Panowie, tydzień temu w środę miałem lekki wypadek podczas gry w piłkę. Zderzyliśmy się z kolegą kolanami. Początkowo było ok, ale po 2-3 godzinach noga mi spuchła od uda do piszczela. Na pogotowiu zrobili mi punkcję, bo krew się w kolanie zebrała i włożyli nogę w gips, ponieważ jakieś lekkie skręcenie zauważyli.
Gips mam zdejmowany dokładnie za tydzień. Miał ktoś podobny przypadek? Czy po tym łatwo wrócić do zdrowia? Jak z uprawianiem sportu?
Krew w kolanie po takim urazie to jeden z podstawowych objawów zerwania więzadła (nie jestem lekarzem ale przeszedłem sam rekonstrukcję i jestem mocno w temacie).
Wkładanie nogi w gips to BEZSENS. To się nie zrośnie.
Żeby była jasność - ja miałem dokładnie to samo!!!! Krew w kolanie, na pogotowiu miła Pani doktor wsadziła mi nogę w gips. Na szczęście kumpel szybko załatwił mi namiary na lekarza - ortopedę na codzień opiekującego się piłkarzami , robiącego im właśnie rekonstrukcje.
Pierwszą rzeczą o którą zapytał to byłó czy była krew , a potem bez słowa rozkroił mi gips i go wywalił.
Powinieneś pójść do dobrego ortopedy - najlepiej jakiegoś przy jakimś porządnym klubie - a on to obada i skieruje Cię na USG kolana ( wbrew pozorom to nie takie proste bo to są takie tkanki że mało co na USG widać).
A z dużym prawdopodobieństwem umówi Cię na artroskopie i naocznie zobaczy co i jak.
Może być konieczna rekonstrukcja - nie lekceważ tego , bo jak to olejesz to w piłkę możesz już niedługo sobie nie pograć , a za jakiś czas (kilka -kilkanaście lat) i z chodzeniem zaczną się kłopoty,