Wczoraj piłkarze Twente Enschede zawiedli na całej linii, zagrali bez zaangażowania, irytował swoją grą Ola John, poza tym nie widziałem na boisku drużyny, która chciałby to spotkanie za wszelką wygrać, co więcej - w ogóle wygrać. Duże rozczarowanie, a dzisiaj swoje ostatnie już mecze w fazie grupowej Ligi Europejskiej zagrają kolejne dwa holenderskie zespoły, AZ i PSV.
Zacznę od meczu
AZ Alkmaar - Metalist Charków. Ekipa Kalmarów dziś nie może pozwolić sobie na stratę punktów, bo o drugą lokatę walczyć będzie również
Austria Wiedeń i możemy przypuszczać, że pokona szwedzkie Malmö FF (w tym meczu poważnie zastanowiłbym się nad typem bramkowym, bo austriacki klub potrzebuje wielu trafień). Ja zakładam osobiście, że AZ pokona Metalist, który w Holandii nie wystąpi w najmocniejszym składzie, ale o tym później. Trener miejscowych Gertjan Verbeek w dzisiejszym meczu nie będzie mógł skorzystać z usług trzech piłkarzy - kontuzjowanego obrońcy Dirka Marcellisa (13/0), a także Ruuda Boymansa (2/0) oraz Maartena Martens (2/1), którzy wracają do gry po dłuższym rozbracie z futbolem (obaj zagrali ostatnio w spotkaniu Jong AZ). Najprawdopodobniej nie zobaczymy także Bretta Holmana (17/4), który ma problemy zdrowotne. Podsumowując, można śmiało powiedzieć, że lider holenderskiej
ekstraklasy zaprezentuje się w ostatnim meczu
LE w mocnym zestawieniu.
Z informacji, które udało mi się uzyskać,
Metalist natomiast zagra dziś poważnie osłabiony, bo aż sześciu podstawowych piłkarzy nie znalazło się w kadrze na ten mecz. Mowa oczywiście o Brazylijczykach i Argentyńczykach, którzy udali się już na zasłużone urlopy (trzecia lokata w lidze i niewielka strata do Dynama Kijów + awans do 1/16 finału
LE). Lista nieobecnych, to - ofensywni pomocnicy
Fininho (18/4),
Cleiton Xavier (kapitan drużyny, 24/9) i
José Ernesto Sosa (23/6) oraz ten odpowiedzialny za defensywę
Juan Manuel Torres (21/0), a także dwóch napastników -
Taison (23/6) i
Jonathan Cristaldo (25/10). Braki po prostu olbrzymie i według mnie znacząco wpłyną na grę zespołu gości, choć trener Myron Markevych jest przekonany, że zmiennicy zaprezentują się godnie i będą w stanie sprostać faworyzowanym Kalmarom. Ja mam w tej kwestii odmienne zdanie i moim zdaniem AZ wygra, zapewniając sobie awans.