a jeżeli nie znasz się na giełdzie to prawdopodobnie więcej stracisz niż zyskasz.
Nikt na początku nie zna się na niczym. Ale, nie ma nic bardziej cennego niż WIEDZA PRAKTYCZNA, w każdej dziedzinie. A sama teoria... masz przykład... własny.
po maju 2016 roku gdzie skończy nam się umowa z UE którą wynegocjowaliśmy (w skrócie obrona polskiej ziemi przed wykupieniem) jestem pewny, że ceny wzrosną jeszcze bardziej.
Widzisz jak bardzo się myliłeś? Sam zamysł był dobry, ale nie wziąłeś pod uwagę
bardzo ważnego czynnika - politycznego. Pisałeś to we wrześniu 2015 r., kiedy już było wiadomo kto wygra
wybory i jak wiele może się zmienić. No i się zmieniło. Powinieneś to wziąć pod uwagę. Gdybyś w tamtym czasie zainwestował w ziemię, a to nie są małe inwestycje, to teraz lizałbyś rany z inwestycji krótkoterminowej - wrzesień 2015, maj 2016., kiedy ceny wg Ciebie miały wzrosnąć.
Ale z jednym przyznam Ci rację cyt.
"Nie wkłada się wszystkich jajek do jednego koszyka". To co nazywasz "poduszką finansową" to jest dywersyfikacja ryzyka.
I jeszcze jedno. Pamiętaj, jak coś wiele lat rośnie, to kiedyś
NA PEWNO ZACZNIE SPADAĆ. W 1994 r. przekonali się o tym - po raz pierwszy - Ci, którzy myśleli, że GPW będzie TYLKO ROSŁA.