Cytat:
MIPI zachorował rok temu, chociaż później jeszcze kilka razy pojawił się na turniejach w warszawskim Hyattcie i można było mieć nadzieję, że jego leczenie zmierza w dobrym kierunku tak się nie stało. W związku z tym, że sytuacja zdrowotna MIPI-ego jest bardzo zła przysłał on maila, który w całości publikujemy poniżej:
"Pawle,
zwracam się do Ciebie z wielką, ale to wielką prośbą.
Jak dobrze wiesz rok temu wykryto u mnie nowotwór. Tydzień temu usłyszałem od lekarza, że
medycyna w Polsce położyła na mnie kreskę, że pozostało mi x tygodni/miesięcy życia. Zastosowano na mnie wszystkie dostępne w Polsce (dopuszczone przez NFZ) chemie i niestety żadna nie przyniosła rezultatu i wyniki badań są coraz gorsze. Nie wiedzą nawet co dalej robić i na razie czekam na decyzje lekarzy wojewódzkich o trybie leczenia niestandardowego - jedynie tyle są mi w stanie zaproponować (choć wiem, że praktycznie to jak nie robienie nic).
Jako mąż i ojciec (córka idzie w przyszłym roku do komunii, syn skończył właśnie 1,1 roku)
nie mam zamiaru się poddać i czekać z założonymi rękami. Dzięki pomocy rodziny udało mi się rozpocząć próbę podjęcia drogi leczenia za granicą - najpewniejsze to klinika w Szwajcarii i Holandii. Niestety wszystko zaczyna obijać się o
finanse. Dotychczasowe leczenie (wszystkie leki osłonowe, dodatki związane z chemią) już znacząco odbiło mi się na kieszeni, tym bardziej, że nasz szacowny ZUS w swoim czasie zabronił mi pracować i skierował na rentę.
W związku z powyższym chciałem się zwrócić z apelem przez Waszą stronę do środowiska pokerowego w Polsce o przysłowiowy 1$. Sam nie jestem zwolennikiem "proszenia się", ale długo rozmawiałem o tym i z Sejem, jak i z Doti, którzy przekonali mnie do napisania takiej prośby do Ciebie. Ci co zechcą być może uratować mi życie to mnie wspomogą i może dane mi będzie zagrać jeszcze z nimi przy stole pokerowym i w podziękowaniu uścisnąć im dłoń.
Jaka będzie treść apelu/komunikatu (o ile oczywiście wyrazicie na to zgodę) możecie ustalić sami. Moją historię znasz. Miałem nowotwór złośliwy jelita grubego, który wycięli mi operacyjnie. Niestety przerzuty mam na wątrobie i płucach. O ile w grę wchodzi jeszcze (być może jak to stwierdził ostatnio mój lekarz) przeszczep wątroby, o tyle nic nie możemy zrobić operacyjnie z płucami, gdyż zakażone są oba.
Michał "MIPI" Piesiewicz"
Przyłączamy się do apelu Michała i
prosimy Was o symboliczne wpłaty, które wierzymy, że pomogą wrócić MIPI-emu do zdrowia.
Preferowany przez MIPI-ego sposób wpłat to:
- konto na PokerStars - DURSCHO
- konto mBank - 47 1140 2004 0000 3902 1684 2188
- konto Moneybookers - [email protected]
Oba te konta są puste i MIPI zadeklarował, że regularnie będzie podawał stan konta oraz perspektywy wykorzystania pieniędzy.
Pomóżmy Michałowi!