Ten styl gry się nie sprawdza, za dużo strat. Ja gram odmiennym stylem niż Ty tzn. gram na
live, wybieram 1, 2 maksymalnie 3 mecze na jeden kupon z kursami +/- 1.02 - 1.1 i stawiam ostanie +/- 30, 20, 10 minut, że nie padnie już np więcej niż 3 lub 2 bramki. Przykładowo 30 minut przed końcem stawiam, że nie padnie już więcej niż 3 bramki a 10 minut przed końcem np, że nie padnie już więcej niż 2 bramki. Wybieram takie mecze w których jest na moment postawienia mało bramek i ogólnie mało strzałów. Gram stawką 5 tyś zł. Wiadomo, że i w takim przypadku może się trafić przegrana no ale to są zakłady i trzeba się z tym liczyć. Różnica między naszymi stylami gry jest taka, że mi już w momencie postawienia kupon ,,wchodzi", i liczę na to, że padnie jak najmniej bramek albo w ogóle a Ty ryzykujesz bo musisz czekać aż ktoś coś strzeli. W tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że lepiej brać łyżeczką niż garściami.
Chciałem wkleić screena na potwierdzenie ale nie mogę bo nie mam jeszcze 10 postów.