>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

Trading by MaPS - LnF, last minute & under - praktyka vs teoria - moja strategia

maps 24

maps

Użytkownik
Witam wszystkich.

Pewnego dnia stwierdziłem, że dosyć wróżenia z fusów i zakładów przedmeczowych. Przecież buk i tak zawsze ma przewagę, kroi prowizję, przydziela limity itp. ...

... a oprócz tego - przecież ja typuję dobrze - tylko ONI źle grają.
Dosyć też miałem sytuacji, w których mój typ przegrywał w ostatnich minutach, zacząłem więc szukać alternatyw. Zakłady i kontry na żywo? - to jednak też nie to - nie lubię jak ktoś mnie łoi prowizją rzędu 10%, lub czekam na zawarcie zakładu 30 sekund, po czym jest odrzucany (nawet u buków azjatyckich) lub proponowana jest mi stawka 1 euro.

Umiem liczyć do dziesięciu, grać w szachy, analizować fakty, potrafię wykonać 4 podstawowe działania matematyczne i nie tylko:grin:, więc mój wybór na dzień dzisiejszy to sport&#39;s trading.

Będzie &quot;in play&quot;, choć niektóre pozycje zajmuję grubo przed meczem. Będzie tylko piłka nożna, tenis i snooker - czyli coś w co gram/grałem sam i jest wystarczająco płynne dla moich potrzeb. Przedstawię tu swoje ulubione strategie czyli: LAY na Faworyta, under bramkowy i last minute.

EDIT: i jak się okazuje nie tylko.

Postaram się prowadzić wątek w formie bloga, na przykładach. Bardzo proszę o komentarze, zarówno pozytywne jak i krytyczne. Wasze komentarze na pewno pomogą udoskonalić moją grę. Nie obawiajcie się zadawać pytań (nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi), na wszystkie postaram się odpowiedzieć!

Ponieważ jestem facetem dosyć zorganizowanym postaram się pisać codziennie, max. co drugi dzień, dopóki nie skończy się ten syf ???? za oknem. Gdy pogoda zrobi się ładniejsza, będę pisać rzadziej, lecz wcześniej Was o tym uprzedzę.

Zapraszam do lektury i dyskusji!
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
maps 24

maps

Użytkownik
Z archiwum (X) - czyli niewykorzystana szansa
Nie wiem jak Wy, ale ja szansę na gola z rzutu wolnego wykonywanego około 30 metrów od bramki przeciwnika oceniam wyżej niż 1.19% czyli....
Caen - Istres, Ligue 2, 24.03.2013
Caen - murowany faworyt - atakował właściwie cały mecz, jak głową w mur - lecz cały czas utrzymywał się wynik 0:0. Oglądając mecz obserwowałem rynek Match Odds. Minęło 90 minut i jeśli pamięć mnie nie myli sędzia doliczył dodatkowe 3. W ostatniej minucie doliczonego czasu sędzia podyktował rzut wolny dla Caen.
Prawa strona boiska, około 30 metrów od bramki. Dosyć długo to trwało, &quot;faulowany&quot; zawodnik Caen wymachiwał rękami i dyskutował.
W tzw międzyczasie ktoś wystawił LAY Caen na kursie 85 - 4 euro. Zanim się zdążyłem zastanowić czy bardziej się opłaca wziąć je BACK, czy dać LAY na remis na 1.03, ktoś te 4 euro połknął jak młody bocian.
I co? I padła bramka. 1:0 dla Caen, koniec meczu. 336 euro powędrowało w inną kieszeń.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Snooker last minute, czyli Robertson - Selby
Czasu było wczoraj mało - i tak dosyć dziwnie wyglądałem z lapem na kolanach przy świątecznym stole;), więc grania również mało.
Finał China Open w snookerze jednak oglądałem, choć trochę ukradkiem;)
Skończyło się nieoczekiwanym (wg buków oczywiście) zwycięstwem Australijczyka, ponieważ imho to Robertson prezentował ostatnio lepszą formę.
Ale ja nie o tym. Było sobie 9:6 dla Robertsona i zanosiło się na rychły koniec (Robertson przy piłce itp:grin ???? , jednak nie taki łatwy jak się w rezultacie okazało. Selby potrzebował już kilku snookerów, ale pewien byłem, że bez walki się nie podda. Na LAY Selby pojawił się kurs 1000, ale zanosiło się na koniec break&#39;a dla Robertsona. Postawiłem BACK 2 euro, lecz przyjęło mi tylko 1,70.
Nie wiem czy minęło 10 sekund, jak Selby podszedł do stołu i za chwilę kurs na LAY wynosił 110. Wystawiłem więc 14 euro po konkurencyjnym kursie 120. Dosyć szybko zostało wessane przez rynek, przez co uzyskałem greenbook&#39;a:
Robertson 12 euro / Selby 332 euro.
Nie ukrywam, że chciałem ugrać więcej, dużo więcej, ale Selby popełnił błąd, chyba przy pozycjonowaniu a potem jeszcze przy odstawnej i skończyło się 10:6 i +12 euro. Mogłem jeszcze w międzyczasie domknąć pozycje i powiększyć zysk do 14-15 euro, lecz liczyłem na więcej.
Mam nadzieję, że powyższy przykład obrazuje - jak inwestując stosunkowo niedużo - można dużo ugrać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
maps 24

maps

Użytkownik
Hej,
używam BetTrader Evolution. Nie wyobrażam sobie grania in play ze strony.
EVO daje mi odświeżanie kursów co 0,2 sek, ma dużą i czytelna drabinkę kursów, większa niż na stronie, można poustawiać sobie na niej zlecenia oczekujące i mieć na nie dobry podgląd. Później wkleję screen&#39;a.
Zupełnie inny komfort niż strona i nawet kalkulator do tradingu. A już zupełne nieporozumienie to button na stronie &quot;TAKE&quot; - czy jak on tam się nazywa. Kiedyś nieopatrznie w niego nacisnąłem, w międzyczasie kursy się zmieniły i zamiast z zyskiem wyszedłem ze stratą.
Pozdr.
EDIT: drabinka się przewija od 1.01 do 1000
 
maps 24

maps

Użytkownik
Prima Aprilis, lub jak kto woli Śmigus Dyngus...
Przez cały dzień zalatywało w sporcie kichą, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Nie było na czym oka zawiesić. Nie wypatrzyłem nic do wieczora, a jak już coś dla siebie wypatrzyłem to rynek miał tak niską płynność, że wyglądało jakby siedział w nim jeden gracz (czekając na frajerów - multum takich sytuacji można spotkać codziennie na Betfair)
No ale wieczorem był Fulham-QPR z mega kursem na gości.
Wstrzymałem się jednak z wejściem na rynek, chciałem się upewnić, że QPR chcą się utrzymać w lidze. Cóż - na początku wyglądało na to - że jednak nie chcą. Raz, dwa, trzy do zera po 40 minutach! Taki Śmigus Dyngus, a raczej zimny prysznic dla QPR. Chyba podziałał, bo się ocknęli.
Po trzeciej bramce zrobił się mega kurs na QPR i remis (a już było widać, że się obudzili). Wziąłem ostrożnie (bo cały dzień jakiś taki senny) kurs 42 na remis za 2 euro. Zdecydowałem się na remis a nie QPR, bo stwierdziłem, że łatwiej będzie sprzedać. Rynek QPR przy kursie około 200 zaczął tracić płynność.
Dosyć szybko padła bramka na 3:1 i skontrowałem po kursie 13,5, żeby w przerwie przenieść się na QPR. Znowu wziąłem za 2 euro po kursie 55. Można było wziąć po wyższym (około 70), ale szczerze, to nie spodziewałem się takiej reakcji rynku. Wszyscy zaczęli sprzedawać QPR, a wg mnie się jeszcze nie opłacało. Można było oczekiwać, że po przerwie rzucą się do odrabiania strat i nic nie jest jeszcze przesądzone, bo to nie jest wcale taki słaby zespół.
Chwilę po bramce na 3:2 zdecydowałem się wyjść z rynku po kursie 14,5 - robiąc greenbooka po prawie 10 euro na wszystkich 3 opcjach i &quot;pamiątkowe zdjęcie&quot;, które wklejam poniżej.
Polowałem jeszcze na last minute, ale w końcu nie wszedłem. Ugrałem jeszcze parę euro na Schiavone, ale nie ma się co o tym rozpisywać, bo słaby przykład.
Pozdr.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
adam_adam 181

adam_adam

Użytkownik
Hej,
używam BetTrader Evolution. Nie wyobrażam sobie grania in play ze strony.
No ...innej odpowiedzi się nie spodziewałem ;). O to właśnie chodzi, żeby kupować zawyżone/zaniżone kursy (na początku warto podpatrywać kursy u buków - dla porównania). Tylko wydaję mi się, że siatka czy np. kosz bardziej się do tego nadają - no ale to Twój wybór.
Powodzenia.
 
maps 24

maps

Użytkownik
W kosza nigdy nie grałem i nie oglądam - nie gram na czymś na czym się nie znam. W siatkę kiedyś grałem w lidze (szkolnej:grin:, takie biedne NCAA), ale to było dawno :grin::grin::grin: i b rzadko oglądam.
Najlepiej nadaje się chyba tenis, ale zobaczymy...
Aha: jak gram - zawsze mam otwarte SBO, 188, Marathona i Bet365 na danym evencie.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Kilka założeń taktycznych...
  • gram maksymalnie za 2,5% kapitału przeznaczonego na grę (maks liability)
  • kapitał na grę to taka kwota, że nawet jak przegram wszystko, to się nie pochlastam...
  • nie trzymam całej kasy na Betfair
  • na wszelki wypadek trzymam po trochę na Bet365, Sbobet , 188bet , gdyby jak głosi spiskowa teoria dziejów była awaria na BF spowodowana specjalnie przez zakłamanych imperialistów ;) i zaistniała potrzeba skontrowania
  • ważne, a nawet bardzo ważne, nie gram oglądając w TV. Nie lubię mieć opóźnienia (nawet do 10 sek), więc korzystam ze steamingów.
  • do końca kwietnia chciałbym ugrać min 270 euro
 
maps 24

maps

Użytkownik
LAY na faworyta
Testowałem różne strategie na tenisa kobiecego - na dwóch meczach.
Hantuchova - Erakovic - wyszedłem na ✅ parę centów - jak na testy ok
Oudin - Jankovic - ✅ 10 - jak na testy rewelacja
Dzisiaj kolejne testy i jutro mam nadzieję więcej o tym napisać.
Chciałem Wam jednak głównie pokazać LAY na faworyta.
Otóż często się zdarza, że faworyt na początku meczu gra słabiej, underdog dobrze, lub po prostu nie tak źle, jak wszyscy się spodziewali. Kursy na faworyta idą wtedy w górę, czasami nawet dosyć mocno. W święta ugrałem w ten sposób 15e na Murrayu. Wczoraj ze względu na godzinę meczu wybrałem Williams. Przy takich kursach - rzędu 1.02 - 1.03 - ruchy w górę zdarzają się bardzo często. Ruchy byłe niezbyt duże ale były. Załączam zdjęcie.
Zauważyłem wczoraj jeszcze jedną ciekawą rzecz. Przed meczem Barthel był popyt na Pagule (czy jak to odmienić) po kursie około 5.0. Można było zrobić niezłego greenboka z Bet365. Mieli wtedy kurs 6.0, który oczywiście spadł do 5.0 tuz przed rozpoczęciem się spotkania. Setki jak nie tysiące euro się w 5 minut przewaliły. Niestety byłem już zmęczony i odpuściłem ten mecz - jak się skończyło wiadomo. W tym wypadku LAY na faworyta mógł przynieść mega zysk.
 
maps 24

maps

Użytkownik
O tenisie trochę więcej...
Ameryki nie odkryję, jeżeli napiszę, że gra jest bardzo dynamiczna więc i ruchy na kursach również. Dużo można zarobić, ale dużo również stracić. Da się jednak zauważyć pewne prawidłowości w zmianach kursowych. Kurs zmienia się praktycznie po każdej rozegranej piłce, za wyjątkiem sytuacji w których jest ekstremalnie niski lub wysoki. Każda wygrana piłka to dosyć spory spadek kursu (nawet kilka tików). Można więc grać na utrzymanie, lub polować na przełamanie podania, a nawet na jedną piłkę. Decyzja należy do gracza.
Ruchy, o który pisałem powyżej mają miejsce aż do momentu 40:0, 40:15 / 0:40, 15:40. Zauważyłem, iż wtedy rynek antycypuje utrzymanie, lub przełamanie serwisu. Zakończenie gema w następnej wymianie nie powoduje tak dużych ruchów jak w sytuacji bardziej wyrównanej. W takiej sytuacji czasami wchodzę pod prąd, zwłaszcza przy 40:15 / 15:40. Najczęściej doprowadzenie do 40:30 / 30:40 to dosyć istotna zmiana kursu. Można na tym więcej zyskać, niż stracić w przypadku zakończenia gema.
Opisane zachowania się rynku w dużej mierze zależą również od tego, kto gra i fazy seta. Dotyczą początkowej i środkowej jego fazy. Jeśli się mylę, to proszę o kontrargumenty.
Również i od tego są jednak wyjątki i taki miał miejsce wczoraj w meczu Govortsova – Goerges. Na początku grałem na utrzymanie serwisu przez Goerges. Była lekka strata aż do…
W drugim secie przy stanie 5:0 i bodajże 0:30 lub 0:40 przy serwisie Goerges kurs na nią był bardzo niedowartościowany (mega wysoki) w stosunku do kursu u bukmacherów. Złamałem wtedy swoją zasadę (czasami warto być elastycznym) i wszedłem BACK za 10% kapitału. Mimo, iż skończyło się na 6:0 dla Govortsovej - przed trzecim setem kurs na Goerges spadł! Wyszedłem LAY po chyba pierwszej piłce trzeciego seta realizując pokaźny (jak na niecałą minutę) zysk. Na tym meczu ugrałem 25 euro.
Ugrałem jeszcze 15 na Lisickiej i zakończyłem dzień na ✅ 40
Kwiecień ✅ 75 e
Pozdr.
EDIT: Ligi mistrzów nie grałem, bo nie znalazłem dobrego streamu!!!
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
maps 24

maps

Użytkownik
Widzę, że trading zaczyna się robić coraz bardziej popularny i robi się konkurencja :grin::grin::grin:
Pozdrowienia dla użytkowników odzien (nie ukrywam, że mnie zainspirował) i Yoozel.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Wczoraj nastawiałem się na Snookera (eliminacje do MŚ) jednak rynek był prawie pusty. Parę tysięcy euro obrotu na mecz, to nie jest to co mnie interesuje. Chciałem pograć również tenis, ale w Charleston padał deszcz... Większość meczy przełożono na dzisiaj.

Jeśli chodzi o Ligę Europejską, to znowu nie znalazłem dobrego streamu, więc oglądałem w TV Chelsea - Rubin. A że było dosyć spore opóźnienie - obserwowałem tylko kursy meczowe. Ciekawa sytuacja miała miejsce po drugiej bramce. Kurs na Rubin skoczył bardzo w górę, niby normalne. Ale była baardzo duża dysproporcja pomiędzy giełdą a bukami azjatyckimi. Dodatkowo Rubin zaczął coś grać. Wszedłem BACK po kursie 130 (dało radę złapać nawet 150-160 ale tylko przez chwilę) z zamiarem ewentualnego wyjścia w przerwie jeśli nie padnie bramka. Myślę, że dałbym radę wyjść bez straty. Co się stało wiadomo. Po golu na 2:1 zamknąłem pozycję zostawiając sobie greenbooka jak na zdjęciu. Gdybym się pospieszył o 10-20 sekund dało radę ugrać trochę więcej, ale co nagle to po diable.... Kto wie co byłoby, gdyby był drugi karny... Zarobiłbym trochę więcej :grin: A tak to:

Kwiecień ✅ 80 e

Pozdr.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
maps 24

maps

Użytkownik
Dzisiaj dałem czadu:

Brelocq - Tsonga ✅ 21 e
mecz był wyrównany, co widać po wyniku. Grałem stawką 20e, przez większość meczu na utrzymanie serwisu. Wychodziłem przy 40:0, 40:15 lub po utrzymaniu. Ważne: odpuszczałem końcówki setów, ruchy kursów są wtedy dużo większe, za mało mam jeszcze doświadczenia. Ale może kiedyś...

LAY na S. Williams ✅ 2 e
tu było krótko, wszedłem w drugim gemie, bo zaczynała Williams. Po utyzmaniu serwisu przez Burdette wyszedłem i poszedłem na Joka.

LAY na Jokovica ✅ 2 e
Pozycja zajęta przed meczem za 2 e. Początkowo ugrałem z 10 e, ale było mi mało. Zacząłem grać na utrzymanie podania przez Isnera. Co by nie powiedzieć to chłop serwować potrafi, ale oprócz serwisu, to miałem wrażenie, że gra zbyt asekuracyjnie. Potem zacząłem szukać sensacji i grać przeciw Jokovi. No i skończyło się jak się skończyło, niespodzianki nie znalazłem!

Lech - Lechia ✅ 90 e
Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije! Zastawiłem się więc na Lech ah -2, z zamiarem, że w razie jakiejś kichy z ich strony poszukam drogi ucieczki. Mówcie co chcecie, ale musiało to w końcu nastąpić. Kadrowo u nich całkiem dobrze, jeśli nie bardzo dobrze. Ale największą moim zdaniem siłą Lecha jest trener Mariusz Rumak. Imho najlepszy w lidze, trzeźwe spojrzenie, nowoczesne metody, wie co to jest trening sportowy. Raz, dwa i trzy do zera. Poczekałem trochę aż kurs nabierze wartości i w przerwie postanowiłem cieszyć się zyskiem.

Kwiecień ✅ 195 e
2/3 planu na kwiecień wykonane ;)


Pozdr
 
maps 24

maps

Użytkownik
Chybione decyzje - jak zarobić dychę zamiast stówy
Williams - Williams ⛔ 12 e
szukałem tu niespodzianki, zamiast zamknąć pozycję z małą stratą brnąłem bez sensu w tę chybiona inwestycję. To grałem na utrzymanie Venus, to na przełamanie Syreny, jednym zdaniem bez ładu i składu. Pod koniec udało mi się nawet zamknąć na minus 5, ale znowu mnie coś podkusiło. Venus nie istniała, prawie 10 podwójnych mówi wszystko o tym meczu.
Jankovic - Voegele ✅ 6,5 e
Tu było szybko, łatwo i przyjemnie. Wszedłem w mecz na początku pierwszego seta, zagrałem parę razy na utrzymanie Jankovic. Wyszedłem w połowie drugiego seta.
Rennes - PSG ✅ 14,5
Pozycję zająłem przed meczem, kurs 2.40 wydawał mi się promocyjny. W zasadzie miałem rację, utrzymywał się prawie przez całą pierwszą połowę. Pamiętając co było z St. Etienne zrealizowałem zysk około 60 minuty.
Real - Levante ✅ 9,8
Tu z kolei wszedłem po bramce dla Levante. Zamknąłem po wyrównaniu, jak się okazało za wcześnie.
Barcelona - Mallorca ⛔ 10
najpierw było LAY 0:0. Wyszedłem na 0 w 12 minucie. Kurs prawie nie drgnął.
Potem grałem tylko druga połowę od stanu 5:0 polując na over 5,5. Kupowałem przed stałymi fragmentami. Sprzedawałem po. Wyszła kicha. Deulofeu to się chyba pomyliły wczoraj dyscypliny sportu. Zapomniał że futboll polega na strzelaniu bramek, a nie traceniu piłki pod polem karnym przeciwnika wdając się w bezsensowne kiwki. W każdym razie ja też poległem.
Sporting - Moreirense ✅ 2,2
Największa moja wczorajsza porażka! Zacząłem oglądać od stanu 1:1. Chciałem grać na bramki dla poszczególnych drużyn. Pierwszy raz dałem D, jak nie kupiłem Sportingu, drugi raz dałem D przed rzutem wolnym z którego padła bramka na 2:2. Sam nie wiem dlaczego wtedy nie kupiłem Moreirense. Następnie kupiłem Sporting. Ostatni raz dałem ciała gdy go sprzedałem zostawiając sobie tylko +2,2 w przypadku ich zwycięstwa a -5 w innym.
Najbardziej się jednak wnerwiłem, jak się zorientowałem, że zapomniałem o AC Wolfsberger. Tyle kasy na nich ugrałem do tej pory a wczoraj zapomniałem! F.k A oni lubią strzelić bramkę lub dwie jako pierwsi z pozycji underdoga na wyjeździe przy kursach meczowych 5-10.
W podsumowaniu wyszło ✅ 11 e
Kwiecień ✅ 206 e

EDIT: już koło północy poszedłem jeszcze na końcówkę meczu Bryan&#39;ów i ugrałem w końcówce (odważyłem się!) ✅ 9 e. Jest 12:12 w piątym secie, ten mecz się chyba nigdy nie skończy :cool: poszedłem w kimę.
EDIT 2: przegrali 13:15!!! A zastanawiałem się idąc spać, czy nie zostawic zysku na Serbach... Pozytywnie nastraja, to że po dniu pełnym chybionych decyzji, ich braku oraz sklerozy skończyło się na ✅ 20 e
Kwiecień ✅ 215 e
Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Flota - Miedź ✅ 11 e
Wszyscy zajęli się pseudo ustawka a ja Miedzią. Rynek był co prawda prawie pusty, ale... Na jakieś 10 minut przed końcem kurs na remis był bardzo zadowalający, czyli lepszy niż w Azji, podczas gdy Miedź cisnęła niesamowicie. Dodam, że na Miedź był prawie o połowę niższy niż np na SBO a rynek był prawie martwy. Po rozpoznaniu sytuacji zakupiłem więc remis. Zaraz potem padła bramka i odsprzedałem, bo szczerze to nie zanosiło się, że utrzyma się do końca.
 
malina_bb 1

malina_bb

Użytkownik
W jaki sposób obstawiasz utrzymanie serwisu? W ofercie na mecz Tsonga - Monaco widzę tylko sety, cały mecz, ale nie ma &quot;zwycięstwo w gemie&quot;.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Gram na Betfair. Kupuje kurs serwującego przed gemem (BACK) sprzedaję po utrzymaniu (LAY).
Ale np. na Bet365 jest taki zakład w ofercie i na Pinnacle chyba też. Różnica polega na tym, że jeśli serwis nie zostanie utrzymany, nie przegrywam całej stawki - cześć jeszcze &quot;żyje&quot;. No i mam można tak nazwać &quot;rozliczanie w czasie rzeczywistym&quot;. U buka czekasz raz krócej raz dłużej na rozliczenie zakładu LIVE. Na giełdzie musisz mieć pokrycie tylko ewentualnej straty i przerzucać się na bieżąco z jednego gracza na drugiego (LAY i BACK).
Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
LAY na faworyta i polowanie na krecz
Williams - Jankovic ✅ 9 e
mogłem ugrać ze dwa razy więcej, ale zamknąłem pozycję przy 2:4
i tak jest dobrze...

Querrey - Jokovic ✅ ?
trochę śmierdzi niespodzianką a może nawet kreczem, rynek zwariował.
W przerwie medycznej ustawiłem się LAY 1.05 za 10 e w nadziei, że po powrocie Novak wygra gema i kursy wrócą do przedmeczowych. Weszło. Po chwili skontrowałem lekko - BACK 70 e @ 1.15. Na razie mam greenbooka 130 / 1
EDIT: Ustawiłem się na BACK 75 e @ 1.26. Po wyrównaniu na 1:1 weszło. Był to najwyższy zapłacony kurs :grin:. Zrobiłem w ten sposób greenbooka 55 /20 (Jok jeszcze gotowy wygrać...)
 
Do góry Bottom