>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

The Masters 2015 (11-18.01.2015)

Status
Zamknięty.
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Allister Carter - Neil Robertson
Neil Robertson (-1.5) @ 1.74 ✅

Ja z kolei pójdę tutaj w stronę Robbo. Można mówić, że Australijczyk miał słabsze momenty w meczu z Milkinsem i nie będzie to przekłamaniem. Patrząc jednak na brejki - szczególnie w drugiej części spotkania to Kangur rozkręcał się z frejma na frejm i grał coraz lepiej. Brejki Australijczyka: 60, 77, 95, 117, 76. Mimo wszystko są to dobre wyniki. Warto też dodać, że Milkins jest dla Robbo bardzo niewygodnym przeciwnikiem i często sprawia mu sporo problemów. Carter może i zaprezentował się solidnie + zrobił setkę. Tyle tylko, ze kapitan grał praktycznie sam - bez przeciwnika. Bo jak inaczej można nazwać fakt, że najwyższy brejk w meczu Hawkinsa to 22 punkty ? Grając jak na treningu, bez presji łatwo o wysokie zwycięstwo. Pytanie tylko czy tak łatwo Ali będzie sobie pogrywał z Robertsonem. Moim zdaniem nie i to Australijczyka widzę w kolejnej rundzie, bo jest on dla mnie jednak pewniejszym zawodnikiem na tą chwilę.
Marathonbet
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
zuchman 4,2K

zuchman

Użytkownik
Allister Carter +2.5 @1,61 + Ronnie O&#39;Sullivan @1.14 ⛔✅
AKO @1.84
bet365
Allister Carter - Neil Robertson
Allister Carter (+2,5) @1,61 Bet365
Allister Carter @3,20 Bet365
Kapitan powraca do poważnej gry, w I rundzie rozjechał Barry&#39;ego Hawkinsa 6-1, wbijając przy tym jedną setkę. Oczywiście rywal sporo pomógł Carterowi w takim wysokim zwycięstwie, ale trzeba zaznaczyć, że Ali wykorzystywał szanse, które dostawał od swojego przeciwnika. O Robertsonie natomiast nie można tego powiedzieć. Owszem od stanu 3-4 wygrał 3 kolejne partie, budując wysokie podejścia, aczkolwiek w pierwszej części meczu jego gra nie wyglądała zbyt dobrze. Liczne pudła, oddawanie gry przeciwnikowi, Australijczyk może mówić o szczęściu, że trafił na Milkinsa w I rundzie. Anglik prezentuje słabą formę, ale jednak to wystarczyło to wygrania 4 partii. Lepiej, gorzej, ale część błędów Robertsona wykorzystał. Moim zdaniem z Carterem będzie dużo trudniej. Jeśli Robbo nie poprawi swojej gry w stosunku do meczu z Milkinsem to uważam, że Kapitan na pewno jest w stanie wykraść 4 partie, a nawet wygrać całe spotkanie i awansować do półfinału.
Popieram ten typ. Neil nie jest w jakiejś super formie, aby gładko ograć Cartera. Z kolei Ali pokazał ostatnio że chce powrócić w solidnym stylu i jak na razie prezentuje się dobrze, jest głodny gry to widać. Osa ucieszony wyrównaniem rekordu Hendrego. Osa nie lekceważy takich zawodników pokroju Marco Fu i powinien spokojnie z nim wygrać. Ronniemu zawsze się dobrze grało z Markiem. Liczę na 4 frejmy Alistera i win Ronniego.
Edit.
Dzisiaj Neil zagrał na takim poziomie na jakim w tym sezonie jeszcze nie zagrał... nieosiągalnym dla Alistera. Ale lokata na Osę siedzi :cool:
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Na razie 3 duble na ✅ i 1 na ⛔. Startujemy z ćwierćfinałami, a że znowu w ciągu dnia 2 pojedynki, więc leci tak:
Marco Fu (+3.5) vs Ronnie O&#39;Sullivan 1 @ 1.66 ⛔ 1-6
Neil Robertson (+1.5) vs Ali Carter 1 @ 1.22 ✅ 6-1
@ 2.03 Bet365
⛔⛔⛔

Kurs na O&#39;Sullivana jest taki jakby grał z jakimś przeciętnym zawodnikiem i miał go zdemolować w godzinę. Oczywiście Anglik jest tutaj mocnym faworytem, posiada bardzo korzystny bilans bezpośrednich spotkań, ale nie odbierałbym szans Azjacie. Obaj w pierwszych swoich meczach zaprezentowali się bardzo dobrze, a nawet lepsze wrażenie zrobił Fu. Ronnie zaczął mocno prowadzać 5-1, ale potem przyszedł mały przestój, pojawiło się kilka błędów i w gruncie rzeczy doprowadził do całkiem nerwowej sytuacji. Oczywiście jak jest w gazie, złapie swój rytm to ciężko go zatrzymać, bo bile wpadają bez oporu i na takie coś nie ma odpowiedzi. Jednak także on od czasu do czasu pomyli się na długiej wbili czy też podczas budowania brejka. Zostawi układ z którego można zrobić wygrywające podejście. Głównym pytaniem jest to jak do tego spotkania przystąpi. Fu. Jeżeli tylko nie przegra już w głowie na starcie to bez wątpienia jest w stanie rozegrać niezły mecz, zaprezentować skutecznego snookera i postraszyć O&#39;Sullivana. Marco w pierwszym meczu pokazał mnóstwo dobrej gry. Max, dwie setki + wygrywające brejki (147, 2x103, 70,57). O powtórzenie tego wyczynu będzie ciężko, ale z drugiej strony niema tutaj nic do stracenia. Doświadczanie posiada, budować brejki potrafi. Wiadomo, że swoje szanse powinien dostać czy to układ na wysokiego brejka czy nawet w jakimś szarpanym frejmie po walce na odstawnych. Wcale to nie musi być jakaś łatwa przeprawa dla obrońca tytułu i te 3 partie jak najbardziej Azjata może urwać, a kurs bardzo zachęcający.
W drugim spotkaniu także skłaniam się bardziej ku Australijczykowi. Wielu mówi, że grał beznadziejnie, ale nie przesadzałbym z aż tak krytyczną oceną formy kangura. Robertson może stracił trochę pewności, potrzebuje więcej czasu na zagrania, ale dalej jest to niezwykle groźny,a przede wszystkim świetnie budujący brejki zawodnik. Jeżeli w słabym swoim występie jak z Milkinsem wbija ( 51, 60, 76, 77, 95 i 117) to na co go stać kiedy podniesie poziom swoje gry. Oczywiście było kilka zawstydzających pudeł, największy atut czyli długie bile nie siedziały, ale co najważniejsze wystarczyło to na pokonanie całkiem nieźle grającego jak na ostatnie występy Milkinsa. Natomiast formę Cartera według mnie jest zdecydowanie trudniej ocenić. Wbił dwa wysokie brejki, w tym setka, wyglądał dosyć pewnie. Na pewno ma głód gry i jest odpowiednio zmotywowany, ale popatrzmy na to z kim grał w tej pierwszej rundzie. Hawkins zaprezentował się tam dramatycznie słabo i nic nie umniejszając, ale Ali dostał na prawdę łatwe zadanie. Carter obok właśnie Robertsona to mój ulubiony zawodnik i chciałbym, aby wrócił do swojej optymalnej formy, ale na pewno po pierwszym spotkaniu jestem ostrożny z jakimiś ocenami. Taki pojedynek z Robertsonem może nam dać dopiero jakąś większą odpowiedz. Bilans bezpośrednich pojedynków korzystny dla Robertsona, w tym ostatnia prawdziwa demolka w CoC 4-0. Australijczyk jest równiejszym i pewniejszym zawodnikiem. Spokojnie może podnieść poziom swojej gry i tak bez problemu wygrać to spotkanie. Carter może się przeciwstawić, jak najbardziej go na to stać, ale na zwycięstwo może to nie wystarczyć. Pojedynek nie powinien być jednostronny. Nawet decider może zadecydować o awansie. Osobiście biorę jeszcze minimalny handicap na przedmeczowego faworyta i liczę na interesujący pojedynek.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
Ronnie - O&#39;Sullivan - Marco Fu ▶ Marco Fu + 2,5 [2,40] Marathonbet​

Naturalnym krokiem jestruch w stronę setek. Jednak nie idę tą drogą. Dwóch świetnie breakujących gości gdzie zazwyczaj zapewniają setki stoczą dziś pewnie dobry mecz. I widzi mi się raczej overowy i wyrównany mecz. Ronnie w meczu z Waldenem wbił te dwie paczki i wyrównał rekord Hendry&#39;ego ale grą nie powalił. Marco zaś pokazał dobrą grę i będzie mega groźny. Do tego azjata potrafi grać z Osą chociaż ostatnie ich pojedynki tego nie pokazują. Jak nie wierzycie to proszę sprawdzić całe h2h. Jeśli anglik zbyt bardzo skupi się na setce to może być zgubne. Nie gram setek bo jest to zbyt oczywisty typ a takie lubią zawodzić. Idę w ten handi bo mam przeczucie, że Marco dziś postawi solidny opór i nie zdziwię się jak to nawet wygra. Kurs mega przyjemny więc lecimy.
 
radula 5,4K

radula

Użytkownik
Wychyle się ,,zza firanki&#39;&#39; i też coś napiszę a co mi tam;)
Specem nie jestem od snookera to wiadomo jednak te większe turnieje z przyjemnością oglądam.
Na dzisiaj proponuję dubelka z bet365:

Ronnie O’Sullivan - Marco Fu powyżej 7,5 frame 1,28 6-1⛔
Ali Carter - Neil Robertson powyżej 8,5 frame 1,44 1-6⛔

kurs 1,85⛔

Pierwsze spotkanie Osy z Dziubkiem powinno zaowocować w wysokie brejki. Jeden jak i drugi potrafią bardzo dobrze budować wygrywające podejścia. Fu rozpoczął turniej niesamowicie mocno wbijając trzy brejki +100 w tym jednego 147 a to robi wrażenie. Osa w pierwszym meczu dwa brejki +100. Jeśli tylko Fu nie spali się przed O&#39;Sullivanem to jest w stanie nawiązać dość wyrównaną walke. Linia jaka gram jest mega niska a niespodziewam się tutaj pogromu typu 6-0 lub 6-1. Dwa frame jednego jak i drugiego powinny stać się formalnością.
Drugie spotkanie i tutaj gram linię ciut wyższą. Mecz uważam,że będzie na styku i decider nie będzie większym zaskoczeniem. Carter w pierwszym meczu wykorzystał słabość Hawkinsa i wygrał 6-1. Robertson trochę sie pomeczył z Milkinsem a raczej męczył sie sam z sobą w niektórych momentach meczu. Widać,że to jest ta forma z zeszłego roku. po 3 wygrane frame z jednej i z drugiej strony? Według mnie tak będzie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +21
spion-kop 41

spion-kop

Użytkownik
SNOOKER MASTERS
CZWARTEK 20:00
ROBERTSON-CARTER
TYP over 8,5
KURS 1,44
BUK:BET 365

Druga runda turnieju Masters i mecz Neila Robertsona z Ali Carterem. Neil Robertson to mistrz świata z roku 2010 i triumfator Masters z roku 2012. Carter z dwukrotnie był wicemistrzem świata – w latach 2008 i 2012 (oba finały przegrane z O’Sullivanem), nigdy nie odnosił sukcesów w Masters, przeważnie odpadając w pierwszych rundach. Ostatnie cztery mecz pomiędzy tymi panami wygrywał Robertson, w tym dwa razy w ubiegłym roku. Jednak ubiegły rok był wyjątkowy dla Cartera, po wykryciu nowotworu płuc Ali przez pięć miesięcy był poza grą, poddawany chemioterapii. Na szczęście pod koniec ubiegłego roku lekarze ogłosili, że Carter jest wyleczony i 35-latek mógł powrócić do gry.
Neil Robertson w I rundzie męczył się z Milkinsem, wygrał 6:4, ale przegrywał już 3:4 i miał sporo szczęście w ósmym framie. Jednak w meczu tym nie zachwycił. Carter zagrał świetny mecz z Hawkinsem, nie był w nim faworytem, a mimo to wygrał pewnie 6:1, w przedostatnim framie zaliczając breaka – 130. Po tym meczu Ali powiedział, że w kontekście tego co działo się w jego życiu w poprzednim sezonie, to wygrana ta była jak spełnienie marzeń. Warto też dodać, że Carter został powitany przez publiczność owacją na stojąco. Dziś Ali też może liczyć na wsparcie kibiców snookera w Alexandra Palace. Stawiam, że Anglik zagra kolejny dobry mecz i postawi twarde warunki Robertsonowi, a w meczu zostanie rozegrane powyżej 8 framów.
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Joe Perry - Mark Allen
Mark Allen (-1.5) @ 1.77
✅
Dla mnie mocnym faworytem tej pary jest Allen. Irlandczyk z Północy to świetny breakbuilder posiadający ogromną lekkość we wbijaniu. W przypadku Allena często słuszną taktyką jest przeczekać pierwszą rundę i zobaczyć w jakiej jest formie. Albo mamy męczenie buły i wtedy dwukrotny zwycięzca World Open szybko odpada. Albo od początku Mareczek jest w formie, wbija wysokie brejki i wtedy jest zagrożeniem dla najlepszych. Sugerując się formą w pierwszym spotkaniu to Allen zaprezentował się znakomicie. Przepiękne widowisko z Higginsem zakończone zwycięstwem 6-4, a Szkot zagrał przecież najlepszy mecz od miesięcy. Pomimo, że Allen jest zawodnikiem miewającym przestoje to jednak widać, że forma przygotowana na Masters jest bardzo dobra. Perry odprawił do domu Dinga, ale kto oglądał wczorajsze spotkanie ten wie, że to raczej zasługa bardzo słabej gry Chińczyka, który od początku sezonu nie może się odnaleźć i gra po prostu słabo. Anglik zagrał solidnie i nic ponadto. Perry zasadził co prawda dwie setki, ale poza tym sporo też było kiepskiej i wymęczonej gry. Jak wspomniałem na początku dla mnie mocnym faworytem jest tutaj Allen, który zaprezentował się jednak lepiej w pierwszej rundzie. Wyżej też cenię umiejętności Irlandczyka z Północy. Decidera raczej nie przewiduję i myślę, że faworyt zamelduje się w najlepszej czwórce Masters.
Marathonbet
 
Otrzymane punkty reputacji: +47
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Na dzisiaj tak dubel:
Joe Perry (+2.5) vs Mark Allen 1 @ 1.61 ✅ 4-6
Shuan Murphy vs Stephen Maguire - Over 0.5 setek w meczu @ 1.50 ✅ 3 setki

@ 2.42 Bet365
✅ ✅ ✅
Perry po raz kolejny nie stoi na straconej pozycji. Ding tak samo miał zdemolować Anglika i nic z tego nie wyszło. Joe to zawodnik mocno niedoceniany, a trzeba zauważyć, że nie jest to człowiek z przypadku. Potrafi zagrać na bardzo wysokim poziomie i w pierwszym spotkaniu wbijając 2 setki tylko to udowodnił. Oczywiście rywal po raz kolejny z górnej półki, który bardzo dobrze wyglądał w pierwszym spotkaniu, ale mimo wszystko sam Mark Allen to stosunkowo nieobliczalny zawodnik. Momentami gra kapitalnie, wszystko mu wychodzi, ale są też okresy po prostu słabej dyspozycji tego zawodnika. Nigdy do końca nie wiadomo jak wejdzie w dane spotkanie. Wiadomo, że swoje szanse Perry dostanie. Umiejętności i potencjału mu nie brakuje. Nie chce mi się wierzyć, aby Allen od początku do końca dominował przy stole. Mecz będzie dużo bardziej wyrównany niż się niektórym wydaje i na ugranie tych 4 frejmów Anglik ma bardzo duże szanse. Dla mnie nawet końcowy jego sukces w całym pojedynku nie będzie jakimś ogromnym zaskoczeniem.
Drugi typ to przynajmniej jedna setka w meczu Murphy-Maguire. Do tej pory 10 spotkań w tegorocznym Masters i każdym przynajmniej jeden brejk 100+. Tutaj powinno być podobnie. Obaj zawodnicy swoje frejmy wygrywają przede wszystkim dzięki wysokiemu punktowaniu. Forma u obu wysoka i możemy być świadkami niezwykle ciekawego i wyrównanego boju. Tutaj na jednostronny mecz się nie zapowiada. Przynajmniej te 9-10 frejmów panowie rozegrają, a wtedy wbicie setki powinno być formalnością.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
psotnick 853,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Joe Perry (ENG) - Mark Allen (NIR)
Typ: Więcej niż 8,5 @ 1.45 bwin ✅ 4-6
Obaj zawodnicy mogli zaimponować w pierwszej rundzie. Chyba Allen ciut bardziej, bo rzadko się zdarza, żeby ktoś wygrał mecz 6-4, w którym rywal wbił 3 setki plus brejk 96. Przez sporą część meczu Higgins grał w swoim najlepszym stylu, a mimo to Allen go w końcu złamał, po raz kolejny pokazał, że jest królem gry pod presją, trochę jak kiedyś był wspomniany Higgins. Perry również zaliczył przełom, nie dość, że wygrał swój pierwszy w Masters, to jeszcze zrobił to w naprawdę dobrym stylu, bo ogranie Dinga w jakiejkolwiek formie jest osiągnięciem. Allen powinien to wygrać, ale nie przewiduję, żeby mu poszło łatwo, Perry nie musi mieć żadnych kompleksów wobec Allena, wprawdzie bilans bezpośredni na korzyść Irlandczyka, ale to Perry wygrał 2 ostatnie mecze. Dla scenariusz overowy całkiem prawdopodobny, zwłaszcza przy niższej linii.
Typ: 2 or more Match Century Breaks @ 3.25 william hill ⛔ bardzo słaby mecz z obu stron, nawet o jednej setce można było pomarzyć..
Dodatkowo można zaryzykować typ na co najmniej 2 setki w meczu, bo kursy wydaje mi się sporym value, u innych buków dużo niższy, a przecież obaj w pierwszej rundzie zaliczyli po setce, dodatkowo w ostatnich 5 bezpośrednich meczach padło 6 brejków +100, a większość tych meczów grane było na krótszym dystansie niż dzisiejszy.
 
vertigo 9,5K

vertigo

Użytkownik
Shuan Murphy vs Stephen Maguire
powyżej 9.5 @ 2.10 ✅ Sportingbet


Nie udzielam się w dziale ale snookera śledzę jak pogodę za oknem, na pojedynek Murphy&#39;ego czekam już od niedzieli i bardzo ciesze się, że zagra z coraz bardziej wymagającym rywalem, coraz równiej grającym Maguirem, który końcówkę przeszłego i początek obecnego roku ma naprawdę zwyżkową. Kiedy w przegrał z Trumpem w półfinale UK Championship z Juddem Trumpem po takim szarpanym meczu 4-6 osiągnął chyba więcej niż sięspodziewano. Świetne wyniki w Lizbonie, kwalifikacje do German Masters też do przodu, w 1/8 półfinału tu w Londynie zrewanżował się Trumpowi i to on zwyciężył 6-4. Murphy też overowo ale co najważniejsze - zwycięsko z Selbym (6-5) i nie widzę tu zbytnio by ktokolwiek miał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w znaczącym stylu. Świetny ten kurs, u innych ok. 1.90. Biorę.
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Stephen Maguire - Shaun Murphy
Stephen Maguire @ 2.30
⛔ Maguire dobre spotkanie, ale Murphy dzisiaj po prostu za mocny
Widzę tutaj delikatne value na Maguire&#39;a. Szkot od pewnego czasu prezentuje dawno nie oglądaną formę. Przede wszystkim jest do bólu skuteczny co pozwoliło osiągnąć kilka dobrych rezultatów jak choćby półfinał UK Championship czy wygranie turnieju w Lizbonie. Tutaj pierwsza runda w wykonaniu furiata też znakomita, a ograny przeciwnik nie byle jaki, bo Trump, który przecież także ostatnio prezentował się nienagannie. Murphy oczywiście łatwym przeciwnikiem nie będzie i też ma generalnie udany sezon. Anglik jednak miewa od czasu do czasu dziwne przestoje i nawet gdy ma okresy dobrej gry to nagle z niczego zaczynają się dziwne pudła, a to owocuje później zaskakującymi porażkami. Wyeliminowanie Selby&#39;ego to oczywiście też dobry rezultat, ale z drugiej strony widać w jakiej dyspozycji znajduje się od dłuższego czasu aktualny mistrz świata. W tamtym pojedynku Magik też miał dziwny przestój z 5-1 na 5-5 i mecz, który powinien być szybko wygrany zamienił się w horror zakończony w deciderze. Osobiście wyżej cenię zwycięstwo Maguire&#39;a z Trumpem, który na tą chwilę jest dużo mocniejszy niż Selby. Emocji nie powinno zabraknąć, ale ja spróbuję tutaj zagrać w stronę Stefana, którego chętnie zobaczę w półfinale z Allenem i w którego grze od dłuższego czasu widać pewność i dawno nie oglądaną solidność.
Marathonbet
 
psotnick 853,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
S.Maguire vs S.Murphy
Typ: Maguire, Stephen (+1.5) @ 1.76 ⛔ 6-4
Też mi się wydaje, że kursy powinny być bardziej wyrównane. Mags ostatnio w dobrej formie, zaliczył półfinał UKC, gdzie minimalnie uległ Trumpowi (4-6), potem wygrał Lisbon Open i zakwalifikował się do German Masters. Już w Mastersie zrewanżował się Trampkowi dość klinicznie go ogrywając (z 0-2 na 6-4). Widać, że forma mu nie przeszkadza w grze, oględnie mówiąc. Murphy zawsze w czołowce faworytów każdego turnieju, ale od ładnych paru lat nie wykorzystuje swojego potencjału, a do tego ostatnio doszły problemy z zamknięciem meczu i w końcówkach nawet przy dogodnej przewadze zaczynają mu się trząść rączki, vide mecz z Fu w UKC, który wtopił 5-6 z prowadzenia 5-3, czy choćby 1 runda z Selbym, gdzie prawie zaprzepaścił prowadzenia 5-1 ratując się dopiero w nerwowym deciderze. Podsumowując, nie widzę tu wielkiej przewagi Anglika, zapowiada się zacięty mecz, w którym dodatni handicap może zrobić różnicę.
Marathon
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
macias00 6,5K

macias00

Użytkownik
R. O&#39;Sullivan - N. Robertson Powyżej 1,5 centuries w meczu @ 1,90 Bet365 ✅

To chyba jedyny typ, jaki przychodzi mi do głowy w tym meczu. Oczywiście, można pograć na setki każdego z wyżej wymienionych zawodników po kursie ~1,50 każdy. Ja jednak zdecydowałem się na minimum 2 setki w meczu, niezależnie kto miałby je wbić. Obaj gracze są znani z łatwego wbijania takowych break&#39;ów. Każdy z nich wbijał setkę w poprzednich meczach i obaj mają po 3 na swoich kontach. Przeważnie ich pojedynki na dłuższych dystansach bywało dość wyrównane. Ostatnie ich spotkanie było właśnie w Mastersie w 2013, gdzie obaj wbili łącznie 3 setki, a Ronald wbił takową w deciderze. Rakieta może nie jest w jakiejś wybitnej formie i pokazał to w meczu z Fu. Azjata mógł spokojnie ugrać 2 frame&#39;y więcej. Walden też potrafił wykorzystać zamulenie O&#39;Sy. Wiadomo, że na mecz z Kangurem będzie inaczej przygotowany i zwycięzca najprawdopodobniej sięgnie po tytuł. Neil w 1 meczu nie błyszczał, to Milkins zagrał całkiem nieźle, ale nie wykorzystał swojej szansy. Z Carterem było już dużo lepiej i tam trafiał dosłownie wszystko, bardzo dobre spotkanie. Spodziewam się dobrego spotkania, bardziej na miarę finału niż półfinału. Liczę też, że będzie obfitować też w te najwyższe breaki.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
spion-kop 41

spion-kop

Użytkownik
R. O&#39;Sullivan - N. Robertson Powyżej 1,5 centuries w meczu @ 1,90 Bet365
To chyba jedyny typ, jaki przychodzi mi do głowy w tym meczu. Oczywiście, można pograć na setki każdego z wyżej wymienionych zawodników po kursie ~1,50 każdy. Ja jednak zdecydowałem się na minimum 2 setki w meczu, niezależnie kto miałby je wbić. Obaj gracze są znani z łatwego wbijania takowych break&#39;ów. Każdy z nich wbijał setkę w poprzednich meczach i obaj mają po 3 na swoich kontach. Przeważnie ich pojedynki na dłuższych dystansach bywało dość wyrównane. Ostatnie ich spotkanie było właśnie w Mastersie w 2013, gdzie obaj wbili łącznie 3 setki, a Ronald wbił takową w deciderze. Rakieta może nie jest w jakiejś wybitnej formie i pokazał to w meczu z Fu. Azjata mógł spokojnie ugrać 2 frame&#39;y więcej. Walden też potrafił wykorzystać zamulenie O&#39;Sy. Wiadomo, że na mecz z Kangurem będzie inaczej przygotowany i zwycięzca najprawdopodobniej sięgnie po tytuł. Neil w 1 meczu nie błyszczał, to Milkins zagrał całkiem nieźle, ale nie wykorzystał swojej szansy. Z Carterem było już dużo lepiej i tam trafiał dosłownie wszystko, bardzo dobre spotkanie. Spodziewam się dobrego spotkania, bardziej na miarę finału niż półfinału. Liczę też, że będzie obfitować też w te najwyższe breaki.
Zgadzam się z tym typem, w końcu kiedy możemy oczekiwać „100” jak nie w takim meczu ? Grają rekordzista w całej historii w ilości „Centuries” – O’Sullivan, z gościem który jako jedyny w historii zaliczył 100 „Centuries” w jednym sezonie – Robertson.
Zastanawiam się też nad postawieniem over 9,5 frame’a w meczu Murphy-Allen. Murphy jest faworytem tego spotkania, ale nie wolno nie doceniać Allena. Mecz Allena z Higginsem był najlepszym pojedynkiem tego turnieju. Higgins zaliczył 3 razy „100” a mimo to przegrał z zabójczo skutecznym Allenem. Wczoraj Allen pokazał się z dużo gorszej strony, ale myślę, że z Murphym znowu podniesie swój poziom gry, tak jak to miało miejsce z Higginsem.
Reasumując:
O’SULLIVAN – ROBERTSON
CENTURIES – OVER 1,5 (kurs 1,9)

MURPHY-ALLEN
OVER 9,5 FRAME
KURS 2,0.
BUK – BET 365
 
psotnick 853,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
R.O&#39;Sullivan vs N.Robertson
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.43 ⛔ 1-6
Robbo w końcu zatrybil i pokazał moc w ćwierćfinale. Absolutnie bezbłędna gra, 98% na wbiciach, 2 setki (127, 128) plus 2 prawie setki (98, 84), grał jak maszyna. Nie wiem czy ktokolwiek mógłby mu dorównać w tym meczu, chyba tylko właśnie Ronnie miałby szanse i tylko szkoda było biednego Cartera, który nawet nie może sobie wiele zarzucić. Ronnie ostatnio nie przegrywa z Robertsonem, ale zwykle są to ciężkie przeprawy, jak ostatnio w CoC gdzie Anglik wygrał dopiero w deciderze (6-5), a dzisiaj spodziewam się wyjątkowo trudnego wyzwania dla Rakiety. Jeśli Robbo zagra na zbliżonym poziomie jak w ćwierćfinale, to ma realne szanse na finał, a później i tytuł, jeśli nie, to może być ciężko, ale wykluczam łatwą wygraną z którejś strony. Over po przyjemnej linii to oczywisty typ, podobnie zresztą jak typ na Powyżej 1.5 Centuries @1.90, bo bet365 dał dobry kurs. Z dwoma najlepszymi breakbuilderami w historii tego sportu trudno spodziewać się czegokolwiek innego. Obaj z łatwością mogą sami pokryć ten over, a kurs zaskakująco dobry.

M.Allen vs S.Murphy
Typ: Murphy, Shaun @ 1.63 ✅ 2-6
Aż dziwnie się to piszę, ale Allen zupełnie nie pasuje do tego grona, zdecydowanie najsłabsza forma spośród z półfinalistów, a już popisy w ćwierćfinale z Perrym bardziej pasowały do kwalifikacji jakiegoś turnieju PTC. W takiej formie nie ma żadnych szans z Murphym, a wątpię czy jest w stanie znacznie podnieść swój poziom w tak krótkim czasie. Zresztą nawet gdyby mu się to udało, to mogłoby nie wystarczyć, bo Anglik pokazał wczoraj momentami zjawiskową formę. Po bardzo dobrym meczu ograł świetnego Maguire’a, wbił 2 setki (103, 103) i w końcu zagrał na miarę jego wielkich możliwości. Moim zdaniem Allen dzisiaj będzie musiał cały mecz gonić bez końcowego happy endu. Dodatkowo warto zainwestować w Shaun Murphy - powyżej 0.5 Centuries @2.10.

Kursy z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
vertigo 9,5K

vertigo

Użytkownik
Shuan Murphy v Mark Allen
powyżej 9.5 @ 2.00 betsson

Powtarzam to samo co wczoraj, Sportingbet dziś się nie wybija w szeregu i płaci tyle samo. Murphy wczoraj elegancki pojedynek, naprawdę zagrał z klasą, pół meczu gonił wynik i wydawało się, że już tak pozostanie ale wygrał 3 z ostatnich 4 frejmów i zameldował się w półfinale. Allen trochę męczył się z Perrym bo to rywal niewygodny i także overowo się skończyło. Dziś północnoirlandzki zawodnik po raz pierwszy w turnieju z pozycji doga lecz trzeba docenić jego umiejętności budowania brejków + wychodzenia z sytuacji w której potrzebuje snookera. Nikomu tu nie będzie łatwo, widzę wysoki wynik dużo bardziej niż w pierwszej półfinałowej parze.
 
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
M.Allen vs S.Murphy
Typ: Murphy, Shaun @ 1.65 Unibet ✅ ✅
Przed nami półfinały Mastersa. W parze którą wybrałem z całą pewnością nie ma żadnych ogórków i można spodziewać się zaciętego meczu, bo to dwaj gracze reprezentujący duży poziom. Warto powiedzieć otwarcie, że Allen ostatnimi czasy nie zachwyca - bez dwóch zdań coś w jego grze się w pewnym stopniu wypaliło i od nowa musi odszukać tego czynnika, który dawał mu lepsze wyniki i przede wszystkim lepszą grę. Warto spojrzeć również na same wyniki z tego turnieju i przeciwników, których mieli obydwaj panowie, których właśnie opisuje. Allen w moim odczuciu miał bardzo łatwą drabinkę w której znalazł się Higgins i Perry. John jest dla mnie graczem, który najlepsze ma za sobą i coraz częściej z graczami z topu dostaje mecz za meczem, takie jest moje osobiste odczucie, oczywiście ciągle jest to gracz dość dobry ale już nie tak dobry by rywalizować z najlepszymi i bić się o wygrane turniejów. Z drugiej strony był Perry, który jest graczem przede wszystkim solidnym ale nie na tyle żeby wygrywać różnego rodzaju turnieje jak Masters czy zresztą jakiekolwiek bardziej prestiżowe turnieje. Teraz czas przyjrzeć się Porkiemu, który na swojej drodze spotkał Selby&#39;ego i Maguire&#39;a. W mojej opinii obaj gracze prezentują o wiele lepszy poziom w stosunku do oponentów Allena. Nie ma co się zbytnio nad tym dalej rozwodzić, bo Selby to aktualny mistrz świata, a Maguire znajduje się ostatnimi czasy w fenomenalnej dyspozycji. Biorąc pod uwagę umiejętności obu graczy i ich aktualną formę wydaje mi się, że to Murphy ma większe szanse na odniesienie zwycięstwa w tym pojedynku - dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że Allen mu &quot;leży&quot; pod względem bezpośrednich pojedynków gdzie rysuje się nam zdecydowana przewaga wygranych po stronie Murphy&#39;ego.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
ciechuu 428

ciechuu

Użytkownik
Mark Allen - Shaun Murphy
Shaun Murphy @1,57 Bet365 ✅ 2-6
Shaun Murphy (-1,5) @1,90 Bet365 ✅ 2-6
Shaun Murphy over 0,5 centuries @2,10 Bet365 ✅ 102

Zgadzam się z przedmówcami, w Irlandzko-Angielskim pojedynku wypatruję zwycięstwa Murphy&#39;iego. Anglik prezentuje obecnie wyższą formę niż jego rywal z Północy. Allen w ostatnim spotkaniu z Perrym niemiłosiernie męczył bułę, jednak ostatecznie wyciągnął mecz na swoją korzyść. Poziom meczu Allen - Perry, a Maguire - Murphy to niebo a ziemia. Shaun zaprezentował się dużo lepiej, a i rywala miał bardziej wymagającego i będącego w formie. W tym pojedynku padły w sumie trzy brejki stupunktowe, z czego dwa autorstwa Anglika. Nie sądzę, żeby Allen wyraźnie poprawił swoją formę w ciągu jednej doby, co według mnie oznacza, że Murphy powinien wygrać spotkanie, nie potrzebując do tego celu 11 frejmów. Mareczek w obecnej formie zapewne popełni kilka błędów, które mam nadzieję Magik zamieni w trzycyfrowe podejście.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
kempazzo 131

kempazzo

Użytkownik
dzień dobry,
Comeon ma linię na centuries:
Ronnie O&#39;Sullivan vs Neil Robertson - Match Centuries 2-way Specjalne Over 0.5
1.83
generalnie - typ roku ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +36
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan - Neil Robertson
Over 9.5 @ 2.12
⛔ wtf ?
Bardzo fajny kurs na over w tym spotkaniu. Według mnie tutaj skończy się wszystko w deciderze lub w najgorszym przypadku 6-4/4-6. Obaj zawodnicy to absolutna światowa czołówka. Panowie grają w Mastersie bardzo dobrze. Rakieta gra od pewnego czasu na stabilnym, wysokim poziomie. Miewa też jednak momenty słabszej gry i dobrze dysponowany Australijczyk może to wykorzystywać, a szczególnie jeśli zagra tak dobrze jak z Carterem. Nie spodziewałbym się tutaj jednostronnego widowiska, bo zwyczajnie Robbo to wyższa półka niż Fu czy Walden i raczej nie powinien spanikować na widok Rakiety. Osobiście w finale widzę O&#39;Sullivana, ale po zaciętym i wyrównanym meczu.
Marathonbet
W drugim półfinale bardzo nie docenia się moim zdaniem Allena. Fakt, że wczoraj Murphy zagrał genialnie, a Allen bardzo słabo, ale to jest snooker i tutaj często sytuacja potrafi się odwracać z dnia na dzień. Właśnie Allen jest tutaj najlepszym przykładem. Mecz z Higginsem genialny, a z Perrym fatalny. Później dokładnie się rozpiszę co do tego meczu.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom