tu nie chodzi o forme w takich meczach no bet, jak to napisal Stefan soba 12 razy w roku a jedy
sprubojcie pograc czegos z
itf po wysokich kursach bez kasy za miliony, tam laski walcza jak o zycie, i jest duzo wiekszza rozbieznosc oraz presja wyniku w umiejetnosciach rowniez, a wy ***** graccie miedzy gosciami z
atp gdzie piluja mecze miedzy soba 12 razy w roku gdzie tu glowa, powinniscie sie ich lepiej zapytac ktoremu sie chce.No ale co ja bede podpowiadal kazdy traci kase na wlsny sposob.
nie zarobisz tam gdzie buk Cie zjada marza, chyba ze robisz to okazjonalnie. Poza tym on juz dawno Ci zrobil linir na mecz, ale to osobna sprawa bo trzeba by jeszcze pogadac ze Stefanem
Granie na
tenis to jak granie w pilke, zawsze bedziesz zarabial tam gdzie masz przewage...
tak po 20 latach oswiadczam, ze w bukmacherce sa momenty lepsze i gorsze, jest jak narkotyk ale jest tio jedne wielkie gowno. kupa nerwow i nie przespanych nocy jak, tak chcesz sobie ulozyc kolego zycie to pozdrawiam.