>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Typy Dnia - 03.01.2012 (wtorek)

Status
Zamknięty.
death89 84

death89

Użytkownik
Piłka nożna, Anglia, Premiership 21:00
Spotkanie: Manchester City - Liverpool
Typ: Połowa z najwiekszą ilością goli - 2. połowa
Kurs: 2.05
Bukmacher: bet365
Witam! W odróżnieniu od wielu osób zagram chyba jeden z najbardziej &quot;neutralnych&quot; typów na to spotkanie. Czemu akurat tak wybrałem? Z uwagi na statystyki, które potwierdzają bezsprzecznie mój typ.
Zacznijmy od City - prawie 70%(69,8) zdobytch przez nich bramek w Premier League padło w przedziale 45-90min meczu. Mało? Przejdźmy do ich meczy z angielskimi potentantami (bo takowego dziś podejmują): z United w 1 połowie padła zaledwie 1 bramka, w drugiej - aż 6, z Newcastle akurat wyszło remisowo - po 2 bramki w każdej połowie, następnie z Liverpoolem - obie bramki w pierwszej połowie (oby tak nie było tym razem..) z Arsenalem w Pucharze Ligi - jedyna bramka w 84min, z Chelsea znów większość bramek w I połowie, bo dwie w stosunku do jednej w II połowie, znów z Arsenalem - jedyna bramka - druga połówka. W miarę wyrównanie, ale spójrzmy teraz na Liverpool: prawie 60% bramek zdobytych w II połowie meczu, z Tottenhamem w I połowie zaledwie 1 bramka, w drugiej 3, z United obie bramki - 2 połowa, z Chelsea 1 bramka w I połowie, dwie w II-ej, natomiast w Pucharze Ligi - obie bramki w II połowie i ostatnio z Newcastle po 2 bramki w każdej połówce.
Odejdźmy na chwilę od cyferek. Wiadomo, że z każdym meczem coraz bliżej do rozstrzygnięć w Premier League, wszak to już 20-sta kolejka. Patrząc na inne mecze na szczycie w Anglii - zazwyczaj w pierwszej połowie zespoły się badają, potem przechodzą od słów do czynów i padają bramki (chociażby jeden z najlepszych meczy w tym sezonie - Chelsea - Arsenal, w pierwszej połowie zaledwie 2 bramki, w drugiej - 6). Citizens grają pod wielka presją - 2 ostatnie mecze to: bezbramkowy remis z WBA i noworoczna porażka z Sunderlandem. Zaczyna się mówić o zgrzytach w zespole, a po piętach im depcze sąsiad zza miedzy - United, który przegrywa tylko stosunkiem meczów bezpośrednich, a do tego jutro czeka ich łatwiejsze spotkanie, bo wyjazdowy mecz z pogrążonym w kryzysie Newcastle. City więc zagra spokojnie i rozważnie, nie szarżując od początku, Liverpool zapewne wyjdzie na boisko z tym samym nastawieniem. Ewentualna bramka w I połowie na pewno będzie impulsem do ataków w drugiej połowie, gdy któraś z drużyn odkryje się i dojdzie do wymiany ciosów. W przypadku bezbramkowego remisu pod koniec meczu City zaatakuje nie chcąc stracić pozycji lidera i albo strzeli bramkę, albo straci, mnie wszystko jedno;) W szeregach obu zespołów praktycznie brak żadnych absencji, więc nie ma co sie rozwodzić nad składami obu zespołów, które zna każdy.
Zatem życze Wam miłego meczu, niech wygra lepszy, strzelając bramki w drugiej połowie meczu;)
⛔100
 
S 131

strojes666

Użytkownik
Spotkanie : Manchester City : Liverpool
Typ : czerwona kartka w meczu
Kurs : 4,33
Bukmacher : williamhill
Godzina : 21.00
Analiza :
W tak wielkim hicie jak to spotkanie muszą aż trzeszczeć kości a arbiter na pewno będzie miał co robić i stąd właśnie typ na czerwona kartkę.
Obie drużyny nie przepadają za sobą, obie drużyny mają kilku piłkarzy których lubią ponieść emocje i lubią złapać czerwoną kartkę.
Tu musi być walka szczególnie że City musi wreszcie coś wygrać bo ostatnio obniżyli loty i to mocno i już ich United dogoniło a teraz może ich nawet przegonić jeśli stracą punkty.
A Liverpool też bez walki się nie podda, u nich też czerwień może się dzisiaj pojawić bo będzie mocna walka, bo będą musieli się bronić, ich remis nawet zadowoli, ale obrona przy tak szybko grającej drużynie rywali nie będzie łatwa i fauli będzie pewnie cała masa.
Nadzieją na czerwień jest też na pewno i to zawsze Balotelli ale on pewnie rozpocznie to spotkanie na ławce.
W ostatnim meczu gdzie drużyny podzieliły się punktami remisując 1:1 Balotelli obejrzał czerwony kartonik, a do tego było tez kilka żółtych.
Dzisiaj sędziował będzie pan Marriner który nie wręczył czerwieni w trzech ostatnich spotkaniach, za to w sumie na sześć ostatnich meczów w Premiership wręczył dwie czerwienie - Kaboulowi z Tottenhamu i Dunnowi z Blackburn.
On lubi czasem pokazać czerwień i dzisiaj będzie miał do tego nie jedną okazję.
Polecam
✅33
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
rafael. 7

rafael.

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Puchar Króla , Hiszpania
Spotkanie: Mirandes - Racing Santander
Typ: X2, remis lub Racing S.
Kurs: 1.62
Bukmacher: bwin

Analiza:

Jest to pierwsze z dwóch spotkań które zdecydują o tym kto zagra w kolejnej rundzie Copa del Rey (rewanż 10 stycznia). Zespół Mirandes jest rewelacją tych rozgrywek, jest to drużyna na codzien występująca w odpowiedniku naszej 2 ligi (dawnej 3 ligi) gdzie spisuje sie bardzo dobrze i przewodzi tabeli z dorobkiem 39 pkt (11 zwyciestw, 6 remisów, 1 porażka) i ma 5 pkt przewagi nad drugim w tabeli zespołem Ponferradiny. Ostatnie trzy mecze Mirandes w lidze na własnym boisku to porażka 0-1 z Alaves, wygrana z rezerwami Realu Sociedad 2-0, remis z Gimnastica Torrelavega 2-2 także srednio ale sądze że na postawe miał wpływ dwumecz z Villarealem w poprzedniej rundzie Copa del Rey gdzie cały zespół żył tylko tym żeby wyeliminowac znanego rywala z Primera Division. Zadanie było ułatwione przez fakt że Villareal pogrązone było/jest w głębokim kryzysie także sukces należy dzielic przez pół. Dzisiejszego dnia także rywal z najwyzszej klasy rozgrywek chociaż juz o niżej reputacji, dodatkowo broniący sie przed spadkiem. Racing szczesliwie wyeliminował druzyne Rayo Vallecano lepszym bilansem bramek strzelonych na wyjezdzie (porazka 3-4 na wyjezdzie i wygrana 3-2 u siebie). Celem nr jeden dla Racingu to obrona przed spadkiem i dodatkowy udział w kolejnej fazie pucharu bedzie napewno dużą dawką emocji dla kibiców. Moim zdecydowanym faworytem do awansu jest Racing, a dzisiaj licze, że padnie pzynajmniej remis. Prawdopodobnie bedzie komplet 6 tys widzów na stadionie.
⛔100
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
-

Spotkanie: Manchester City - Liverpool FC
Typ: Liverpool FC strzeli powyżej 1.5 gola
Kurs: 3.40
Bukmacher: Bet365​

Analiza: O 21:00, zostanie rozegrane najważniejsze spotkanie w 20. kolejce Premier League, a zarazem pierwsze najciekawsze w nowym roku. Mowa oczywiście o potyczce na Etihad Stadium pomiędzy liderem ligi - Manchesterem City, a przyjezdnymi z Liverpoolu - &quot;The Reds&quot;. Trzeba przyznać, że w Premier League, robi się coraz większy ścisk w górnej części tabeli. Z początku, gdy Manchester City wygrywał mecz za meczem, wydawało się, że nikt nie jest w stanie zatrzymać podopiecznych Manciniego, jednak po porażce na Stamford Bridge, drużyna &quot;The Citizens&quot; w końcu zaczęła tracić punkty.
Tak wygląda górna tabela, przed tym spotkaniem.
Wziąłem pod uwagę, tylko pierwszych sześć zespołów, aby zmieścić w niej gospodarzy, jak i gości. Co prawda, o zmieszczenie tych pierwszych w tabeli, nie ma raczej żadnych obaw, gdyż City od dłuższego czasu, okupuje cały czas pierwsze miejsce. Ale spójrzmy teraz na Liverpool, który według mnie przed tym spotkaniem ma nie lada motywację, a mianowicie... Jeżeli dziś, uda im się wygrać na Etihad Stadium, mają szanse przeskoczyć Arsenal, który jak wszyscy dobrze pamiętamy, wczoraj stracił punkty na Craven Cottage, w głupi, dziecinny i niedorzeczny sposób... Oprócz tego, dzisiejsza wygrana nad &quot;The Citizens&quot; zniweluje jedenasto punktową stratę do Manchesteru, na zaledwie osiem oczek. Mogło by się wydawać, że osiem punktów straty do pierwszego miejsca, do bardzo dużo, jednak biorąc pod uwagę, jak bardzo Liga Angielska jest wyrównana, taka strata jest wcale nie taka duża.
Z drugiej strony mamy podobnie zdeterminowany Manchester City, który w ostatnim ligowym spotkaniu, mającym miejsce zaraz po nocy Sylwestrowej, przegrał na Stadium Of Light z Sunderlandem 0:1. Drużyna z niebieskiej części Manchesteru, już w drugiej minucie mogła wyciągać piłkę z siatki. Znakomite podanie do Bendtnera, fatalnie ustawiona obrona, jednak Duńczyk jak już to na niego przystało zmarnował dogodną sytuację. W pierwszej połowie poza znakomitą sytuacją Duńczyka, Manchester City stwarzał sobie dogodne okazje, by wyjść na prowadzenie, jednak nie przyniosło to skutku. Między innymi, kapitalnym strzałem popisał się Edin Dzeko, który trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie, to nadal drużyna &quot;The Citizens&quot; przeważała, jednak Sunderland, dzielnie się bronił i od czasu do czasu, przeprowadzał kontrataki, jeden z nich mógł zakończyć się bramką, gdy w 63 minucie, dobrym rajdem popisał się Sessègnon, jednak po strzale z &quot;fałsza&quot; trafił, niedaleko lewego słupka. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry drużyna z Manchesteru mogła przenieść szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po uderzeniu Silvy zza pola karnego, znakomicie bronił Mignolet, a w poprzeczkę po dobitce trafił Richards. W końcu, twarda gra w obronie i wyczekanie przeciwnika przyniosło skutki, w 92 minucie kontra zespołu Sunderlandu podanie do Ji Dong-Won, który znakomicie zachował się w polu karnym i mamy bramkę na 1:0, Manchester City po raz drugi w tym sezonie przegrywa swoje spotkanie. (Co prawda bramka padła ze spalonego, ale ile już takich bramek zdarzało się z Premier League, nikt nie jest idealny, nawet liniowy, mógł nie zauważyć.)
Teraz coś o ekipie &quot;The Reds&quot;. Liverpool w ostatnim ligowym spotkaniu mierzyło siły z Newcastle. Ten pojedynek zakończył się wynikiem 3:1, dla gospodarzy. Oglądałem to spotkanie i muszę przyznać, że stało ono na dość równym poziomie z obu stron. Jednak to Liverpool potrafił wykorzystać swoje sytuacje. Jedenastka - Kenny&#39;ego Dalglisha przegrywała na początku spotkania, jednak zdołało im się zaraz po straconej bramce podnieść z kolan i ostatecznie wygrać. Wszystkich kibiców &quot;The Reds&quot; cieszy powrót Stevena Gerrarda, który już w tym spotkaniu po zaledwie 29 minutach przebywania na boisku strzelił bramkę, co więcej po wejsćiu na boisko w 59 minucie, mógł zaliczyć co najmniej jedną asystę, jednak znakomitego dośrodkowania od Anglika, nie wykorzystał jego kolega z reprezentacji i drużyny - Andy Caroll.
Poza Gerrardem, z bardzo dobrej strony pokazał się w tym spotkaniu Walijczyk - Craig Bellamy. Nie ma się co oszukiwać, że robi on różnicę w Liverpoolu. Strzelił dwie bramki i zaliczył wyśmienite spotkanie wręcz, pomimo tego, że zszedł z boiska w 74 minucie.
W obu drużynach nie ma praktycznie znaczących braków. Kenny Dalglish nie będzie mógł skorzystać z usług Lucasa Leiva. Niewykluczone jest, że zobaczymy od początku Stevena Gerrarda i Luisa Suareza, którego kara, za rasistowskie odzywki w stronę Evry, ma wejść w życie dopiero za kilka lub kilkanaście dni.
&quot;The Citizens&quot; natomiast to jedyny zespół, który na swoim pokładzie nie ma ani jednego kontuzjowanego gracza, gdyż wszystko wskazuje na to, że Mario Balotelli wyleczył już uraz kostki i będzie dostępny w dzisiejszym spotkaniu.
Sędzią dzisiejszego spotkania będzie Pan Andre Marriner, który z reguły w Premier League występuje jako asystent arbitra. Dotychczas tylko w ośmiu spotkaniach był głównym sędzią, jednak wcale w nich nie próżnował. Karał zawodników 34 razy żółtą kartką, a jego średnia na mecz wynosi 4.25. Zaraz po Mike&#39;u Jonesie Phil&#39;u Dowdzie jest najczęściej kartkującym sędzią na wyspach. Dziś w tak zaciętym spotkaniu, nie widzę innego wyniku jak co najmniej 5 kartek.
Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam wielu wrażeń, zasiąść wygodnie w fotelu i &quot;Zapiąć pasy&quot; jak to mówi Pan Nahorny, rozpoczynając swoim komentarzem, każdy hit, którego transmisja ma miejsce na antenie Canal Plus.
⛔100
 
V 23

vegeta20

Użytkownik
Dyscyplina:Hokej Elite League Wielka Brytania
Spotkanie:Braehead-Nottingam
Typ: 1
Kurs:4,0
Buk:WilliamHill
Analiza:
Już dziś o 20:30 dojdzie do ciejawego spotkania w Hokeju na lodzie w najwyzszej klasie rozgrywkowej w Wielkiej brytanii a wiec gospodarze 6 zespół ligi podejma na własnej tafli lidera rozgrywek- zawodników z Nottingam.Na poczatku statystyki gospodarze u siebie spisuja sie bardzo dobrze gdyz notuja bilans 12-0-3 przy stosunku 70-38 a wiec strzelaja bardzo duzo goli a wiec jak na zesół ze srodka tabeli bardzo dobrze lider zas na wyjazdach notuje bilans 11-1-2 przy stosunku 77-36 a wiec tez nieźle tak wiec jak widzimy statystyki swiadcza o podobnym poziomie gospodarzy ktorzy graja u siebie jak i lidera który gra na wyjazdach a jak to w hokeju wszystko moze sie zdazyc i postanowiłem zaryzykować gdyz gospodaze na pewno podejda do tego spotkania bardzo skoncentrowani i przed własna publicznością moga sie popisac o zwyciestwo Polecam!!! Powodzenia!!!
✅300
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
chelseaa 10

chelseaa

Użytkownik
Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion
Typ:
Dokładny wynik 3:0
Kurs: 7.00
Bukmacher: bah
O godzine 20:45 na boisko w Londynie wbiegają ekipy kogutów i WBA , to że gracze z Londynu są faworytami (4 miejsce, 6pkt starty do lidera - 2 mecze mniej rozegrane) wiemy wszyscy. Gracze west są skazywanie na pożarcie przez rozpędzony Tottenham - od 4 meczy niepokonani w tym remis z Chelsea, ostatnio nieszczesliwy remis (1:1) ze Swensea aż nakreca graczy do pokazania sie przed wlasna publicznoscia i zblizenia sie do lidera. WBA nie wygrało ostatnio u siebie z Evertonem , ekipa to średniak. W ostatnim meczu miedzy tymi team&#39;ami padł wynik 1:3 dla Hotspur. Myśle że padnie dużo bramek, ale tylko strzelac beda koguty i ma kto tam strzelac ????
Dodatkowo w ostatnich 5 spotkaniach Londynczycy stracili tylko 2 bramki! Mobilizacja jest i jest szansa na mistrzostwo przy szczesciu i ciezkiej pracy! Licze na 3 bramki po stronie gospodarzy i pusty koszyk z golami w ekipie West Brom. Typ ryzykowny ale za małą stawke można grac! A widzac forme obu ekip może sie udac.
⛔100
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
nr69 1,4K

nr69

Użytkownik
Spotkanie: Manchester City - Liverpool FC
Typ: Która drużyna zdobędzie pierwszą bramkę w 1 połowie? Manchester City
Kurs: 2.05
Bukmacher:Bwin
Po kilku sensacjach w dwóch ostatnich kolejkach takich jak przegrana City z Sunderlandem 1:0, ManU z Blackburn na Old Trafford 2:3, Chelsea z Aston Villą na Stamford Bridge i wczorajszej porażce Arsenalu Londyn w derbach z Londynu z Fulham 1:2, gdzie Kanonierzy prowadzili do 85 minuty i gdyby nie czerwona kartka Djoruo pewnie by wygrali. Na ostatnie dni to już chyba limit niespodzianek został wyczerpany i dziś Obywatele powinni ograć The Reds. City jeszcze w tym sezonie u siebie nie przegrało. Wygrali aż 9 spotkań na Etihad Stadium! Manchester City w tym sezonie spisuje się świetnie i jest liderem Premier Leauge. Mniemam, że gdyby nie wpadka z Chelsea(przegrali 2:1, a byli zespołem lepszym) i z Sunderlandem(dwie poprzeczki) walka o mistrzostwo byłaby już rozstrzygnięta. City i The Reds to dwa zespoły, które mają najmniej straconych bramek. Obywatele 16, Liverpoolczycy 15. Liczba bramek jest już zgoła odmienna i Manchester C. ma ponad 2 razy więcej bramek strzelonych niż Liverpool. Zespół z niebieskiej części Manchesteru trafiał do siatki rywali 53 razy, natomiast zespół z czerwonej części Liverpoolu - 24. City lideruje, a Liverpool jest na 6 miejscu w tabeli i gdyby dzisiaj The Reds wygrali wskoczyliby na 5 miejsce i zrównali się ilością punktów z Chelsea. Jak to mawiają &#39;&#39;wszystko ładnie pięknie, ale..&#39;&#39;, no ale Liverpool dziś nie jest faworytem i wątpię, że przerwą passę 9 zwycięstw na swoim stadionie Obywateli. Liverpool FC na wyjeździe wygrał 5 razy, 1 raz zremisował i 3 razy przegrał. Dziś z trójki napastników Dzeko, Balotelli, Aguero wystąpi ten ostatni. Argentyńczyk będzie wspomagany przez gwiazdę tego sezonu, mistrza świata Silvę. Sergio strzelił już 13 bramek, David 5. Ponadto Aguero asystował 5 razy, a Silva 8 razy a na dodatek zagra dziś też na skrzydle Samir Nasri, który ma 7 asyst na swoim koncie i często schodzi do środka pola. Drugą linie w zespole Obywateli uzupełnią Barry, Milner oraz defensywny pomocnik - Yaya Toure. W obronie zagra prawdopodobnie żelazna czwórka - Richards, Kompany, Lescott, Clichy. Bramki strzegł będzie Joe Hart. To teraz może parę słów o zespole gości. Najważniejszą informacją dla kibiców The Reds jest powrót kapitana zespołu Stevena Gerrarda, który po nękających go kontuzjach wraca do świetnej formy, co potwierdził w ostatnim meczu asystując i strzelając bramkę. W ataku wystąpi kontrowersyjny Luis Suarez, który aż nadto wkomponował się w Premier League i zamiast zając się grą, to częściej gestykuluje, wymusza faule i obraża rywali (po rasistowskim zachowaniu i obrazie Evry, Urugwajczyk miał być zawieszony na kilka meczów), a nie robi tego co dla napastnika najważniejsze, czyli strzela bramki. Na koncie ustrzelonych ma 5, a mógł znacznie więcej. Wspierać byłego kapitana Ajaxu będzie prawdopodobnie Bellamy, dla którego ten mecz jest bardzo ważny, ponieważ niedawno występował w zespole gospodarzy dzisiejszego spotkania. W drugiej linii zagrają też Downing i Adam, a w defensywie wystąpią Johnson, Skrtel, Agger, Enrique. W bramce stanie również mistrz świata Pepe Reina, choć jak dobrze wiemy, był tylko bramkarzem rezerwowym na mundialu. Warto też zaznaczyć, że na ostatnie 13 pojedynków City z The Reds, Manchester wygrał tylko raz i dzisiaj będzie miał okazję pokazać siłę zespołu Manciniego, który po przejęciu klubu przez Szejków dostał szansę i mając ogromne możliwości finansowe i dysponując bardzo szeroką i wyrównaną kadrą ten mecz musi po prostu wygrać. Trener Liverpoolu na pewno wie o sile zespołu z Manchesteru i dziś ustawi skład bardziej defensywnie i będzie liczył na kontrataki. Liczę na szybko strzeloną bramkę przez City. Stawiam na pewne zwycięstwo City i 10 już wygraną w tym sezonie na Etihad Stadium.
✅105
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
david295 80

david295

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Puchar Króla , Hiszpania
Spotkanie: Real Madrid - Malaga
Typ: Over 3,5
Kurs: 1.75
Bukmacher: Tobet
Na dzis wybralem over w meczu Realu. Krolewscy w kazdy meczu strzelaja mnóstwo bramek mysle ze dzis bedzie podobnie. Statystyki w tym sezonie pokazuja to samo w ostatnich 10 meczach ligowych realu az 7 razy padlo over 3,5 bramki. W ostatnich 6 meczach ligowych tylko raz padl under. Jesli chodzi o puchar krola to zwyciezyli 2-0 oraz 5-1 z Ponferradina. Malaga w swoich meczach nie zdobywa zbyt duzo bramek ale dzisiaj na pewno powalcza i cos moga ustrzelic a w tedy real bedzie musial zagrac jeszcz bardziej ambitnie. W meczach tych druzyn pada zawsze mnostwo bramek co pokazuja ostatnie wyniki, w tym sezonie Real wygral 4-0, w poprzednim 7-0 oraz 4-1. Dzisiaj pilkarze oby zespolow sa wypoczeci poniewaz nie graja od 20 grudnia. Real zagra prawdopodobnie najmocniejszym skladem bo chca wygra puchar krola, i nie maja powodow zeby oszczydzac najlepszych pilkarzy. Gracze sa glodni gry a Real chce wysoko pokonac rywali. Licze na wiele bramek i wyniki w granicach nawet 5-1.
✅75
 
B 33

bodziorex

Użytkownik
pilka nozna, hiszpania
spotkanie: real madryt- malaga
typ:w ktorej polowie padnie wiecej bramek?? w 2 polowie
kurs 2,0
bwin
analiza:
przed nami pierwsze spotkanie 1/8 finalu Copa del Rey.naprzeciwko siebie stana- slynny real madryt oraz Malaga. real o czym zbytnio chyba nie trzeba przypominac jest murowanym faworytem tego dwumeczu. w poprzedniej rundzie wyeliminowal Ponferradina 2-0 oraz 5-1. Malaga z kolei rozprawila grajace na tym samym szczeblu rozgrywek Getafe wygrywajac na wyjezdzie 1-0 by w rewanzu zremisowac 2-2. Malaga zarowno w rozgrywkach ligowych jak i pucharowych realowi jakos wyjatkowo nie lezy. krolewscy w konfrontacji z Malaga strzelaja duzo bramek i nie inaczej powinno byc dzis. o co do samego typu- sledze dosc czesto mecze realu pod tym katem i wlasnie 2 polowy bywaja koncertami strzeleckimi realu. spojrzmy choc na ostatni mecz ligowy w Sewilli(6-2). no tak jeszcze na marginesie porownujac pod tym katem real do barcelony to w tym drugim przypadku bywa zreguly na odwrot ???? ...typuje ze w drugiej polowie ujrzymy wiecej bramek niz w pierwszej.
✅100
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom