiś ciekawy kolor?
Mambo myśli i
Krwistoczerwony.
- Dobrze Mambo, siadaj.
Jasia mało krew nie zalała - nie jadł kolacji, nic tylko kuł na pamięć ta nazwę, a tu przychodzi taki...
- Jasiu, a powiedz nam jaki ty masz kolor? A Jasiu wstał i milczy.
- No Jasiu?
- je**** czarny!
 
ted 9,5K

ted

Forum VIP
Po nocy poślubnej:
- Zrozumiałem kochanie, że nie byłem twoim pierwszym mężczyzną.
- Taaa... A ja zrozumiałam, że nie ostatnim...

Jaka jest różnica między żoną a kochanką?
-30 kg.
A między mężem, a kochankiem?
- 30 minut.

Idzie Polak , Niemiec i Rusek ... przez pustynie i zachciało im sie pić .. nagle pojawia im sie diabeł i mówi, że dostaną się napić jeżeli w sumie będą mieli 100 cm *****a .. polak wyciąga .. 50 cm .. Niemiec 49 cm , a Rusek szuka ...i wyciąga 1 cm idą dalej .. i Polak mówi:
-dobrze, że miałem 50 cm ..
Niemiec mówi
-dobrze że miałem 49 cm ...
a Rusek mówi:
-dobrze, że mi stanął
..
 
mr.fantastic 0

mr.fantastic

Użytkownik
Włamywacz skarży się koledze:
- Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
- No to jednak miałeś szczęście!
- Szczęście? Policzył sobie 300 zł za poradę!
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
nie wchodze na demotywatory, bo 3/4 to śmieszne nie jest.
Ale dzisiaj natknąłem się na takie cacko w necie.



konkretne jak dla mnie ????
 
ted 9,5K

ted

Forum VIP
Siedzi sobie tasiemiec w żołądku. Nagle patrzy, a tu biegną bakterie.
- Hej, bakterie, gdzie biegniecie?
Bakterie na to:
- Tasiemiec, ty się nie pytaj tylko uciekaj stąd, bo zaraz tu będą antybiotyki!
I pobiegły w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec lekko przestraszony myśli:
- Co jest?
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami.
- Ej glista, - pyta tasiemiec - gdzie lecisz?
- Tasiemiec, ty nie pytaj, ty stąd wiej. Za pięć minut będą tu antybiotyki!
I pobiegła w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszył się nie na żarty, spakował plecaki wieje w dół przewodu pokarmowego. Dobiega do ujścia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta się:
- No co się stało, czego beczysz?
- A bo mi ostatnia kupa o 14 uciekła...
 
ted 9,5K

ted

Forum VIP
Rybak złowił złotą rybkę.
- Rybaku proszę Cię wypuść mnie to spełnię Twoje 3 życzenia
Rybak tak myśli, myśli... o co by tu poprosić złotą rybkę. W końcu mówi:
- Wiesz co rybko ja to mam tylko jedno życzenie.
Złota rybka zdziwiona pyta się:
- Jakie?
- No bo ja bym chciał sikać wódką...
- Nie ma problemu, teraz idź do domu się przekonasz, że życzenie zostało spełnione
Rybak wrócił do domu, ale jak tu się dowiedzieć czy rzeczywiście tą wódką sika. Zawołał żonę, nasikał do szklanki i mówi do niej:
-Pij!
- Zgupiałeś?! nie bede piła Twojego moczu! nigdy w życiu!
- Słuchaj stara, złowiłem złotą rybkę i teraz sikam wódką. Prosze Cie spróbuj
Żona pije i mówi, ze rzeczywiście to jest wódka. Mąż na to:
- Nalać Ci jeszcze szklaneczke?
- Dziękuje, pociągne z gwinta

Przyjechał turysta pięknym nowym Mercedesem w góry. Wszędzie wolne pokoje, więc szybko coś znalazł. Zajeżdża i pyta się bacy...
- Baco, nie macie dzieci? - (w obawie o swój samochód)
- Nie, nie mamy.
- Ale na pewno?
- Na pewno.
Wybrał się na szlak, wraca, a tam banda gówniarzy skacze mu po merolu, walą kijami, pourywali lusterka, szyba popękana. Turysta w głębokim stresie...
- Baco! przecież mówiliście, że nie macie dzieci...
- Bo nie mamy...
- Nie macie?! A to kto?!
- To? To nie są dzieci... to sssskurwysynyyyyyy!

Rozmowa faceta z kolegami:
- Powiedzcie mi drodzy przyjaciele jak znaleźć odpowiednią kandydatkę na żonę?
- Słuchaj... zrób tak - wyjdź na plażę i powiedz &quot;Kur*y wstać!&quot;, ta która nie wstanie będzie tą jedyną.
Gościu posłuchał kolegów i zrobił jak mu powiedzieli - wyszedł na plażę i powiedział &quot;Kur*y wstać!&quot;, patrzy... wszystkie wstały tylko jedna leży. Wziął ją pod rękę, poszedł do kościoła i się z nią ożenił. Po miesiącu spotyka się z kolegami.
- No i jak tam żona? - pytają
- Ale mi doradziliście... Nie dość, że ***** to jeszcze głucha

Syn rozmawia z matką na temat kandydatki na żonę:
- Mamo jak znaleźć tą jedyną?
- Słuchaj synu... zrób tak - weź dziewczynę ściągnij spodnie i zapytaj sie &quot;co to jest?&quot; jak nie będzie wiedziała to to bedzie ta jedyna
Syn posłuchał matki. Wziął pierwszą dziewczynę i pyta się:
- Co to jest?
- No ch*j
Zrozpaczony nie spotkał się z nią juz więcej. Później tak brał jedną po drugiej, ale każda dawała tą samą odpowiedź. Aż w końcu ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- ptaszek - odpowiada dziewczyna.
Myśli sobie to jest ta jedyna. Wziął ją pod ręke i się z nią ożenił. No, ale matka doradziła mu, że musi ją uświadomić i wytłumaczyć kilka spraw podczas nocy poślubnej, bo jeszcze się wygłupi kiedyś w towarzystwie. Zatem syn po raz kolejny posłuchał matki. Ściąga spodnie i pyta:
- Co to jest?
- no ptaszek...
- Nie kochanie, to nie jest ptaszek. To jest CH*J!!
Żona zaczyna się śmiac i mówi:
- To Ty żeś chyba jeszcze na oczy ch*ja nie widział!!

Nowo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości nie dostawał pensji przez 4 miesiące.
Po odkryciu pomyłki przełożony wzywa policjanta na rozmowę:
- Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji. Czemu nic nie
mówiłeś?
- Myślałem, że jak dostałem broń służbową, to mam sobie już
jakoś radzić...
 
cerber 2

cerber

Użytkownik
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy
drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie
łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, *****, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebnę!
- i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta,
że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i
pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no *****, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej
ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- *****, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak
przypierdolę, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś
cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś,
ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego
w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace
napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
 
mefisto88 232

mefisto88

Użytkownik
Stareee, ale dobre :p
Byłem szczęśliwy.
Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić.
Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu
zdecydowaliśmy się wziąć ślub.
Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we
wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia,
przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna...
była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń.
Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju -
dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra.
Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat,
ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki,
eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała.
Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby
przypadkiem schylała się po coś tak,
że nawet nie przyglądając się,
miałem przyjemny widok na jej majteczki.
To nie mógł być przypadek,
nie zachowywała się tak nigdy kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze.
Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do
mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich
rzucić okiem na ślubne zaproszenia.
Kiedy przyjechałem była sama w domu.
Podeszła do mnie tak blisko,
że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała,
że wprawdzie wkrótce będę żonaty,
ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje,
że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce.
Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz,
zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość
i wierność póki śmierć nas nie rozłączy.
Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić
z siebie nawet jednego słowa.
Powiedziała &quot;Idę do góry,do mojej sypialni.
Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie,
nie będę czekać długo&quot;.
Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po
schodach kusząco poruszając biodrami.
Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je
w moją stronę.
Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i
poszedłem do drzwi frontowych.
Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku
zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze
łzami w oczach uściskał mówiąc
&quot;Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę.
Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki.
Witaj w rodzinie!&quot;
A morał z tej historii?
Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie!
:spokodfhgfh:
 
L 0

llewyl

Użytkownik
Spotykają się 2 dziwki,bogata i biedna.Biedna pyta się bogatej słuchaj,co Ty robisz,że jesteś taka bogata?To proste wsadzam sobie petardę w cip* i krzyczę-pękła mi błona dawaj miliona.to biedna poszła do sklepu i pyta się jest petarda?
sprzedawca- a większa?
-też nie
-a granat?
-jest
-to poproszę,wsadziła go sobie w cip* i krzyczy pękła mi błona dawaj miliona,a sprzedawca,chu* z Twoja błoną,jaja mi płoną!
 
C 0

cannon

Użytkownik
dzisiaj na wrzucie znalazłem cytat, chyba mółj ulubiony, nie byłem w stanie go tu nie wklepać :p.

&quot;Podchodzimy do ogniska wszyscy! uważaj, panoramuj kocioł! - Masz? I najeżdżaj!
Kucharz szerokim gestem, szerokim gestem - wiecej !! Wiecej pary idioto! I wyciągasz parówki. Parówki wyciagasz! P A R Ó W K I!!!&quot;
 
waldu2 44

waldu2

Użytkownik
blondynka zatrudnila sie w restauracji, pierwszy dzien w pracy na zmywaku, wchodzi szef do kuchni i mowi
-nie drap mi ku*** po teflonie
na co blondynka odpowiada
- sam jestes ku*** poteflon
 
ted 9,5K

ted

Forum VIP
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła
mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce,
kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy
Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z
konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie,
postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do
lasu . W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam
na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13
letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to
przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
Romek Polański
 
Do góry Bottom