>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Szczepienia przeciw COVID-19

ranczo0123 466,4K

ranczo0123

ModTeam
Członek Załogi
Ruszyly w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. Mile widziane beda wasze opinie na ten temat. Co myslicie o szczepionce? Czy zamierzacie sie zaszczepic? Czy bedziecie do tego zachecac swoich najblizszych/znajomych czy tez zniechecac? Czy uwazacie, ze szczepionka jest dobra metoda walki z COVID-19? Kulturalna dyskusja mile widziana :giggle:


1610129698136.png
 
tedddy2060 7,3K

tedddy2060

Użytkownik
Ja i wielu moich znajomych nie mamy ochoty się zaszczepić ponieważ po pierwsze szczepionka powstała w zbyt krótkim czasie tj.ok.7 miesięcy,po drugie nie wiadomo jakie składniki znajdują się w tej fiolce,po trzecie już są pierwsze zgony po zaszczepieniu się tą szczepionką na świecie,po czwarte czemu się politycy jeszcze nie zaszczepili,oraz że prezes firmy Pfizer skąd pochodzi ta szczepionka nie ma na razie się ochoty się zaszczepić,następnie że panowie Simon czy Gut którzy strasznie namawiają Polaków do zaszczepienia mają akurat powiązania finansowe z ta firmą farmaceutyczną która do tej pory płaci milionowe odszkodowania ludziom którzy się zaszczepili przeciw "świńskiej grypie" i wystapiły u nich powikłania zdrowotne i akurat do tej to jest wiele pytań a odpowiedzi ze strony rządowej czy debaty brak więc My jesteśmy na "NIE" a jakie poniesiemy konsekwencje to zobaczymy gdzie te szczepienie miało być dobrowolne a jest pod przymusem szantażu nie mówiąc już Morawiecki powiedział że ono jest też darmowe tylko że rzad PIS-u nie płaci ze swojej kieszeni za nią tylko płacimy my wszyscy podatnicy więc nie wierzymy temu rządowi i dziękujemy im za tą propagandową szczepionkę!!!! Pozdrawiam
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Temat poświęcony COVID, który zresztą sam założyłem został (słusznie) przez moderację zamknięty, ale wyjątkowo muszę coś napisać. Chyba przedwcześnie obwieściłem koniec pandemii bo los okazał się dla mnie bardzo przekorny i od tygodnia sam walczę z COVID... Zwolennicy szczepionek (co i ja tak myślę) powiedzą, że dzięki 3 dawkom nie znalazłem się (jeszcze) w szpitalu lub jeszcze nie zdarzyło się coś gorszego, a przeciwnicy powiedzą, że to właśnie szczepionka "zabrała" mi własną odporność lub po prostu nic nie dała... Ja się jednak trzymam tej pierwszej opcji i wiem, że zrobiłem coś co powinienem... Żeby jednak los znów się nie okazał przekorny, napiszę ostatecznie za jakiś czas jak się wszystko skończyło...

Zaczęło się momentalnie jak zwykłe przeziębienie, które myślałem, że szybko minie choć już pierwsze objawy były bardzo dziwne. Niby to co zwykle, ale inaczej... Pojawił się bardzo szybko ogromny ból gardła i migdałków. Tak ogromny, że w ciągu nocy spałem ok godziny czasu łącznie. Co 10 min się budziłem i zasypiałem na 10 min i tak w koło kilka godzin. Na 2 dzień punktowo zaczęły mnie bardzo boleć migdałki, węzły chłonne i ucho. Na 3 dzień częściowo nie słyszałem na jedno ucho (co mam do dzisiaj dyskmofort). Nie miałem gorączki tylko stan podgorączkowy, ale brałem duże ilości gripexu i to zbijałem. Przez jakieś 5 dni leczyłem się sam tymi gripexami i witaminami i stosowałem samoizolację... Ale w 5 dniu nie wiele mi co przechodziło. Właściwie nie spałem i nie jadłem bo straciłem apetyt... Generalnie sytuacja była fatalna. Zadzwoniłem po teleporadę i dostałem bardzo silny antybiotyk i dodatkowe lekarstwa. I od tego momentu jak zacząłem je brać mój stan zaczął się poprawiać... Tak więc sugeruję wszystkim, że jak im na 2-3 dzień nic nie przejdzie niech lepiej dzwonią po teleporadę. Bo jak wirus dojdzie do oskrzeli czy płuc może już być za późno, po za tym szkoda się tak męczyć... I sam nie wiem czy przypadkiem nie jest u mnie za późno.

A teraz sprawa administracyjna... W czasie teleporady lekarz momentalnie kieruje cię na test... Ja powiedziałem, że nie zamierzam się nigdzie ruszać i to nie dlatego, że mam jakieś widzimisię tylko dlatego, że nie byłem w stanie przejść po mieszkaniu... Jak potem doczytałem w necie, w takiej sytuacji sanepid wysyła man in white do ciebie :) , ale u mnie było tak, że lekarz mi powiedział, że jak się nie przetestuję mam automatyczną kwarantannę... Ok. i tak nie mam siły na ruszenie się z domu... A teraz najbardziej idiotyczna sprawa... Dzwoni do ciebie sanepid i masz obowiązek pobrać na telefon apkę. Ok zrobiłem to myślałem, że ona w tle będzie po prostu pobierała geolokalizację... Ale okazuje się, że 2 razy na dzień dostaję powiadomienie, że mam 10 min. na zrobienie sobie selfie i wysłanie go. I oczywiście wszędzie, że to mój obowiązek itd itd. Nie wolno mi wyłączyć komórki, mam mieć włączony dźwięk 24h/dobę...

Czy tam kogoś na górze już totalnie porąbało ??? Człowiek walczy ostatkiem sił z chorobą i musi sprawdzać co chwilę powiadomienia ? Ma mieć włączony cały czas dźwięk gdzie dzwonią co chwila telemarketerzy ??? Tzn ja nie mogę się położyć i zasnąć tylko muszę pilnować komórki żeby wysłać im zdjęcie ??? To k. tylko chyba w tym chorym kraju takie rzeczy... Apka to powinna mnie pytać jak się czuję, sprawdzać niewtulanie temperaturę i saturację, a nie takie rzeczy !!! Oczywiście, że to też przez osoby, które mimo kwarantanny wychodziły z domu, ale geolokalizacja powinna być wytaczająca...

Oczywiście żeby było to jasne, ja mam głęboko wywalone na ta apkę i jak zobaczę to powiadomienię to reaguję, a jak nie to niech sobie przychodzą alerty. Czułem się tak źle, że mi było wszystko jedno czy tu przyjdzie do mnie nawet policja, bo zakładam, że jak nie wyślę pie...go selfie to gdzieś coś się odznacza... System jest chory i jak to w PL bardziej ma cię sprawdzać niż ci pomagać... No ok w apce są też funkcje zgłaszania pomocy np. w zakupach, ale te powiadomienia z hasłami, że to twój obowiązek robić selfie i mieć włączoną cały czas komórkę to absurd...

Podsumowując - dzisiaj mija prawie tydzień... Nie wiem czy nie złapałem zapalnie spojówek i wciąż mam szumy w uchu, ale generalnie stan się poprawił... Natomiast to co jest za mną to była najgorsza choroba od 20 lat i pierwsza trójka najgorszych chorób w życiu. Mam nadzieję, że mi się już nie pogorszy (choć czytałem, że może być na jeden dzień dobrze, a potem totalny zjazd). Mimo, że nie miałem problemu z oddychaniem, mimo, że nie miałem gorączki to była to masakra. Przespałem, ale względnie tylko jedną, ostatnią noc... Jeśli bym nie miał 3 dawek szczepionki uważam, że leżałbym obecnie na SORze i walczył o życie skoro ze szczepionką przeszedłem takie piekło. Oczywiście napiszę też żeby znów nie prowokować przekornego losu, że jeśli mój stan się pogorszy i trafię do szpitala, wtedy będzie można poddać pod wątpliwość skuteczność szczepionki... Więc dam znać tu lub w swoim temacie jak ten będzie zamknięty... Oczywiście oby temat się nie przekształcił znów w jakieś bzdury antyszczepionkowe to w takim przypadku można go tez zamknąć. Napisałem tylko to co przeżyłem i przeżywam, żeby jak ktoś złapie COVID wiedział jak od strony praktyki wygląda to wszystko.... Jeśli łagodniejszy omikron i to po 3 szczepionkach na mnie tak podziałał to jest spora szansa, że bez rygorystycznego stosowania DDM w 1 i 2 fali i 2 szczepionek do czasu delty - to jak bym po prostu mógł umrzeć jakbym to złapał !!! I niestety są tysiące takich osób co miały wywalone na pandemię i już nie ma ich między nami...


Na wielki plus dla służby zdrowia odnotuję fakt, że w piątym dniu po kolejnej nieprzespanej nocy z totalnym bólem wszystkiego, niezliczoną ilością lekarstw i praktycznie brakiem posiłków... O 4:30 nad ranem wysłałem maila do swojej przychodni POZ gdzie poprosiłem o pilny kontakt w sprawie COVID i już o 14:30 bez dodatkowego umawiania zadzwoniłe do mnie lekarz. W ciągu 10 min. wystawił mi e-receptę (jak dotąd bardzo pomogła) i o 16 miałem już te lekarstwa... A czekałem na nie jak na zbawienie...
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +388
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Zgodnie z obietnicą piszę po 2 tyg. Wyszedłem z tego, ale wciąż mam mały problem z uchem. Dzięki szczepionkom nie umarłem. I tyle w temacie.
 
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Ja osobiście antyszczepionkowcem nie jestem, ale fanem owych szczepionek również bym się nie nazwał. Przeszedłem covid dwukrotnie i bez większych szkód dla zdrowia. Słyszałem o ciężkich przypadkach, ale również słyszałem i przekonałem się, że szczepienia wcale nie są niegroźne dla zdrowia. Ponad półtorej roku temu mój dziadek przeszedł covid bezobjawowo. Ogólnie był w dobrej kondycji i nie miał większych problemów ze zdrowiem prócz cukrzycy, której skrupulatnie pilnował i codziennie zapisywał w notesie wynik cukru, by potem lekarz miał wszystko czarno na białym. 9 miesięcy temu postanowił się zaszczepić po namowie rodziny, a wczesniej był temu przeciwny. Poprosił mnie o pomoc, więc zarejestrowalem go na szczepienie i później zawiozłem. Oczywiście przed zapisaniem dopytywał się odpowiednich osób, które się tym zajmują, czy aby na pewno jego problemy z cukrzyca nie są przeciwwskazaniem, to usłyszał, że na pewno nie i śmiało powinien się zaszczepić. Z każdym dniem po szczepieniu czuł się coraz gorzej. Zaczęło się od bólów głowy, później ogólnego osłabienia organizmu i braku apetytu. Usłyszał od lekarza, że to normalne i z dnia na dzień będzie lepiej. 4 dni po szczepieniu nagle zmarł z powodu zatrzymania akcji serca. Rano poczuł się bardzo źle i niestety pomimo tego, że babcia wezwała pogotowie, to było już za późno. Ratownicy zrobili mu test i wyszedł negatywny, jednak powiedzieli, że oni nie chcą nam nic sugerować, ale to nie pierwszy taki przypadek. Powiedzieli również, że przyjedzie koroner, który również przeprowadzi test i oni są pewni, że wyjdzie pozytywny. Oczywiście się nie pomylili u test wyszedł "rzekomo" pozytywny i jako przyczyna śmierci wpisano zatrzymanie akcji serca spowodowane powikłaniami choroby covid-19. Od tamtego momentu coś we mnie pękło i postanowiłem, że na pewno się nie zaszczepie, a już na pewno nie uwierzę w tą propagandę telewizyjna sugerująca, że szczepionki są cudowne. Nie neguje obecności covida, bo rzeczywiście wiele ludzi źle zniosło tą chorobe, ale w cudowne szczepionki nie wierzę, zwłaszcza, że znam ludzi, którzy nawet po 3 dawce dosyć ciężko przeszli covid ( ciężej, niż przed dostępem do tych igieł ).
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Temat na temat covid został zamknięty więc nie poważne jest prowadzenie tej samej dyskusji w innym temacie. Ja napisałem wyjątkowo o sobie i tylko o sobie i to był mój jednorazowy wpis. Bo mimo braku szpitala i tego co mówiono jak ciężki jest covid ja go przeszedłem wg norm niby średnio objawowo, ale dla mnie to był horror... I do dzisiaj mam duże osłabienie organizmu, znacznie obniżoną temperaturę, zatkane ucho (choć jest trochę lepiej niż jeszcze tydzień temu), a covid miałem prawie miesiąc temu. Bez szczepionek mogło by być ze mną znacznie gorzej lub nawet mógłbym umrzeć.
 
TKO_Bets 19,3K

TKO_Bets

Użytkownik
F8079B0F-BE50-4858-ADD8-08C6A7A3EB47.jpeg
Tak tutaj wstawię pare miesięcy po tym jak emocje w temacie opadły ;) postępowanie wobec pani Urszuli Van der coś tam to też kolejny przykład na to jakim biznesem było to całe zamieszanie pseudo pandemiczne . Nagłośniona medialnie grypa siała spustoszenie w głowach wystraszonych ludzi a firmy farmaceutyczne liczyły siano . Jestem dumny z siebie że nie wziąłem tego syfu . Jestem dumny że moi starsi rodzice i ludzie z bliskiej rodziny również tego nie wzięły . Kilka osób sam przekonałem. Wy wszyscy którzy tego nie wzięliście również bądźcie z siebie dumni . Pomimo wielu przeciwności nakazów zakazów , codziennych ataków tych co w to wierzyli to nie złamaliście się !! Brawo ! A Ci drudzy ? No cóż - możemy się z nich teraz smiac do woli i nikt nam nie zabroni .
 
Otrzymane punkty reputacji: +64
tedddy2060 7,3K

tedddy2060

Użytkownik
Pokaż załącznik 22601
Tak tutaj wstawię pare miesięcy po tym jak emocje w temacie opadły ;) postępowanie wobec pani Urszuli Van der coś tam to też kolejny przykład na to jakim biznesem było to całe zamieszanie pseudo pandemiczne . Nagłośniona medialnie grypa siała spustoszenie w głowach wystraszonych ludzi a firmy farmaceutyczne liczyły siano . Jestem dumny z siebie że nie wziąłem tego syfu . Jestem dumny że moi starsi rodzice i ludzie z bliskiej rodziny również tego nie wzięły . Kilka osób sam przekonałem. Wy wszyscy którzy tego nie wzięliście również bądźcie z siebie dumni . Pomimo wielu przeciwności nakazów zakazów , codziennych ataków tych co w to wierzyli to nie złamaliście się !! Brawo ! A Ci drudzy ? No cóż - możemy się z nich teraz smiac do woli i nikt nam nie zabroni .
Zgadzam się i dołożę coś od siebie.
Po pierwsze niesamowite są zgony po szprycach wśród młodych ludzi czyli "zmarł nagle".
Po drugie,ci co przyjęli ten "eliksir zdrowia"to muszą sie teraz modlić do swojego Boga w jakiego wierzą żeby dostali strzykawkę z placebo gdzie jedna seria była z nią.
Po trzecie jak powiedziała ekspert Pfizera w Parlamencie Europejskim że te szczepionki nie były w ogóle przebadane.
I odemnie bo jak powiedział pewien wysokiej rangą wojskowy w Francjii że największymi i najsilniejszymi bohaterami na ziemi są ludzie którzy nie dali się namówić pod róznymi grożbami żeby przyjąć tą trutkę depopulacyjną która będzie brała hurtowo śmiertelne żniwa po jakimś czasie.
A na koniec "Brawo My Ludzie którzy jesteśmy czyści"!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +64
lukpol 68,2K

lukpol

Użytkownik
Dyskusja w temacie pandemii była "ciekawa" ...wyszło na nasze 😎
Mam tylko nadzieję że Ci co byli tacy pro szczepionkowi wyciagna z tej lekcji jakas naukę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +64
TKO_Bets 19,3K

TKO_Bets

Użytkownik
Dyskusja w temacie pandemii była "ciekawa" ...wyszło na nasze 😎
Mam tylko nadzieję że Ci co byli tacy pro szczepionkowi wyciagna z tej lekcji jakas naukę.
Wiekszosc tych pro szczepionkowych jest teraz anty szczepionkowcem .
Po przyjęciu dwóch nie chcą już trzeciej - czyli są anty szczepionkowcami tak jak nazywali nas przed pierwsza dawką 😂
Dyskusje może i były ciekawe ale ile ludzi się ze sobą skłóciło … a wystarczy dawać wszystkim wybór a nie nakaz … bo mi nie przeszkadzało jak ktoś brał ale tym co brali bardzo przeszkadzało jak ktoś nie brał ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +64
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
W porównaniu do osób nieszczepionych ryzyko wystąpienia któregoś z zaburzeń wzrastało o 33 proc. po pierwszej dawce i było prawie trzykrotnie wyższe po drugiej dawce, w porównaniu do braku szczepienia. Wzrost ryzyka szczególnie dotyczył zapalenia mięśnia sercowego.

Jak wyjaśniają badacze, zapalenie mięśnia sercowego może się objawiać bólem w klatce piersiowej, gorączką, zastoinową niewydolnością serca lub arytmią. Może prowadzić do śmierci. Zapalenie osierdzia zwykle powoduje silny ból w klatce piersiowej - za mostkiem.

Oba schorzenia, jak się uważa, wynikają w tym przypadku z autozapaleń związanych z reakcją układu odpornościowego na wirusa.



Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/rapor...ce=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
 
M 164

Marecki26

Użytkownik
A propos konsekwencji - dostałem 90 godzin prac społecznych za stwierdzenie, aby pan policjant cmoknął mnie w końcówkę :). Mimo tego, że miałem zaświadczenie, że nie muszę nosić maseczki, to najpierw konduktor opóźnił pociąg o ponad godzine, a potem policjant kazał mi wysiąść z pociągu celem weryfikacji zaświadczenia, bo wg niego było ono sfałszowane. Wariactwo.
Cały ten covid to wymysł Chińczyków, aby złapać za mordę właśnie ten naród i do dnia dzisiejszego wszystkich ich tam terroryzują łącznie z zamykaniem w obozach "przetrwania".
 
K 69K

krzepki89

Użytkownik
ja wiem ze temat drażliwy i jest wolność słowa itd :) no ale chciałeś przykozaczyć to dostałeś , nie mnie to oceniać czy masz racje czy nie , ale przy pewnych tematach społecznych bedac w grupie nie robimy tego czy nam sie to podoba czy nie, Oczywiscie mozna sie przyczepić do każdego tak jak to zrobił konkudtor ( że wg niego sfałszowane itd) no ale to chyba trafił swój na swego i oboje sobie podniesliscie cisnienie. w Cn w koncu zluzowali , bo tam dzialy sie istne jaja , ze sami nad tym nie panowali :) ja np miałem w weekend dwie kontrole policji w tym jedno przekroczenie prędkosci , ale pokora itd i obyło się bez konsekwencji :)
 
M 164

Marecki26

Użytkownik
ja wiem ze temat drażliwy i jest wolność słowa itd :) no ale chciałeś przykozaczyć to dostałeś
Niczego nie przekroczyłem, bo miałem oryginalne zaświadczenie od lekarza, to ludzie przekraczali wszystkie normy i zachowywali się dokładnie jak na tym filmiku. Konduktor opóźnił pociąg o godzinę twierdząc, że to moja wina, bo nie chcę mu powiedzieć z jakiego powodu dostałem takie zaświadczenie, a żeby było mało, to dodatkowo chodził po pociągu i podburzał ludzi. Przyjechała policja, to im powiedziałem z jakiego powodu nie mogę nosić maseczki, ale im to nie wystarczyło, to się z lekka uniosłem i tyle.
Noszenie maseczek to był bezsens, bo żeby one miały jakikolwiek sens ludzie musieliby nosić maseczki chirurgiczne i dodatkowo musieliby je zmieniać co 1 godzinę, a dobrze wiesz, że nakładane były maseczki zrobione ze skarpety, które prane były raz na miesiąc.
W sądzie traktowali mnie jak jakiegoś gangusa, bo na sali nie siedziałem jak normalny człowiek, tylko zamknęli mnie do klatki . JPR brak słów.
 
Otrzymane punkty reputacji: +114
K 69K

krzepki89

Użytkownik
to współczuję generalnie, no ale jeśłi mam być szczery to raczej forum o tematyce bukmacherskiej i ok możemy CI współczuć ale za wiele to nie zmieni :)
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
Aktualnie mamy chyba 5 rok (nie licząc pandemii covid...) z rzędu z epidemią grypy :) doszedł do tego wirus RSV, szpitale przepełnione, łóżka dla dzieci zajęte w 90% a w niektórych placówkach >100% :) Ostrzeżenia przed powikłaniami po grypie (każde zakażenie wirusowe wiąże się z powikłaniami ;) ), ilość zaszczepionych? :)

https://politykazdrowotna.com/artykul/oblozenie-liczby-lozek/936710 (w niektórych pojedynczych p[acówkach jest >100% zajętych łóżek, tak samo było podczas covid, ale wtedy to było "batem" na społeczeństwo, które wierzyło, że w Białym Stoku brakuje miejsc i ludzie umierają na ulicy pod szpitalem, bo nie ma miejsc :) )

Zadbaj o swoje zdrowie dla swojego zdrowia ;) Aktualnie jestem przeziębiony, nie szczepiłem się na nic. Przechodzę przeziębienie łagodniej niż zawsze, ale ja jem kapustę kiszoną i generalnie zamiast "suplementować" się witaminami poczytałem sobie co jeść w warunkach klimatycznych w jakich żyjemy.

" Zwrócił uwagę, że zgodnie z najnowszymi danymi tygodniowo notowanych jest 3800 zakażeń SARS-Cov-2, a wirusem grypy – 270 tys. "Połowa z tego to dzieci" – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. " prowadził ślepy kulawego ;)

edit: przypomniała mi się sytuacja z lat 90 kiedy chodziłem do podstawówki. Skończyły się ferie w zielonogórskim (wtedy taki podział jeszcze był) pobudka przed 7 rano... śniadanie... telefon... Mama Koleżanki dzwoni, że szkoła zamknięta z powodu epidemii grypy :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom