White-Scheffer 6-3
White 1.29
Price-Richardson 6-5 Gerw 5-0 i kontuzja mózgu, decider z emocjami...
Price 1.30
Wright-Ratajski 6-1
Pita 1.10
1.83 1xbet
Na sobotę pobieram takie trzy bety, które swoją charakterystyką są do siebie bardzo podobne. Scheffer, Richardson i Rataj grali wczoraj. Fakt, udało im się wygrać, dzięki czemu zaprezentują się na scenie dzisiaj, ale ich gra przysłowiowo dupy nie urwała. Afrykaner gra na poziomie 80-85, dable miał na poziomie ~40%, więc nieźle, ale czy dzisiaj to powtórzy? Cięższy rywal i może mieć mniej podejść do kończenia. Ian w ostatnim ET poległ od razu z de Graafem, ale tamten zagrał bardzo dobre zawody. Chociażby liczba maxów o tym świadczy, a Holender zaliczył ich wtedy aż 5. W ostatnich tygodniach Anglik prezentuje się jednak solidnie. Potrafił wykręcić avg 104, a przeciętnie trzyma się na poziomie 92-98, więc siłą rzeczy powinien ograć Warricka. Dalej Gerwyn, który ostatnio był w jeszcze lepszej formie. Tydzień temu odpadł z Wadem przez słabego topa, którego wcześniej miał na o wiele lepszym poziomie. Tutaj dostaje Richardsona, który kilak miesięcy temu potrafił prezentować się solidnie, ale obecnie nie przekracza raczej 90, więc nie powinien mieć większego podejścia do Walijczyka. Na koniec Pita z Ratajem. Krzysiek swoje zrobił, przeszedł pierwszą rundę i do niedzieli miejsca w ET nie zagrzeje. Fakt, Polak potrafił grywać nawet na avg ~100, ale nie na telewizyjnej scenie. Tydzień temu zagrał under 80, wczoraj to swoje ~85, a to znacznie za mało na Petera, dla którego przecież nie jest problemem, żeby wykręcić avg 100+. Zagadką jest tuta tylko to, na jakie
lotki zdecyduje się Szkot. Ostatnio w PL rzucał jakimiś kosmicznymi badylami, a gra taki czymś nigdy mnie nie przekona. Koniec końców Wroght pewnie wróci do TYCH barrelków i znowu będzie mógł walczyć z MVG. Tutaj może rzucać i wykałaczkami, albo kijkami od szczotki, a i tak da radę, bo nie oszukujmy się, to nie jest różnica klasy, czy dwóch, a o wiele więcej.