Roland Garros 2015 - turniej główny

[vasyl86]

Tsonga wczoraj w meczu z Berdychem pokazał astronomiczny tenis. Co prawda zagotował się pod koniec trzeciego seta i musiał grać czwartego, ale górował nad rozstawionym z czwórką Berdychem. Trafił z formą na turniej w Paryżu.

Astronomiczny to za duże słowo. Robił to co potrafi, czyli serwis i bomba z forehandu, a Berdych miał najwyraźniej jakiś problem z kręgosłupem i tylko przebijał na drugą stronę. Zresztą było widać w pewnym momencie plastry na jego plecach, a komentatorzy Eurosportu podkreślali, że nie wykonuje pełnego skrętu tułowia przy uderzeniach.
Tsonga z Nishikorim seta może wygra przy odrobinie szczęścia.

 

[gooster]

Djokovic Vs Nadal 2 @ 3.5 Bet365
Mówcie sobie co chcecie, ale to jest turniej Nadala. W ciągu 10 lat wygrywał tu 9 razy i co roku się mówi, że nie wygra, że coś tam bo źle wygląda itd. Po pierwsze rafa jedzie na jakiś koksach to nie mam możliwości. Nikt nie jest w stanie zrobić takiej masy mięśniowej w tak krótkim czasie. Po drugie nikt go nie sprawdzi bo on rządzi tym światem tenisowym bardziej niż inni szybki przykład powiedział do sędziego, że ten wiecej nie bedzie komentował jego meczu i prosze bardzo. Noe nie gra tak mocno jak grał i w jego grze tendencja zniżkowa, a u rafy zwyżkowa. Jaki to będzie mecz, a no mały finał za pewne 5 setów i Rafa wygra po dramaturgii. Ciężko mi coś innego sobie wyobrazić. Pograłem Murraya na początku turnieju, ale wycofałem to bo on mnie kompletnie nie przekonuje. Obejrzałem wszystkie jego mecze jak na razie i w porównaniu do Rafy to on się marnie tu prezentuje. Warto dodac, że noe coś miał tam z pachwiną, a tu będzie bieganie w każdą stronę z obu stron. Coś czuję, że będzie genialny finał Rafa vs Nishi albo Rafa vs Fedex. Wolę tego pierwszego na pełnych obrotach bo cuda potrafi. Reasumując Djoko to wielki tenisista, ale jak już powiedziałem to jest jego turniej i on tu będzie rozdawać karty.

 

[thizz]

Dyscyplina: Tenis
Godzina: 15:05
Spotkanie: Nishikori - Tsonga
Typ: Handicap setów: Tsonga +2.5
Kurs: 1.52
Bukmacher: Unibet
Panowie grali ze sobą do tej pory 5 razy. Jest 4:1 na korzyść Japońca. W czterech pojedynkach (wygranych z resztą przez samuraja), Tsonga ugrywał przynajmniej po secie. W jedynym meczu na korzyść Tsongi padł wynik 2:0, lecz był jeden TB. Niezależnie od tego kto wygra to nie wierzę, że Kei ze swoją psychiką nie odda chociaż jednego seta. Jest to zawodnik skłonny do oddania seta w celu regeneracji sił. Osobiście uważam, że kursy powinny być w okolicach 1.5 do 2.5, albo nawet 1.6 - 2.2, ale to nie ja je ustalam.

 

[pro100]

Djokovic - Nadal
Dobra przerwa wypier.... ścierwa, Djoko, Nole, Novak, bla bla bla. Jeden jedyna tenisista, który wygrał z Nadalem na RG skończył z tenisem przez poważną chorobę, Nadal to król tej nawierzchni i nawet mimo braku formy jest tutaj mocnym faworytem do końcowego zwycięstwa, podczas azjatyckiego tournee przebąkiwał coś że nadchodzący sezon może być jego ostatnim w karierze przez coraz liczniejsze kontuzje, nie ździwiłoby mnie gdyby po tym sezonie faktycznie zawiesił rakietę na kołku, przed nim jeden jedyny cel zapisać się na stałe w historii tenisa i wygrać po raz 10 francuskiego szlema i żaden Djokovic mu w tym nie może przeszkodzić. O ich dotychczasowych rywalach nie ma co pisać każdy miał na swojej drodze jak dotąd leszczy i każdy łatwo ich pokonał, Nadal stracił dzisiaj seta z Sockiem ale nie robił bym z tego wielkiej tragedii, skupił bym się na ich wcześniejszych meczach na RG, gdzie zawsze górą był Nadal a Djoković nigdy nie wygrał tego szlema i tak pozostanie i w tym roku.
Nadal win - 3.50 @WH 6/10
over 3.5 seta - 1.67 @Unibet 10/10
powyżej 37,5 gema - 1.90 @Unibet 9/10
edit. znalazłem jeszcze jeden typ po którym oplułem monitor jak zobaczyłem na to kurs. Nadal wygra przynajmniej jednego seta - 1.44 @WH 10/10

 

[kobe241986]

Novak Djokovic - Rafael Nadal
Rafael Nadal 3,4@ 3/10
Co??? 3,4 na zwycięstwo Rafy chyba kogoś nieźle pogięło kto wystawiał kursy na to spotkanie. Tak jak wspomniał kolega powyżej Rafa w ostatnich 10 latach wygrywał tutaj na kortach w Paryżu aż 9 razy i tylko raz przegrał z Robinem Soderlingiem. Fakt faktem widać,że Rafa wygląda dużo gorzej niż np rok temu jeśli chodzi o formę ale to jest jego królewski turniej i on zrobi wszystko żeby go zwyciężyć. Zresztą widać,że z meczu na mecz Król Clayu się rozkręca. Co prawda stracił dzisiaj seta z Sockiem wkradła się jakaś tam chwila rozluźnienia u Hiszpana ale co z tego jak w 4 secie Rafa łamał Amerykanina przy jego podaniu nawet do 0. Novak widać jak bardzo mu zależy na wygraniu tego turnieju formę ma wręcz wyśmienitą ale to tylko człowiek i wiecznie nie będzie zwyciężał. Uważam,że jeśli Rafa pokona Djokovicia to zgarnie kolejny tytuł na kortach Paryskich bo zresztą powinien sobie spokojnie poradzić. Jakoś zupełnie nie przejmuję się tymi wynikami jakie Hiszpan osiągał przed Rolandem Garrosem bo to nie ma żadnego znaczenia. Nadal grający na kortach Rolanda to jest prawdziwy terminator. Co prawda pograłem win Rafy w całym turnieju po kursie 5,0 ale na pewno obok takiego prezentu od buków jakim nam proponują w meczu Novakiem nie przejdę obojętnie.
W tym spotkaniu gram również over 3,5 seta 1,6@ 6/10 nie chce mi się wierzyć,że w tym spotkaniu któryś z graczy wygra lekko,łatwo i przyjemnie 3:0 liczę tutaj na minimum 4 sety a nawet uważam,że 5-cio setówka jest wielce prawdopodobna

 

[wonderkido]

Stach Wawrinka - Roger Federer
// Powyżej 3,5 setów @ 1,53 Unibet !

Pojedynek dwóch przyjaciół, którzy na korcie o tym zapominają bo liczy się rywalizacja i wygrany mecz. Na wzajem przez siebie szanowani zawodnicy staną przed sobą już po raz kolejny, tym razem na Paryskich kortach. Roger dzisiaj z kwitkiem odprawił Monkeya i jego gra napawała optymizmem. Szczególnie wymiany, które kontrolował i do tego jego jednoręczny bekhend który wręcz niszczył kopalnie punktów. Jego forma w tym turnieju również jest na wysokim poziomie. Tylko wczoraj stracił seta a gra na bardzo obiecująco. Ponadto po drugiej stronie jego przyjaciel Stach, który również ma podobne atuty aczkolwiek jest młodszy o kilka lat, ale i przed nim jeszcze wiele wygranych meczy, z górnej półki. Do tego Stach uwielbia rywalizować ze swoim Rodakiem, bo nie dość że ćwiczy kolejną lekcje przed sobą bo i jego celem w tym meczu jest pokonać Rogera, ale żeby tak też było trzeba wygrywać sety. Bardzo pewnie wygrywa punkty, momentami do zera czasem do 15tu, ale tu będzie jednak już cięższa przeprawa. Czasem może i zagrają dla publiki trochę, żeby mecz przedłużyć. Ale samo to, że Stach jak i Roger w tym turnieju grają w obfitej formie. Overy setowe jak najbardziej są do grania, z racji tego że na ziemi tylko raz wygrał Stan i to w Monte Carlo. Więc czas odwrócić role i urwać seta Rogerowi, bo tu on jest faworytem.


// Kursy na Nadala mocno zawyżone, ktoś może mi wyjaśnić co tych bukmacherów poniosło na takie kursy :?: sam na pewno coś w tym meczu zagram, ale taki kurs na Nadala na jego ''królestwie'' to trochę przesada. Djoko genialna forma, zero straty seta, do meczu z Nadalem ale czy Hiszpan jest taki bez szans? Wątpię.... mimo że Djoko jest moim ulubieńcem, nie będzie miał już tak łatwego meczu z Nadalem, jak to miał przez ostatnie mecze.

 

[kobe241986]

Nishikori - Tsonga
over 3,5 seta 1,65@ 3/10
Tsonga w meczu z Berdyszkiem zagrał bardzo solidnie przede wszystkim przez większość spotkaniu bardzo dobrze serwował przy swoim podaniu i jak już Czech miał jakiegoś break pointa to Francuz albo dał asa albo zaserwował tak mocno i dokładnie,że ciężko było coś Czechowi z tym zrobić. Japoniec w tym turnieju narazie wygląda bardzo pewnie i solidnie ale to właśnie teraz dopiero dostaje rywala z wyższej półki i sam jestem ciekaw jak sobie z tym poradzi. Jeśli Conga będzie tak świetnie serwował jak w przeciwko Berdychowi to jestem pewien,że sprawi kłopoty Japońcowi. Jutro kort powinien się w pełni wypełnić francuskimi kibicami którzy na pewno swoim żywiołowym dopingiem będą chcieli pomóc swojemu ostatniemu rodakowi w turnieju głównym. Jak wiemy JO potrafi również pajacować ale jeśli mu się to nie przydarzy to może coś więcej ugra przeciwko Nishikoriemu zobaczymy... ja idę tutaj w stronę wyrównanego spotkania z minimum 4 setami
Federer - Wawrinka
over 3,5 seta 1,55@ 3/10
Obaj panowie znają się jak łyse konie grali ze sobą już wielokrotnie. Nie tak dawno w turnieju majowym w Rzymie Roger spokojnie ograł swojego rodaka 6-4,6-2. Staś na razie w tym turnieju gra bardzo dobrze i szczerze mówiąc myślałem,że chociaż w jakiś sposób powalczy z nim gospodarz Gilles Simon a skończyło 6-1,6-4,6-2 tak lekko łatwo i przyjemnie. Fedex w 3 i 4 secie nie dał żadnych szans Gaelowi zwyciężając 6-4,6-1. Uważam,że to spotkanie będzie wyrównane z dużą ilością gemów a co za tym idzie również minimum 4 setami
Murray - Ferrer
over 3,5 1,5@ 3/10
Można powiedzieć,że Szkot lubi grać przeciwko Davidowi ale czy aby na pewno na jego ulubionej nawierzchni jaką jest clay? chyba już nie koniecznie. Ferrer mimo swojego wieku to jest nadal ścisła czołówka światowego tennisa jeśli chodzi o grę na clayu. Troszkę się zdziwiłem,że David stracił aż dwa sety w meczu z Włochem Bolellim ale na szczęście sety 4 i 5 to był prawdziwy pokaz siły Ferrera 6-1,6-0 i dziękuje za to dzisiaj bez najmniejszego problemu odprawił Marina Cilicia wygrywając z nim 3:0 w setach. Murray stracił dzisiaj seta w spotkaniu z Chardym ale nie zmienia to faktu,że od czasu kiedy Murray się ożenił to zaczął grać dużo lepiej niż przed. Nie widać już w czasie meczu jakiegoś większego zdenerwowania z jego strony a jak wiemy też potrafił dyskutować z sędziami oraz przeklinać głośno sam na siebie a teraz Murek w meczu wygląda na mocno skoncentrowanego przez całe spotkanie. Kolejne spotkanie w którym powinny być minimum 4 sety z racji tego,że Pitbull z Hiszpanii na pewno na clayu pokaże wszystko co ma najlepsze. Oj będzie dużo biegania do każdej piłki... Ferrer to jest prawdziwy dzik na korcie a na cegle tym bardziej

 

[macias00]

Stach Wawrinka - Roger Federer
// Powyżej 3,5 setów @ 1,53 Unibet !
Pojedynek dwóch przyjaciół, którzy na korcie o tym zapominają bo liczy się rywalizacja i wygrany mecz. Na wzajem przez siebie szanowani zawodnicy staną przed sobą już po raz kolejny, tym razem na Paryskich kortach. Roger dzisiaj z kwitkiem odprawił Monkeya i jego gra napawała optymizmem. Szczególnie wymiany, które kontrolował i do tego jego jednoręczny bekhend który wręcz niszczył kopalnie punktów. Jego forma w tym turnieju również jest na wysokim poziomie. Tylko wczoraj stracił seta a gra na bardzo obiecująco. Ponadto po drugiej stronie jego przyjaciel Stach, który również ma podobne atuty aczkolwiek jest młodszy o kilka lat, ale i przed nim jeszcze wiele wygranych meczy, z górnej półki. Do tego Stach uwielbia rywalizować ze swoim Rodakiem, bo nie dość że ćwiczy kolejną lekcje przed sobą bo i jego celem w tym meczu jest pokonać Rogera, ale żeby tak też było trzeba wygrywać sety. Bardzo pewnie wygrywa punkty, momentami do zera czasem do 15tu, ale tu będzie jednak już cięższa przeprawa. Czasem może i zagrają dla publiki trochę, żeby mecz przedłużyć. Ale samo to, że Stach jak i Roger w tym turnieju grają w obfitej formie. Overy setowe jak najbardziej są do grania, z racji tego że na ziemi tylko raz wygrał Stan i to w Monte Carlo. Więc czas odwrócić role i urwać seta Rogerowi, bo tu on jest faworytem.

// Kursy na Nadala mocno zawyżone, ktoś może mi wyjaśnić co tych bukmacherów poniosło na takie kursy :?: sam na pewno coś w tym meczu zagram, ale taki kurs na Nadala na jego ''królestwie'' to trochę przesada. Djoko genialna forma, zero straty seta, do meczu z Nadalem ale czy Hiszpan jest taki bez szans? Wątpię.... mimo że Djoko jest moim ulubieńcem, nie będzie miał już tak łatwego meczu z Nadalem, jak to miał przez ostatnie mecze.

Proponuje poprawić składnie i ogólną formę stylistyczną tej analizy. :zoltakartka: Nie chce się czepiać, ale od Znawcy wymaga się formułowania zdań w dosyć klarowny sposób, zgodnie z arkanami języka polskiego.

 

[tie-break]

Nishikori Kei - Tsonga Jo-Wilfried, 1 handicap -1.5 seta, Unibet 1.61

1:6, 4:6, 6:4, 6:3, 3:6

Nie oglądałem....ale ostro

VS.

W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Kei 5:1 gdzie Panowie nigdy nie spotkali się ze sobą na mączce. Ostatnio spotkali się w 2014 roku w Paryżu pod dachem gdzie Azjata wygrał 6:1, 4:6, 6:4. Większość ich meczów było wyrównanych i były one rozgrywane zawsze na szybkich kortach. Wiadomo, że mecze na hard kortach czy na halach to inne granie niż na clayu. Tym bardziej wiadomo, że Tsonga czuje się najlepiej na kortach twardych albo właśnie na halach, na mączce nie ma tak dobrych osiągnięć. Oczywiście to samo można powiedzieć o Japończyku który również na hardzie czuje się najlepiej. Tylko różnica jest taka, że Nishikori jest o 4 lata młodszy od Francuza i jest to sporo jeśli chodzi o ilości rozegranych meczów. Dodatkowo! Tsonga jest znany na większą skalę tenisową już mniej więcej od 2008 roku gdzie był w okolicach 20 miejsca ATP, czyli 7 lat temu. Kei natomiast na podobnym 20 miejscu był na początku 2012 roku i to właśnie on zrobił większym "BUM!" swoją postacią, umiejętnościami oraz talentem gdzie w chwili obecnej jest na 5 miejscu ATP i to on w przyszłości niedalekiej będzie wygrywał wielkie szlemy a nie Jo i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

Tsonga podobnie jak Berdych już dawno powinien mieć przynajmniej jeden tytuł wielkiego szlema na swoim koncie ale go nie ma. Za przeproszeniem ale...żal im du*ę ściska ponieważ nie mają odpowiedniej psychiki. Umiejętności, poruszanie się jak i poboczne czynniki się da poprawić ale strefy mentalnej nie i u Tsongi w najważniejszych meczach tak było, jest i pewnie będzie. No dobrze ale co Jo zdziałał w tym roku kiedy powrócił po kontuzji? W Monte Carlo odpadł z Cilicem 6:3, 7:6 gdzie Chorwat też wrócił po urazie także wygrał ten kto lepiej odnalazł się po przerwie. W Barcelonie odpadł w bardzooooo marnym stylu już na dzień dobry z Granollersem 6:4, 6:2. W Madrycie pokonał Rosola oraz Socka w trzech setach a przegrał z Berdychem 7:5, 6:2 i pokonanie tam Skarpety mogło go podnieść na duchu ale mimo wszystko Amerykanin nie jest jeszcze bardzo solidną marką. W Rzymie odpadł z Goffinem 6:2, 4:6, 7:5 gdzie Belg może być zawsze groźny dla każdego. No i tutaj turniej u siebie gdzie publika robi wszystko aby pomóc swojemu graczowi. Pokonał Lindella oraz Selę bez najmniejszych problemów to się ceni ale nie ma się co oszukiwać to nie są żadni godni rywale.

Pokonanie Andujara w trzech setach to już było małe "coś" ale Andujar to ciągle nie jest godny rywal. W końcu pokonał sensacyjnie Berdycha 6:3, 6:2, 6:7, 6:3 gdzie Czech nie był do końca zdrowy. Ale pomijając już fakt zdrowia to Francuz zagrał bardzo ładnie a to też trzeba docenić....nie jest w bajecznej formie a wychodziło mu to co musi mu wychodzić aby wygrywać czyli mocne podanie oraz forhend. W tamtym meczu było sporo wymian ale wymiany z Japończykiem będą mieć inny charakter, bardziej "inteligentny" a Tsonga pod względem dłuższych wymian często się gubi. Nie twierdzę, że Wilfred nie potrafi wytrzymywać długich wymian ale z taktyką na przebijanie z Japończykiem raczej nie ma szans. Jeśli to Jo będzie dyktował warunki i nie da się zapchać do defensywy w której herosem nie jest to będzie miał swoje szanse ale to będzie bardzo trudne zdanie. Tym bardziej, że Tsonga słynie ze swoich zastojów właśnie w najważniejszych meczach i jeśli pierwsze podanie nie siedzi to w wymianach jest mizernie,a Kei na pewno to bezwzględnie wykorzysta. Czy Tsonga jest w stanie rozegrać dwa super mecze pod rząd tym bardziej grają teraz z wiele bardziej wymagającym tenisistą? Śmiem w to wątpić. Urwanie seta? Pewnie! Ale coś więcej a nawet wygrana, moim zdaniem...nie.

To teraz o moim faworycie. Nishikori w tym turnieju idzie jak burza i dodatkowo ma pełen zapas sił ponieważ nie stracił ani jednego seta oraz miał jeden mecz oddany przez walkower. Moim zdaniem jedynym godnym rywalem był Bellucci którego pokonał pewnie 7:5, 6:4, 6:4 bo nawet Gaba który jest na gazie czy Mathieu to tenisiści z niższej półki. Japończyk w tym roku opadł jedynie z Murrayem który ma sezon życia na mączce oraz z Djoko który jak co roku ma sezon życia pisząc kolokwialnie. Natomiast z plusów to wygrał turniej w Barcelonie ale nie pokonał tam nikogo z prawdziwego TOPu. Według mnie najlepszy mecz w tym roku Keia na clayu to był mecz z Ferrerem gdzie David mógł jedynie sobie pierdnąć. Hiszpan grał swoje 150% a Nishikori 300%, polecam obejrzeć nawet skróty w internecie. Wiem, że nie powinno wracać się do przeszłości ale to jest istotne! 11.05.2014 rok gdzie Kei grał z Nadalem w Madrycie, z Nadalem który był lepszym Nadalem niż teraz ze 3 razy. Gdyby nie kontuzja grzbietu to Kei rozgromiłby Rafę tak jak nikt inny tego w życiu nie zrobił. Piszę to tylko dlatego, że Nishikori mimo iż nie ma majestatycznej ilości rozegranych meczów na kortach ziemnych to może tam zniszczyć każdego (musi być zdrowy).

Może zniszczyć każdego czyli i Tsongę może lekko połknąć jak młody bocian żabkę. Nishikori pod względem umiejętności w porównaniu do Tsongi jest jedynie słabszy na serwisie co nie oznacza, że serwuje balonami. Japończyk jeśli chodzi o grę z głębi kortu jest unikatem a w poruszaniu się dorównuje już powoli Djokovicowi. Nishikori spisuje się znacznie lepiej w grze obronnej niż Tsonga i to też może być kluczem do sukcesu. Jeśli nawet jeden jak i drugi da z siebie 150% to 150% Keia jest lepsze od 150% Tsongi. Moim zdaniem Francuz może urwać najwięcej seta dlatego stawiam tak a nie inaczej.

 

[qbali]

???? Stan Wawrinka (+2.5 Sets) vs Roger Federer (-2.5 Sets) dla Mecz ( 1.389) WYNIK 64 63 76
???? Kei Nishikori/Jo-Wilfried Tsonga (O 38) dla Mecz (1.970) WYNIK 16 46 64 63 36
KURS: 2,736
PinnacleSports
Analiza krótka bo z Tel...
Jo z Keiem na pewno powalczy o jeżeli utrzyma te dyspozycję co w meczu z Berdychem to na seta i tym samym over powinno wystarczyć. Tsonga w meczu z Czechem zagrał fajny i skuteczny tenis, jak za jego dobrych czasów. Jeżeli Kei ma mieć tu z kimś problemy to Tsomga jest pierwszym dobrym kandydatem do tego.
Pojedynek o SF dwóch Szwajcarów!! Pojedynek dwóch kapitalnych backhandów!! Oj walki tu nie zabraknie i Stan na pewno podejmie rękawice. Przy aktualnej jego dyspozycji i znajomości rywala seta powinien spokojnie urwać a kto wie może wyrzuci kompana z turnieju??? Roger gra tutaj mądrze i skutecznie, tracąc do tej pory tylko jednego seta z Monfilsem. Dziś rywal jednak bardzo wymagający i tez grający tutaj świetnie. Moim zdaniem 3:0 dla Rogera się ten mecz nie zakończy.

 

[dx2]

Wawrinka-Federer 2 @1.44
Biorac pod uwage, ze od turnieju w Rzymie minely dwa tugodnie i tam Wawrinka nie mial nic do powiedzenia w meczu ze Szwajcarem to ciezko o inny typ. Dolna czesc drabinki jest łatwiejsz i mozna duzo ugrac, gdyz Federer nie jest w linii kolizyjnej ani z Djokovicem, Nadalem czy Murrayem. Forma Federera calkie mniezla trzeba przyznac i cos moze sie kroi na tym French Open z szansami moze i na final. Wawrinka potrzebuje impulsu, on nie jest tak reguralny jezleli chodzi o wysoka forme jak najlepsi i chyba tej formy nie ma, a "dobrze" to zbyt malo. Nie wiem moze Wawrinka musi szukac szansy w tym, ze trzeba wygrac 3 sety, poniewaz po ich ostatnim mecuz w Rzymie to Federer jest murowanym faworytem w tym spotkaniu.

 

[greeey]

Djokovic - Nadal
Widzę że na forum panuje dyskusją odnośnie wystawionego kursu przez buki na Rafę przez co też niemal cała rzesza ludzi pobiera ten kurs z pocałowaniem ręki. Ok wszystko fajnie, kurs jest bardzo zachęcający i faktycznie jest w nim value ale nie robiłbym z tego pewniaka do wejścia. Czy ktoś realnie i choć z najmniejszą dozą obiektywizmu podszedł do tego spotkania? Wydaje mi się że nie.
Jestem fanem Nadala jak i Djokovica, i dla mnie to spotkanie to typowy NO BET nawet pomimo tak korzystnego kursu na Hiszpana. Buki nie są głupie i też widzą jak wygląda sytuacja Rafy a jak Novaka. Nadal grał na kortach ziemnych już od kilku dobrych miesięcy szlifując formę na RG i czy zrobił ją? Otóż w moim odczuciu nie. Ewidentnie jego gra się poprawiła w stosunku do sezonu na kortach twardych i ostatniego Wielkiego Szlema ale to jest wciąż za mało na tak dysponowanego Novaka. Może i widać że tendencja u Novaka jest spadkowa a Rafy zwyżkuje. Ale w tym meczu też nie ma się co sugerować tego typu argumentami. W tym spotkaniu zadecyduje nie forma a dyspozycja dnia obu zawodników, obaj wyjdą nieziemsko skoncentrowani bo dla każdego z nich jest to najprawdopodobniej najważniejszy mecz w dotychczasowej karierze. Rafa przy swojej niemocy może pokazać że jednak jest to tylko i wyłącznie jego turniej, sięgając po 10te zwycięstwo. Natomiast Novak zdaje sobie sprawę, że jeśli nie pokona teraz Nadala słabiej dysponowanego to już nigdy tego turnieju nie wygra póki Hiszpan nie skończy wcześniej kariery. Teraz pytanie czy ta świadomość wpłynie pozytywnie na psychikę zawodników czy całkiem odwrotnie. Jak wiadomo obaj Panowie podczas tak ważnych spotkań koncentrują się bardzo mocno i myślę że tutaj nie będzie kalkulowania i raczej psychicznie nie są do złamania. Ale presja będzie mimo wszystko, szczególnie podczas 1 seta bo to jest właśnie pytanie, kto sięgnie po pierwszego seta. Pewnie część z was zaraz napiszę "Ale Nadal 1 seta przegrał też z Novakiem rok temu w Paryżu!" tylko że wtedy Nadal mógł pozwolić sobie na stratę nawet dwóch pierwszych setów a i tak odkręciłby mecz będąc w tamtej formie. Obecnie wygląda to dużo inaczej, Rafa opadł a Novak jeszcze wzmocnił swoją grę.
Teraz kolejna kwestia, Hiszpan grając tyle czasu już na kortach ziemnych - kogo on pokonał z czołowych zawodników? No właśnie nikogo i to jest bardzo zatrważające. Jest wręcz niemożliwe aby jakiś pajac Fabio ogrywał Nadala i to 2x na jego nawierzchni. Djokovic też go pokonał, Murray i Wawrinka i w każdym z tych meczy Nadal nie miał na prawdę nic do powiedzenia, ba nawet dostał ostre bęcki. Co się zmieniło od tego czasu? Ano nic. Ewidentnie widać że gra Rafie nie siedzi, jeszcze nie miał tak tragicznego sezonu szczególnie na kortach ziemnych, jak w poprzednich latach jechał wszystkich, przegrywając 1-2 mecze w całym sezonie na kortach ziemnych to było zaskoczenie. A tym sezonie ta liczba jest nieporównywalnie wyższa. A najgorszy jest fakt że w tym czasie Nadal mierzył się niemal z każdego rodzaju zawodnikami od najlepszych do najgorszych i o ile leszczy pokonał bez problemów, tak czołówka ostro go zbijała. Zaraz pewnie powiecie że turnieje w Monte Carlo, Madrycie lub Rzymie to całkiem inne turnieje niż RG ok jakieś różnice można byłoby znaleźć ale czy Rafa w poprzednich latach nie panował podczas tych turniejów - owszem panował - teraz już nie.
Na czym stracił Nadal najwięcej, obiektywnie patrząc to niemal każdy element gry Hiszpana wygląda gorzej, o ile forehend momentami funkcjonuje jak za starych lat o tyle momentami i on zawodzi. Przypomnijcie sobie ile razy Rafa podczas jednego meczu, a ile razy podczas turnieju był w stanie wsadzić forehendy - tzw słynne banana shoty? To była kwintesencja gry Rafy, niesamowite zagrania po których zawodnicy przecierali tylko oczy ze zdumienia. Teraz tego ewidentnie brak, Rafa nie dobiega na czas i nie jest już tak precyzyjny. Bachend ten element gry Rafy ucierpiał moim zdaniem najbardziej, tak słabych zagrań z tego uderzania nie jestem sobie w stanie przypomnieć. I tylko ślepy nie zauważy tutaj ewidentnego spadku jakości. Novak z pewnością oglądał mecze Hiszpana i wie który element w jego grze kuleje najbardziej i tam będzie mu grał - wiadomo że będzie to backhend. Dynamika poruszania się po korcie też spadła, nie jest tragicznie ale Novak jednak przewyższa go obecnie w tej kwestii. I tak jak część z was tu pisze że Rafa jedzie na jakiś dropsach itd, ok może coś brać, nie wykluczam że tak może być ale czy łyknięte dropsy będą za niego grały? No nie, może zyskać na sile na wytrzymałości ale jeśli zabraknie precyzji to nici z tych łykniętych dopalaczy.
Jakie atuty ma Rafa na Novaka w tym meczu i przy obecnej formie? Poza miejscem i nawierzchnią odbywania się turnieju żadnych. O ile nawet wydaje mi się że przy obecnej formie nawet nawierzchnia nie jest w stanie faworyzować Hiszpana bo zwyczajnie do gry na cegle potrzebna jest niesamowita precyzja której u Nadala jest brak. Minimalną przewagę w stronę Rafy stanowi bez wątpienia forehend ale czy Novak będzie mu cały czas na niego grał? Zobaczymy.
Podsumowując, bardzo chciałbym żeby mimo wszystko Rafa wyszedł z tego pojedynku zwycięsko i żeby wszystkie obiektywne teorie licho wzięło i żebyśmy mogli zobaczyć na prawdę nieziemskiego Hiszpana w tym meczu, udowadniającego że mimo iż wielu skazuje go już na powolne pożarcie, to on wciąż w Paryżu pozostanie królem z niesamowitym bilansem. Życzę mu tego jak najbardziej ale jak wiadomo każda passa każda seria musi się kiedyś skończyć, nie chcę wyrokować czy to nastąpi już jutro czy za kilka lat ale obiektywnie patrząc jest spore prawdopodobieństwo że nastąpi to już jutro. I nie bez powodu kursy wyglądają tak jak wyglądają. Niech w tym spotkaniu wygra lepszy i mam nadzieję że może będzie to przełomowy mecz w tym sezonie dla Rafy! Ale dla mnie to spotkanie obiektywnie patrząc to typowy No Bet, tutaj wygra siła charakteru, dyspozycja dnia, determinacja, wola walki. Żadnej z tych zalet nie można odmówić ani jednemu ani drugiemu, pytanie tylko kto pokaże tego więcej podczas meczu?

 

[deepred]

Popieram swojego przedmówcę. Mecz Djokovic-Nadal, to typowy no-bet. Ewentualnie można coś pograć w kierunku overa setowego bądź gemowego. Obydwaj panowie znają się jak łyse konie, żaden drugiego niczym nie zaskoczy. Oglądałem mecze Nadala i Djokovicia na tym turnieju, i Serb wypadł w nich zdecydowanie lepiej. Wczoraj Nadal pokazał swoje słabości przegrywając seta z Sockiem o czym pisałem w jednym z moich wcześniejszych postów. Według mnie kursy wystawione przez bukmacherów są ciut zawyżone w kierunku Nadala, spodziewałem się mniej więcej 1.45 - 2.70, ale to nie zmienia faktu, że jakiegoś przesadnie wielkiego value w kursie na Nadala nie widzę.
Kei Nishikori - Jo-Wilfried Tsonga
Powyżej 9,5 gema w pierwszym secie @ 1,60 betsson
EDIT: Żenujący poziom gry Japońca.
Tutaj można upatrywać sporych szans co do overu gemów. Obydwaj panowie spotykają się na kortach dosyć regularnie, ale na clayu nigdy nie grali, więc nie ma co przytaczać statystyk h2h. Wydaje mi się, że over gemowy w pierwszym secie to w miarę pewny bet. Japończyk potrafi grać na clayu. Śmieszą mnie teorie, że jest słabym "ziemniakiem". Ktoś tu chyba nie ogląda turniejów ciut niższych rang. Pamiętam mecz zdaje się z Madrytu, który miał miejsce przed rokiem. Nadal w świetnej formie dopadł Japończyka w drugim secie tylko dlatego, że Kei doznał urazu. W pierwszym secie rozwalił Rafę 6-2. Uraz nie pozwolił dobrze się przygotować do French Open i Japończyk przegrał 0-3 z Klizanem. Ogólnie świetny poprzedni sezon. W tym sezonie na kortach ziemny Japończyk gra fantastycznie. Wygrana Barcelona, porażka z triumfatorem Madrytu - Murrayem i później porażka z Nole w Rzymie. Nie ma się czego wstydzić. Japończyk jak typowy Azjata jest bardzo szybki na korcie i zadziorny. Potrafi wytrzymywać długie wymiany, świetnie przygotowany fizycznie niziutki tenisista, co w pewnym sensie również jest jego atutem, bo nie porusza się jak wóz z węglem, co z kolei potwierdza moją tezę, że nie ma dla niego piłek przegranych "z punktu". Walczak, podobnie jak Nadal. W zeszłym roku finał US Open przegrany z Ciliciem, ale to nie był już taki Kei, jak na początku turnieju. Wyczerpany fizycznie i psychicznie. Tutaj jest inaczej. Japończyk zagrał właściwie tylko 3 mecze, bo jednego Becker oddał walkowerem. Bilans setów 9-0. Wygrał przede wszystkim z Belluccim, który znajdował się w bardzo dobrej (jak na jego możliwości formie). Nikt mi nie powie, że Kei jest zmęczony, bo szczerze mówiąc żaden rywal w żadnym ze spotkań nie zmusił go do jakiejś katorżniczej pracy.
Co do Tsongi, to przede wszystkim będą mu pomagać własne ściany. Obecna forma Francuza daleka od optymalnej, ale ostatni mecz z Berdychem tylko on podtrzymywał, bo Czech był zupełnie nieobecny na korcie. Pod koniec trzeciego seta Francuz zgłupiał na korcie i chyba myślał, że samo się wygra. Tak się jednak nie stało i trzeba było trochę się jeszcze namęczyć, żeby ograć Tomasa, który ponoć zmagał się w tym meczu nie tylko z Francuzem, ale i z urazem kręgosłupa. Jak na obecną dyspozycję Tsongi, to 1/4 finału i tak jest dobrym osiągnięciem. Kiedy jednak popatrzymy na rywali, to nie miał z kim przegrać. No, może poza Berdychem, który zagrał chyba najgorszy mecz w tym sezonie.
Według mnie Japończyk wygra ten mecz, ale nie sądzę, aby było to lekkie, łatwe i przyjemne zwycięstwo. Na początku meczu opór powinien być zdecydowanie większy niż później, dlatego over gemowy w pierwszym secie wydaje się być całkiem sensownym betem. Jak będzie, się okaże. ????

 

[aka-shakal]

Wawrinka S. - Federer R.
Over 3.5 sets ::: 1,50 ::: Bet365 ::: 5/10
H2H 2:16 z lat 2005-2015. Znają się doskonale, obaj pochodzą ze Szwajcarii i tak naprawdę niczym się w dzisiejszym meczu nie zaskoczą. Mats Wilander powiedział, że trudno mu sobie wyobrazić piękniejszy mecz pod względem techniki i trzeba tutaj się z nim zgodzić. Zapewne panowie będą obijać swój jednoręczny backhand który mają genialny.
Doskonale wiedzą o co grają w tym turnieju i jak ułożyła się drabinka turniejowa, jest to wielka szansa zarówno dla jednego jak i drugiego na nawet finał Roland-Garros 2015. Przed turniejem w Rzymie Federer nie dał najmniejszych szans Wawrince wygrywając mecz 6:4 6:2, ale w poprzednich 5 spotkaniach Stanisław zawsze ugrał tego przynajmniej jednego seta.
Wątpiłem w "Stasia" od początku turnieju, jak zapewne nie jeden typer, ale jego wyniki bronią się same za siebie. Widać jak bardzo rozkręcił się podczas tego turnieju i wydaje się, że z rundę na rundę gra coraz lepiej. Wątpię by było to jednostronne szybkie spotkanie, ja tu się nie zdziwię jak padnie nawet 5 setów.
Wynik: 6:4 6:3 7:6(4)

 

[deepred]

Wawrinka S. - Federer R.
Over 3.5 sets ::: 1,50 ::: Bet365 ::: 5/10

Zapewne panowie będą obijać swój jednoręczny backhand który mają genialny.

Od niedawna zacząłem nieco baczniej obserwować tenis, wcześniej byłem bardziej zielony, niż przysłowiowa trawa u sąsiada, za co zostałem słusznie skrytykowany na HP. Szukałem niespodzianek, tam, gdzie nie miało prawa się nic sensownego wydarzyć. Do rzeczy.
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić w pewnym aspekcie. Sam typ jak najbardziej popieram, pograłem nawet za drobne win Wawrinki, ale pisanie, że obydwaj mają genialny backhand jest nieco nie na miejscu. Federer ma backhand genialny, ale zazwyczaj tylko pod względem stylistycznym. Co do jego skuteczności to można by tutaj rozpocząć nową dyskusję, ale to nie miejsce i czas na dłuższe wywody. Nie bez powodu wszyscy grają na backhand Federera, który jest zdecydowanie najsłabszym elementem gry genialnego Rogera. Stan ma pod tym względem dużą przewagę. Roger czasem odpala zagranie po linii, ale nie jest ono tak opanowane jak większość. Kiedy ma dosyć wymiany, wtedy próbuje trzepnąć po prostej, ale jak to powiedział jeden z komentatorów "jest 50% na to, że trafi i 50%, że wyrzuci". Nie do końca się z tym zgadzam, bo Roger niestety częściej wyrzuca. Powodzenia w skuteczności typu. ????

 

[abraxas]

Wawrinka S. - Federer R. @2,9 Pinnacle

Tydzień temu w Rzymie w początkowej fazie spotkania czyli do stanu 3:1 dla Stana, Roger nie miał nic do powiedzenia, tylko psychika Wawrinki i masa katastrofalnych błędów doprowadziły do wygrania meczu przez Fedexa.
Dzisiaj mamy kolejny pojedynek tych panów, dla mnie Federer jest bez żadnych szans w boju do 3 wygranych setów. Widzieliśmy jak przyśpiesza grę zaraz na początku z Monfilsem, chęć szybkich kończenia wymian pójście do siatki, drugi set było widać, że Monfils wraca i gdyby nie przerwany pojedynek i dokończenie następnego dnia, po regeneracji Rogera myślę że Francuz tak jak poprzednie ich pojedynki na mączce wyszedł by zwycięsko.
Wawrinka gra tutaj kapitalnie, kończące zagrania po linii z Bh Roger będzie mógł tylko odprowadzać wzrokiem. Nawet przebijak Simon nie mógł nawiązać walki ze Stanem.
Podkreślam, bh Stana jest kapitalny na tym turnieju i gramy tutaj o znacznie większą stawkę więc nie będzie żadnego kabaretu ze strony Stana jak to miało miejsce w Rzymie.

 

[mario_pl]

French Open M - QF
Stan Wawrinka - Roger Federer
02.06.2015 / około 15:30
Federer (-1,5 seta) @ 1,84 (Unibet)
dla odważnych: Federer (-2,5 seta) @ 3,61 (Pinnacle)
No cóż... Turnej wkracza w decydującą fazę - zagęszczenie hitów będzie teraz największe. Stasiu i Fedi powalczą o półfinał i ja daję większe szanse oczywiście Federerowi. Na tyle większe, że jestem skłonny twierdzić, że jeden set na koncie Stasia w tym meczu to jest max, a i o to będzie trudno. Wawrinka i Federer to niemal równorzędni przeciwnicy pod względem stylu gry i umiejętności (można się kłócić o detale czy stopniowanie poszczególnych elementów gry). Gdyby tylko styl i umiejętności brać pod uwagę, to widziałbym tutaj 5 setów, ale... Jeden z tych dwóch graczy ewidentnie nie domaga psychicznie i brak mu regularności. To oczywiście Stan. Ten mecz rozegra się w jego głowie - albo szybkie 0-3, albo walka do samego końca. Stan nie gra zbyt dobrze pod presją. W ostatnim meczu z Fedim w Rzymie zagrał 3 fenomenalne gemy, po czym posypał się kompletnie i z 3-0 zrobiło się 4-6. W drugim secie Stan wylogował się z gry już po pierwszym zdobytym gemie. W jeszcze wcześniejszym spotkaniu w Londynie Stan nie wykorzystał kilku piłek meczowych. Federer pod presją gra na bardzo wysokim poziomie, co wielokrotnie udowodnił na korcie, przekładając negatywne emocje na świetną grę. Jeśli Stan będzie miał chwile słabości, a jest to wielce prawdopodobne, Federer wykorzysta je bez mrugnięcia okiem. Do tej pory w RG obaj panowie przeszli przez cztery rundy praktycznie bez większych potknięć. Stan stracił seta z obiecującym Serbem Lajovicem, Roger z zawsze groźnym Monfilsem. Co do betów, szanse na -1,5 seta oceniam na 75%, szanse na -2,5 seta na 30%. Na koniec drobna ciekawostka statystyczna - Panowie spotykali się podczas turniejów wielkoszlemowych czterokrotnie. Bilans setów: 12-1 dla Federera.
wynik: 6-4, 6-3, 7-6(4) // Stan dzisiaj kapitalnie, wyrobił psychicznie i grał na najwyższym poziomie, Federer słabiutko, poniżej swoich możliwości.

 

[przedmarancza]

Pisze z telefonu wiec krótko. Popieram granie na stana. Argument ze fedex stracił tylko 1 seta jest żaden. Oglądałem mecz z dzumuhurem i Roger wyglądał słabo, fakt że pewnie zagral na 50% ale tyle co wyrzucal, to zgroza. Co do meczu z Monfilsem, to jak wiadomo francuz sam go przegrał. Wawrinka napsuje dziś dużo krwi Rogerowi i polecam różne handi w stronę młodszego szwajcara jak i różne handi.

 

[grzybeq]

Kto oglądał mecz Wawrinki z Fedexem niedawno ten wie, że Wawrinka pękł i zaczął popełniać błędy jak amator. Jeżeli wyjdzie skupiony może być róznie, over 3.5 chyba najleszpa opcja.

 

[vasyl86]

Wawrinka - Federer ---- Wawrinka +2,5 seta @ 1,4
Jak wczoraj to grałem to było jeszcze 1,4, a teraz spadło trochę, no ale może się komuś przyda do kombinacji. Wawrinka ma bardzo niekorzystny bilans meczów ze Szwajcarem, ale ostatnio ugrywał z nim seta (poza meczem sprzed kilku tygodni z Rzymu gdzie Staszek po kilku gemach postanowił jak najszybciej zejść z kortu), a przed rokiem w Monte Carlo nawet wygrał. W Roland Garos jak narazie spisuje się bardzo dobrze, tylko w meczu z Lajovicem zanotował krótki przestój i stracił seta. Federer również stracił 1 set z Monfilsem i kto wie jakby się ten mecz potoczył gdyby go nie przerwano w niedzielny wieczór. Po wznowieniu Monfils grał już słabiej i Szwajcar bez problemów zdołał awansować do ćwierćfinału. Ten turniej pokazuje, że Staszek jak i Roger są w dobrej dyspozycji, a mecz między nimi zapowiada się na interesujący z ilością setów większą niż 3, no chyba że Stanowi znowu coś odbije i przestanie grać tak jak to było w Rzymie. Liczę jednak na normalną grę Wawrinki i wtedy szanse wejścia tego typu są całkiem duże.