Trzy kondycja którą Hall ma lepszą.
Skąd, do cholery wiesz, że Hall ma lepszą kondycję, skoro nigdy nie widziałeś, jak spisuje się pod tym względem Bamgbose np. w 3. rundzie? ????
Oluwale to jedna wielka niewiadoma, na ważeniu wypadł świetnie i osobiście nie stawiałbym po takim kursie na chimerycznego Halla, ale każdy podejmuje decyzje samodzielnie.
Chris Dempsey vs Jonathan Wilson
Krótko, bo szkoda takiej kilerskiej pogody na pisanie analiz. W tej "arycyciekawej" potyczce lekkiego faworyta widzę w bardziej doświadczonym Dempsey'u i wydaje mi się, że jest bardziej kompletnym (to też chyba nie jest dobre słowo) zawodnikiem od byłej gwiazdy Gladiator Challenge.
W stójce przewagę pewnie będzie miał "Johnny Bravo" co jest zapewne koronnym argumentem buków, by wskazywać go w roli solidnego faworyta, jednak brak ogrania na wysokim poziomie i zupełnie inny poziom przeciwnika może sprawić, że jego silne ręce do niczego się nie przydadzą.
Boks Dempsey'a jest trochę chaotyczny, nieprzemyślany, ma braki w defensywie, ale za to potrafi sporo przyjąć bez większego uszkodzenia, jego mocna strona to klincz, gdzie jako dosyć krępy, jak na LHW i silny zawodnik może zdominować większych od siebie i kontrolować pozycję, nie boi się używać kolan i często przynosi to zamierzony skutek.
Parterowo o Wilsonie niewiele mogę powiedzieć, wśród materiałów, które znalazłem, na glebie był może przez kilka sekund, dlatego mam nadzieję, że tam Chris znajdzie swoją szansę na wyciągnięcie pojedynku na swoją korzyść. Dempsey potrafi obalić, stara się obijać rywala, gdy jest w dogodnej do tego pozycji, czasem szarpnie się na mega widowiskowe, jak na niego próby wyłączenia jednej ręki, ogólnie jest takim sobie parterowcem i czy wystarczy to na przeciwnika jest małą zagadką.
To samo jest z kondycją - u Chrisa nie jest źle, wygraną z Gordonem zawdzięcza świetnemu finishowi, Wilson natomiast zazwyczaj swoje walki kończył w 1. rundzie (poza pojedynkiem z Pulotu, który trwał całe 9 minut), na ważeniu obaj wyglądali przyzwoicie, nie sądzę, by ścinanie przyniosło jednemu bądź drugiemu jakieś nieoczekiwane problemy, na papierze jest to wyrównane starcie, a szanse rozkładam bardziej równomiernie, niż bukmacherzy, więc lekko atakuję underdoga, którego koronnym argumentem w tej walce jest doświadczenie i obycie w świecie profesjonalnego
MMA. Po stronie rywala: mocne uderzenie, przewaga wzrostu i zasięgu.
Chris Dempsey | @2.50 | 1/10 | William - Przynajmniej nie robił nadziei ????