Santos – Santo Andre 1 [1.571 SPORTINGBET]
Podopieczni Vanderleia Luxemburgo mimo słabej pozycji w tabeli nadal wierzą w miejsce w pierwszej czwórce gwarantujące udział w
Copa Libertadores. Santos po 23 kolejkach zajmuje 10 lokatę ze stratą 7 punktów do czwartego w tabeli Goias. Różnica punktowa może nie jest duża, ale podobna ilość punktów dzieli Santos również od strefy spadkowej. Według mnie Santos to jedna z najmniej barwnych drużyn w tym sezonie, czyli taki typowy przeciętniak. Z drużynami z czołówki nie potrafią nawiązać walki, a zespoły z dolnej części tabeli bez problemów pokonują. Z jedną z tych słabszych drużyn zmierzą się w niedzielę, dlatego stawiam w tym meczu na ich zwycięstwo. Obie drużyny mają czego żałować po ostatniej kolejce. Santos do 80 minuty prowadził w wyjazdowym meczu z Corinthians by w końcu przegrać 1:2. Podobnie zachowali się piłkarze Santo Andre, którzy prowadzili z Atletico Mineiro aż do 89 minuty, jednak zdążyli jeszcze stracić dwa gole i przegrać. Piłkarze tych zespołów mogą się trochę załamać po tych wynikach. Szczególnie zespół gości, który przecież walczy o utrzymanie i w ich przypadku ważny jest każdy punkt. Jeśli chodzi o gospodarzy to nie wiem skąd taki optymizm w ich wypowiedziach w mediach. Według mnie nie mają żadnych szans na strefę G-4 i sezon zakończą właśnie w środku tabeli. Jednak jeśli oni twierdzą inaczej to znaczy, że na pewno będą walczyć do ostatniej kolejki. Tym bardziej, że dobrze dla nich ułożył się terminarz i dwa najbliższe mecze grają na własnym stadionie z broniącymi się przed spadkiem Santo Andre i Botafogo. Piłkarze zapowiadają 6 punktów w tych dwóch meczach i to nie powinno dziwić. Na zwycięstwa z tak słabymi drużynami na pewno stać ten zespół. Natomiast trudno oczekiwać zdobycia punktów w tym meczu od piłkarzy Santo Andre. W tygodniu nowym trenerem zespołu został Sergio Soares, który do tej pory był szkoleniowcem drugoligowej Parany. Kilka dni to za mało dla nowego szkoleniowca i nawet jeśli miałby utrzymać ten zespół w
Serie A to wątpię, żeby zdobył punkty już w pierwszym wyjazdowym meczu z dużo lepszym rywalem. Piłkarze gości pokazali w ostatnim meczu z Atletico jak tracić punkty na własne życzenie i skoro nie wykorzystują takich sytuacji to nie daje im żadnych szans w niedzielnym meczu. Santos w niedzielę zagra bez zawieszonego za kartki Robsona i powołanego do młodzieżowej reprezentacji Paulo Henrique Limy. Drużyna gości ma większe problemy. Za kartki pauzują Nunes, Wanderley i Cesinha, a poza tym w kadrze brakuje Crisa i Ricardo Conceicao. Nunes i Wanderley to podstawowi napastnicy, dlatego Santo Andre zagra dzisiaj w zmienionej taktyce z jednym rezerwowym napastnikiem.
Przewidywane składy:
Santos: Felipe - George Lucas, Fabao, Eli Sabia, Leo – Emerson, Rodrigo Souto, Germano, Madson – Neymar, Kleber Pereira
Santo Andre: Neneca – Cicinho, Marcel, Arthur, Gustavo Nery – Fernando, Sidney, Romulo, Marcelinho Carioca, Junior Dutra - Osny
Botafogo – Fluminense: DNB 1 [1.45 SPORTINGBET]
Gdyby nie fakt, że jest to spotkanie derbowe śmiało stawiałbym na czyste zwycięstwo gospodarzy. Uważam, że to Botafogo jest faworytem tego meczu, jednak wiadomo, że mecze derbowe rządzą się swoimi prawami. Tym bardziej, że między drużynami nie ma obecnie jakiejś wielkiej przepaści. Piłkarze Botafogo skomplikowali swoją sytuacje w tabeli ostatnią porażką ze Sportem Recife. W takich meczach nie można tracić punktów. W niedzielę mają szanse zrehabilitować się swoim kibicom wygrywając z odwiecznym rywalem. Tylko czy w takiej formie jaką obecnie prezentują ich na to stać? Zawodnicy Botafogo świetnie potrafią walczyć z drużynami z czołówki ligi, ale w meczach z równymi przeciwnikami tracą głupio punkty. Przed nimi kolejny mecz z kandydatem do spadku w tym sezonie i przydałoby się, żeby wreszcie pokazali, że jak mogą walczyć z brazylijskimi potęgami to najsłabsze drużyny będą pokonywać bez problemu. Szansę na zwycięstwo daje im bardzo duże. Fluminense może się już zacząć żegnać z pierwszą ligą. Chociaż do końca sezonu zostało jeszcze wiele kolejek to strata 8 punktów do bezpiecznej strefy wydaje się być nie do odrobienia. Tym bardziej, że Fluminense zremisowało ostatni mecz z Nautico, a skoro nie potrafią wygrać z bezpośrednim rywalem o utrzymanie na własnym stadionie to z kim oni mogą nadrobić taką stratę punktową? Marne szanse, a nowy szkoleniowiec Cuca nie wiele tu może pomóc. Niestety Fluminense to największe rozczarowanie tego sezonu. Wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny z
Serie A spadnie wielki zespół. Po Corinthians i Vasco czas na Fluminense. Szkoda jednak byłoby stracić dwie ekipy z Rio de Janeiro i mam nadzieję, że Botafogo zdoła się utrzymać. Na razie mają dwa punkty straty do 16 miejsca w tabeli, a to spokojnie można odrobić. Tylko trzeba zacząć zdobywać punkty. Trzy punkty w derbowym spotkaniu z Fluminense mogą pomóc wyjść piłkarzom gospodarzy z miejsca zagrożonego degradacją. Jestem pewny, że Botafogo stać na zwycięstwo w tym meczu, jednak nie będzie to łatwe spotkanie. Jednak jeśli chcą się utrzymać to muszą wygrać mecz z ostatnią drużyną w tabeli. Jedno jest pewne, w niedzielę będziemy świadkami wielkiego święta w Rio de Janeiro. Chociaż grają dwie drużyny z dolnej części tabeli to mecz zapowiada się niezwykle ciekawie, a braku zaangażowania piłkarzy w takich spotkaniach kibice nie wybaczają. Jeśli chodzi o składy to w ekipie Botafogo największym osłabieniem jest brak zawieszonego za kartki Wellingtona. W ataku zobaczymy duet Andre Lima-Reinaldo, natomiast Victor Simoes mecz rozpocznie na ławce. W drużynie gości brakuje pauzującego z powodu kartek Marquinho, a skład będzie wzmocniony nowym nabytkiem z argentyńskiego Rosario – Ezequielem Gonzalezem. Do składu powracają również Ruy i Luiz Alberto, czyli podstawowi obrońcy, co podkreśla jak trudno będzie strzelić gola zespołowi Fluminense. Nie wiadomo jeszcze kto wystąpi w ataku w niedzielnym meczu. Cuca ma dylemat pomiędzy Kiezą, Alanem i Ronim.
Przewidywane składy:
Botafogo: Jefferson – Emerson, Juninho, Fahel, Alessandro - Leandro Guerreiro, Jonatas, Lucio Flavio, Eduardo – Reinaldo, Andre Lima
Fluminense: Rafael – Ruy, Gum, Luiz Alberto, Paulo Cesar – Diogo, Diguinho, Ezequiel Gonzalez, Darío Conca – Alan (Roni), Kieza
Później coś jeszcze wrzucę.