>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NBA 2017/2018 - dyskusje, pytania, ciekawostki

Status
Zamknięty.
matbie 29,2K

matbie

Znawca - NBA
No i weź człowieku bądź tu mądry. Charlotte robi blowout na Memphis, a przecież oni o nic już nie grają i ostatnio przechodzili obok meczów. Chociaż jakby wygrali wszystko do końca to nie zdziwiłbym bym się gdyby wyprzedzili Bucks ???? Lakersi oddali wygrany mecz. Szkoda bo typ był niezły, ale po takim powrocie gdzie rozgrywasz 3 mecz w 3 dni i wygrywasz znowu to oddaje cesarzowi co cesarskie. Szacunek dla Pelikanow, a dla Davisa the real MVP bo wprowadzi swoją ekipę do PO, pomimo przeciwności losu.
Nie rozumiem też Atlanty. Nie zagrał Dennis i wiadomo dostali w pape. Jakbym wiedział że nie zagra to bym bardziej wszedł w over punktowy Prince a ten zdobył całe 8 pkt...totalnie ostatnio nie mam wyczucia :p
 
Gucci Mane 27,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Pozwolę sobie zacytować mój post o Ballu z początku listopada. Pisałem, że będę śledził jego kolejne 3-15 z gry, a jak widać na powyższym obrazku niewiele się pomyliłem, jest nawet jeszcze gorzej ???? W każdym z ostatnich spotkań konsekwentnie jedna trójka... na &quot;mega&quot; skuteczności - http://www.rotoworld.com/player/nba/2778/lonzo-ball
Draft bust w najczystszej postaci. Dawajcie już tych kolejnych braci, może oni coś pokażą.

Qwa, ale mam ubaw z tego Lonzo Balla. Zrobiony gwiazdą wielkiego formatu zanim jeszcze zagrał choćby minutę w NBA. Niech podziękuje swojemu popieprzonemu tatusiowi. Może młody jest w porządku, ale dla mnie cała ta otoczka to za dużo, nigdy nie będę kibicował Ball&#39;om. Niech pokaże cokolwiek na parkiecie bo póki co to jego gra jest pośmiewiskiem. &quot;Doskonała&quot; skuteczność z gry.
W Stanach lubią takie historie, ale rozdmuchanie &quot;talentu&quot; Lonzo Balla przez jego bezmózgiego starego, zanim jeszcze cokolwiek zrobił to po prostu cyrk na kółkach. Pamiętam też wypowiedź &quot;wielkiego&quot; LaVara Balla, który stwierdził, że jego synek nie zdobył mistrzostwa NCAA z powodu białych graczy w drużynie.
Z przyjemnością będę śledził postępy tego gracza i jego kolejne 3-15 z gry w kolejnych meczach. Tak jestem hejterem w tym przypadku i tego nie ukrywam. Są goście co ciężko pracują żeby dostać się do NBA, a tu taki synek tatusia już jest 6-krotnym mistrzem przed startem debiutanckiego sezonu. A, szkoda &quot;szczępić ryja&quot; jak mawiał klasyk.
 
majkelkors 3,4K

majkelkors

Użytkownik
Synowie bogu ducha winni, ojciec tą całą otoczkę robi. Stoją w cieniu bo żadnych afer, kłótni czy innych zdarzeń tego typu nie słyszałem o nim (przynajmniej nie przypominam sobie) więc można stwierdzić, że jest to wporzo gość. Jaki by LaVar nie był to, to co chciał tym gdakaniem osiągnąć to osiągnął. Stworzył soją markę BBB z kosmicznymi cenami, wyhaypował wszystkich synów na góry olimp, został trenerem chyba licealnej szkoły, mają swój program ala Kardashian. W google ma taką samą liczbę wyszukanych artykułów jak Lonzo i profesja bizmesmen/celebryta to aż śmiać mi się chce ???? A jeszcze bardziej z tego jak prezydent USA Donald Trump pomagał w wypuszczenia z więzienia młodszego syna LiAngello z chińskiego więzienia. Więc coś tu chyba jest nie hallo ???? Lonzo ma papiery na dobrą grę bo średnio 7 asyst i 7 zbiórek na rookiego to bardzo dobry wynik, jednak strzelcem to nigdy on nie będzie. Na pewno nie przy tej metodzie rzutów. Same statystyki rzutów wolnych mówią za siebie....46%. Shaq w karierze miał 53%.
 
matbie 29,2K

matbie

Znawca - NBA
Co do Lonzo to przede wszystkim nie ma rzutu i to jest problem. Chłopak naprawdę epatuje spokojem, w porównaniu do jego ojca to normalny gość. Ma fajny przegląd pola, potrafi zebrać, ale ta mechanika rzutu to jest tragedia...Do tego w ostatnim meczu, gdzie nie potrafi oddać rzutu z daleka, próbuję 12 razy zza łuku w tym tą decydującą piłkę na remis grają niby pod niego ehh
Widział ktoś mecz w San Antonio?! Kapitalne spotkanie, a to jak Mitchel właściwie w pojedynkę doprowadził do remisu to Chapo Ba! : D gość jest kapitalny i pomimo tego, że w meczu może mu nie siadać, a na pewno miał problemy z trójką, to w końcówkach bierze odpowiedzialność na swoje barki i trafia nieprawdopodobne rzuty. Szkoda tej porażki, głównie za sprawą Lamarcusa, który ma ostatnio niebywałe występy. Trzyma ich w PO. Utah mam nadzieję, że na te ostatnie mecze się zmobilizują i nie dadzą się dogonić Denver bo Clippers już nie liczę. Fajnie by było jakby wyszli z 8 miejsca i w 1 rundzie wyeliminowali Houston...ale się rozmarzyłem :p
 
Gucci Mane 27,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Ale ciasno na Zachodzie, 4 i 8 miejsce dzieli tylko 1.5 meczu...
Houston niech nie odpada, fajna ekipa i dobrze się ich ogląda, może lepiej niech Utah z 7. seedu trafi na GSW i ich łyknie,,, no, ale właśnie, marzenia ;)
 
majkelkors 3,4K

majkelkors

Użytkownik
Ale ciasno na Zachodzie, 4 i 8 miejsce dzieli tylko 1.5 meczu...
Houston niech nie odpada, fajna ekipa i dobrze się ich ogląda, może lepiej niech Utah z 7. seedu trafi na GSW i ich łyknie,,, no, ale właśnie, marzenia ;)
Najbardziej będzie szkoda tych dwóch drużyn które odpadną. Ktoś musi odpaść a nawet nie potrafiłbym wskazać drużyny której nie chce widzieć w PO. Może jedną chociaż wielu to zszokuje to wymieniłbym San Antonio Spurs na Nuggets lub Clippers (na tą chwilę). Wiem, że to jest marka sama w sobie z jednym z najlepszych trenerów w historii i na PO mogą być gotowi i nie przypominać tej drużyny która teraz się prezentuje. Gdyby nie powrócił Aldrigde to by mogli zapomnieć, że awansują. Grają topornie w ataku i to mi się nie podoba. Najbliżsi ewentualne spadku z TOP 8 wydają się jednak Wolves, którzy bez Butlera radzą sobie przeciętnie. W ataku mocni ale defensywa nie istnieje. Będą musieli sobie radzić bez niego do końca RS więc myślę, że oni muszą najbardziej się spiąć. Też nie chciałbym, żeby Jazz odpadło bo mega fajna drużyna, dobrze ich się ogląda. Czy trafią na Rockets czy Warriors to i tak będzie ciężka przeprawa dla obu. Nie ważne jak dobre mogą być drużyny to zawsze gra się bardzo ciężko przeciwko drużyną które dobrze bronią zwłaszcza w PO. Jednak jakbym miał wybierać to wydaje mi się, że większe szanse będą mieli z Warriors. GSW najprawdopodobniej będą pierwszą rundę bez Currego. Do tego coś mi śmierdzą te wszystkie kontuzje, nagle wszyscy mają urazy tak jakby Kerr ich przeforsował a miało być w tym roku zupełnie inaczej spokojny RS i szczyt formy na PO. Jedno jest pewne playoffy w tym roku będą niezwykle emocjonujące. Wschód tęż jest znacznie silniejszy niż rok temu. Ciężko poszukać pojedynek w którym będzie sweap. Tak jak już wszyscy na początku sezonu mówili, żeby darować sobie RS i od razu zagrać finał Cavs - GSW tak teraz ludzie się zastanawiają czy w ogóle jedna z tych drużyn będzie w finale. Już nie mogę doczekać się PO.
 
nedved94 637

nedved94

Użytkownik
A do składu 76ers wrócił Fultz. Ciekaw jestem rozwoju tej drużyny. W tym roku wiadomo, dużo nie ugrają. Play-offy to już sukces, będzie doświadczenie i w przyszłym roku mogą na prawdę powalczyć
 
undertaker_tsw 2,1K

undertaker_tsw

Użytkownik
Wiem, że to jest marka sama w sobie z jednym z najlepszych trenerów w historii i na PO mogą być gotowi i nie przypominać tej drużyny która teraz się prezentuje.
Jestem kibicem SAS jednak mam mieszane uczucia gdy sie uwaza Popa za jednego z najlepszych trenerow w historii. Trafił najpierw na Duncana, ktory doszedł do Admirała. Potem (na pewwno nie on bo wiem to) ktoś mu doradził Manu oraz Parkera i tak stworzyła się potęga. W 100% to za jego zasługe uwazam mistrza z 2014r. Wtedy udało sie stworzyc niesamowita maszyne, ktora by pewnie wchłoneła nawet dzisiejszych GSW czy Houston. Do big 3 dorobił resztę. Jednak tak patrzec wczesniej. Pierwszy mistrz to twin towers, ktorzy i bez trenera by rozwalili lige. Nastepne mistrzostwo to jednak było wygrane na ogolnej słabosci ligi. 2005 przeciwko Pistons to była mega walka. Pistons mieli lepszy kolektyw oraz taktyke (Brown pokazywał wyzszośc nad Poppem) jednak zadecydowały wtedy indywidualności czyli Manu oraz Tim bo Parker nie istniał przeciwko twardej obronie Tłoków. 2007r to rowniez słaba konkurencja a finały przeciwko Cavs to była formalnośc. Jednak tyle głupot, ktore popełnił Pop w karierze może resetować kilka jego innych osiągnięć. Zła taktyka na LAL podczas ostatniego rzutu w WCS 2004, potem debilne odpadniecie z Mavs w 2006 czy w koncu szczyt wszystkiego i oddanie game 6 przeciwko Miami, gdzie nie zostawił nikogo wysokiego zeby chociaz swoim gabarytem zablokował deske i nie pozwolił zebrac Boshowi piłki. Po 2014r popełni wiele rażących błedów i niestety utknał w dawnych czasach. Takich graczy jak Tim juz nie ma, ktorzy swoją grą pokazują gwiazdorstwo(chocby ta gra była mało efektowna) ale i potrafia budowac wokół siebie kolektyw i czesto oddawac swoje staty na rzecz druzyny. SKoro nawet Kawhi sie już buntuje(przeciez nie był typem gwiazdora) to coś jest na rzeczy. Greg to niestety dinozaur i na obecne czasy sie nie nadaje. Jednak SAS to firma i szkoda by było ich nieobecnośći w PO.Gdybysmy mieli Leonarda zdrowego raz LMA grającego jak ostatnio to była by jakas przeciwwaga na chociazby taki mega obwod jak ma Houston ale bez Niego przykro bedzie chyba patrzec na jakies 4-1 w plecy a broń Boże kolejny sweep...
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Ja tylko liczę, że Warriors przejdą pierwsza rundę nawet bez Currego a potem życzę Stephenowi zdrowia i mam nadzieję, że pokażą Hardenom gdzie ich miejsce w szeregu. Kiedy u wojowników wszyscy są zdrowi to nie ma na nich mocnych, oni grają taki basket, że nawet trójki Rockets nie pomogą.
A co do 76-ers to ja właśnie uważam, że mogą być czarnym koniem tych Play-off, nie wiem na kogo trafia ale naprawdę fajnie grają i pomijając fakt, że dla większości zawodników w tej drużynie będą to pierwsze play offy to jednak w ich grze widać pełen luz ale też zaangażowanie, a właśnie ten luz im pomoże zajsc daleko bo naprawde prócz talentu to jeszcze jest tam sporo doświadczenia i jestem pewien, że na pierwszej rundzie nie zakończą swojego występu a przede mówiąc na wschodzie mogą ograc każdego.
 
matbie 29,2K

matbie

Znawca - NBA
Philly zaraz prześcignie Clevland w co dalej nie dowierzam. Oni naprawdę teraz złapali takiego bakcyla, że trudno jest powstrzymać tą machinę. Tam podstawa teraz gra po 25 min, bo mają taką przewagę, że nie muszą się forsować. Nie chcę żeby wpadli na Wizards bo jednak doświadczeniem Czarodzieje ich biją na głowę. Dobrze by było jakby przeszli 1 rundę, a potem to już niech jadą na tym swoim luzie. Chociaż w PO już pewnie reka nie raz zadrży.
 
U 0

Usunięty użytkownik 130176

Gość
Co sie stalo z Durantem wczoraj?
Nigdy mi tak perfidnie zaklad nie wszedl. Kontuzja, decyzja?
 
supermariobros 358

supermariobros

Użytkownik
Denver Nuggets mają jednak &quot;duże jaja&quot;. Ich ostatnie wygrane z Thunder i dziś z Bucks (oba mecze po dogrywce) to jest naprawdę coś. Zasłużyli na PO i powalczą jakby co nawet Rockets (szkoda że nie z Warriors).
 
matbie 29,2K

matbie

Znawca - NBA
Daj spokój z tymi Denver...ten mecz to śmiech na sali i jedna wielka sinusoida. Każdą kwartę wygrywa inna drużyna 15 lub więcej punktami, a końcówka i to co zrobili Bucks to przechodzi ludzkie pojęcie...Taki piękny kurs miałem Milwaukee! : D Denver to jest jedna z najgorszych obron w lidze, sprawdźcie sobie oponnent FG czy jak bronia trójki, jest to po prostu dramat. Wygrywają bo mają wiele talentu w ofensywie, ale oni grają podobnie jak Bucks czyli hurra do przodu i jakoś to będzie bez ładu i składu z tyłu. Dwie zmarnowane drużyny z ogromnym talentem, podobnie jak Minnesota, która ma spore szansę nie wejść jeszcze do 8. Pięknie im Utah wybiło basket z głowy i pokazało jak się gra mecze o stawkę. Świetnie się zaprezentowali i nie życzę ich nikomu w PO bo obojętnie kto to będzie, ale będą mieli problemy. A teraz dzień przerwy na finał NCAA ; )
 
matbie 29,2K

matbie

Znawca - NBA
Dobra trochę nie doceniam chyba tego Denver i chłopaki ostatnio pokazali jaja. Wygrali wszystkie 4 ostatnie mecze z trudnymi rywalami w tym dwa razy po dogrywce. Naprawdę nie spodziewałem się że będą potrafili zagrać nawet nieźle w obronie. generalnie pod tym kątem to była tragedia w tym sezonie. Skład mają naprawdę bardzo perspektywiczny, tylko trochę ten Millsap tam przeszkadza, podobnie jak Plumlee. Zepsuli Farrieda i odstawili gościa na boczny tor, a to był jeden z moich ulubionych graczy. Dawał dużo energii, walczył, a jego wsady i akcje dawały mi sporo radości. W ogóle to ciekawie się ten terminarz ułożył i teraz te ekipy co walczą na zachodzie o PO mają mecze pomiędzy sobą. Denver w ostatniej kolejce znowu zmierzy się z Minnesotą.
Ciekaw jestem wschodu i tego na co faktycznie stać Boston i Toronto. Moim zdaniem te drużyny są niedoceniane za to co osiągnęły w sezonie zasadniczym. Stevans to już w ogóle powinien KONIECZNIE dostać COTY nagrodę dla najlepszego trenera, bo to co zrobił w przeciągu całego sezonu z Boston to jest rewelacja. Przecież on w większości meczów miał problemy ze składu i co chwila mu ktoś inny z niego wypadał! Z takim zawodnikami jak Tatum, Brown, Ojeleye, Rozier, Thais zrobić coś takiego to czapki z głów. Ciekaw jestem jak to będzie w PO. Coś czuję, że jakby trafili na takie Wizards, którzy chyba specjalnie odpuszczają (po tym co zobaczyłem w meczu z Cavs) i jak wyjdą z 7 miejsca to trafiają na Boston i moim zdaniem tutaj będzie bardzo wyrównana para, o ile do takiej dojdzie. Co do Toronto to oni chyba faktycznie są jedyną poważniejszą ekipą, która może zagrozić na poważnie Cavs. Bronek i jego ekipa włączyli tryb Play Off i wygląda to nieźle, nawet pomimo osłabień. Chociaż na Hilla czy Hooda bym nie liczył bo oni co chwila mają kontuzję. Toronto ma skuteczniejszą ławkę, dużo lepiej dzieli się piłką niż lata wstecz, mają moim zdaniem dużo argumentów na trudne batalie z Cavs i jeżeli głowa wytrzyma, a moim zdaniem tak będzie to powalczą. Cavs jak trafią w 1 rundzie na Miami to nie będzie wcale spacerek ;) do tego jeszcze Phila ich może przegonić, a tam czekam Indiana też bardzo solidna ekipa. 76 chciałbym żeby był czarnym koniem w tych PO, pomimo braku doświadczenia liczę, że zaskoczą.
Chciałbym też żeby zaskoczyli Milwaukee...no ale cóż wygląda to strasznie mizernie. Podobnie jak Minnesota potencjał totalnie zmarnowany i nawet sam nie mam pomysłu dlaczego to wygląda tak źle i co trzeba zrobić żeby było lepiej. Dwie fajne ekipy, którym kibicuję totalnie poniżej oczekiwań się spisują. Bucks tak fajnie się spisywali kiedyś w obronie, pamiętam jak walczyli z Toronto w tamtych Play Off...nic z tej defensywy nie zostało. Minnesota to samo tragedia defensywna i to za trenera Toma! Mam do nich sentyment ze względu na moje Chicago, sporo tam grajów poszło, Taj, Rose, Butler, trener i wydaje się że coach sobie nie poradził a jego metody nie są już skuteczne. Coś się wypaliło, chyba pora na zmiany.
 
Gucci Mane 27,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Za to lubię fazę pre-playoffs, liczenie kto co musi, kto nie musi, kto ma już wszystko gdzieś itd. Można dobrze zarobić jak dziś na OKC. Oklahoma w tej chwili w parze z Warriors, czaicie to? Cała seria Westbrook vs KD i parę wizyt Duranta w hali w Oklahomie. Dla mnie miodzio. W ogóle jaka masakra na tym Zachodzie. Piąty seed Pelicans i póki co dziewiąty seed Nuggets dzieli 1 mecz, a zostały 2 mecze do rozegrania dla drużyn z miejsc 5-9. Piękna końcówka.
Dzisiaj wieczorem raczej bez ciekawych meczów, chyba, że jakieś szukanie zwycięstw dogów nad tymi, którzy już mają zaklepany swój playoffowy seed. A co najlepsze trafiło się tak, że we wtorek ostatni mecz RS grają... Minnesota i Denver. Może on bezpośrednio decydować o 8. miejscu, ale obie ekipy muszą wygrać u siebie przedostatnie mecze. Wilki mają łatwiej bo przyjeżdżają Memphis co mają już wszystko w &quot;D&quot;, a Denver będzie musiało mierzyć się z Utah, które w tym momencie może jeszcze być pod ścianą i mocno potrzebować wygranej, bo do końca mogą walczyć o wyższe miejsce z Portland. Jakby to powiedział Michałowicz &quot;uua&quot;.
Muszę jutro przejrzeć wszystkie tie-break&#39;ery i na wieczór może coś się wykmini.
 
Gucci Mane 27,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Szkoda, że Pan Moderator się wcześniej tutaj nie udzielał prawda Panowie i Panie? ; D
matbie żeby nie robić syfu w dziale z analizami, bo pracujemy nad porządkiem i zwiększeniem poziomu działu NBA, to tutaj odpowiem parę słów. Chodzi Ci pewnie o te wczorajsze 3/4 trafione typy. Ja do &quot;ogarniania&quot; NBA wchodzę dopiero po zakończeniu sezonu NFL. Po prostu uważam, że ciężko zarabiać na sezonie regularnym. Parę lat temu typowałem NBA od samego początku, ale nic dobrego z tego nie wychodziło. 82 mecze, nie na każdy drużyny spinają się na 100%, czasem mogą sobie przegrać i nic złego się nie stanie. Jako kibice nie wiemy co tam sztab kombinuje, komu da odpocząć itd. Ludzie analizują, patrzą kto ile minut grał, kto gra b2b, a tu rano sprawdzasz i masz wynik totalnie niespodziewany.
Lubię te ostatnie mecze sezonu zasadniczego o czym pisałem wczoraj w analizach i tutaj w poście wyżej. A playoffy to już w ogóle piękny czas, bo każdy gra na 100%, jest kwestia bronienia-polowania na przewagę parkietu itd. That&#39;s why we play - to nowe hasło NBA bardzo pasuje. Tutaj nikt nie odpuszcza, każdy mecz jest ważny niczym game 7 w serii i dlatego nie mogę się też doczekać przyszłego weekendu ???? No i Ciebie jak i innych zaglądających tu też zachęcam do udzielania się!
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom