-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY!
WTA Tour - Linz, Hong Kong, Tianjin 12.10-18.10.2015
- Utwórz temat tarki16
- Rozpoczęty
- Status
5,2K
tarki16
Użytkownik
Flipkens 1.97 Pinnacle
Tutaj będzie krótko, bo mam mało czasu. Są takie turnieje w roku, gdzie zawodniczka mimo fatalnej wręcz postawy potrafi się zmobilizować i zagrać na najwyższych obrotach. Tak jest właśnie z Belgijką, która wczoraj zagrała swój optymalny tenis, wręcz wyglądało to tak, że dziewczyny zamieniły się na korcie, bo po drugiej stronie mieliśmy Wozniacką, która była wręcz ośmieszana przez Flipkens. Z pełnym spokojem kontrolowała spotkanie, duża ilość udanych skrótów, podkręcone uderzenia z backhandu mogły wyprowadzać z równowagi nawet taką zawodniczkę jak Dunka, do tego dodajmy bardzo mocny i precyzyjny serwis i mamy efekty bardzo dobrej gry Belgijki. Jeśli chodzi o Allertovą to zagrała bardzo długie spotkanie z rodaczką Strycovą, które na początku nei dało się wręcz oglądać, bo masa przełamań w meczu, i duża ilość niewymuszonych błędów. Tak praktycznie było przez cały mecz z kilkoma wyjątkami, ogólnie odpuściłem to spotkanie do typowania, bo obydwie jadą w przyszłym tyg do Luxemburgu broniąc sporej ilości pkt, w przypadku Allertovej był to półfinał. Flipkens nei ma tego problemu, nie widzę jej na liści startowej do żadnego turnieju, więc może poświęcić się tylko dobrej grze w Linzu i na pewno da z siebie wszystko. Czeszkę nie jest trudno wyprowadzić z równowagi, na pewno pod męczoną zawodniczkę będzie Belgijka nękała skrótami i podkręconymi piłkami, żeby jeszcze bardziej ją wymęczyć, co będzie skutkowała dużą ilością błędów z jej strony. Nie podobał mi się mecz Czeszek, a Belgijka zagrała wręcz perfekcyjnie, ona ma mniej w nogach, więcej czasu na regeneracje i nie gra w przyszłym tyg. Myślę, że Allertovej nie starczy sił na dzisiejszy mecz i spakuje manatki po spotkaniu i uda się na kolejny turniej, gdzie broni sporej ilości pkt.
Tutaj będzie krótko, bo mam mało czasu. Są takie turnieje w roku, gdzie zawodniczka mimo fatalnej wręcz postawy potrafi się zmobilizować i zagrać na najwyższych obrotach. Tak jest właśnie z Belgijką, która wczoraj zagrała swój optymalny tenis, wręcz wyglądało to tak, że dziewczyny zamieniły się na korcie, bo po drugiej stronie mieliśmy Wozniacką, która była wręcz ośmieszana przez Flipkens. Z pełnym spokojem kontrolowała spotkanie, duża ilość udanych skrótów, podkręcone uderzenia z backhandu mogły wyprowadzać z równowagi nawet taką zawodniczkę jak Dunka, do tego dodajmy bardzo mocny i precyzyjny serwis i mamy efekty bardzo dobrej gry Belgijki. Jeśli chodzi o Allertovą to zagrała bardzo długie spotkanie z rodaczką Strycovą, które na początku nei dało się wręcz oglądać, bo masa przełamań w meczu, i duża ilość niewymuszonych błędów. Tak praktycznie było przez cały mecz z kilkoma wyjątkami, ogólnie odpuściłem to spotkanie do typowania, bo obydwie jadą w przyszłym tyg do Luxemburgu broniąc sporej ilości pkt, w przypadku Allertovej był to półfinał. Flipkens nei ma tego problemu, nie widzę jej na liści startowej do żadnego turnieju, więc może poświęcić się tylko dobrej grze w Linzu i na pewno da z siebie wszystko. Czeszkę nie jest trudno wyprowadzić z równowagi, na pewno pod męczoną zawodniczkę będzie Belgijka nękała skrótami i podkręconymi piłkami, żeby jeszcze bardziej ją wymęczyć, co będzie skutkowała dużą ilością błędów z jej strony. Nie podobał mi się mecz Czeszek, a Belgijka zagrała wręcz perfekcyjnie, ona ma mniej w nogach, więcej czasu na regeneracje i nie gra w przyszłym tyg. Myślę, że Allertovej nie starczy sił na dzisiejszy mecz i spakuje manatki po spotkaniu i uda się na kolejny turniej, gdzie broni sporej ilości pkt.
246
tikanes
Użytkownik
Nie chcę by to wyglądało, że czepiam się Twoich wpisów. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, iż łatwo Allertovą wyprowadzić z równowagi. To jest jedna, naprawdę jedna z nielicznych kobiet światowego tenisa, która ma poukładane w głowie. Zachowuje spokój przy każdej piłce i konsekwentnie gra swoje. Bardzo dużo było przełamań wczoraj, bo mimo wszystko Allertowa prezentuje siłowy tenis, a Strycova po prostu przebijała i jest mega wybiegana.
Przeanalizujmy grę Flipkens. Jak ona zdobywa punkty? Błędy po odbijaniu slicy przez przeciwniczki, skróty i walnięciu na bh przeciwniczki i biegnięciu do siatki. Flipkens jest 2x wolniejsza od Strycovej, 3x mniej regularna i Allertova jak ogarnie timing przy jej slice to ją pozamiata. Flipkens potrafi uderzyć forhendem maksymalnie 3x w kort, co było zresztą wczoraj widać z Woźniacką, która idiotycznie grała jej cały czas na bh, pomimo tego, że miała problem z timingiem uderzeniem.
Wybaczcie za żargon tenisowy. Myślę, że Allertova to wygra i stawiam dzisiaj na nią. Ma niesamowity potencjał i świetnie gra bh.
Betfair, Allertova 1.80
EDIT: Dodam, tylko, że wstrzymuje się z jakąś większą stawką. Chcę zobaczyć 2-3 gemy na live, jak ze slicem Flipkens będzie sobie radzić Allertova. Slice na hali to jednak duża siła.
2,5K
canabis
Użytkownik
Jankovic vs Gavrilova over 20,5 g @1,81 Unibet
Rodinova niespodziewanie osiągnęła drugą rundę Hongkongu, chociaż jak wiadomo skupia się ostatnio na deblu.
Ona miała trochę szczęścia w pierwszej rundzie grając przeciwko Ramialsion, ale nic nie mogło ją ocalić w spotkaniu z mocną Jankovic.
Zawodniczka z Serbii wyraźnie grała dużo lepiej.
Choć jej serwis nie był szczególnie dobry, Jankovic udało się zachować równowagę.
Była agresywna i wystarczająco precyzyjna, aby podjąć inicjatywę, podczas gdy jej rywalka w ogóle nie ryzykowała.
Praca nóg Rodionovej była na strasznym poziomie, zmusiło ją to do wielu nie wymuszonych błędów. Poprosiła o czas, masaże itp. ale bez skutków...
Jankovic przeszła te rundy bez potu na twarzy, ale nie ma co się dziwić gdy na korcie przeciwko niej stają takie rywalki.
Jelena, gra dobry tenis, ale rzadko kiedy gra całe spotkanie spójnie, no chyba że, rywalka jest kiepska i sama się prosi o sromotne lanie.
Często doprowadza sety do tie breaków, a 3 sety gra częściej niż 2 ( taki żarcik ).
Gavrilova miała nieco trudniej z zawodniczką Vecino ale udało się jej wygrać w dwóch setach, chociaż w pewnych momentach było niebezpiecznie.
Otworzyła mecz znakomicie, łamiąc przeciwniczkę, a następnie pozwoliła jej wrócić do gry.
Gavrilova była zbyt bierna w 1 secie, w którym Vecino zmusiła ją do tiebreaka.
Lara miała przewagę, ale Gavrilova grała w końcówce seta genialnie i wygrała go.
Odważna Rosjanka w drugim secie nie pozostawiła nam złudzeń kto jest lepszą zawodniczką (6-1).
Gavrilova pokazał, jak bardzo jej pewność siebie wpływa na jej grę.
Dziś nie bd. mogła sobie pozwollic na na takie podejście, do meczu jak w poprzednim pojedynku.
Jeśli jej serwis bd. na dobrym poziomie, śmiało może konkurować z Jankovic, która oczywiście bd. tutaj grac agresywnie, ale nie wiadomo jak poradzi sobie z najtrudniejszą rywalką do tego momentu.
Venus Williams -4,5g @1,66 bet365
Tutaj strzelam na zdecydowaną wygraną Venus.
Venus w ostatnim pojedynku zjadła Wang.
Technicznie te zawodniczki to zupełnie inna galaktyka tak że, ale wynik 6:2 6:0 może robić wrażenie.
Można by pomyśleć że, Venus mogła by stac w miejscu i nie ruszać się a i tak zje młodą zawodniczkę, ale nie ma w tym prawdy.
Młody Yafan zagrała dobry mecz, grała agresywnie, i ryzykowała, a wynik no cóż.....
Cornet powinna zagrać podobnie, ponieważ jej strzały nie mają zbyt wielkiej mocy.
Cornet zagrała słabo ze Shvedova, i zagrały 3 sety ( mnóstwo błędów ).
Shvedoa miała śmieszne pomyłki, i przegrała na własne życzenie.
Widać że, Cornet nie wróciła do najlepszej dyspozycji, powiem więcej daleko jej od tego co prezentowała jakiś czas temu.
Venus jest bardzo zmotywowana i nie sądzę aby cackała się z Alize, będzie wykorzystywać nie moc rywalki w serwisie.
Cornet przegrała wszystkie 4 mecze H2H (jej największym osiągnięciem jest 7 gemów w tych pojedynkach).
Cornet gra słabo w Hong Kongu, i handicap na Wenus wydaje się dobrym pomysłem.
Rodinova niespodziewanie osiągnęła drugą rundę Hongkongu, chociaż jak wiadomo skupia się ostatnio na deblu.
Ona miała trochę szczęścia w pierwszej rundzie grając przeciwko Ramialsion, ale nic nie mogło ją ocalić w spotkaniu z mocną Jankovic.
Zawodniczka z Serbii wyraźnie grała dużo lepiej.
Choć jej serwis nie był szczególnie dobry, Jankovic udało się zachować równowagę.
Była agresywna i wystarczająco precyzyjna, aby podjąć inicjatywę, podczas gdy jej rywalka w ogóle nie ryzykowała.
Praca nóg Rodionovej była na strasznym poziomie, zmusiło ją to do wielu nie wymuszonych błędów. Poprosiła o czas, masaże itp. ale bez skutków...
Jankovic przeszła te rundy bez potu na twarzy, ale nie ma co się dziwić gdy na korcie przeciwko niej stają takie rywalki.
Jelena, gra dobry tenis, ale rzadko kiedy gra całe spotkanie spójnie, no chyba że, rywalka jest kiepska i sama się prosi o sromotne lanie.
Często doprowadza sety do tie breaków, a 3 sety gra częściej niż 2 ( taki żarcik ).
Gavrilova miała nieco trudniej z zawodniczką Vecino ale udało się jej wygrać w dwóch setach, chociaż w pewnych momentach było niebezpiecznie.
Otworzyła mecz znakomicie, łamiąc przeciwniczkę, a następnie pozwoliła jej wrócić do gry.
Gavrilova była zbyt bierna w 1 secie, w którym Vecino zmusiła ją do tiebreaka.
Lara miała przewagę, ale Gavrilova grała w końcówce seta genialnie i wygrała go.
Odważna Rosjanka w drugim secie nie pozostawiła nam złudzeń kto jest lepszą zawodniczką (6-1).
Gavrilova pokazał, jak bardzo jej pewność siebie wpływa na jej grę.
Dziś nie bd. mogła sobie pozwollic na na takie podejście, do meczu jak w poprzednim pojedynku.
Jeśli jej serwis bd. na dobrym poziomie, śmiało może konkurować z Jankovic, która oczywiście bd. tutaj grac agresywnie, ale nie wiadomo jak poradzi sobie z najtrudniejszą rywalką do tego momentu.
Venus Williams -4,5g @1,66 bet365
Tutaj strzelam na zdecydowaną wygraną Venus.
Venus w ostatnim pojedynku zjadła Wang.
Technicznie te zawodniczki to zupełnie inna galaktyka tak że, ale wynik 6:2 6:0 może robić wrażenie.
Można by pomyśleć że, Venus mogła by stac w miejscu i nie ruszać się a i tak zje młodą zawodniczkę, ale nie ma w tym prawdy.
Młody Yafan zagrała dobry mecz, grała agresywnie, i ryzykowała, a wynik no cóż.....
Cornet powinna zagrać podobnie, ponieważ jej strzały nie mają zbyt wielkiej mocy.
Cornet zagrała słabo ze Shvedova, i zagrały 3 sety ( mnóstwo błędów ).
Shvedoa miała śmieszne pomyłki, i przegrała na własne życzenie.
Widać że, Cornet nie wróciła do najlepszej dyspozycji, powiem więcej daleko jej od tego co prezentowała jakiś czas temu.
Venus jest bardzo zmotywowana i nie sądzę aby cackała się z Alize, będzie wykorzystywać nie moc rywalki w serwisie.
Cornet przegrała wszystkie 4 mecze H2H (jej największym osiągnięciem jest 7 gemów w tych pojedynkach).
Cornet gra słabo w Hong Kongu, i handicap na Wenus wydaje się dobrym pomysłem.
6,5K
macias00
Użytkownik
Friedsam A-L. - Gasparyan M. 1 @ 2,08 MarathonBet 6-3 6-4
Obie panie spotkały się 2 tygodnie temu w Taszkiencie. Tam górą była Niemka i wygrała mecz dość pewnie 6-3 6-4. Na nawierzchni halowej Friedsam ma jeszcze większa przewagę nad Rosjanką. Pewne wygrane nad Mitu i Rybarikovą poparte dobrą grą dają nadzieję na powtórzenie wyniku z poprzedniego roku, gdzie doszła do 1/2 finału. Gasparyan grała strasznie nierówno. Z Witthoeft na dobrą sprawę powinna odpaść, z Giorgi też niczego wielkiego nie pokazała. O grze obu tenisistek pisałem na poprzedniej stronie, więc odsyłam właśnie tam. Na taką strzelczynie gra Niemki powinna lepiej pasować, bo gra piłki z wysokim kozłem z których ciężko będzie walić płaskie strzały. Kurs taki sobie, bo liczyłem na wyższy, ale po zobaczeniu meczy obu zawodniczek lepsze wrażenie robi Friedsam.
Allertova D. - Flipkens K. 2 @ 1,96 Pin.nacle 3-6 4-6
Z tym typem wyprzedził mnie Tarki16. Podpisuje się pod nim. Oglądałem mecze obu pań. Wozniacki na pewno była w jakiejś wielkiej formie, ale kompletnie nie radziła sobie z kombinacyjną grą Belgijki. O dziwo, nie nastąpiły jakieś wybitne kontuzje mózgu w jej wykonaniu. Grała całkiem równo, trochę problemów przy własnym serwisie, czasami za bardzo chciała. Co do Allertovey to razem ze swoją rodaczką zagrały świetne spotkanie. Niech nikogo nie zmyli ilość przełamań w meczu, bo Czeszki prowadziły naprawdę dobre wymiany, serwis im pomagał, mnóstwo winner'ów z obu stron. W kluczowym momencie Denisa okazała się być lepszą i lepiej wytrzymała psychicznie. Nie jest na pewno regularną tenisistką, ale grającą siłową. Przy siatce zdecydowana przewaga Flipkens i jak Czeszka będzie biegać bezsensownie do siatki jak wczoraj, to będzie karana jak robiła to często Baśka. Co do tej obrony punktów to sprostuje Tarkiego, bo punkty zostały jej już odjęte w tym tygodniu z racji dłuższego kalendarza WTA. W tym tygodniu mimo dobrego wyniku w Linzu zaliczy spadek o jakieś +-6 pozycji w razie przegranej. 1/2 finału w Luksemburgu to 110 punktów, za Linz ma już ich 60, więc odejmą jej pozostałe 50, a w kolejnym turnieju zacznie z czystym kontem. Mimo tego, że walczy w Austrii o jak najlepszy wynik to myślę, że Flipkens wygląda w tym turnieju dużo lepiej. Potwierdzała to w poprzednich latach, jak już pisałem wcześniej. O ile nie będzie zbytnio strzelać fochów to swoją defensywną grą powinna sobie poradzić.
6-3 6-4Obie panie spotkały się 2 tygodnie temu w Taszkiencie. Tam górą była Niemka i wygrała mecz dość pewnie 6-3 6-4. Na nawierzchni halowej Friedsam ma jeszcze większa przewagę nad Rosjanką. Pewne wygrane nad Mitu i Rybarikovą poparte dobrą grą dają nadzieję na powtórzenie wyniku z poprzedniego roku, gdzie doszła do 1/2 finału. Gasparyan grała strasznie nierówno. Z Witthoeft na dobrą sprawę powinna odpaść, z Giorgi też niczego wielkiego nie pokazała. O grze obu tenisistek pisałem na poprzedniej stronie, więc odsyłam właśnie tam. Na taką strzelczynie gra Niemki powinna lepiej pasować, bo gra piłki z wysokim kozłem z których ciężko będzie walić płaskie strzały. Kurs taki sobie, bo liczyłem na wyższy, ale po zobaczeniu meczy obu zawodniczek lepsze wrażenie robi Friedsam.
Allertova D. - Flipkens K. 2 @ 1,96 Pin.nacle
3-6 4-6Z tym typem wyprzedził mnie Tarki16. Podpisuje się pod nim. Oglądałem mecze obu pań. Wozniacki na pewno była w jakiejś wielkiej formie, ale kompletnie nie radziła sobie z kombinacyjną grą Belgijki. O dziwo, nie nastąpiły jakieś wybitne kontuzje mózgu w jej wykonaniu. Grała całkiem równo, trochę problemów przy własnym serwisie, czasami za bardzo chciała. Co do Allertovey to razem ze swoją rodaczką zagrały świetne spotkanie. Niech nikogo nie zmyli ilość przełamań w meczu, bo Czeszki prowadziły naprawdę dobre wymiany, serwis im pomagał, mnóstwo winner'ów z obu stron. W kluczowym momencie Denisa okazała się być lepszą i lepiej wytrzymała psychicznie. Nie jest na pewno regularną tenisistką, ale grającą siłową. Przy siatce zdecydowana przewaga Flipkens i jak Czeszka będzie biegać bezsensownie do siatki jak wczoraj, to będzie karana jak robiła to często Baśka. Co do tej obrony punktów to sprostuje Tarkiego, bo punkty zostały jej już odjęte w tym tygodniu z racji dłuższego kalendarza WTA. W tym tygodniu mimo dobrego wyniku w Linzu zaliczy spadek o jakieś +-6 pozycji w razie przegranej. 1/2 finału w Luksemburgu to 110 punktów, za Linz ma już ich 60, więc odejmą jej pozostałe 50, a w kolejnym turnieju zacznie z czystym kontem. Mimo tego, że walczy w Austrii o jak najlepszy wynik to myślę, że Flipkens wygląda w tym turnieju dużo lepiej. Potwierdzała to w poprzednich latach, jak już pisałem wcześniej. O ile nie będzie zbytnio strzelać fochów to swoją defensywną grą powinna sobie poradzić.
845
ganador1988
Użytkownik
Allertova-K Flipkens
Nie wiem jak mozna grac na Belgijke, ktora gra patologiczny tenis w tym sezonie!? Akurat tak sie zlozylo ze drabinka jej sie korzystnie ulozyla trafiajac na zawodniczki ktore przyjechalay odebrac wpisowe albo pozwiedzac.. Lepchenko grala za kare robiac milion dwiescie niewymuszonych , Wozniacka to chyba sama nie wie dlaczego przegrala Ogladalem urywki z tego spotkania Dunka kompromitowala sie z kazdym kolejnym uderzeniem ,gubila sie w wymianach,nie radzila sobie z slajsami Flipkensowej na srodek kortu takie pyku pyku jak na rozgrzewkach !(tu smiech) nie miala pomyslu na gre ciagle marudzila oj te gwiazdeczki co za los maja na takie podrzedne turnieje musza jezdzic....Alertova ta zawodniczka kompletna zaimponowala mi wczoraj! ,bardzo dobry pierwszy serwis duzo gra po krosie ale katowo Baska za glowe sie lapala momentami ,Alertova stylem jak i wygladem przypomina mi bardzo Makarova choc u Alertowe defensywa jak i psychika na bardzo dobrym poziomie ,bardzo dobrze i madrze prowadzi wymiany wykorzystuje kazdy najmniejszy blad przeciwniczki i wyczekuje na odpowiedni moment aby zaatakowac a jak uderza z forehandu to nie ma czego zbierac,mysle ze Flipkens w defensywie okaze sie gorsza od Strycowej przy siatce takze nie zauwazylem jakiegos geniuszy ze strony Belgijki wiec dla mnie faworytka w tym spotkaniu jest Czeszka.
Allertova 1.83 bet365
Nie wiem jak mozna grac na Belgijke, ktora gra patologiczny tenis w tym sezonie!? Akurat tak sie zlozylo ze drabinka jej sie korzystnie ulozyla trafiajac na zawodniczki ktore przyjechalay odebrac wpisowe albo pozwiedzac.. Lepchenko grala za kare robiac milion dwiescie niewymuszonych , Wozniacka to chyba sama nie wie dlaczego przegrala Ogladalem urywki z tego spotkania Dunka kompromitowala sie z kazdym kolejnym uderzeniem ,gubila sie w wymianach,nie radzila sobie z slajsami Flipkensowej na srodek kortu takie pyku pyku jak na rozgrzewkach !(tu smiech) nie miala pomyslu na gre ciagle marudzila oj te gwiazdeczki co za los maja na takie podrzedne turnieje musza jezdzic....Alertova ta zawodniczka kompletna zaimponowala mi wczoraj! ,bardzo dobry pierwszy serwis duzo gra po krosie ale katowo Baska za glowe sie lapala momentami ,Alertova stylem jak i wygladem przypomina mi bardzo Makarova choc u Alertowe defensywa jak i psychika na bardzo dobrym poziomie ,bardzo dobrze i madrze prowadzi wymiany wykorzystuje kazdy najmniejszy blad przeciwniczki i wyczekuje na odpowiedni moment aby zaatakowac a jak uderza z forehandu to nie ma czego zbierac,mysle ze Flipkens w defensywie okaze sie gorsza od Strycowej przy siatce takze nie zauwazylem jakiegos geniuszy ze strony Belgijki wiec dla mnie faworytka w tym spotkaniu jest Czeszka.
Allertova 1.83 bet365
5,2K
tarki16
Użytkownik
Friedsam 2.38 Pinnacle
Bukmacherzy troszeczkę się gubią z kursami w Linzu. Dzisiaj Brengle, powiedzmy sobie szczerze, zawodniczka, która nie preferuje gry na hali, była faworytką w starciu z Larsson. Dlatego spodziewałem się, że Szwedka powalczy i spokojnie stać ją na wygraną i tak się właśnie stało, łatwo nie było, bo dwa długie dość wyrównane sety. Nagle Larsson w jutrzejszym pojedynku staje się dość pewną faworytką w starciu z rozpędzoną Niemką, bo kursy tak właśnie wskazują. Zupełnie tego nie rozumiem, bo spodziewałem się czegoś zupełnie innego, ale może po prostu skorzystam. Tak jak mówiłem, Friedsam idzie jak burza w Linzu, dotychczasowe mecze to 3 pewne wygrane, przyznam się szczerze, że stawiałem przeciwko Niemki w starciu z Mitu, ale to był niestety zły pomysł, bo widać, że Niemka na hali czuje się jak ryba w wodzie. Sezon niby bardzo mizerny, bez znaczących sukcesów, ale podobnie było rok temu, gdzie dotarła do półfinału jako jeszcze anonimowa zawodniczka. W tym sezonie w Linzu gra jeszcze o wiele lepiej, przede wszystkim poprawiła serwis, który przynosi jej wiele pkt, i siła uderzenia zdecydowanie większa. Dzisiaj bez najmniejszych kłopotów ograła solidną Gasparyan, która w poprzedniej rundzie ograła Włoszkę Giorgi. Dzisiaj można było zobaczyć przede wszystkim pewny serwis, dała się tylko jeden raz przełamać i to prowadząc pewnie pod koniec spotkania, mało było tych niewymuszonych błędów mimo tej agresywnej gry, widać, że pewnie się czuje w Linzu i gra w hali jej zdecydowanie sprzyja. Larsson to zawodniczka, która preferowała głównie grę na mączce, tam osiągała najlepsze wyniki, w ostatnim czasie poprawiła grę na hardzie i widać spore efekty. Dzisiaj wyrównane starcie z Brengle, a sa to zawodniczki o podobnym stylu gry, więcej spokoju, opanowania i pomysłu na grę widać po stronie Szwedki. Serwis w porównaniu do Niemki, ma zdecydowanie słabszy, ale z pełnym spokojem rozgrywa piłki, czekając na błędy rywalki i na swoje szanse. Tylko pytanie jest takie, czy Niemka pozwoli jej na taką grę, raczej nie, bo będzie chciała szybko kończyć swoje akcje, i Szwedkę możemy zobaczyć głównie w defensywie, a całego spotkania na najwyższym poziomie nie przetrwa. Serwis jest spokojnie do złamania, nie sa to takie petardy, jakie posyła Friedsam, więc ataki z returnu i jej dominacja powinna być widoczna. Może nie będzie to łatwe spotkanie, ale Niemka idzie jak burza w tym turnieju, i naprawdę przy takiej grze stać ją na wygranie pierwszego w karierze turnieju rangi WTA. Rankingi w tym turnieju nie grają, zarówno Friedsam i Flipkens sezon mogą uznać za stracony, ale są takie zawody, gdzie dają z siebie wszystko i grają swój najlepszy tenis. Tak jest właśnie w Linzu i zupełnie nie zdziwi mnie, jak obydwie zagrają w finale. Kurs jak najbardziej przesadzony i trzeba próbować.
Bukmacherzy troszeczkę się gubią z kursami w Linzu. Dzisiaj Brengle, powiedzmy sobie szczerze, zawodniczka, która nie preferuje gry na hali, była faworytką w starciu z Larsson. Dlatego spodziewałem się, że Szwedka powalczy i spokojnie stać ją na wygraną i tak się właśnie stało, łatwo nie było, bo dwa długie dość wyrównane sety. Nagle Larsson w jutrzejszym pojedynku staje się dość pewną faworytką w starciu z rozpędzoną Niemką, bo kursy tak właśnie wskazują. Zupełnie tego nie rozumiem, bo spodziewałem się czegoś zupełnie innego, ale może po prostu skorzystam. Tak jak mówiłem, Friedsam idzie jak burza w Linzu, dotychczasowe mecze to 3 pewne wygrane, przyznam się szczerze, że stawiałem przeciwko Niemki w starciu z Mitu, ale to był niestety zły pomysł, bo widać, że Niemka na hali czuje się jak ryba w wodzie. Sezon niby bardzo mizerny, bez znaczących sukcesów, ale podobnie było rok temu, gdzie dotarła do półfinału jako jeszcze anonimowa zawodniczka. W tym sezonie w Linzu gra jeszcze o wiele lepiej, przede wszystkim poprawiła serwis, który przynosi jej wiele pkt, i siła uderzenia zdecydowanie większa. Dzisiaj bez najmniejszych kłopotów ograła solidną Gasparyan, która w poprzedniej rundzie ograła Włoszkę Giorgi. Dzisiaj można było zobaczyć przede wszystkim pewny serwis, dała się tylko jeden raz przełamać i to prowadząc pewnie pod koniec spotkania, mało było tych niewymuszonych błędów mimo tej agresywnej gry, widać, że pewnie się czuje w Linzu i gra w hali jej zdecydowanie sprzyja. Larsson to zawodniczka, która preferowała głównie grę na mączce, tam osiągała najlepsze wyniki, w ostatnim czasie poprawiła grę na hardzie i widać spore efekty. Dzisiaj wyrównane starcie z Brengle, a sa to zawodniczki o podobnym stylu gry, więcej spokoju, opanowania i pomysłu na grę widać po stronie Szwedki. Serwis w porównaniu do Niemki, ma zdecydowanie słabszy, ale z pełnym spokojem rozgrywa piłki, czekając na błędy rywalki i na swoje szanse. Tylko pytanie jest takie, czy Niemka pozwoli jej na taką grę, raczej nie, bo będzie chciała szybko kończyć swoje akcje, i Szwedkę możemy zobaczyć głównie w defensywie, a całego spotkania na najwyższym poziomie nie przetrwa. Serwis jest spokojnie do złamania, nie sa to takie petardy, jakie posyła Friedsam, więc ataki z returnu i jej dominacja powinna być widoczna. Może nie będzie to łatwe spotkanie, ale Niemka idzie jak burza w tym turnieju, i naprawdę przy takiej grze stać ją na wygranie pierwszego w karierze turnieju rangi WTA. Rankingi w tym turnieju nie grają, zarówno Friedsam i Flipkens sezon mogą uznać za stracony, ale są takie zawody, gdzie dają z siebie wszystko i grają swój najlepszy tenis. Tak jest właśnie w Linzu i zupełnie nie zdziwi mnie, jak obydwie zagrają w finale. Kurs jak najbardziej przesadzony i trzeba próbować.
6,5K
macias00
Użytkownik
Friedsam A-L. - Larsson J. 1 @ 2,25 Pinn.acle 6-3 4-6 7-5 Ale nerwy... ???? WTA <3
Nie będę zbytnio powtarzał się i pisał po raz kolejny to samo o Niemce. Grałem na nią 2 razy i 2 razy podawałem typ na tą zawodniczkę, więc o jej grze można sobie poczytać. Z typem na jutrzejszy mecz 1/2 finału wyprzedził mnie Tarki, ale przysnąłem z kursami i podaje ten niższy. W pełni się zgadzam z moim przedmówcą. Friedsam nie dała żadnych szans Gasparyan. 1 set pewny serwis, mądra gra przy siatce, umiejętne zwalnianie gry i przyspieszanie jej forehandem oraz bardzo dobrym backhandem. 2 set to już kompletna dominacja młodej Niemki. Larsson grała z Brengle i obie zawodniczki prezentowały podobny styl. Szwedka może nie wkłada dużo siły w swoje uderzenia, ale robi to na tyle umiejętnie, że zmusza rywalkę do biegania i w odpowiednim momencie przyspiesza grę. Tak właśnie było z Madison. Przy swoim serwisie nie grała jakoś super pewnie i 1 podanie nie leci z jakąś zawrotną prędkością, ale nie pękała i wychodziła z opresji. Jutro może być ciężej, bo Friedsam ma dużo lepsze warunki fizyczne i potrafi przywalić z FH czy BH kończącą piłkę. JoLa będzie musiała więcej biegać i piłki z wysokim kick'em nie będą robiły wrażenia na rudowłosej tenisistce.
Pliskova Ka. - Radwanska A. 1 @ 4,25 MarathonBet 3-6 1-6 Nie wiem co się z tą dziewczyną dzieje. Kompletnie wywalone, jakby grała za karę... :;/:
Ten kurs to kompletna pomyłka. Ja rozumiem, że Radwańska niby walczy jeszcze o ten Singapur i ma na to spore szanse o ile np. Bacsinszky nie wygra turnieju w Luksemburgu, ale bez przesady. ~1,25 na zawodniczkę, która niby jest w dobrej formie, ale kogo ona pokonała w Chinach? Wang i Savchuk to mogła i rowerem rozjechać, bo same się wystrzelały. Kulichkova mogła spokojnie wygrać seta i nawet na niego serwowała, ale zwyczajnie spękała i w 2 secie już nie było tak fajnie, bo ugrała 2 gemy. Agnieszka dopiero w 2 secie zaczęła porządnie trafiać 1 serwisem, ale 2 podanie dalej było na poziomie kreta na Żuławach. Wystarczył balonik w pół kortu, a Rosjanka ładowała z BH czy FH i nie było co zbierać. Potem już samo poszło. Pliskova w 1 meczu z Kucovą zagrała słabo. Dopiero z Magdą, a potem z Babos pokazała bardzo dobry tenis. Szczególnie z Węgierką grała bardzo dobrze przy swoim podaniu i zaserwowała 11 asów przy tylko 1 DF. 1 podanie na poziomie 75%, procent piłek wygranych po 1 i 2 podaniu to odpowiednio 69% i 64%. Wiem, że Timea to strzelczyni i na pewno sporo pomagała na returnie, ale oglądałem ten mecz i liczby odzwierciedlają naprawdę niezłą dyspozycje Czeszki. Ostatni mecz obu pań zakończył się łatwą wygraną Polki. Wtedy Karolina wyglądała słabo. Z Linette i Babos widać było lekkie odrodzenie i myślę, że z Isią nie zagra tak jak w 2 poprzednich meczach w tym roku, a znacznie lepiej.
6-3 4-6 7-5 Ale nerwy... ???? WTA <3Nie będę zbytnio powtarzał się i pisał po raz kolejny to samo o Niemce. Grałem na nią 2 razy i 2 razy podawałem typ na tą zawodniczkę, więc o jej grze można sobie poczytać. Z typem na jutrzejszy mecz 1/2 finału wyprzedził mnie Tarki, ale przysnąłem z kursami i podaje ten niższy. W pełni się zgadzam z moim przedmówcą. Friedsam nie dała żadnych szans Gasparyan. 1 set pewny serwis, mądra gra przy siatce, umiejętne zwalnianie gry i przyspieszanie jej forehandem oraz bardzo dobrym backhandem. 2 set to już kompletna dominacja młodej Niemki. Larsson grała z Brengle i obie zawodniczki prezentowały podobny styl. Szwedka może nie wkłada dużo siły w swoje uderzenia, ale robi to na tyle umiejętnie, że zmusza rywalkę do biegania i w odpowiednim momencie przyspiesza grę. Tak właśnie było z Madison. Przy swoim serwisie nie grała jakoś super pewnie i 1 podanie nie leci z jakąś zawrotną prędkością, ale nie pękała i wychodziła z opresji. Jutro może być ciężej, bo Friedsam ma dużo lepsze warunki fizyczne i potrafi przywalić z FH czy BH kończącą piłkę. JoLa będzie musiała więcej biegać i piłki z wysokim kick'em nie będą robiły wrażenia na rudowłosej tenisistce.
Pliskova Ka. - Radwanska A. 1 @ 4,25 MarathonBet
3-6 1-6 Nie wiem co się z tą dziewczyną dzieje. Kompletnie wywalone, jakby grała za karę... :;/:Ten kurs to kompletna pomyłka. Ja rozumiem, że Radwańska niby walczy jeszcze o ten Singapur i ma na to spore szanse o ile np. Bacsinszky nie wygra turnieju w Luksemburgu, ale bez przesady. ~1,25 na zawodniczkę, która niby jest w dobrej formie, ale kogo ona pokonała w Chinach? Wang i Savchuk to mogła i rowerem rozjechać, bo same się wystrzelały. Kulichkova mogła spokojnie wygrać seta i nawet na niego serwowała, ale zwyczajnie spękała i w 2 secie już nie było tak fajnie, bo ugrała 2 gemy. Agnieszka dopiero w 2 secie zaczęła porządnie trafiać 1 serwisem, ale 2 podanie dalej było na poziomie kreta na Żuławach. Wystarczył balonik w pół kortu, a Rosjanka ładowała z BH czy FH i nie było co zbierać. Potem już samo poszło. Pliskova w 1 meczu z Kucovą zagrała słabo. Dopiero z Magdą, a potem z Babos pokazała bardzo dobry tenis. Szczególnie z Węgierką grała bardzo dobrze przy swoim podaniu i zaserwowała 11 asów przy tylko 1 DF. 1 podanie na poziomie 75%, procent piłek wygranych po 1 i 2 podaniu to odpowiednio 69% i 64%. Wiem, że Timea to strzelczyni i na pewno sporo pomagała na returnie, ale oglądałem ten mecz i liczby odzwierciedlają naprawdę niezłą dyspozycje Czeszki. Ostatni mecz obu pań zakończył się łatwą wygraną Polki. Wtedy Karolina wyglądała słabo. Z Linette i Babos widać było lekkie odrodzenie i myślę, że z Isią nie zagra tak jak w 2 poprzednich meczach w tym roku, a znacznie lepiej.
235,6K
dx2
Użytkownik
Kovinic-Jovanovski 2 @1.66
Serbka ostatnio gra coraz lepiej. Calkiem przyzwoicie w tej azjatyckiej czesci sezonu, miedzy innymi polfinal w Taszkencie, a powinno byc jeszcze lepiej. W Pekinie niby porazka w 1 rundzie, ale udane kwalifikacje i tam wyniku nikt nikomu zagwarantowac nie moze.
Dla Danki Kovinic to najlpepszy wynik w karierze jak dotad jezeli chodzi o twarda nawierzchnie. Na pewno dobre wrazenie robi rowniez ogranie Kristiny Mladenovic i Serbka wydaje mi sie sluszna faworytka tego meczu.
Lubie kolorowe analizy wiec przyozdabiam kolorami tęczy.
Serbka ostatnio gra coraz lepiej. Calkiem przyzwoicie w tej azjatyckiej czesci sezonu, miedzy innymi polfinal w Taszkencie, a powinno byc jeszcze lepiej. W Pekinie niby porazka w 1 rundzie, ale udane kwalifikacje i tam wyniku nikt nikomu zagwarantowac nie moze. Dla Danki Kovinic to najlpepszy wynik w karierze jak dotad jezeli chodzi o twarda nawierzchnie. Na pewno dobre wrazenie robi rowniez ogranie Kristiny Mladenovic i Serbka wydaje mi sie sluszna faworytka tego meczu. Lubie kolorowe analizy wiec przyozdabiam kolorami tęczy.
550
namemartin
Użytkownik
LINZ
Anastasia Pavlyuchenkova v Kirsten Flipkens
Typ:Anastasia Pavlyuchenkova:
Kurs: 1,4
Typ:2-0
Kurs:2
Buk: bet365
Ed:wynik: 6:3,3:6,6:2 Drugi set Rosjanka prowadzi 3-0 i... 3-6 Flipkens 6 gemów z rzędu. Dablju ti ej, że hej. Reszta wedle założeń. Medical Belgijki raczej nie miał wpływu na wynik.
Najpierw może trochę o Belgijce. Gara równo w Linzu, ale bez większej finezji.
1R Lepchenko, później kiepsko dysponowaną Woźnicki i dzisiaj Allertova, która jakby miała troszkę bardziej zimną głowę mogła by ten mecz wygrać, ale jeszcze jest młoda i swój talent musi szlifować... Belgijka reprezentuje w Linzu średnią formę, a to będzie za mało na solidną Anastasię, która dysponuje dobrym serwisem, ale co ważniejsze dobrym, mocnym i pewnym returnem czego brakuje Kirsten. Anastasia porozrzuca Belgijkę po korcie, wymęczy w pierwszym secie i drugi powinien być już formalnością dla dobrze przygotowanej Pavlyuchenkovej. Czy Flipkens nadąży za bombami posyłanymi przez Anastasię? Raczej nie. Żeby Belgijka miała w tym meczu szanse Anastasia musiał by zagrać 60% tego co gra w tym turnieju...
Na wyczerpaną po meczu z Krunic nie wygląda, a trochę sobie pobiegała...
Powodzenia
(kursy będą pewnie lecieć w dół więc...)
Anastasia Pavlyuchenkova v Kirsten Flipkens
Typ:Anastasia Pavlyuchenkova:
Kurs: 1,4
Typ:2-0
Kurs:2
Buk: bet365
Ed:wynik: 6:3,3:6,6:2 Drugi set Rosjanka prowadzi 3-0 i... 3-6 Flipkens 6 gemów z rzędu. Dablju ti ej, że hej. Reszta wedle założeń. Medical Belgijki raczej nie miał wpływu na wynik.
Najpierw może trochę o Belgijce. Gara równo w Linzu, ale bez większej finezji.
1R Lepchenko, później kiepsko dysponowaną Woźnicki i dzisiaj Allertova, która jakby miała troszkę bardziej zimną głowę mogła by ten mecz wygrać, ale jeszcze jest młoda i swój talent musi szlifować... Belgijka reprezentuje w Linzu średnią formę, a to będzie za mało na solidną Anastasię, która dysponuje dobrym serwisem, ale co ważniejsze dobrym, mocnym i pewnym returnem czego brakuje Kirsten. Anastasia porozrzuca Belgijkę po korcie, wymęczy w pierwszym secie i drugi powinien być już formalnością dla dobrze przygotowanej Pavlyuchenkovej. Czy Flipkens nadąży za bombami posyłanymi przez Anastasię? Raczej nie. Żeby Belgijka miała w tym meczu szanse Anastasia musiał by zagrać 60% tego co gra w tym turnieju...
Na wyczerpaną po meczu z Krunic nie wygląda, a trochę sobie pobiegała...
Powodzenia
(kursy będą pewnie lecieć w dół więc...)
5,2K
tarki16
Użytkownik
Pavlyuchenkova 1.33 Pinnacle
Nic innego nie przychodzi mi tutaj do głowy, trzeba zagrać do kombinacji win Rosjanki. Praktycznie wszystko się sprawdziło, co pisałem o Niemce w jej dzisiejszym spotkaniu, ale tylko do połowy drugiego seta, gdzie grała jak z nut i nagle odcięło jej paliwo. Serwis zupełnie nie funkcjonował, pojawiły się głupie, proste błędy, co wykorzystała Szwedka, kontrolując od tego momentu spotkanie niemalże do końca meczu. 3 set też toczony w dramatycznych wręcz okolicznościach, błędy praktycznie po każdej stronie, więcej wydawałoby się popełniała Friedsam, ale Szwedka też zupełnie opadła z sił pod koniec spotkania i rywalka przy lekkiej poprawie gry i lepszym serwisie wymęczyła zwycięstwo, które po pierwszym secie wydawało się wręcz pewne. U Rosjanki niemalże podobny scenariusz, pewnie wygrany pierwszy set, prowadzenie w drugim i nagle pojawiły się błędy, straciła kilka gemów pod rząd, brała medicala, ale nic poważnego się nie wydarzyło, na pewno Pavlyuchenkova po utracie kilku gemów pod rząd chciała również zagrać na czas. Wszystko wróciło do normy w 3 secie, gdzie wróciła do swojego optymalnego tenisa z mocnym płaskim uderzeniem i precyzyjnym serwisem. Nawet medical Flipkens nie miał tutaj wpływu na wynik meczu, bo wyraźnie prowadzenie Rosjanki pod koniec spotkania pewnie dowiozła do końca. Dla Friedsam to pierwszy finał takiej rangi w karierze, ma talent, zwłaszcza do gry na hali, ale zupełnie brakuje jej doświadczenia i już dzisiaj było widać przy pewnym prowadzeniu w meczu kłopoty z psychiką, ale dla takiej zawodniczki, która ma szanse na pierwszy finał w karierze to normalna sprawa. Pavlyuchenkova to zupełnie inna półka, grywała juz z najlepszymi, ogrywała wiele razy wyżej notowane rywalki, dla niej taki finał to wręcz normalka. Niemka na pewno postraszy, ale na nic więcej bym nie liczył, już dzisiaj nie wytrzymywała psychicznie i kondycyjnie, to tym bardziej może być jutro. Zupełnie posypała jej się gra w drugim secie, serwis słabiutki, sporo podwójnych błędów, żadnego ryzyka, tylko praktycznie przebijanie na drugą stronę - jak to tak będzie wyglądało jutro to zobaczymy szybkie 2:0. Jednak wole nie ryzykować, i postawić po prostu czysty win Pavlyuchenkova, bo wiem na co stać Friedsam
Nic innego nie przychodzi mi tutaj do głowy, trzeba zagrać do kombinacji win Rosjanki. Praktycznie wszystko się sprawdziło, co pisałem o Niemce w jej dzisiejszym spotkaniu, ale tylko do połowy drugiego seta, gdzie grała jak z nut i nagle odcięło jej paliwo. Serwis zupełnie nie funkcjonował, pojawiły się głupie, proste błędy, co wykorzystała Szwedka, kontrolując od tego momentu spotkanie niemalże do końca meczu. 3 set też toczony w dramatycznych wręcz okolicznościach, błędy praktycznie po każdej stronie, więcej wydawałoby się popełniała Friedsam, ale Szwedka też zupełnie opadła z sił pod koniec spotkania i rywalka przy lekkiej poprawie gry i lepszym serwisie wymęczyła zwycięstwo, które po pierwszym secie wydawało się wręcz pewne. U Rosjanki niemalże podobny scenariusz, pewnie wygrany pierwszy set, prowadzenie w drugim i nagle pojawiły się błędy, straciła kilka gemów pod rząd, brała medicala, ale nic poważnego się nie wydarzyło, na pewno Pavlyuchenkova po utracie kilku gemów pod rząd chciała również zagrać na czas. Wszystko wróciło do normy w 3 secie, gdzie wróciła do swojego optymalnego tenisa z mocnym płaskim uderzeniem i precyzyjnym serwisem. Nawet medical Flipkens nie miał tutaj wpływu na wynik meczu, bo wyraźnie prowadzenie Rosjanki pod koniec spotkania pewnie dowiozła do końca. Dla Friedsam to pierwszy finał takiej rangi w karierze, ma talent, zwłaszcza do gry na hali, ale zupełnie brakuje jej doświadczenia i już dzisiaj było widać przy pewnym prowadzeniu w meczu kłopoty z psychiką, ale dla takiej zawodniczki, która ma szanse na pierwszy finał w karierze to normalna sprawa. Pavlyuchenkova to zupełnie inna półka, grywała juz z najlepszymi, ogrywała wiele razy wyżej notowane rywalki, dla niej taki finał to wręcz normalka. Niemka na pewno postraszy, ale na nic więcej bym nie liczył, już dzisiaj nie wytrzymywała psychicznie i kondycyjnie, to tym bardziej może być jutro. Zupełnie posypała jej się gra w drugim secie, serwis słabiutki, sporo podwójnych błędów, żadnego ryzyka, tylko praktycznie przebijanie na drugą stronę - jak to tak będzie wyglądało jutro to zobaczymy szybkie 2:0. Jednak wole nie ryzykować, i postawić po prostu czysty win Pavlyuchenkova, bo wiem na co stać Friedsam
5,3K
wlodek02
Użytkownik
Dyscyplina: Tenis WTA Linz
Spotkanie: Friedsam - Pavluchenkowa
Typ: Friedsam
Kurs: 3.60
Bukmacher: Unibet
Godz. 14:00
Analiza:
Finałowy mecz turnieju w Linzu. Bukmacherzy zaszaleli z kursami na Rosjankę. Pavluchenkova to ciągle niewykorzystany potencjał.Obecnie zajmuje 29 miejsce w rankingu. Ten sezon bezbarwny bez sukcesów final w słabo obsadzonym Waszyngtonie. Natomiast Niemka dopiero wchodzi do wielkiego tenisa 118 w rankingu. Widać przebłyski talent uw grze Friedsam trzysetówka na Roland Garros z Sereną. Obie zawodniczki bardzo silnie zbudowane opierają grę na silnych uderzeniach z głębi kortu oraz silnym serwisie. Poruszanie po korcie obu zawodniczek pozostawia wiele do życzenia. W Linzu obsada turnieju była bardzo przeciętna. Niemka wygrała z Gasparyan, Mitu, Rybarikovą, Larson więc przeciętne zawodniczki. Natomiast Rosjanka pokonała Flipkens, Voegle, Siniakowa, Krunic Moim zdaniem finał będzie wyrównany i po takim kursie nic tylko grać grubo na Friedsam.
Spotkanie: Friedsam - Pavluchenkowa
Typ: Friedsam
Kurs: 3.60
Bukmacher: Unibet
Godz. 14:00
Analiza:
Finałowy mecz turnieju w Linzu. Bukmacherzy zaszaleli z kursami na Rosjankę. Pavluchenkova to ciągle niewykorzystany potencjał.Obecnie zajmuje 29 miejsce w rankingu. Ten sezon bezbarwny bez sukcesów final w słabo obsadzonym Waszyngtonie. Natomiast Niemka dopiero wchodzi do wielkiego tenisa 118 w rankingu. Widać przebłyski talent uw grze Friedsam trzysetówka na Roland Garros z Sereną. Obie zawodniczki bardzo silnie zbudowane opierają grę na silnych uderzeniach z głębi kortu oraz silnym serwisie. Poruszanie po korcie obu zawodniczek pozostawia wiele do życzenia. W Linzu obsada turnieju była bardzo przeciętna. Niemka wygrała z Gasparyan, Mitu, Rybarikovą, Larson więc przeciętne zawodniczki. Natomiast Rosjanka pokonała Flipkens, Voegle, Siniakowa, Krunic Moim zdaniem finał będzie wyrównany i po takim kursie nic tylko grać grubo na Friedsam.
5,2K
tarki16
Użytkownik
wlodek błagam Cię, nie wiem czy oglądałeś turniej w Linzu, czy opierasz tylko swój typ na statystykach. Co ma mecz z Sereną do dzisiejszego finału to nie wiem. Kursy są adekwatne do tego, co prezentują obydwie zawodniczki. Rosjanka biję tu Niemkę o głowę doświadczeniem, dla Friedsam to pierwszy finał w karierze i ona może to przegrać w głowie, już wczoraj z Larsson miała problemy z koncentracją i dowiezieniem spotkania w dwóch setach do końca. Niemka poza mocnym serwisem i atomowymi atakami, które od 2 seta zupełnie zniknęły, nie posiada nic w swoim repertuarze zagrań. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby to wygrała, chyba tylko katastrofalna forma Rosjanki, oraz mecz życia Friedsam, a na to się nie zapowiada, jeśli serwis nie będzie funkcjonował przez całe spotkanie, to nie ma co szukać w tym pojedynku.
235,6K
dx2
Użytkownik
Friedsam-Pavlyuchenkova 2 @1.3
Anna-Lena Friedsam gra swoj pierwszy final w karierze i to juz dla niej presja straszna. Anastasja Pavlyuchenkova ma duzo wieksze doswiadczenie i duzo wiecej meczow rozegrala w najwiekszych turniejach. Rok temu Pavlyuchenkova wygrywala turniej w Moskwie, gdzie bardzo dobrze sie jej wiedzie, tym razem moze wygrac turniej poprzedzajacy turniej w stolicy Rosji, czyli w austriackim Linzu. Zawsze to final, a punkty beda sie zgadzac na koniec roku. Friedsam wczoraj miala sporo szczescia w meczu z Larsson i tam Szwedka powinna moim zdaniem ten mecz zamknac, ale obejrzalem tam tylko trzeciego seta. Sadze, ze Friedsam powalczy, ale w kluczowych momentach Pavlyuchenkova bedzie gora, a Niemce gdy jest pod presja to przydarzaja sie dziwne uderzenia w siatke lub podwojne bledy, tak wiec Rosjanka slusznie wydaje sie faworytka, ale grac warto tylko w kombinacji przy takim kursie rzecz jasna.
Anna-Lena Friedsam gra swoj pierwszy final w karierze i to juz dla niej presja straszna. Anastasja Pavlyuchenkova ma duzo wieksze doswiadczenie i duzo wiecej meczow rozegrala w najwiekszych turniejach. Rok temu Pavlyuchenkova wygrywala turniej w Moskwie, gdzie bardzo dobrze sie jej wiedzie, tym razem moze wygrac turniej poprzedzajacy turniej w stolicy Rosji, czyli w austriackim Linzu. Zawsze to final, a punkty beda sie zgadzac na koniec roku. Friedsam wczoraj miala sporo szczescia w meczu z Larsson i tam Szwedka powinna moim zdaniem ten mecz zamknac, ale obejrzalem tam tylko trzeciego seta. Sadze, ze Friedsam powalczy, ale w kluczowych momentach Pavlyuchenkova bedzie gora, a Niemce gdy jest pod presja to przydarzaja sie dziwne uderzenia w siatke lub podwojne bledy, tak wiec Rosjanka slusznie wydaje sie faworytka, ale grac warto tylko w kombinacji przy takim kursie rzecz jasna.
- Status
