Cześć!
Nadszedł taki moment, aby założyć własny temat! Bardzo dużo czytam forum, ale udzielałem się rzadko, w sumie to tylko napisałem 10 postów, by móc pisać prywatne wiadomości...
Wiem, że na tym forum nie ma blogów tylko tematy z kuponami, ale ja chciałbym dać od siebie więcej poza typami ????
Kim jestem? Hazardzistą! Okropnie uzależnionym którego historię mam nadzieję ktoś zechce przeczytać i komuś to pomoże... W skrócie:
Zaczęło się w liceum, kumpel miał świetne typy które kupował od typera i kiedyś jeden podał mi za free. Do dziś pamiętam: Petra Kvitova za 10zł po kursie 2.14
No i tak zacząłem się bawić, aż własnągłupotą, wchodzeniem na blackjacka i rulete zjechałem do -1200zł, grając stawką około 10-30zł za typ (czasy liceum więc było to sporo). Wtedy dostałem świetny triple od tajemniczego kolegi typera, liga włoska, siatkówka... kobiet (TAK! nigdy więcej kobiecego sportu!!!), 3 zwycięstwa i kurs 3. Kumpel wszedł za 3000 więc ja na luzaku za 300... 2 pierwsze mecze lekkie 3:0, ostatni wygrywają 2:0 i 14:10 i co? I przegrały 2:3 :grin: To było dla mnie za dużo...z bukmacherką koniec!
Zacząłem studia (mocno matematyczne na Uniwerku Ekonomicznym), gdzie wszystkie pierwszoroczniaki to przyszli milionerzy z gry na forexie - ten etap mojego życia pomijam bo wycofałem się przed przegraniem pierwszej stówy.
No i nadszedł czas triumfu... Wraz z kolegami siedząc po nocach i licząc różne systemy doszliśmy do wniosku, który powinien być aksjomatem: "na bukmacherce w długim terminie nie da się wygrywać, cała grajest po prostu EV-, a te zwycięskie 2% ludzi to świetni analitycy sportowi, a nie matematycy". No, ale niestety udało nam się znaleźć grę EV+... Poker!
Kolejne 2 lata spędziłem na szkoleniu się w tą grę. Podszedłem do tematu poważnie i wspinając się po stawkach doszedłem do nl50$ gdzie byłem graczem wygrywającym. I wtedy inny dobry ziomek wprowadził mnie do pokerowego świata gry live, to było to! Był czerwiec 2014 roku, gdy rzuciłem pokera online i zacząłem ogrywać pijanych turystów w małych kasynach (głównie w Czechach). Przez czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień zarobiłem 17 000 zł na czysto z pokera + część wpłaciłem na trwające wtedy mistrzostwa świata i też przyżarło, wygrałem 5500 ???? Chwyciłem Boga za nogi, woda sodowa uderzyła mi do głowy i stwierdziłem: będę grał 4living. Poinformowałem rodziców, że zostaję zawodowym pokerzystą (dotychczas myśleli, że to moje hobby, a gram z kolegami na żetony), to samo zrobiłem wobec mojej kochanej narzeczonej, która wiedziała, że gram, ale była przekonana że za śmieszne pieniądze.
Skończyło się tak, że rodzice mnie uprzejmie poinformowali: "albo z tym kończysz albo wyp****asz z domu", a od narzeczonej dostałem pierścionkiem (który ufundował jej bardzo sympatyczny koreańczyk z Pragi) w ryj...
Życie mi się zawaliło, wiedziałem że moje plany nie są zbyt rozważne i byłem w stanie wybić sobie karierę pokerzysty, ale nie w taki sposób!! 0 wsparcia! 0 zrozumienia (że to statystyka i prawdopodobieństwo, a nie szczęście), nie wysłali mnie na terapię tylko odrzucili... Co zrobiłem? Przestałem dla nich grać z dnia na dzień. (po 4 miesiącach narzeczona wróciła do mnie, a rodzice jakoś łyknęli nasze kłótnie z tamtego czasu). Ale każdy z Was wie jak kończy osoba która od 3lat bierze narkotyki i z dnia na dzień odstawi... Szok jest zbyt duży! Co zrobiłem? Zacząłem pić, strasznie dużo!! i gdy tylko mogłem uciekałem grać... i pijany przegrywałem... Gdy z wcześniej wygranych 20k zostało mi 1/4 opamiętałem się... Punktem kulminacyjnym była wycieczka do Pragi podczas której w ciągu nocy pijany z 1 500 ziko zrobiłem 11 500 (wszyscy grali na mnie a mi akurat karta szła, bo byłem w takim stanie że umiejętnościami nie grzeszyłem) no i przegrałem wszystko w jednej ręce, po czym sprzątaczka wyjebała mnie z kasyna bo zamykali, okazało się że jest 12 w południe dnia następnego... co za degenerat... :/ Od roku nie gram w pokera! Ale robię coś czego rodzice i narzeczona nie są w stanie wykryć, znowu obstawiam! :/
I dlatego założyłem ten temat! Ten ostatni rok podliczyłem dziś:
Postawione: 9771,07 zł
Wygrane: 10098,84 zł
czyli całe 300 na plus ???? (Tylko Unibet)
Jaki mam cel? Skończyć z tym puki jestem na plusie, ale jak to hazardzista... nie zaraz ^^
Zatem Panowie:
Stan konta 450zł (tyle mam na dzień dzisiejszy i już nigdy nie chcę wpłacać).
Cel: 2000zł i wypłata lub bankrut i koniec ???? Bardziej się boję, że nie przestanę jak wygram niż jak przegram więc może powinienem postawić całość na Win Polski z Niemcami 5 bramkami no ale...
Czas sobie daję od dziś do końca Euro 2016, dodam jeszcze że mam do rozliczenia MVPofFinals -> Curry i do wygrania 650zł, ale wątpię że to siądzie.
Mam nadzieję, że komuś otworzy to oczy! Pamiętajcie: Bukmacherka tylko rozrywką, nigdy nie marzcie nawet, że na tym zarobicie i cieszcie się życiem, a nie poświęcajcie nałogowi jak ja Lepiej to wszystko pier**olnąć i pojechać w bieszczady z dziewczyną, a u buka postawić zamiast totka 2 zł na Polskę z Niemcami dla lepszego oglądania.
I to wszystko pisał gość, który jest summa summarum z hazardu na +!!!
Pierwsze typy jutro, więc zerknijcie, proszę też o komentarze
P.s. Typy będą moje lub od ludzi z forum których od dawna cenię i czytam ????
Nadszedł taki moment, aby założyć własny temat! Bardzo dużo czytam forum, ale udzielałem się rzadko, w sumie to tylko napisałem 10 postów, by móc pisać prywatne wiadomości...
Wiem, że na tym forum nie ma blogów tylko tematy z kuponami, ale ja chciałbym dać od siebie więcej poza typami ????
Kim jestem? Hazardzistą! Okropnie uzależnionym którego historię mam nadzieję ktoś zechce przeczytać i komuś to pomoże... W skrócie:
Zaczęło się w liceum, kumpel miał świetne typy które kupował od typera i kiedyś jeden podał mi za free. Do dziś pamiętam: Petra Kvitova za 10zł po kursie 2.14
No i tak zacząłem się bawić, aż własnągłupotą, wchodzeniem na blackjacka i rulete zjechałem do -1200zł, grając stawką około 10-30zł za typ (czasy liceum więc było to sporo). Wtedy dostałem świetny triple od tajemniczego kolegi typera, liga włoska, siatkówka... kobiet (TAK! nigdy więcej kobiecego sportu!!!), 3 zwycięstwa i kurs 3. Kumpel wszedł za 3000 więc ja na luzaku za 300... 2 pierwsze mecze lekkie 3:0, ostatni wygrywają 2:0 i 14:10 i co? I przegrały 2:3 :grin: To było dla mnie za dużo...z bukmacherką koniec!Zacząłem studia (mocno matematyczne na Uniwerku Ekonomicznym), gdzie wszystkie pierwszoroczniaki to przyszli milionerzy z gry na forexie - ten etap mojego życia pomijam bo wycofałem się przed przegraniem pierwszej stówy.
No i nadszedł czas triumfu... Wraz z kolegami siedząc po nocach i licząc różne systemy doszliśmy do wniosku, który powinien być aksjomatem: "na bukmacherce w długim terminie nie da się wygrywać, cała grajest po prostu EV-, a te zwycięskie 2% ludzi to świetni analitycy sportowi, a nie matematycy". No, ale niestety udało nam się znaleźć grę EV+... Poker!
Kolejne 2 lata spędziłem na szkoleniu się w tą grę. Podszedłem do tematu poważnie i wspinając się po stawkach doszedłem do nl50$ gdzie byłem graczem wygrywającym. I wtedy inny dobry ziomek wprowadził mnie do pokerowego świata gry live, to było to! Był czerwiec 2014 roku, gdy rzuciłem pokera online i zacząłem ogrywać pijanych turystów w małych kasynach (głównie w Czechach). Przez czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień zarobiłem 17 000 zł na czysto z pokera + część wpłaciłem na trwające wtedy mistrzostwa świata i też przyżarło, wygrałem 5500 ???? Chwyciłem Boga za nogi, woda sodowa uderzyła mi do głowy i stwierdziłem: będę grał 4living. Poinformowałem rodziców, że zostaję zawodowym pokerzystą (dotychczas myśleli, że to moje hobby, a gram z kolegami na żetony), to samo zrobiłem wobec mojej kochanej narzeczonej, która wiedziała, że gram, ale była przekonana że za śmieszne pieniądze.
Skończyło się tak, że rodzice mnie uprzejmie poinformowali: "albo z tym kończysz albo wyp****asz z domu", a od narzeczonej dostałem pierścionkiem (który ufundował jej bardzo sympatyczny koreańczyk z Pragi
) w ryj...Życie mi się zawaliło, wiedziałem że moje plany nie są zbyt rozważne i byłem w stanie wybić sobie karierę pokerzysty, ale nie w taki sposób!! 0 wsparcia! 0 zrozumienia (że to statystyka i prawdopodobieństwo, a nie szczęście), nie wysłali mnie na terapię tylko odrzucili... Co zrobiłem? Przestałem dla nich grać z dnia na dzień. (po 4 miesiącach narzeczona wróciła do mnie, a rodzice jakoś łyknęli nasze kłótnie z tamtego czasu). Ale każdy z Was wie jak kończy osoba która od 3lat bierze narkotyki i z dnia na dzień odstawi... Szok jest zbyt duży! Co zrobiłem? Zacząłem pić, strasznie dużo!! i gdy tylko mogłem uciekałem grać... i pijany przegrywałem... Gdy z wcześniej wygranych 20k zostało mi 1/4 opamiętałem się... Punktem kulminacyjnym była wycieczka do Pragi podczas której w ciągu nocy pijany z 1 500 ziko zrobiłem 11 500 (wszyscy grali na mnie a mi akurat karta szła, bo byłem w takim stanie że umiejętnościami nie grzeszyłem) no i przegrałem wszystko w jednej ręce, po czym sprzątaczka wyjebała mnie z kasyna bo zamykali, okazało się że jest 12 w południe dnia następnego... co za degenerat... :/ Od roku nie gram w pokera! Ale robię coś czego rodzice i narzeczona nie są w stanie wykryć, znowu obstawiam! :/
I dlatego założyłem ten temat! Ten ostatni rok podliczyłem dziś:
Postawione: 9771,07 zł
Wygrane: 10098,84 zł
czyli całe 300 na plus ???? (Tylko Unibet)
Jaki mam cel? Skończyć z tym puki jestem na plusie, ale jak to hazardzista... nie zaraz ^^
Zatem Panowie:
Stan konta 450zł (tyle mam na dzień dzisiejszy i już nigdy nie chcę wpłacać).
Cel: 2000zł i wypłata lub bankrut i koniec ???? Bardziej się boję, że nie przestanę jak wygram niż jak przegram więc może powinienem postawić całość na Win Polski z Niemcami 5 bramkami no ale...
Czas sobie daję od dziś do końca Euro 2016, dodam jeszcze że mam do rozliczenia MVPofFinals -> Curry i do wygrania 650zł, ale wątpię że to siądzie.
Mam nadzieję, że komuś otworzy to oczy! Pamiętajcie: Bukmacherka tylko rozrywką, nigdy nie marzcie nawet, że na tym zarobicie i cieszcie się życiem, a nie poświęcajcie nałogowi jak ja
Lepiej to wszystko pier**olnąć i pojechać w bieszczady z dziewczyną, a u buka postawić zamiast totka 2 zł na Polskę z Niemcami dla lepszego oglądania.I to wszystko pisał gość, który jest summa summarum z hazardu na +!!!
Pierwsze typy jutro, więc zerknijcie, proszę też o komentarze
P.s. Typy będą moje lub od ludzi z forum których od dawna cenię i czytam ????
