Napiszę wiecej szczegółów mojej strategii.
Zaczynam od 0,4£ na lay z zobowiązaniem powiedzmy 17. Po przegranym biegu zwiększam stawkę tak, aby w kolejnych 4-5 biegach odrobić stratę czyli 6,8£. Jeżeli np. w trzecim biegu znowu przegram, to jeszcze bardziej zwiekszam stawkę, żeby w kilku kolejnych biegach odrobić wcześniejsze straty. Stawke zwiekszam max 3 razy. Jezeli po trzecim podniesieniu stawki nie uda mi się odrobić strat i znowu mam przegrany wyścig, kończę i wracam do podstawowej stawki 0,4£. Po prawie 1800 biegach mam bardzo dobry ROI, ale nie jestem przekonany, że w dłuższej perspektywie będzie to oplacalna strategia. Co sądzicie o tym?