Welsh Open 2014 (19.02-2.03.2014)

[ryba_gangsta12]

Michael Holt - Peter Lines Holt [1,57] 4:2 Bet365​

Lines wykorzystał pulę swojego farta w poprzednim meczu. Udało mu się wydrzeć zwycięstwo na beznadziejnym ogólnie Muir'em. A Holt ostatnio w miarę dobre wyniki i co lepsze dobra gra. Bo widziałem go w akcji i gry naprawdę przyzwoicie. Lines potrafi rozegrać dobry mecz ale po tym co robił w ostatnich meczach może być mu ciężko o walkę z Holtem. W meczu z Muirem i Walkelinem (który jakoś wygrał) miał problemy z robieniem godnych breaków. W tych dwóch meczach wbił 62 i 49 a tak to tylko niżej... Michael musi go ograć, doświadczenie już ma, robienie brerak'ów idzie mu lepiej i łatwiej. Do tego grali ze sobą i Holt wygrywał 5:1 i 4:1.

 

[macias00]

Na wtorkowe mecze 2 rundy przygotowałem taki oto kupon.

Yupeng C. - Hawkins B. 2 @ 1,36
Barry ostatnio trochę lepsza forma. Mam nadzieję,że zostawił za sobą żenujące porażki z Selbym oraz sczególnie z Waldenem w Mastersie. Co by nie mówić to grać potrafi, bo z takim Calabrese porafił wyciągnąć przegrany mecz. W eliminacjach do China Open pogonił Cao 5-2. Tutaj spodziewam się max. 4-2, o ile oczywiście podejdzie poważnie.
Murphy S. - Steadman C. 1 @ 1,18
Murphy niedawno męczarnie z Duffym 5-4,a tutaj z Morrisem gładkie 4-0. W Gdyni wygrał w ładnym stylu cały turniej. Ogólnie forma jest, tylko czasami potrafi zamulić. Zrzucił 1/4 dawnego Shauna i gra zupełnie inaczej. Steadman niedawno powalczył z Allenem, wygrał z Fergalem, w 1 rundzie wygrana z Joycem 4-2. Coś tam próbuje i rzemieślnik z niego jest, ale to raczej różnica kilku klas między nim, a Shaunem.
Robertson N. - McLeod R. 1 @ 1,14 Bet365
McLeod luźna guma, jak zawsze. Pewnie będzie próbować tych swoich gierek na Neilu i może coś wymęczy. Nie sądzę, żeby to długo trwało, bo Neil +100 wbija jak nikt inny i do stołu może go nie dopuścić. Pytanie tylko jak do tego meczu podejdzie.
Bingham S. - Un-Nooh T. 1 @ 1,30
Shrek miał mega formę pod koniec 2013. Po świętach skompromitował się w CLS, a potem pokazał poziom kreta na Żuławach w meczu z Higginsem, co skończyło się wynikiem 6-2. Tutaj może nie być gładkiego zwycięstwa, ale jednak Anglik powinien te 4-2 osiągnąć. O ile nie zlekceważy Taja, który potrafił odpalić samego Ronniego.
Pinches B. - O'Sullivan R. 1 @ 1,07
Jeśli Ronnie przegra ten mecz to będzie to parodia. Pinches coś tam potrafi, ale jednak to wciąż dziad. Taki ch ogórków O'Sa musi lać. Zarobił kasę przy zwycięstwie w Mastersie, to teraz pora na kolejny dobry występ.
@Bet365
AKO: 2,54
Do tego dobrymi typami wydają, że G. Dott , R. Walden oraz D. Junhui

 

[kurekq]

Z mojej strony jedna analiza:
Perry - Stevens 1 1,66
Bet365.
Oglądałem mecz Stevens-Burns i to co widziałem wołało o pomstę do nieba. Burns miał w tym meczu tyle okazji, że KAŻDY zawodowiec w normalnej formie zrobiłby z nich co najmniej 5 wygrywających framów. Obaj zawodnicy wymieniali się kilka razy na każdą partię stu procentowymi szansami kończących podejść, ale oprócz jednej setki Burnsa zazwyczaj kończyło się to kilkunastopunktowymi podejściami - kto miał ich więcej, ten wygrywał.
Co prawda forma Perrego stała niedawno pod znakiem zapytania. Pod koniec stycznia przyjaciel klubowy mistrza setek imponował formą, to potem zdarzyły się 3 zaskakujące rezultaty, ale pojedynek z Chuangiem pokazał, że Perry jest w dobrej formie - brejki po 115 i 72 punkty i 4-0 z solidnym Chińczykiem pozwalają mi twierdzić, że Stevens w tym pojedynku będzie tłem, chyba że stanie się cud i nagle Walijczyk będzie grał dobrze.

 

[jago1991]

Na pierwsza sesję dwa typy, które powinny spokojnie wejść:
Graeme Dott - Jamie Jones 1 1,44 4-3
Dott ostatnio dobra dyspozycja, dwa ostatnie pojedynki wygrane do 0, więc z Jonesem nie powinien mieć żadnych kłopotów. Jamie tez solidnie sobie poczyna ostatnio, ale jak gra z czołówka to przegrywa.
Jamie Cope - Ding Junhui 2 1,18 1-4
Wg mnie nie trzeba zbytnio komentować, Ding w wysokiej formie i nie ma prawa tu przegrać. Myślę ze odda maksymalnie 2 fraimy, choć warto zastanowić sie nad handi po kursie 2,20.
AKO: 1,70

 

[ryba_gangsta12]

Oj dziś jest co pograć. Dużo ciekawych meczy i co najlepsze z mojego punktu widzenia dużo wartych przemyślenia to pogrania
Na początek mała taśma z samych faworytów. Wiadomo jak to jest na takie granie. Niespodzianki są i zawsze będą, jednak nie ma co się zniechęcać bo dziś mamy kilku faworytów którzy nie powinni zawieść.

D. Junhui - J. Cope Junhui [1,20]
A. Carter - M. Dunn Carter [1,222]
S. Murphy - C. Steadman Murphy [1,181]
N. Robertson - R. McLeod Robertson [1,143]
AKO: 1,981 Marathonbet​

Cała czwórka musi zameldować się w następnej rundzie. Ding nie powinien mieć problemów z ograniem Cope'a który niby coś odżył ale dalej gra mizernie i przy chińczyku powinno wyglądać bardzo słabo. Carter ostatnio fajna gra a Dunn zamulacz i punktuje po kilkanaście punktów. Tych co Mike ogrywa to Ali ich zjada... Steadman jest wymagającym i trudnym przeciwnikiem i praktycznie nigdy nie zbiera jakiś znacznych batów. Jednak Shaun w mega formie i ostatnio gra jak z nut. Może tu być zamuła ze strony Craiga ale Shaun sobie poradzi. No i Neil który jeśli nie da się wciągnąć w zabawy Rory'ego to ten mecz może potrwać szybko i przyjemnie w stronę kangura. Robertson jest zdecydowanie lepszy i nie czas i miejsce na przegranie z takim ogórem...

S. Murphy - C. Steadman Shuan Murphy over 0,5 centuries [2,37] :mminus:bet365​

Tak jak pisałem Shaun od niedawna wielka zwyżka formy. Gra jak najęty i wbija wysokie breaki na zawołanie. Ten sezon pewnie będzie jego najlepszy pod ilością wbitych setek. W swoim najlepszym sezonie wbił takie breaki 35 razy a w tym do tej pory ma 32. Pewnie złamie 40 a to ładny wynik. Steadman to trudny przeciwnik, który nie daje się łatwo ograć. Nie wchodzę w handi na Murphy'ego bo imo jest za wysokie. -2,5 po 2,36. Wolę wejść praktycznie w taki sam kurs ale na jego setkę. Wszyscy wiedzą jaką ma łatwość wbijania i budowania break'ów a do tego jego ofensywne usposobienie. Craig nie potrafi robić wysokich breaków. Na jego ostatnich 19 fream'ów które wygrał tylko 3 razy zrobił 50+ a ani razu nie przekroczył 100+. Dlatego innym betem ale co według mnie jest peffą to:

Najwyższy break meczu Shaun Murphy [1,36] bet365

M. Williams - T. Pengfei over 5,5 [1,57] bet365​

Ciężko mi znaleźć argumenty za tym aby ten mecz był jednostronny. Wiem, że tak może być bo to tylko sport i do tego snooker który potrafi być przewrotny. Jednak Williams to stara dobra firma co grać potrafi a Tiang to nie taki ogórek. Grali ze sobą w październiku zeszłego roku i walijczyk wygrał 4:2. Dziś gra na swojej ziemi i na pewno będzie chciał powtórzyć ten wynik. Ale może okazać się to dość trudnym zadaniem. Chińczyk w poprzednim meczu ograł Borga 4:1 robiąć tam dwa wysokie breaki (80,70). A Williams męczył się z Wasley'em i ostatecznie wygrał 4:3 a jego najwyższym podejściem punktowym było jedyne 46. Jeśli dziś drastycznie nic się nie zmieni to Pengfei może nawet wygrać a napewno swoje ugra i powalczy. Mark też nie pozwoli się zbić i też swoje ugra. Więc ja tu jak byk widzę ten over.

 

[psotnick]

Dott Graeme - Jones Jamie
Typ: Dott Graeme @ 1.47 4-3
Cao Yupeng - Hawkins Barry
Typ: Hawkins Barry @ 1.40 3-4
Bingham Stuart - Un-Nooh Thepchaiya
Typ: Bingham Stuart @ 1.30 4-2
Trzy mecze, w których faworyci wydają się nawet bardziej klarowni niż wskazują kursy. Oczywiście można dawać jakieś fory gospodarzom i nawet spodziewam się, że Jones odegra swoją rolę w tym meczu, ale koniec końców będzie decydowała aktualna forma, a tu przewagę ma Dott. W pierwszej rundzie bardzo pewna wygrana Szkota (4-0 z Page’em) w bardzo dobrym stylu (77, 98, 54, 54), teraz pewnie nie będzie taka łatwo, ale to jego widzę w następnej rundzie. Podobnie sprawa ma się z meczami obu Anglików, zarówno Hawkins jak i Bingham nie są może w optymalnej formie, ale w wystarczająco dobrej by nie obawiać się takich meczy. Ich rywale tyleż utalentowani, co chimeryczni, grać potrafią, co pokazali w pierwszej rundzie: Cao zakończył mecz 2 setkami (114, 108), zaś Un-Nooh prawie setką (98), ale też trzeba przyznać, że rywale przez cały mecz dawali im multum szans na punktowanie. Dzisiaj o to może trudniej, bo rywale z najwyższej półki, do tego wykwalifikowani w grze defensywnej, a to nie jest raczej domena dwójki Azjatów.
Tutaj z kolei zestaw meczy, w których co najmniej równe, a czasem nawet większe szanse dawałbym przedmeczowym dogom.
Pengfei Tian - Williams Mark J.
Typ: Total Over (5.5) @ 1.53 0-4
Williams spokojnie mógł wtopić już w pierwszej rundzie z przeciętnym Wasleyem, ale zdołał się wyratować w deciderze (4-3). Ciągle do jego gry wkrada się masa niewymuszonych błędów, która już nie przystoi tej klasy graczowi. Z Tianem może go czekać kolejny trudny mecz, bo Chińczyk dobrze punktuje i potrafi wykorzystać swoje szanse przy stole. Tutaj jednak bardziej spodziewam się wyrównanego meczu niż niespodzianki, dlatego wybieram over.
O'Brien Fergal - Wenbo Liang
Typ: O'Brien Fergal (+1.5) @ 1.85 0-4 :;/: O'Brien katastrofa, 14 pkt w całym meczu, brawo.. Inna sprawa, że Chińczyk zagrał świetnie.
W meczu O’Briena kursy wystawione chyba z przyzwyczajenia. Irlandczyk ostatnio fruwa przy stole, finał w Gdyni, potem 2 łatwo wygrane mecze w kwalach i nic nie wskazuje na jakieś załamanie formy. Na prawdę trudno nie widzieć w nim przynajmniej równorzędnego rywala dla Lianga, który ostatnio gra po prostu przeciętnie i nieregularnie. Moim zdaniem Fergal jest faworytem, a dodatni handicap uznaję za niezasłużony prezent.
McGill Anthony - Day Ryan
Typ: McGill Anthony (+1.5) @ 1.73 4-1 Najwyższy break meczu Typ: Anthony McGill @ 2. 3 7 bet365 90-53
McGill nie musi mieć żadnych kompleksów wobec Daya, bilans bezpośredni wyrównany, jeśli przegrywał to w deciderach. W pierwszej rundzie dał się zaskoczył na początku z O’Neillem, ale potem wrzucił wyższy bieg i odwrócił mecz z 0-2 na 4-2 wbijając po drodze setkę (117). Day dużo mniej przekonujący, w pierwszym meczu męczarnie z amatorem (4-2 z Clarkiem) rozstrzygnięte dopiero w ostatnich dwóch szarpanych frejmach. Kiepsko punktował, najwyższy brejk 55, a reszta z trudem osiągała 30, co co dużo mówi o formie Walijczyka, którego największym atutem jest smykałka do budowania wysokich podejść. Obawiam się, że to co wystarczyło na amatora może nie wystarczyć na utalentowanego Szkota.

Cope Jamie - Junhui Ding
Typ: Junhui Ding (-1.5) @ 1.55 4-1
Dunn Mike - Carter Allister
Typ: Carter Allister (-1.5) @ 1.55 3-4
Murphy Shaun - Steadman Craig
Typ: Murphy Shaun (-1.5) @ 1.55 4-2

Dodatkowo, już bez analizy, bo w nawiązaniu do wczorajszych typów, handicapy na faworytów chyba nie będą zbytnim ryzykiem. Linie dużo bardziej korzystne niż u innych buków, a i kursy niezłe.

Wszystkie nieopisane kursy są z BetCity

 

[kubarks]

Podobnie jak wczoraj, pary są mocno wyrównane, over bądź under mnie nie interesuje, więc zostaje tylko i wyłącznie gra na "faworytów"

16:30 Shaun Murphy - Craig Steadman @ 1.18 [4:2]
16:30 Neil Robertson - Rory McLeod @ 1.14 [4:0]


Dubelek na popołudniowe mecze. Steadman to nie Morris, więc powinno być jeszcze łatwiej niż z Irlandczykiem pare dni temu. Powinno, słowo względne, z Duffym wcale łatwo nie było tylko pytanie na ile wtedy grał triumfator z Gdynia Open :?:
Robbo dobrze wyglądał w meczu z 15-latkiem z Chin, podejścia wygrywające +70 pkt napawają optymizmem. Zamulacz Rory stracił partię z młodym Dylanem.

@ 1.35 Bet365

Ale na wieczór, bardzo ciekawy mecz ????
20:00 Ricky Walden - Matthew Selt @ 1.40 Bet365 [4:2]
Ciężko wskazać czy Walden jest w formie m.in z Yorku gdzie zaszedł bardzo wysoko. Pewna kwalifikacja do China Open (5:3 z Liamem). Na Selcie przejechaliśmy się w jego meczu z Libijczykiem, gdzie przegrał partię z typem który wbija max 30 punktów podejściu. Angielski pojedynek na Walijskiej ziemi. Mam nadzieję, że doświadczony Ricky pokaże miejsce w szeregu.

 

[psotnick]

Mała errata brejkowa do dzisiejszych meczów, bo w kilku szansa na setkę jest wyraźnie większa niż w innych.
Jamie Cope v Ding Junhui
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 1.72 1 (Ding 108)
Cao Yupeng v Barry Hawkins
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 3.00 1 (Cao 121) Anthony McGill v Ryan Day
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 2.50 0 (bez sety, ale było blisko -> McGill 90, 84) W tych trzech meczach chyba największe prawdopodobieństwo setki w meczu i co ważniejsze ze strony obu rywali. Krótki dystans meczów, więc ryzyko jest, ale akurat w tych zestawach graczy jest ponadprzeciętny potencjał na wysokie brejki. Cope zmaga się z formą, ale w pierwszej rundzie punktował świetnie (114, 97), a że Ding potrafi zrobić setkę z niczego to już wszystkim wiadomo, w pierwszej rundzie też już zaliczył stówkę (121), a do tego 2 wygrywające brejki które równie dobrze mogły skończyć się trzycyfrowo (77, 82). W drugim meczu chyba najbardziej niezrozumiały kurs, Cao ma różne wady, ale akurat smykałkę do wbijania wysokich brejków ma jak mało kto. W pierwszej rundzie wbił dwie sety (114, 108), a przecież ze strony Hawka tym bardziej możliwy wysoki brejk. Kurs zdecydowanie przesadzony. Podobnie zresztą jak w ostatnim meczu, w którym zmierzy się dwóch snookerowych rewolwerowców, dla których wysokie brejki to dzień powszedni. Obaj nie wydają się być w swojej najwyższej formie, ale z korzystnego układu zawsze są w stanie wyczarować setkę, McGill już zaliczył jedną w turnieju (114) i myślę, że szansa na kolejną jest, a Day przecież też wbijać potrafi.
Kursy z bet365

 

[psotnick]

Barry Pinches v Ronnie O’Sullivan
Typ: Barry Pinches +2.5 @ 2.25 bet365 1-4 :;/: dużo nie brakowało, ale wystarczająco..
Jak dla mnie gruba przesada z takim kursem. Pinches ostatnio całkiem niezła forma w nowym roku, dobry run w Gdyni, później pewne wygrane z Gouldem i z Bondem w pierwszej rundzie, a Angol ma o co grać. Jest na krawędzi top64, która zapewnia z automatu udział w tourze na następny sezon i pewnie z tego się wzięła lepsza gra. Rakieta jak to Rakieta, wszystko zależy od nastroju, wygrać wygra, ale jakoś nie widzi mi się, żeby żyłował każdego frejma dążąc do whitewashu, bo mu to do niczego nie potrzebne. W pierwszej rundzie frejma urwał mu amator Travis, myślę, że dwa frejmy doświadczonego Angola nie są poza jego zasięgiem, zwłaszcza, że ostatnie bezpośrednie starcie wygrał Pinches w deciderze. Myślę, że te 2 frejmy jakoś wyszarpie, a Rakieta nie będzie specjalnie się tym przejmował bo wygra sobie w cuglach pozostałe cztery.

 

[macias00]

Wtorek całkowicie zielony, choć oczywiście nie obyło się bez cyrków i deciderów. Ale jak mówi stare przysłowie ''W snookerze wygrywają zawsze faworycie (szczególnie w deciderach i Welsh Open) :grin: Zobaczymy jak będzie w środę.
Stevens M. - Perry J. 2 @ 1,70 Unibet

Koniec tego dobrego i Stevens powinien zakończyć swoją przygodę na 3 rundzie. Męczarnie z Wicheard'em, a potem mecz z Burnsem niegodny stołu telewizyjnego. Gdyby Ian był bardziej rozgarnięty mógłby ten mecz wygrać. Poza tym komiczne porażki z Wattaną (5-0 :grin ???? i Taylorem (4-1). Jones zagrał z Perrym mecz życia i wygrał 5-2, w 1 rundzie też super meczu z Taylorem nie zagrał i wymęczył 4-3, a potem 4-0 z Chuangiem. Zdecydowanie wyżej cenię Joe i łatwo nie będzie, ale koniec końców powinien wyjść zwycięstwo ze starcia z Walijczykiem.

Dale D. - Selby M. 2 @ 1,25 Unibet
Selby jak dla mnie gra równo cały sezon. Forma jest, może nie kończy frame'a w 1 podejściu, ale buduje break'i, odstawne też dobrze wychodzą. Wszystko przemawia za Markiem. Dale też złapał wiatru w żagle i notuje bardzo fajne wyniki. Ale to zdecydowanie nie ta klasa co Jester, który jest faworytem do końcowego zwycięstwa. Coś może powalczy i urwie 1-2 frame'y, ale nic więcej.
Woollaston B. - Junhui D. 2 @ 1,20 Unibet
Fakt, format do 4 to i kurs wysoki, ale trzeba skorzystać. Ding dzisiaj porywająco nie zagrał. Dużo pomagał Cope, który nie potrafił zbudować porządnego break'a na prostych układach. Ben chyba przypomniał sobie jak się gra w snookera, bo po niedawnych słabych wynikach pojawiło się światełko w tunelu. 3 runda to już całkiem niezły wynik i niech tak pozostanie, dalej niech gra Chińczyk.
Allen M. - Carter A. 1 @ 1,65 Unibet

Allen w 1 rundzie wyciągnął mecz z 0-3 z S. Wilsonem, który zdecydowanie obsrał się i od 4 frame'a nic nie zagrał. W 2 rundzie już tak nie zagrał. Średnio lubię grać na niego, bo potrafi strasznie zamulić i oddać 2-3 frame'y ot tak sobie lub wyciągać z 0-3/1-3. Co do Cartera to dzisiaj zagrał słabo. Zamiast prowadzić 3-0 to zrobiło się nagle 2-1, a potem 2-3 i musiał męczyć w deciderze. Całkiem możliwe, że odzywają się problemy z plecami, które miał jeszcze jakiś czas temu. Ciężko być skupionym i dobrze złożyć się do wbicia z takim bólem. Typ raczej 60/40.

 

[kain.]

Kolejne wszystkie poprzednie typy z poprzedniej analizy weszły w piękny sposób więc wszystko jest świetnie, ale według mnie jutro sypnie pierwszymi niespodziankami i już nie będzie tak różowo jak dotychczas. Przedstawię tutaj typy na spotkania, które według mnie mają jutro największe szanse powodzenia. Z racji braku czasu na pisanie tej analizy nie będzie ona zbyt szczegółowa.
Maguire - Pagett 1 1.25
Ding Junhui - Woollaston 1 1.20
Trump - McGill 1 1.25
Hawkins - Lisowski 1.53

Ciężko pisać o wielkiej pewności i przekonaniu do swoich typów, bo tak jak mówię jutro już według mnie nie będzie tak kolorowo, ale są to spotkania, które ja osobiście pogram i postaram sklecić się z tego AKO w okolicach 2.0 tak jak mam to w zwyczaju. W każdym bądź razie szczerze wątpię, żeby Maguire i Ding przegrali swoje spotkania kolejno z Pagettem i Woollastonem - tego raczej nie dopuszczam do swojej świadomości. Co do Trumpa nie jestem już tak przekonany, bo McGill potrafi zagrać dobry mecz, jak i dostać solidnie w dupę i kompletnie go przegrać. W każdym bądź razie umiejętności są po stronie Trumpa i nie doszukiwałbym się tutaj na siłę jakiejś niespodzianki tak jak w innych jutrzejszych spotkaniach. Na koniec Hawkins, który według mnie jest po prostu dużym faworytem w spotkaniu z Lisowskim i dziwi mnie kurs wystawiony przez bukmacherów. Ja postaram się jutro z niego skorzystać, bo Lisowski nie wygrywał z zawodnikami pokroju Hawkinsa. W dodatku ma słaby sezon i nie zmieniają tego ostatnie lepsze występy w których ogrywał nie zbyt wymagających przeciwników.
Na sam koniec chciałbym również dodać, że nie wydaje mi się, żeby Perry przegrał ze Stevensem, który co prawda gra u siebie (i dlatego pewnie tego nie zagram), ale gra totalnie beznadziejnie i fartem znajduje się w tej fazie turnieju. Perry ostatnio zepsuł mi kupon więc do końca mu nie ufam, ale mimo wszystko jest solidnym graczem, a Stevens znajduje się w katastrofalnej dyspozycji i jeśli wszystko zostanie po staremu to Perry powinien to wygrać.

 

[montanelli]

Trzeba przyznać, że mało niespodzianek w ostatnich meczach. Typy siadają wszystkim dość dobrze, więc na jutrzejszy dzień spróbuję pograć jakiegoś underdoga. A szczęścia poszukam w meczu...
Judd Trump - Anthony McGill 4,33 bet365 Trump niestety spełnił oczekiwania większości, a niespodzianki owszem były, ale w innych meczach.
Na wstępie mówię, że nie będę spierał się tu z nikim, bo wiemy jak jest. Jak Trump błyśnie i szybko wejdzie w mecz to może być pozamiatane. Bilans obu zawodników również nie wygląda zbyt ciekawie, bo wyżej wymienieni zawodnicy spotykali się ze sobą do tej pory 4 razy i te 4 razy to były gładkie mecze dla Trumpa (4-0; 4-2; 4-0; 4-1; ostatni raz w 2012 roku, turnieje rangi PTC).
Ogólnie to znowu w jutrzejszych meczach spodziewałbym się niewielu niespodzianek, być może żadnej. Ale wiemy jaki ten sport lubi być przewrotny, a przewrotności tej jak narazie zbyt wiele nie widzieliśmy, więc podchodzę do jutrzejszego dnia z dozą ostrożności i taśm po niskich kursach nie będę robił.
Co mnie kusi, żeby zagrać na McGilla?
1) to, że nadal gramy do 4 wygranych partii;
2) kurs w wysokości 4,33 bet365;
3) i po prostu fakt, że McGill potrafi grać.
Anthony potrafi wbijać wysokie brejki, wygrywać frejmy w jednym podejściu, a to będzie niewątpliwie bardzo potrzebne w tym meczu. Nie chcę się sugerować tym, kto kogo pokonał w tym turnieje itd., to nie ma większego znaczenia. Wyniki po prostu przedstawiają się dobrze po jednej i po drugiej stronie. Wierzę głęboko w to, że McGill będzie potrafił stawić opór Trumpowi i ma ku temu narzędzia. Fakt, że mecz toczony jest na krótkim dystansie, dobra forma i wysoki kurs, nakładnia mnie do zaryzykowania. A gdy przyjrzymy się wynikom McGilla w ostatnim czasie, to łatwo zauważyć, że potrafi pokonywać bardzo znaczące nazwiska z samego topu, ale potrafi też przegrywać z dużo mniej znanymi.
Jeszcze raz podkreślam, szukam underdoga, kurs piękny, ale obarczony dużym ryzykiem. Dodam jeszcze tylko od siebie tyle, że Trumpa po kursie 1,2 - 1,25 bym po prostu nie zagrywał.
Pozdrawiam forumowiczów i życzę trafnych typów.

 

[esend]

Moim zdaniem najpewniej na pierwszy rzut oka wygląda mecz Stephana Maguire z Pagettem, wiadomo, obrońca tytułu gra z ogórem. Natomiast nie wszyscy może wiedzą że szkot gra z kontuzją pleców i nie chciałbym żeby to okazało się jakimś powodem niespodzianki. Można poszukać jakiś informacji na temat jego stanu.

 

[nikefootball]

Natomiast nie wszyscy może wiedzą że szkot gra z kontuzją pleców

Komentatorzy na Eurosporcie przy okazji ostatniego pojedynku z Bairdem wspomnieli o tym, ale z tego co pamiętam nie powiedzieli wprost że w dalszym ciągu ma z tym problem. To czy tak naprawdę ten ból mu doskwiera wie tylko on sam (no chyba że rzeczywiście gdzieś podzielił się tą informacją)

 

[esend]

Komentatorzy na Eurosporcie przy okazji ostatniego pojedynku z Bairdem wspomnieli o tym, ale z tego co pamiętam nie powiedzieli wprost że w dalszym ciągu ma z tym problem. To czy tak naprawdę ten ból mu doskwiera wie tylko on sam (no chyba że rzeczywiście gdzieś podzielił się tą informacją)

A widzisz ???? Nie oglądałem meczu z Bairdem, ale czytałem to na którymś z blogów snookerowych. Jeśli nic nowego się nie okaże, to wpis do usunięcia.

 

[lemoneky]

A ja pobiorę spotkania po wyższych kursach

mianowicie

Higginson vs Donaldson; Scott Donaldson 2,62 bet365

Higginson męczył bułę w ostatnim spotkaniu ugrał tylko 1 break'a 50+ w 2 rundach ugrał 1 takiego break'a . Donaldson młody zawodnik , który zrobił jakiś postęp może o tym świadczyć pokonanie 4-2 Milkinsa i 4:1 Gilberta .Higginson miał za rywali O'Donella i Jamiego Robertsona, czyli umówmy się gorszych zawodników. Myślę ,że Scott jest w stanie tutaj powalczyć i uda mu się wygrać

Joel Walker vs James Wattana; James Wattana 1,90 bet365
Walker farciarsko wygrał z Davisem, powinien być już poza turniejem, ale Mark zagrał poniżej oczekiwań i możliwości. Joel owszem miał okres dobrej gry ale było to w listopadzie. Teraz męczył się nawet z średnim Advanim, a Wattana zrobił na mnie niezłe wrażenie podczas Welsh Open i wypadł na pewno wyraźniej od Joel'a pokonując Ford'a i Lawlera graczy , którzy z Walkerem spokojnie mogliby rywalizować z powodzeniem.

 

[psotnick]

Moim zdaniem najpewniej na pierwszy rzut oka wygląda mecz Stephana Maguire z Pagettem, wiadomo, obrońca tytułu gra z ogórem. Natomiast nie wszyscy może wiedzą że szkot gra z kontuzją pleców i nie chciałbym żeby to okazało się jakimś powodem niespodzianki. Można poszukać jakiś informacji na temat jego stanu.

Maguire ma problem z obrzękniętym dyskiem w dolnej części kręgosłupa, jest na środkach przeciwbólowych i przeciwzapalnych i z tego co mówił na razie nie chce żadnych innych sposobów leczenia, żeby przy okazji się nie pogorszyło. Mówił, że boli go gdy zbiera się do uderzenia, ale kiedy już się do niego ustawi to jest w porządku. Generalnie wygląda z jego wypowiedzi, że jest dość zdeterminowany, żeby grać dalej i szczerze mówiąc nie wyciągałbym z tej kontuzji jakichś wniosków. W pierwszym meczu wyglądał słabo, ale głównie w pierwszej części meczu, bo potem to już wyglądało zdecydowanie lepiej, może zadziałały środki przeciwbólowe, albo coś.
http://www.inside-snooker.com/snooker/2014/2/24/maguire-plays-through-pain-for-comeback-win

 

[assitalia]

Ok, dziś będzie dość krótko.
Stephen Maguire - Andrew Pagett
Stephen Maguire @ 1,21
Mark Selby - Dominic Dale
Mark Selby @ 1,285
Dwaj faworyci, którzy po prostu nie mogą tych meczów nie wygrać. Maguire mógłby grać nawet bez pleców i będzie 100x lepszy niż beznadziejny Pagett, który miejsce w tej fazie zawdzięcza drabince, a Dale to jednak nie jest na tyle mocny gracz, żeby równać się z Selbym. Po prostu tyle.
Joe Perry - Matthew Stevens
Joe Perry @ 1,666
Neil Robertson - Mark Williams
Neil Robertson @ 1,45
Barry Hawkins - Jack Lisowski
Barry Hawkins @ 1,57
Stevens i Williams miejsce w 3 rundzie zawdzięczają calkowicie nieudolności swoich poprzednich rywali (Stevens - Burns i Wicheard, a Williams - Wasley i Tian). Nic wielkiego nie pokazali i to jest fakt. Perry i Robertson też nie grają olśniewająco, ale znacznie lepiej niż wspomniani. I to nie tylko tu, ale od początku sezonu. Co do 3 typu. Lisowski sezon beznadziejny, tu nagłe przebudzenie, ale czy wystarczy mu sił na baardzo zdeterminowanego i równego Hawka? Wątpie. Skończy się pewnie podobnie jak dziś z Cao, postraszy i przegra.
Shaun Murphy - Liang Wenbo
Over 4,5 @ 1,12
Xiao Guodong - Ronnie O'Sullivan
Over 4,5 @ 1,20
James Wattana - Joel Walker
Over 5,5 @ 1,53

Liang dziś świetny mecz. Murphy słabiej ze Steadmanem, stąd nie gram na Anglika, tylko po niskim kursie na to, że mecz nie będzie do zera. Oboje potrafią zrobić dobrego brejka, więc 4-0 nie powinno być. U O'Sullivana też, a tu kurs już całkiem fajny. Robi się z Rona faworyta na 100%, a Xiao to nie jest ogórek, na dodatek O'Sa wcale nie gra tu dobrze. Pogromu nie będzie na pewno. Ostatni mecz to moim zdaniem decider, albo przynajmniej 4-2, obaj przed ogromną szansa na kolejną rundę, będa "gryźć stół".
Do tego jeszcze interesująco wygląda Ricky Walden (1,44), bo Hamilton męczy i męczy, ale na Waldena w dobrej formie to moim zdaniem za mało i setka (1,80) w meczu Trump - McGill. Obaj potrafią, obaj w tym sezonie masa takich podejść.
Kursy z Marathonu, WH i B365.

 

[psotnick]

Wydaje się, że dzisiaj trudno będzie faworytom o łatwe wygrane. Jakieś takie mam przeczucie, że w większości meczów niezłym pomysłem będą dodatnie handicapy albo overy. Właściwie tylko 2 poniższe mecze wyglądają w miarę pewnie w stronę faworytów.

Robertson Neil - Williams Mark J.
Typ: Robertson Neil @ 1.47 3-4 :;/: na własne życzenie..
King Mark - Higgins John
Typ: Higgins John @ 1.35 0-4
AKO: 1.98
BetCity
Nie ufam formie Williamsa nawet w najmniejszym stopniu, wystarczyło, że postawił mu się Wasley w pierwszej rundzie i skończyło się męczarniami na pełnym dystansie. Wczoraj Tian robił wszystko, żeby mu pomóc po pierwsze dając masę szans, a po drugie nie wykorzystując szans jakie dawał Mark, a było ich kilka w każdym frejmie. Fakt że z dobrych szans najwyższy brejk Chińczyka to 21 mówi wszystko o jego grze, a wynik zamazuje kiepską formę Walijczyka. Niewymuszone błędy to niestety ciągle jego znak rozpoznawczy, a przeciwko komuś takiemu jak Robbo to samobójstwo. Kangur z takich szans robi setki, a nie brejki poniżej 20 i na tym będzie polegała różnica w dzisiejszym meczu. Podobnie sprawa ma się z Higginsem, który w turnieju jeszcze nie stracić frejma, rywale może niezbyt przeszkadzali, ale fakt jest faktem. Gdyby King był w swojej najwyższej formie, to może byłby w stanie zagrozić Jasiowi, ale w aktualnej dyspozycji nie widzę tego zupełnie. Męczarnie z Seanem O’Sullivanem w pierwszej rundzie (z 2-3 na 4-3), to samo z McManusem (4-2). Obawiam się, że z Higginsem będzie tylko trudniej.
Murphy Shaun - Wenbo Liang
Typ: Total Over(5.5) @ 1.77 BetCity 3-4
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 1.80 bet365
Wczorajszy mecz trochę zachwiał moją wiarę w Murphy’ego, bo zaskakujące męczarnie ze Steadmanem po prostu nie pasowały do jego aktualnej formy. Dzisiaj może być kolejny trudny mecz dla Anglika, bo rywal wydaje się być w formie. A Liang w gazie to gracz grożny dla najlepszych o czym dobitnie przekonał się nawet Rakieta dostając po tyłku od Chińczyka w IC. W Walii zaczął od spokojnej wygranej z Jonesem (4-2), ale już wczoraj pokazał fajerwerki, nie dał żadnych szans O’Brienowi, czysta demolka z 14 punktami rywala, a sam wbił 2 setki (113, 113). Coś mi się wydaje, że Murphy może mieć równorzędnego przeciwnika, a wynik końcowy nie musi być zgodny z jego oczekiwaniami. Jak dla mnie duży potencjał overowy, co dobrze wpisałoby się w historię ich poprzednich meczów.
Scott Donaldson v Andrew Higginson
Najwyższy break meczu
Typ: Scott Donaldson @ 2.25 bet365 62-69 :;/:
Z wyższymi brejkami to zawsze ryzyko, ale Donaldson naprawdę nieźle punktuje w tym turnieju, na koncie już setka i parę brejków robiących, młodzian potrafi zrobić dobry użytek z korzystnego układu i zaufam jego smykałce do wbijania. Higginson też potrafi wbijać, ale jednak młody Szkota wygląda ciut lepiej, a taki kurs na jego wyższe podejście to dla mnie value.
Dominic Dale v Mark Selby
Typ: Dominic Dale +2.5 @ 1.61 bet365 0-4 :;/: 100% pecha Dale'a 100% szczęścia Selby'ego, co przy różnicy umiejętności nie mogło skończyć się inaczej

Selby skorzystał na łatwej drabince, która podarowała mu dwóch emerytów w sensie ścisłym (Swail, Harold). Stacił tylko frejma, ale kto widział mecz z Haroldem, to raczej Selby nie buchał formą. Dale trochę problemów w pierwszym meczu, ale już z Poomjaengiem bez problemów (4-1). Jego bilans z Selbym bardzo wyrównany, wszystkie mecze operowe i nie zdziwię się, jeśli dzisiaj będzie podobnie, a w każdym razie 2 frejmy Walijczyka są jak najbardziej w jego zasięgu.
Judd Trump v Anthony McGill
Typ: Anthony McGill +2.5 @ 1.66 bet365 4-1
Typ: Powyżej 0.5 Centuries @ 1.80 bet365
To nie będzie łatwy mecz dla Trampka, za to szkoda, że nie będzie pod kamerami, bo powinno być co oglądać. Obaj gracze to świetni wbijacze, może nawet jedni z najlepszych, do Walii przywieźli dobrą formę, grubo punktują, obaj już zaliczyli po setce, Trump nawet dwie. Myślę, że w obecnej formie McGill jest w stanie wyrwać faworytowi 2 frejmy.
Xiao Guodong v Ronnie O'Sullivan
Typ: Xiao Guodong +2.5 @ 1.80 bet365 1-4
Ronnie pokazał wczoraj trochę magii, ale też parę zaskakujących błędów, które nie zostały wykorzystane przez rywala. Rakieta w pierwszych meczach dość nieregularny, ale nie był karany przez nieudolność rywali. Jeśli nadal tak będzie to wyglądało, to dzisiaj z Xiao już nie musi być tak łatwo. Chińczyk w obu wcześniejszych meczach był już pod ścianą, ale potrafił wyrwać wygrane w deciderach. Dzisiaj o wygraną będzie ciężko, ale 2 frejmy nie są zadaniem ponad jego siły, tym bardziej, że z meczów z Rakietą ma całkiem dobre wspomnienia.
EDIT: No to raczej nie jest mój dzień, wszystkie typy niby blisko, niektóre pechowo, ale jednak na minus.

 

[kubarks]

Mecz za chwilę więc króciutko.
11:30 Dominic Dale - Mark Selby @ 1.22 Bet365 [0:4]
Najtrudniejszy mecz Mareczka w tej edycji Welsh Open. Zdanie trochę na wyrost, ale Walijczyk nie jest jakimś specjalnym ogarem. Męczarnie z Parsonsem (4:3). Według mnie to Selby jest faworytem nie tylko na papierze.
Dale oprócz głupkowatego Shoot-out w ostatnim czasie zaliczył 3 rundą w ET8 i awansował do China Open. Może być to wyrównany mecz, ale obronną ręką powinien wyjść Anglik ????