System nie jest do kosza tylko Ty zrobiłeś błędne założenia. Niski procent daje Ci tylko sygnał do rozpoczęcia gry ale później już nie znaczy że jak wzrasta to wrasta ilościowo poziom spinów. System opiera się na tym że wzrasta ilościowo zdarzenie o mniejszym procencie, po prostu procent o tym nie informuje. Ja sam nigdy nie robiłem wyliczeń ile musi pokazywać procent żeby ilościowo zdarzenie wzrosło bo zależy z ilu ostatnich spinów się liczy poza tym po prostu łatwiej policzyć ile wypadło czarnych i czerwonych odkąd zaczeliśmy stawiać ???? zamiast tak naokoło przez procenty liczyć.
Matematycznie moze i masz racje, ale ja bardziej wolalbym sie oprzec o statystyke. Matematycznie moze wypasc nawet 100 czerwonych pod rząd ale statystycznie 15 razy pod rzad zdarza sie co srednio 200 spinow. Czasem rzadziej, czasem czesciej. Statystycznie nie zdarzylo sie zeby jakis
kolor wypadl wiecej jak 34 razy pod rzad. Przyjmuje tez statystyke ze tak samo jest z naprzemiennymi kolorami. Dodatkowo matematyka nie ma konca przy odchyleniu rachunku prawdopodobienstwa (moze jeden
kolor padac w nieskonczonosc) jednak statystyka powiedzmy w ekstramalnej sytuacji zaciagnela by nas przy np 120 spinach do 90 na czerwony i 30 na czarny, osiagnela by maks i gwaltownie wracala (wtedy zarabiam). W innym przypadku jestem na zero. Dlatego liczyc ilosc wypadnietych w ostatnich ilus tam spinach ilosc evenow i podac ich sucha ilosc (np 40 na jeden
kolor i 25 na drugi) daje taki sam rezultat jak procent, ktory swoja droga nie ja licze, tylko kalkulator
http://baciallius.eu/# . Zreszta, wydaje mi sie ze co mi da informacja ze ostatnio padlo np 20 czerwonych i tylko 4 czarne, skoro z ostatnich 70 spinow wiecej bylo czarnych, wiec teraz TEORETYCZNIE wedlug statystyki i matematyki powinno padac wiecej czerwonych. Rozumowanie macie jak dla mnie rewelacyjne, jednak ja chyba zbyt sucho pokladam nadzieje w tym co do tej pory widzialem i nie szykuje sie na jakies inne, z matematycznego punktu widzenia prawdopodobne, sytuacje ???? Wiec ogolnie. po przeliczeniu ile padlo czerwonych a ile czarnych odkad zaczelismy stawiac, dac sobie stawke ze jak sie nie chce wychylic na moja korzysc to ugrac +1 i dac sobie spokoj? Bo generalnie do tego dążę, jak grac tym systemem, aby bylo dobrze, bezpiecznie i skutecznie.
Przeprowadzilem test. Moge wszystko stracic, moge wyjsc na zero, ale to raczej malo prawdopodobne, a nawet jak zaczne tracic to nie duzo. Chyba ze ruletka naprawde popier**lila sie na maksa. Wazne abym zapamietal jaki kapital posiadalem zanim zaczalem stawiac. Zakladam ze mialem 100. Wraz ze wzrostem procent jestem do przodu lub na zero, bo liczby sie powtarzaly, np tracilem i tracilem (bo procent spadal, a potem naprzemiennie dawalem kolory i procent rósł, a ja ciagle na minusie) ale potem iles razy wyklikalem swoj
kolor (wiecej niz przeciwnego o okolo 2\3). W najgorszej sytuacji gora 2 zetony w plecy, no ale wtedy procent sie zmniejszyl, i zaraz wypadalo inaczej. Tak czy inaczej, w momecie gdy dotarlo do 40% i bylem na minusie ugrywalem +1 i konczylem. Jak bylem na zero tez +1 i konczylem. W kazdym razie przeprowadzilem symulacje juz na BAAAARDZO dziwnych ukladach liczb (np 20 razy naprzemienne, albo przy 30% gralem a potem walnalem jeszcze z 10 przeciwnego koloru). Ogólnie, malo prawdopodobne aby wypadly. To teraz magiczne pytanie ile tak ugram zanim poplyne? ???? i czy wogole jest sens tak grac, czy zarobie na tym? Podpowiedzcie.