Single, wszystkie z b365.
Wygra grupe A -
Chiny A @1.20
Wygra grupe B -
Szkocja @1.22
Wygra grupe D -
Anglia @1.44
Pierwsza druzyna chinska, procz tego, ze gra u siebie, to nie ma kompletnie zadnych przeciwnikow. To sa juz 2 argumenty za moim typem. Jedyne zagrozenie moglaby stworzyc
Norwegia, gdyby Kurt mial w zespole jakiegos drugiego wbijacza. Fajnie by go bylo zobaczyc z Hull'em (oczywiscie, ze wiem, ze to nie jest Norweg). Kibice, doswiadczenie, lepsza gra, lepszy partner - wszystko za Chinami.
W grupie B podobnie. Swietna Szkocka reprezentacja nie ma przeciwnikow. Hong Kong ma tylko Fu.
Belgia tylko Brecela, a
Brazylia tylko Figueiredo (tak, uwazam ze Igor jest w stanie zagrozic Szkockiej reprezentacji). Higgins i Maguire zarowno razem, jak i osobno to swietni snookerzysci, ktorzy bez problemu wygraja grupe.
Grupa D, chyba najciekawsza. Dobry sklad Tajlandczykow,
Irlandia wystawila to co ma,
Chiny rowniez w ciekawym skladzie i przy dopingu swoich kibicow oraz mlody zdolny Kleckers z Niemiec. Ale Anglicy przywoza mistrzow swiata i uwazam, ze jedynie zagrozic moga im wlasnie Tajowie, chociaz tego nie zrobia bo dzieli ich roznica klas. W Irlandczykach nie pokladam wiekszych nadziei, Kendo nie gral najlepiej pod koniec sezonu, meczac sie chociazby z Reanne Evans, gdzie powinien byc pogrom. Z checia zobacze mecz Chinczykow z Anglikami oraz Tajow z Anglikami.
Kursy niskie, bo nie mozna ich polaczyc, ale korzystam poki jeszcze nie spadly, a jak pewny to nawet i 1.20 to przyjemny kurs.
Dorzucam mini tasiemke, bo juz weszly kursy.
Ako @1.88 - bet365
Australia vs Katar, typ: 1
Walia vs Pakistan, typ: 1
Chiny A vs Indie, typ: 1
HongKong vs Malezja, typ: 1
Szkocja vs Iran, typ: 1
Granie na czystych faworytow. Czlonem kuponu sa
Chiny, ktore mierza sie z Indiami. Ding przed wlasna publicznoscia potrafi siac spustoszenie. Xiao ma troche slabszy okres, ale mimo wszystko jego umiejetnosci przewyzszaja Aditye Mehte i Pankaja Advaniego. I w grze pojedynczej i podwojnej Indie nie beda mialy czego szukac.
Australia z Katarem, to wiadomo. Robbo i Vinnie na spokojnie ograja duet Saif - Alobaidaly (jeden gorszy od drugiego).
Walia przyjezdza w dobrym skladzie Mark Williams z Michaelem Whitem. Mark mial udany zeszly sezon, White troche gorzej, szczegolnie na ms, ale Pakistanczycy to no name'y. Hongkong to przede wszystkim Marco Fu, a Malezja to Thor Chuang Leong, jednak tych graczy dzieli ogromna przepasc. Pozostali gracze to tylko dopelnienie duetu. Fu pociagnie swoja reprezentacje.
Szkocja przyjezdza w rewelacyjnym skladzie Higgins - Maguire. Pomiedzy nimi, a Iranem jest gigantyczna przepasc. Iran nie ma najmniejszych szans. Z gory uprzedzam. Omijam mecze Polski. Mimo, ze
Irlandia jest faworytem i to zdecydowanym, to bede kibicowac Adamowi i Mateuszowi ????