Premier League 18 Kolejka 19.12. - 21.12.2009

[madangelo]

Sobota 19.12.09

[13:45] Portsmouth - Liverpool 5.50 3.80 1.60
[16:00] Manchester City - Sunderland1 1.50 3.90 6.75
[16:00] Fulham - Manchester United 6.25 3.90 1.53
[16:00] Blackburn - Tottenham 3.35 3.35 2.10
[16:00] Aston Villa - Stoke 1.40 4.25 8.25
[18:30] Arsenal - Hull 1.20 5.85 15.00

Niedziela 20.12.09

[14:30] Wolverhampton - Burnley 2.00 3.35 3.70
[16:00] Everton - Birmingham 1.85 3.50 4.10
[17:00] West Ham - Chelsea 8.50 4.20 1.40

Poniedziałek 21.12.09

[21:00] Wigan - Bolton 2.10 3.15 3.60

Zachęcam do analiz i dyskusji na temat nadchodzących meczy ???? ​

 

[darius010]

Portsmouth - Liverpool typ:2 kurs:1,62

myślę że Liverpool jest warty postawienia, ostatnio wygrała z Wigan, a przedtem traciła punkty jaki się dało, obecnie zajmuje 6 miejsce w Premier League i traci 5 punktów a do 4-tej w tabeli Aston Villi i 13 do prowadzącego Chelsea, musi się przełamać i wrócić do formy bo nie pozostało mu o co grać do LE pozostało jeszcze dużo czasu, a zważywszy że pozostało jeszcze 21 kolejek Ligi Angielskiej to mogą powalczyć o mistrzostwo (no chyba że skupia się na LE w co wątpię, bo raczej nie będą chcieli zakończyć sezony tak bez niczego i w fatalnym stylu) , ale muszą zacząć wygrywać

 

[nikepl]

Everton - Birmingham
ja osobiście postawiłem na X2 czyli na Birmingham ponieważ ostatnio wygrywają wszystko co popadnie i z dołka tabeli są już na 7 miejscu a everton strasznie nisko ale ostatnio remis z chelsea 3:3 więc dla bezpieczeństwa dałem X2

 

[mozi]

Spotkanie: Blackburn Rovers - Tottenham Hotspur (1:0)
Typ: 2
Kurs: 4.45
Bukmacher: Unibet
Analiza:

Tottenham sezon 2009/2010 rozpoczął w fenomenalnym stylu (cały sierpień). Aktualnie zajmuje 5 pozycję w tabeli, a do prowadzącej Chelsea traci 10 punktów. Wciąż ma szanse na mistrzostwo, oraz co chyba bardziej prawdopodobne miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Podopieczni Harry'ego Redknappa po wspomnianym super początku wrócili do starego stylu czyli gry w kratkę. Od września tylko raz udało im się wygrać dwa spotkania z rzędu w lidze. Ostatni mecz to wysoka wygrana (3:0) przed własną publicznością z Manchesterem City, teoretycznie teraz czas na wpadkę... Jednak w końcu trzeba przełamać tę niemoc i wygrać drugi (i pewnie nie ostatni) mecz z rzędu, tym bardziej z takim rywalem jak Blackburn, które zajmuje 12 pozycję w tabeli, ale nad strefą spadkową ma zaledwie 3 punkty przewagi. W środku tygodnia przegrali na wyjeździe z Birmingham City, a w lidze nie zaznali smaku zwycięstwa już od 5 kolejnych spotkań. Koguty w Blackburn wygrały ostatnio w 2004 roku, od tamtej pory remisowali z nimi rok w rok aż do ubiegłego sezonu gdy przegrali 1:2, choć do 80 minuty prowadzili 1:0. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że z każdym kolejnym rokiem ekipa z Ewood Park staje się... słabsza. Tylko w tym sezonie z zespołu odeszli tak znaczący zawodnicy jak: Santa Cruz, Mokoena, Derbyshire i Ooijer. Nie jest tajemnicą że nie udało się pozyskać nikogo znaczącego. Wpadek Tottenhamowi w tym sezonie zdarzało się już kilka (jak choćby mecz z Evertonem). Ich bilans na wyjeździe jest bardzo przeciętny (3-3-2) biorąc pod uwagę to, że to drużyna która ma walczyć nawet o mistrzostwo. Gracze Sama Allardycea spisują się za to nadzwyczaj dobrze przed własną publicznością gdzie w tym sezonie przegrali zaledwie raz, w pierwszej kolejce z City 0:2. Myślę, że to idealny mecz na przełamanie kilku "serii", a przecież wiadomo, że w sporcie takie rzeczy dzieją się bardzo często. Koguty są drużyną bardzo ofensywną i jeśli wygrają to zapewne nie 1:0 stąd typ na ich zwycięstwo z handicapem po bardzo atrakcyjnym kursie.

 

[travism]

Portsmouth - Liverpool typ:2 kurs:1,62

myślę że Liverpool jest warty postawienia, ostatnio wygrała z Wigan, a przedtem traciła punkty jaki się dało, obecnie zajmuje 6 miejsce w Premier League i traci 5 punktów a do 4-tej w tabeli Aston Villi i 13 do prowadzącego Chelsea, musi się przełamać i wrócić do formy bo nie pozostało mu o co grać do LE pozostało jeszcze dużo czasu, a zważywszy że pozostało jeszcze 21 kolejek Ligi Angielskiej to mogą powalczyć o mistrzostwo (no chyba że skupia się na LE w co wątpię, bo raczej nie będą chcieli zakończyć sezony tak bez niczego i w fatalnym stylu) , ale muszą zacząć wygrywać

nic nie napisales o ekipie gosci, a warto odnotowac ze od przybycia Avrama Granta do zespołu Portsmouth ich gra wyraźnie sie polepszyła, widze ze masóFFka sie z tego meczu robi a ja ostrzegam. Portsmouth z Chelsea zagrało bardzo dobry mecz i gdyby nie glupi karny w 80 min na pewno skonczyloby sie remisem. Portsmouth bylo naprawde dobrze zorganizowane w obronie a do tego stwarzali bardzo groźne kontrataki. W dzisiejszej potyczce z LFC dodajmy również fakt ze graja u siebie,a Liverpool lubi sprawiac psikusy w tym sezonie wiec wynik jest tu sprawą otwarta ????

 

[kudlaty089]

Aston Villa - Stoke City​

Dość ciekawe spotkanie czeka nas na Villa Park, gdzie podopieczni O'Neilla podejmą
Stoke. Na początek garść liczb. Gospodarze grają w obecnym sezonie naprawdę bardzo dobrze. Jak dotąd plasują się na czwartej pozycji w tabeli. Mają na swoim koncie trzydzieści dwa punkty, do lidera Chelsea tracą tylko osiem punktów. Szefowie AV nie ukrywają, że mierzą w upragnioną Ligę Mistrzów w tym sezonie. Te zapędy stara się hamować trener gospodarzy, dla którego głównym celem jest miejsce w Lidze Europejskiej. Podobnie było w poprzednim sezonie, kiedy gospodarze aż do marca utrzymywali się w czołowej czwórce, a wypadli z niej właśnie po mecze ze Stoke. Na chwilę obecną są chyba w najlepszej formie w całej lidze. Siedmiu ostatnich meczy nie przegrali, a w trzech ostatnich zdobywali komplet punktów. Goście na jedenastym miejscu w tabeli, z dwudziestoma jeden punktami na koncie. W trzech ostatnich meczach nie zaznali smaku zwycięstwa. Stoke na wyjazdach zdobył tylko siedem punktów. Jak widać jest to typowa drużyna własnego boiska, a jutro jada na naprawdę bardzo ciężki teren. Jak wspomniałem AV w świetnej formie. Dobrze gra każda formacja, począwszy od Friedela a skończywszy na Agbonlahorze. W drużynie gospodarzy nie zagrają kontuzjowani od dłuższego czasu Davies i Bouma. Poza nimi trener gospodarzy będzie dysponował takim samym składem jak w dwóch ostatnich potyczkach z Manchesterem United i Sunderlandem. U gości zabraknie kontuzjowanego Faya oraz zawieszonego za kartki niemieckiego stopera Hutha. W dzisiejszym meczu faworyt jest tylko jeden i są nim gospodarze. Patrząc na ich obecną formę nie widzę innego wyniku jak ich przekonywujące zwycięstwo.

Moje typy:
AV 1,40
AV -1 2,15

 

[kudlaty089]

Portsmouth - Liverpool typ:2 kurs:1,62
myślę że Liverpool jest warty postawienia, ostatnio wygrała z Wigan, a przedtem traciła punkty jaki się dało, obecnie zajmuje 6 miejsce w Premier League i traci 5 punktów a do 4-tej w tabeli Aston Villi i 13 do prowadzącego Chelsea, musi się przełamać i wrócić do formy bo nie pozostało mu o co grać do LE pozostało jeszcze dużo czasu, a zważywszy że pozostało jeszcze 21 kolejek Ligi Angielskiej to mogą powalczyć o mistrzostwo (no chyba że skupia się na LE w co wątpię, bo raczej nie będą chcieli zakończyć sezony tak bez niczego i w fatalnym stylu) , ale muszą zacząć wygrywać

Kompletnie nie zgadzam się z Twoimi przemyśleniami na temat tego meczu. Mecz ze słabym Wigan absolutnie nie może być wykładnią obecnej formy The Reds. Tak słaby zespół przyjeżdżając na Anfield powinien wyjechać z bagażem 3,4 bramek. Liverpool jednak od dłuższego czasu jest w kryzysie i jad dotąd nie widać jego końca. Żadnym argumentem nie jest, że "muszą się przełamać". No i pamiętajmy o gospodarzach. Od momenty przybycia do klubu Granta, Pompies grają zdecydowanie lepszy futbol. Miałem przyjemność oglądać ich w akcji z Burnley (2:0) i wywarli w tym meczu na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Ostatnio zagrali naprawdę dobry mecz na Stamford Bridge, gdzie do remisu zabrakło im zaledwie kilku minut. Kurs na Liverpool moim zdaniem jest mocno zaniżony i nie opłaca się grać na gości, biorąc pod uwagę kursy wystawione przez buków a także formę podopiecznych Beniteza. Myślę, że najlepszym typem będzie 1x

 

[kudlaty089]

W pozostałych meczach upatrywałbym wygranej MU, który jest w dobrej formie poza wpadką z AV na własnym obiekcie. Jak wiadomo Czerwone Diabły od dłuższego czasu borykają się z plaga kontuzji. Lista nieobecnych w dzisiejszym meczu jest naprawdę długa. Nie zagrają:Brown, Macheda, Evans, Ferdinand, Hargreaves, Rafael, Nani, Neville, O'Shea, van der Sar. Wątpliwy jest też występ Giggsa i Vidicia. Gospodarze bez: Daviesa, Johnsona, Kamary i Ki-Hyeona. MU jednak już od początku sezonu radzi sobie z tą plagą kontuzji i jak widać po tabeli wychodzi im to całkiem dobrze. Są kontuzjowani zawodnicy, więc ktoś musi dostawać szansę gry, tak jest z Tomkiem Kuszczakiem, który jak na razie w pełni wykorzystuje absencję Van Der Saara. MU musi wygrywać, żeby trzymać się za Chelsea i jednocześnie uciekać Arsenalowi i rewelacyjnej Aston Villi. Goście mają zdecydowanie lepszy skład pomimo kontuzji i dzisiaj wykorzystają to. Liczę, że Kuszczakowi uda się zachować czyste konto. O meczu Liverpoolu napisałem powyżej.

Moje typy:
MU 1,53
Portsmouth 1x 2,25

 

[marcin9002]

Spotkanie: Portsmouth - Liverpool
Typ: 2
Kurs: 1.63
Analiza: Dziś o godzinie 13.45 rozpocznie się spotkania inaugurujące 18 kolejkę elitarnej Premiership. W spotkaniu tym zmierzą się ze sobą ostatni w tabeli Portsmouth z szóstym Liverpoolem. Historia spotkań przemawia lekko za gośćmi którzy na 8 spotkań 4 wygrali, 1 raz zremisowali a 3 razy górą byli gospodarze. Niewątpliwie będzie to bardzo trudne spotkanie. Wszyscy piszą że Liverpool jest w dołku, moim zdaniem oni powoli z tego dołka wychodzą. Ostatni mecz wygrali z 14 Wigan, poprzednio mieli 2 trudne spotkania, niestety oba przegrane 2-1 z Fiorentiną i Arsenalem, tak więc z klasowymi zespołami. Do gry w ekipie z Liverpoolu wracają Ryan Babel i Glen Johnson. Jak wiadomo do gry po kontuzji wraca Torres (w meczu w Wigan strzelił bramkę!) co jest niesamowitym wzmocnieniem. Portsmouth postawiło Chelsea wysoko poprzeczkę w ostatnim meczu, jednak ostatecznie przegrali 2-1. W składzie gospodarzy może wystąpić Finnan który jak wiadomo grał przez wiele lat w ekipie z Liverpoolu. Będzie to bardzo ciekawe spotkanie i polecam typ 2 lub zagranie dokładnego wyniku 1-2 dla gości.
Good luck.

 

[groven]

SPOTKANIE: Manchester City - Sunderland
Typ: 1
Kurs:1.55
BUK: Betsson



ANALIZA
Dzis watro postawić na ekipę gospodarzy. Nie tylko dlatego że są wyżej w tabeli ale dlatego że po prostu posiadają dużo lepszy skład i są zdecydowanym faworytem meczu. U siebie drużyna Manchesteru City jeszcze nie przegrała w tym sezonie, jest drugą drużyną obok Chelsea która tego dokonała jak do tej pory. Sunderland na wyjazdach spisuje sie fatalnie... Ich stosunek bramek wynosi 5;12. Natomiast bilans meczy w ich wykonaniu wyglada bardzo prymitywnie: 1 zwyciestwo 1 remis i aż 6 porażek !! Mało tego drużyna Sunderlandu nie wygrała od 4 kolejnych spotkań notując 3 porażki i jeden remis. Biorąc pod uwagę ostatnie mecze - z 24 możliwych do zdobycia punktów, klub wyciągnął tylko pięć. Bezpośrednie konfrontacje bezsprzecznie przemawiają na korzyść gospodarzy. Man City wygrał osiem pojedynków z rzędu ze swoim jutrzejszym rywalem, a ostatni raz przegrał ponad dziewięć lat temu. Manchester City obecnie zajmuje 8 miejsce i na chrapkę na europejskie puchary, Sunderland jest o dwie pozycje niżej w tabeli, ale to zupełnie odmienna drużyna od MC. Ich siła ognia nie prezentuje się tak fantastycznie jak zespołu gospodarzy. Nazwiska w napadzie teamu Manchester City robią wrażenie: Adebayor, Tévez, Robinho. Wszyscy oni wystąpią w meczu z Sunderlandem. Pozostałe informacje dotyczące składu: W meczu nie wystąpi kapitan zespołu – Cana, który został odesłany do szatni w meczu z Aston Villą. Zastąpić go może wyleczony z kontuzji Lee Cattermole. Wątpliwy jest występ Turnera, który ma problem z kostką i Zendena. Kontuzjowani są Ferdinand oraz… Gordon. W Machesterze City zawieszony za pięć żółtych kartek jest De Jong, wątpliwy jest występ Wright-Phillipsa. Kontuzjowani są Bridge, Johnson i Lescott – każdy z nich ma problem z kolanem. Do składu za to wraca Craig Bellamy.

Jako Ciekawostka do tego meczu: - W ostatnich 10 meczach Premier League pomiędzy tymi dwoma klubami nie padł remis.
Niezwykle zmotywowany w tym meczu będzie zawodnik MC: Adebayor – będzie to jego setny występ w Premier League!

Typuje na latwe zwyciestwo gospodarzy w tym meczu.

 

[matejo]

Fulham v Manchester United​

Typ: 2
Kurs: 1.53 (Expekt)​

Spotkanie w którym faworytem są oczywiście "Czerwone Diabły". Gospodarze z Londynu zajmują obecnie 9 miejsce z dorobkiem 23 punktów.
Fulham w tym sezonie jest średniakiem ligi i nie zapowiada się o większe sukcesy... klub gra obecnie dobre zawody tylko przed własną publicznością gdzie zdobyli 16 punktów ( z 23 na koncie ).
W ostatniej kolejce "The Whites" zremisowali w wyjazdowym spotkaniu z ekipą Burnley (1:1), tak jak wczesniej pisałem ekipie Roya Hodgsona na boiskach rywali nie idzie najlepiej.
Jutro zagrają na własnym terenie, na którym odebrali już punkty m.in podobiecznym Rafy Beniteza wygrywając z The Reds 3:1. W ekipie gospodarzy z powodu kontuzji nie wystapi Davies, Ki-Hyeon, A Johnson i Kamara. Cięzkie i arcyważne spotkanie czeka jutro Manchaster United. Sir Alex Ferguson wie że utrata punktów w jutrzejszym spotkaniu może powiększyc przewagę Chelsea Londyn na pozycji lidera. Ferguson wciąz ma ból głowy z ustawieniem lini obrony, nadale kontuzjowani są: Jonny Evans, John O'Shea, Gary Neville, Rio Ferdinand, Fabio, Hargreaves i Wes Brown. Na bramce wciąż nieobecny jest Van der Sar, a zastepuje go nasz rodak Tomasz Kuszczak. Mimo tych braków Manchaster radzi sobie dobrze, "dobrze" ponieważ bardzo możliwe że jeśli trener miałby do dyspozycji podstawowych obrońców to nie byłoby takich wpadek jak m.in z Aston Villa. Ważne jest jednak to że taktyka "najlepsza obroną jest atak" sprawdza się w ekipie z Manchasteru która w ostatniej kolejce pokonała na Old Trafford ekipę Wolves 3:0. Manchaster na boiskach rywali gra bardzo dobrze - 5 zwycięstw i 3 porażki daje 15 punktów, warto dodac że 2 przegrane spotkania stoczone były z ekipami Chelsea (1:0) i Liverpoolu (2:0). Ekipa gospodarzy napewno łatwo skóry nie odda ale przyjezdni jadą do Londynu po 3 punkty a "Sir Alex Ferguson ma nadzieję, na wywarcie nacisku, wygrywając w Fulham".

Fulham: Schwarzer, Zuberbuhler, Konchesky, Pantsil, Hangeland, Baird, Smalling, Kelly, Hughes, Etuhu, Murphy, Dempsey, Gera, Riise, Greening, Duff, E Johnson, Nevland, Zamora.

Manchester United: Kuszczak, Foster, Fletcher, Vidic, De Laet, Evra, Park, Valencia, Obertan, Anderson, Carrick, Scholes, Gibson, Giggs, Rooney, Berbatov, Owen, Welbeck, Tosic.​

Aston Villa v Stoke City​

Typ: 1
Kurs: 1.40 (Expekt)​

Rozpędzona ekipa gospodarzy podejmie beniaminka ligi. Aston Villa po znakomitych występach w lidze i 6 meczach bez porażki wspieła się na czwartą lokatę z dorobkiem 32 punktów. "The Villans" po nadzwyczajnym zwycięstwie na Old Trafford z Manchester Utd (0:1), uwierzyli we własne możliwości i nie dali szans w ostatniej kolejce ekipie "Czarnych kotów", ogrywając ich na Stadium of Light aż 0:2. Ekipa Martina O'Neilla gra bardzo dobrze przed własną publicznością, co jest sporym atutem przed jutrzejszym spotkaniem, 5zwycięstw, 2 remisy i zaledwie jedna porażka daje 17 punktów. "The Villans" wraz z Chelsea i Manchester'em United mają najlepszą defensywę w całej lidze. Wszystkie trzy drużyny straciły po 14 bramek. W składzie gospodarzy nadal nieobceni są Bouma (palec u nogi), Davies (bark), trener nie ma jednak powodów do zmartwień ponieważ będzie mógł wystawić zwycięski skład z ostatnich dwóch meczów przeciwko Manchesterowi United i Sunderlandowi. Ciekawostką jest że Aston Villa nie przegrała ze Stoke grając na własnym boisku w najwyższej klasie rozgrywkowej od Listopada 1965 roku. Stoke jako beniaminek ligi stara się utrzymac jak najdalej o strefy spadkowej i jak do tej pory bardzo dobrze im to wychodzi. Jedenasta pozycja z dorobkiem 21 punktów to bardzo dobry rezultat. "The Potters" w ostatnim spotkaniu zremisowali przed własną publiczności z Wigan (2:2). Na wyjazdach Stoke wygrało tylko jedno spotkanie, 4 remisując i 3 przegrywając. Tony Pulis na jutrzejsze spotkanie nie będzie mógł zabrac zawieszonego za kartki Roberta Hutha. Liczę na kolejny dobry wystep Aston Villi i ch zwycięstwo które umocni ich pozycję w TOP 4.


Aston Villa: Friedel, L Young, Dunne, Cuellar, Warnock, para, Milner, Petrov, Downing, Agbonlahor, Heskey, Guzan, Carew, Delph, Reo-Coker, Beye, Collins, Sidwell, Clark, Delfouneso.

Stoke City: Sorensen, Wilkinson, Shawcross, Faye Collins, Lawrence, Diao, Delap, Etherington, Whitehead, Sidibe, Beattie, Fuller, Tuncay, Whelan, Simonsen, Higginbotham, Cort.​

Manchester City v Sunderland​

Typ: 1
Kurs: 1.50 (Expekt)​

Obie ekipy rozczarowały w ostatniej kolejce, choć ekipa Manchasteru grała na wyjeździe i to z Tottenhamem to nikt nie spodziewał się tak łatwej i bolesnej porazki (3:0). Przed rozpoczęciem sezonu szejkowie wydali sporo pieniędzy na zakupy. jednak ostatnie mecze pokazały, że zgranej drużyny nie można kupić za żadne pieniądze. City miało być zagrożeniem w walce o mistrza dla takich drużyn jak Chelsea, Liverpool, Arsenal czy Manchaster United. Ekipa zajmuje obecnie 8 miejsce i jeżeli chcą jeszcze walczyć o miejsce w TOP 4 musza zacząć wygrywać. The Citizens są niepokonani na własnym oobiekcie, wygrali to tej pory 4 razy i trzy spotkania zremisowali. W ekipie gospodarzy kontuzjowani są Johnson i Bridge, a za kartki puzowac będą Bellamy i De Jong. Sunderland zajmuje 10 miejsce z dorobkiem 21 punktów. "Czarne Koty" są ostatnio w fatalnej formie, w ostatnich 10 spotkaniach zdobyli zaledwie 9 punktów (2W:3D:5L). Co gorsza dla przyjezdnych, na boiskach rywali grają bardzo słabo, zaledwie jedno zwycięstwo, remis i aż 6 porażek. Sunderland zagra jutro bez kapitan Lorik Cana, zawieszonego za czeroną kartke, a z powodu kontuzji nie wystapią: Ferdinand, Gordon i Zenden. W historii spotkań obu zespołów, na City of Manchester Stadium zawsze góra byli miejscowi, a na 9 starc "Czarne Koty" wygrały tylko jedno z nich. Liczę na zwycięstwo miejscowych którzy powinni się otrząsnąć i wygrać spotkanie na własnym terenie.



Manchester City: Biorąc pod uwagę, Taylor, Richards, Zabaleta, Toure, Lescott, Onuoha, Sylvinho, Garrido, Kompany, Ireland, Barry, Robinho, Petrov, Wright-Phillips, Adebayor, Tevez, Santa Cruz, Weiss, Benjani.

Sunderland: Fulop, Carson, Bardsley, Richardson, McCartney, Da Silva, Turner, Nosworthy, Mensah, Cattermole, Reid, Malbranque, Henderson, Campbell Jones, Bent, Healy, Murphy, Meyler, Reed, Noble.​

 

[robson-united]

VS

Fulham - Manchester United
Typ : ManU @ 1,61 Bet365 3:zero:;/:​

Zdaję sobie sprawe że na Craven Cottage nikomu się nie gra łatwo, ale ManU zdaje się że ma pewien patent na wygrywanie lub inaczej mówiąc na nie przegrywanie meczów na tym obiekcie. W poprzednim sezonie ogólnie mówiąc passa ta została zatrzymana po 45latach. Wtedy Diabły kończyly mecz w 9 po cz.kartkach dla Scholesa i Rooneya.
Dziś w zespole Fulham zabraknie Daviesa, Johnsona, Kamary i Soel Ki Hyeona. Dłuższa lista nieobecnych zdecydowanie w zespole Fergusona. Tam brakowac będzie van der Sara, Browna, Ferdinanda, Evansa,Rafaela, Neville, Machedy, Naniego, O'Shea i Hargraevesa. Lista owszem pokaźna. Jednak jak pokazały ostatnie mecze nawet tych zawodnikow ma kto zastąpic. W obronie dobrze radzą sobie pomocnicy! Całością dyryguje bardzo dobrze z pozycji bramkarza Tomasz Kuszczak, który o ile się nie myle zagra już po raz siódmy z rzędu w bramce ManU co jest chyba rekordem jego odkąd trafił na Old Trafford. Ale trzeba przyznac że forma jaką prezentuje jest dobra i zasługuje na to miejsce w rywalizacji z Fosterem. W pomocy dalej Fergie dysponuje sporymi możliwościami. Skrzydła może obsadzac różnorako. W LM w meczu z WOlfsburgiem błysnął Obertan mijając trzech obrońców rywala jednym zwodem i asystując przy golu Owena. Sprawdziłem jaki skład awizuje na ten mecz The Times angielski i u nich najbardziej przewidywany skład na dzisiaj to :

...............Kuszczak..................
Fletcher...Vidic.... De Leat... Evra
.......Anderson..... Carrick...........
Valencia.............................Park
........Rooney....Berbatow...........​

Fulham grywa ostatnio również w cyklu środa - niedziela. Grają wkońcu w LE gdzie udało im się awansowac dalej po bardzo zaciętym i ciężkim meczu w Bazylei gdzei pokonali rywala 3:2. Z pewnością w tamtym spotkaniu sporo zdrowia zostawili bo tempo bylo wysokie. To może w pewien sposób odbic się w dzisiejszym meczu kiedy naprzeciw stanie ManU. Szczerze mówiąc to najbardziej mnie dziwi fakt że menadzer Fulham w lidze nie stawia na Bjorna Arne Riise który świetnie poczyna sobie w LE, z Bazyleą był jednym z najlepszych na placu, a awizowanych skladach na dzisiaj znowu go brakuje ... Dla mnie to dośc zaskakujące decyzje. Sądze że MU ten mecz poprostu wygra, a jak będzie zobaczymy


Patrząc na kolejne mecze to z pewnoscią omijam szerokim łukiem pojedynek Portsmourh - Liverpool. The Reds nie zachwycają od poczatku sezonu, a Pompey odkąd przyszedl Grant coś zaczeli sobą prezentowac, kto wie czy czasem nie będzie w tym pojedynku zaskoczenia i pkt zostaną na Fratton Park. Mimo iż Banditez ma już Torresa i Gerrarda do dyspozycji to i tak można mówic o braku formy całego zespołu. Dobitnie pokazuje to że zwycięsto w środku tygodnia z Wigan było 4 w przeciągu 16 meczow we wszystkich rozgrywkach w ostatnim czasie !! NO BET zdecydowanie.

Dzisiaj jeszcze mecze Tottenhamu, który walczy o LM w tym sezonie zdecydowanie. Jednak cięzki wyjazd do Blackburn przed nimi. Ogólem cięzki mecz to jest. Na Arsenal zbyt niski kurs moim zdaniem, do tego doszła kontuzja Fabregasa. Nie spodziewam się raczej porażki, ale po takim kursie się nei decyduje na nich postawic.
No i The Citizens na pewno nie będe typował. Co z tego że są faworytem jak pewnie znowu padnie remis ?!

VS

Aston Villa - Stoke City
Typ : Poniżej 2,5gola @ 1,85 Bet365 1:0​

Przed tygodniem bardzo zaskakujące zwycięstwo na Old Trafford pierwsze od utworzenia PremierLeague( nie mylic z zapoczątkowaniem rozgrywek w Anglii!). Wysoka dyspozycja została potwierdzona w środe w meczu wyjazdowym z Sunderlandem. Dzisiaj u siebie zagrają ze Stoke które jest typowym średniakiem. AV walczy o coś więcej. Absnecji większych w składzie nie ma. Wyjątek to Bouma i Davies, ale o ile mnie pamięc nie myli to oni pauzują już dłuższy czas. W poprzednim sezonie Stoke cudem uratowalo punkt na Villa Park. Do 88min widniał wynik 2-0 dla gospodarzy lecz potem stało się coś co kibice nie byli w stanie sobie wyobrazic. Goście strzelili dwa gole i zremisowali mecz. Czy dzisiaj czeka ich także zwycięstwo? Stoke pewnie się zamuruje i będzie głownie bronilo dostępu do wlasnej bramki jak w większosci meczow wyjazdowych. AV ma jednak graczy ktorzy potrafią rozbic te zasieki rywali. Agbonlahor czy Young. Jednak nie chce w tym meczu stawiac na zwycięstwo AV po dłuższym zastanowieniu. Lepszym typem wydał mi się under2,5gola w tym spotkaniu. AV dysponuje obok Chelsea i ManU najlepszą defensywą w lidze na ten moment.Wsystkie zespoly straciły raptem po 14 bramek. Stoke sporym potencjałem w ataku także nie dysponuje. Jeżeli AV wygra to nie będzie to raczej okazałe zwycięstwo, a kto wie czy nie padnie remis w tym meczu...

Aston Villa: Friedel-Young, Cuellar, Dunne, Warnock- Petrov, Milner, Downing, Young- Agbonlahor, Heskey.

Stoke: Sorensen-Collins, Faye, Shawcross, Wilkinson-Delap, Diao, Whitehead, Etherington-Tuncay, Fuller.

 

[anhydryt]

Spotkanie: Blackburn-Tottenham (0:2)
Typ: 2
Kurs: 2.20
Buk: Sportingbet
Analiza:

W Rovers dojdzie do spotkania, odkrycia roku - Tottenhamu Londyn, z gospodarzem tego meczu - Blackburn Rovers. Wysoki kurs u bukmacherów, skłania mnie do grania tego spotkania, mimo tego, że Tottenham jest słabszy na wyjazdach i ma nie najlepszy bilans meczów w Rovers.

Z punktu statystycznego wygląda to tak, że Blackburn u siebie, 6x zwyciężył, 4x zremisował i przegrał z Kogutami. Myślę jednak, że w Londynie statystykami przejmować się nie będą! Morale Kogucików, z Londynu, po ostatnim meczu ligowym są znakomite. Tottenham w pięknym stylu, rozbił bardzo ważnego rywala patrząc na tabele - Manchester City 3:0. Dużo gorsze nastroje mogą mieć piłkarze Blackburn, którzy ostatnio przegrali na terenie beniaminka Birmingham 2:1. Gracze Sama Allardycea mają tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i każde oczko jest dla niech na wagę złota. Mnie to jednak nie rusza, gdyż Tottenhamowi na dzień dzisiejszy brakuje 2 punktów do gry w europejskich pucharach. Nie ma lepszego meczu na przełamanie złej passy wyjazdów, nie jest to przeciwnik typu Aston Villi, czy też Manchesteru United.

A oto przypuszczalne składy:
Blackburn Rovers: Robinson; Chimbonda, Samba, Nelsen, Givet; Emerton, Nzonzi, Grella, Diouf; McCarthy; Di Santo.

Tottenham Hotspur: Gomes; Corluka, Bassong, Dawson, Assou-Ekotto; Lennon, Huddlestone, Palacios, Kranjcar; Defoe, Crouch.

 

[matias1989]

Aston Villa - Stoke typ:1
W tej formię jaką prezentuję obecnie Villa, powinna bez trudy poradzić sobie ze Stoke City.
4 miejsce w tabeli mówi samo za siebie. I dwa ostatnie wyjazdowe zwycięstwa, najpierw z Man.Utd potem Sunderland, który jest naprawdę groźny u siebie.

West Ham - Chelsea typ: 2
Ostatnio The Blues nie prezentują formy choćby z przed kilkunastu tyg. , ale jestem pewien, że w niedziele zdobędą 3 pkt. i Upton Park. WHU w tym sezonie spisuję się bardzo słabo, a Chelsea nie może pozwolić sobie na łatwe stracenie punktów w drodzę po mistrzostwo Anglii. Wraca Drogba, który nie gra z Portsmouth W WHU nie zagra Carlton Cole najlepszy strzelec Młotów. Pewne zwycięstwo Chelsea !

 

[anhydryt]

Spotkanie: West Ham-Chelsea (1:1)
Typ: Handi (1,5-0) 2
Kurs: 2.10
Buk: Sportingbet
Analiza:

Podobnie jak przed środowym starciem z zamykającym ligową tabelę - Portsmouth, tak i tym razem zespół Chelsea najprawdopodobniej będzie musiał sobie radzić bez czterech zawodników. Obecność w kadrze Michaela Essiena i Jose Bosingwy jest wykluczona. Obaj gracze będą jeszcze przez dłuższy okres czasu leczyć urazy, natomiast czy zobaczymy na boisku Didiera Drogbę okaże się w dniu spotkania, czyli jutro. Tito narzeka na lekki uraz pleców i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Daniela Sturridge'a. Anglik narzeka na uraz uda, ale być może już jutro zobaczymy go na ławce rezerwowych.

W ekipie West Hamu prawdziwy szpital. Duet trenerski Zola-Clarke nie będą mogli skorzystać z usług aż 8 piłkarzy. Z gry z powodu urazów wyłączeni są: Jimenez, Dyer, Upson, Behrani, Boa Morte, Cole, Hines oraz Davenport. Większość z wymienionych zawodników stanowi o sile zespołu, więc "The Hammers" będą mieli jutro spory problem z skutecznym podjęciem walki z liderem Premier League.

Najciekawszym "smaczkiem" przed jutrzejszymi derbami jest sytuacja z 1996 roku. Wówczas menadżer Parmy... Carlo Ancelotti uznał, że Gianfranco Zola nie przyda się już w jego zespole i zdecydował się sprzedać go do Chelsea. Co się później stało wszyscy wiemy. Zola stał się legendą klubu z Stamford Bridge i jednym z najlepszych piłkarzy w historii klubu.

Chelsea wygrała ostatnie wizyty na Upton Park strzelając 12 bramek i tracąc zaledwie dwie. West Ham nie jest wstanie pokonać The Blues od 9 spotkań biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.

Chelsea strzeliła najwięcej bramek w tym sezonie Premier League. Ekipa z południowo-zachodniego Londynu może się również pochwalić faktem, iż strzeliła 3 razy więcej bramek, niż straciła (42-14). West Ham jest na całkowicie przeciwnym biegunie biorąc pod uwagę tą statystykę.Chelsea w ostatniej kolejce po trudnym spotkaniu zdołała przełamać złą passę i pokonała Portsmouth 2:1. Gole zdobyli Nicolas Anelka oraz Frank Lampard. The Blues zajmują pozycję lidera z 3 punktami przewagi nad Manchesterem United.

West Ham United nadal zawodzi. W środę podopieczni Zoli ulegli na wyjeździe 1:3 Boltonowi Wanderers. Po tym spotkaniu "Młoty" zajmują przedostatnią pozycję w tabeli i mają w dorobku tyle samo punktów co Portsmouth.

The Blues w kryzysie :;/:

 

[kudlaty089]

West Ham United - Chelsea Londyn​

W niedzielnym meczu na Upton Park czeka nas pojedynek Dawida z Goliatem, bo chyba inaczej nie można nazwać meczu Młotów z The Blues. Gospodarze fatalnie spisują się w obecnym sezonie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Zdobyli tylko 14 punktów jak do tej pory. W ostatnich trzech meczach zawsze schodzili z boiska jako przegrani. Goście to lider ligi z 40 punktami na koncie. Jednak dorobkiem punktowym w ostatnich 3 meczach też się nie ma co chwalić. W zespole gości mamy do czynienia z małym szpitalem. Jak już wspomniał powyżej Anhydryt nie zagrają: Jimenez, Dyer, Upson, Behrani, Boa Morte, Cole, Hines oraz Davenport. W ekipie gości do składu wracają: Malouda i Cole, którzy w ostatnim spotkaniu z Portsmouth dostali od Ancelottiego wolne. Możliwe, że w pierwszym składzie zobaczymy także Didiera Drogbę i Ricardo Carvalho. Gospodarze to już nie ten sam zespół co w tamtym sezonie. Z Młotów zostały już tylko Młoteczki. Po części jest to spowodowane plaga kontuzji, która spustoszyła skład West Hamu. Gdy Zola został trenerem, widziałem bodajże jego pirwsze trzy mecze i muszę powiedzieć, że jego podopieczni wywarli wtedy na mnie dobre wrażenie, grali przyjemny dla oka futbol. Jednak dzisiaj tamte czasy to już historia. West Ham to zdecydowanie słabszy zespół. Chelsea ostatnio nie zachwyca kibiców swoją grą. mimo to wciąż jest liderem. Jeśli chodzi o składy, to nikogo nie trzeba przekonywać, która z drużyn dysponuje większym potencjałem. Dzisiaj przegrały Czerwone Diabły i przed The Blues otwiera się szansa na powiększenie przewagi do 6 punktów. Jestem przekonany, że tej szansy nie zaprzepaszczą. Po tym meczu będą mieć 6 punktów więcej od ekipy z Old Trafford.

Mój typ:
Chelsea: 1,45

 

[doberman]

West Ham United - Chelsea Londyn --> Over 2,5 @@ 1,70 Bwin
Już dziś może dojść do kolejnej potyczki o posadę tym razem Manager West Hamu znany piłkarz Chelsea Zola jest w strefie zagrożenia posady , Podopiecznych tego szkoleniowca czeka ciężkie zadanie już ostatnio piłkarze Chelsea zawiedli w spotkaniu z Evertonem jednak to był mecz ''cudów'' dwie praktycznie bramki samobójcze i marnowane seryjnie sytuację , West Ham przegrał ostatnie 3 spotkanie w lidze , Na własnym terenie w ostatnich trzech potyczkach stracił aż 9 bramek , Z powodu kontuzji nie zobaczymy na pewno dziś najlepszego strzelca West Hamu Carltona Cola z kontuzjami borykają się nadal Dyer, Behrami oraz Boa Morte, W zespole Chelsea sytuacja wygląda dużo lepiej do składu wracają Cole oraz Malouda. Myślę że Anelka , Drogba , Lampard i spółka będą chcieli wykorzystać wczorajsze potknięcia potencjalnych rywali i zdobyć dużo większą przewagę. Typuje w tym spotkanie zwycięstwo Chelsea po kursie 1,40 oraz Over 2,5 po kursie 1,70.

 

[kanonier0392]

Everton Liverpool - Birmingham City
Na Goodison Park zagrają ze sobą drużyny, które jak do tej pory zaskakują tyle, że Everton negatywnie bo 15 miejsce w tabeli klubu mającego tak spore możliwości to duża niespodzianka. Z kolei Birmingham City, od początku skazywany na walkę o utrzymanie radzi sobie nadzwyczaj dobrze i zajmuje wysokie 8 miejsce. Goście dzisiejszego pojedynku notują serię pięciu zwycięstw z rzędu, jestem jednak przekonany, że szóstego absolutnie nie będzie. Everton z dobrej strony pokazał się na Stamford Bridge, David Moyes pomimo sporej listy kontuzjowanych zawodników dobrze zmotywował swoich podopiecznych i momentami ich gra mogła się podobać. Wcześniej Everton rozegrał dwa mecze przed własną publicznością, grając zdecydowanie lepiej przegrał z Liverpoolem 0:2, następnie zremisował z Tottenhamem 2:2 po niezwykle ambitnej walce i pogoni za Londyńczykami. Mimo tak dobrych rezultatów Birmingham nie mogę się do nich przekonać, ich gra nie zasługuje na większe słowa uznania. Drużyna z Liverpoolu bardziej potrzebuje wygranej i myślę, że ich przewaga będzie widoczna od pierwszych minut spotkania. Everton nadal bez swoich czołowych zawodników, ale do tego zdążyli już się przyzwyczaić. Jedenastka The Toffees mimo wszystko wygląda bardzo solidnie. Czas uszczęśliwić w końcu swoich kibiców, mam nadzieję, że wynik w końcu odda to co na prawdę będzie się działo na Goodison Park.

Mój typ - Everton ~ 1,85 ​

 

[ikso]

Spotkanie: Wigan v Bolton mecz odwołany
Typ: Czy Hugo Rodallega strzeli bramkę? TAK
Kurs: @ 2.30
Betsson
Poniedziałkowy wieczór okraszony będzie tylko 1 spotkaniem Premier League w którym Wigan podejmować będzie Bolton a więc spotkanie drużyn z dołu tabeli. Kto będzie miał spokojne święta?

Ciężko wytypować faworyta spotkania jednak można chyba się spodziewać, że spotkanie będzie obfite w bramki.

Wigan dysponuje najgorszą defensywą w lidze. Do tej pory stracili 38 bramek i tylko 7 mniej niż w całym poprzednim sezonie. W 17 spotkaniach tyle bramek to dość sporo, dając średnią ponad 2 bramek straconych w meczu. W sumie ich bilans wynosi 20 bramek strzelonych i 38 straconych. Mieisąc temu ulegli oni na wyjeździe Tottenhamowi aż 9-1 ! Ostatnie 5 spotkań to strata aż 16 bramek przy strzelonych 10 bramkach!



Pomocnik Wigan Mohamed Diame jest wyłączony z gry po kontuzji kolana jakiej doznał w meczu z Liverpoolem.
Roberto Martinez prawdopodobnie ustawi zespól klasycznie, czyli 4-4-2 z Jasonem Scotlandem I Hugo Rodllegą z przodu. Ciekawostką jest, że Wigan wygrywało każde spotkanie w którym Rodllega zdobył bramkę. Czy tym razem będzie tak samo. Myślę, że tak skoro obie defensywy nie są wysokiej formie.

Każda ze stron chce wygrać bo ciąży na nich widmo degradacji. Wigan jest w o tyle dobrej sytuacji, że dysponuje optymalnym składem i jeszcze nie jest w strefie spadkowej natomiast Bolton w tej strefie już jest. Obie drużyny dzieli zaledwie 2 oczka i wynik meczu jest otwarty. W takim wypadku powinniśmy zobaczyć kilka bramek.

Wigan
Kontuzje: Diame

Bolton
Zawieszenia: Muamba
Kontuzje: Davis, O'Brien, McCann

Head-to-head
Wigan nie przegrało 3 ostatnich spotkań z Bolton wygrywając 2 z nich. Bolton w tych trzech spotkaniach bezpośrednich nie strzelił nawet bramki.

Wigan strzeliło w 10 z ostatnich 11 spotkań przynajmniej jedną bramkę,
The Latics have the top flight's worst defensive record, leaking 38 goals in 17 games.

Bolton
Drużynie Bolton nie udało się zachować czystego konta w ostatnich 18 spotkaniach. Ostatni raz miało to miejsce 9. maja 2009 w bezbramkowym remisie z Sunderlandem.
Chung-Yong Lee stworzył 23 sytuacje bramkowe jednak żadna z nich nie została zamieniona na bramkę

 

[kanonier0392]

Z powodu złych warunków atmosferycznych ostatnie spotkanie tej kolejki pomiędzy Wigan, a Boltonem zostało odwołane.
Podsumowanie wyników 18 kolejki Premiership:
Portsmouth - Liverpool 2:0
Fulham Londyn - Manchester United 3:0
Aston Villa - Stoke City 1:0
Arsenal Londyn - Hull City 3:0
Manchester City - Sunderland 4:3
Blackburn Rovers - Tottenham Hotspur 0:2
Wolverhampton Wanderers - Burnley 2:0
Everton Liverpool - Birmingham City 1:1
West Ham United - Chelsea Londyn 1:1
Zacznijmy od niespodzianek jakie mieliśmy okazję zaobserwować. Z pewnością największą jest zwycięstwo Fulham na Craven Cottage, gospodarze bez większych problemów uporali się z Czerwonymi Diabłami gromiąc ich aż 3:0. Na uwagę zasłużyła świetna gra Damiena Duffa, który w łatwy sposób przedzierał się przez obronę Manchesteru, strzelił dodatkowo efektowną bramkę, zresztą jak wszystkie tego popołudnia w Londynie. Warto wspomnieć o tym, iż w ubiegłym sezonie piłkarze Fulham również nie dali szans swoim rywalom, wtedy padł wynik 2:0. Gra z Londyńczykami wyraźnie nie leży mistrzom Anglii. Niezwykle ważne 3 punkty zdobyli podopieczni Avrama Granta, Portsmouth powoli poprawia swoją sytuację w tabeli, do bezpiecznego miejsca brakuje im już tylko trzech punktów. Liverpool nadal w sporym kryzysie, spoglądając na poczynania Tottenhamu czy Aston Villi możemy wywnioskować, że The Reds jeśli nie poprawią swojej gry będą musieli zapomnieć o występach w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Na Emirates Stadium Arsenal nie dał szans Hull City, wygrał 3:0 po bramkach Denilsona, Diaby'ego i Eduardo. Kanonierzy skorzystali z potknięć Chelsea i Manchesteru, zbliżyli się do The Blues na 6 punktów i jak wiemy mają jeszcze jedno zaległe spotkanie. Walka o mistrzostwo Anglii do samego końca rozgrywek powinna być niezwykle zacięta.
Pomimo wygranej Manchesteru City, z posadą trenera pożegnał się Mark Hughes. Mnóstwo pieniędzy wydanych na transfery jak na razie nie przynosi pożądanych efektów, zresztą to było wyraźnie do przewidzenia

Zachęcam do dyskusji na temat zakończonych już spotkań 18 kolejki Premiership.