lubiekebab
Użytkownik
witam witam
od dawna myślę o progresji na tenis, jednak nie mam wystarczająco dużego budżetu, a potrzeba przynajmniej ze 100 000 zł żeby zyski były spore - dające ogromną satysfakcję, a może nawet i jeść :grin: (jak się gra oczywiście kilka progresji na raz, ma rozum, cierpliwość i zna się na rzeczy), jednak chciałbym udowodnić sobie i innym, że i na tym sporcie (w którym niespodzianki są na porządku dziennym) można regularnie zarabiać. właśnie dzięki wspomnianym niespodziankom, możemy zadowalać się dużymi kursami... zwłaszcza w WTA. i to dlatego lubię typować tenisa.
temat zakładam po to, by na suchych typach pokazać Wam co by było jakby to była real kasa... stawka początkowa różna, każdy następny typ to przeważnie dwa razy większa stawka od poprzedniej sumy, kurs ok. 2 raczej (1,8 to totalne minimum!), ale nierzadko będzie dużo wyższy, nawet valuebety, bo czemu nie ;] tylko single. sam mam nadzieję, że nie będzie czarnej serii. dodam, że gdybym to grał za prawdziwy hajs, na pewno grałbym rzadziej i bezpieczniej, tzn. możliwie jak najpewniejsze spotkania, czasami parę dni przerwy, nic na siłę, a tutaj będę grał często i ryzykownie, bo nic nie tracę. aha, tylko jedną progresję będę grał, bo się zamotam z kilkoma na raz. dość gadania, zobaczycie "w praniu" jak to wygląda.
no to zaczynamy...
budżet: powiedzmy 200 000 zł
Zakład nr 1:
Juan Martin Del Potro - Nikolay Davydenko
Typ: 2
Kurs: 3,60
Stawka: 50 zł
No i widzicie, gdybym to grał na serio, na pewno wybrałbym jakiś handicap i dał większą stawkę, ale co tam. Tutaj chcę "zarobić" możliwie jak najwięcej.
od dawna myślę o progresji na tenis, jednak nie mam wystarczająco dużego budżetu, a potrzeba przynajmniej ze 100 000 zł żeby zyski były spore - dające ogromną satysfakcję, a może nawet i jeść :grin: (jak się gra oczywiście kilka progresji na raz, ma rozum, cierpliwość i zna się na rzeczy), jednak chciałbym udowodnić sobie i innym, że i na tym sporcie (w którym niespodzianki są na porządku dziennym) można regularnie zarabiać. właśnie dzięki wspomnianym niespodziankom, możemy zadowalać się dużymi kursami... zwłaszcza w WTA. i to dlatego lubię typować tenisa.
temat zakładam po to, by na suchych typach pokazać Wam co by było jakby to była real kasa... stawka początkowa różna, każdy następny typ to przeważnie dwa razy większa stawka od poprzedniej sumy, kurs ok. 2 raczej (1,8 to totalne minimum!), ale nierzadko będzie dużo wyższy, nawet valuebety, bo czemu nie ;] tylko single. sam mam nadzieję, że nie będzie czarnej serii. dodam, że gdybym to grał za prawdziwy hajs, na pewno grałbym rzadziej i bezpieczniej, tzn. możliwie jak najpewniejsze spotkania, czasami parę dni przerwy, nic na siłę, a tutaj będę grał często i ryzykownie, bo nic nie tracę. aha, tylko jedną progresję będę grał, bo się zamotam z kilkoma na raz. dość gadania, zobaczycie "w praniu" jak to wygląda.
no to zaczynamy...
budżet: powiedzmy 200 000 zł
Zakład nr 1:
Juan Martin Del Potro - Nikolay Davydenko
Typ: 2
Kurs: 3,60
Stawka: 50 zł
No i widzicie, gdybym to grał na serio, na pewno wybrałbym jakiś handicap i dał większą stawkę, ale co tam. Tutaj chcę "zarobić" możliwie jak najwięcej.