Cilic vs Sijsling
Handicap setów Sijsling +1,5 e:
Unibet
2,5
Kurs wysoki, więc warto grać. Sijsling to gracz halowy i nawierzchnia typu hard jest dla niego. 2 dni temu pokonał Melzera w dwóch setach (jeden set po TB), więc moc i dyspozycja serwisowa chyba go nie opuściła, skoro wygrał to fizyczne starcie. Wcześniej w Roterdamie sprawił sensację eliminując Tsongę, ale następnie odpadł z Klizanem. Nie jest wirtuozem, ale takie turnieje jak Memphis dają mu okazję, by wygrywać i osiągać dobre wyniki ze światową czołówką. Zdecydowanym faworytem meczu jest Chorwat Cilic. Marin 10 dni temu wygrał turniej u siebie w Zagrzebiu pokonując Jużnego, Melzera, Kavcica i Zemlję. Generalnie w tym roku Cilic przegrał tylko 2 mecze (Paire, Seppi), ale nie grał z nikim z topu. Wydaje mi się, że po sukcesie może pojawić się u niego lekkie rozprężenie, co oznacza kłopoty w dzisiejszym meczu. Chorwat zmierzył się już w Memphis ze swoim rodakiem Dodigiem i oddał mu pierwszego seta, co przyjmuję jako dobry znak przed dzisiejszym meczem.
R.Williams vs A. Dolgopolov
Typ:1 e:trzeba było grać handi
1:2
Unibet
3,7
Skusił mnie ten kurs, bo wydaje się trochę przegięty biorąc pod uwagę dyspozycję Amerykanina: 8 wygranych spotkań z rzędu, nie przegrał w lutym ani razu, bilans w tym roku 11/3. Pod wygranej w Challengerze w Dallas nie przegrał jeszcze meczu, na swoim terenie, na dodatek w hali to bardzo solidny zawodnik. Fakt, że ogrywał głównie graczy ze swojego podwórka (Ginepri, Johnson,Smyczek,Kuznetsov, Ram czy też kanadyjczyk Dancevic), ale jednak szacun dla niego, bo pokazuje niezły serwis, dobry forehand i opanowanie. Dziś jego rywalem jest jeden z tych, których lubię - Ukrainiec Dolgopolov grający niekonwencjonalnie i nieprzewidywalnie. Dolgo fatalnie zaczął rok: po wygranej z Nieminenem na początku stycznia (Brisbane) przegrał 5 kolejnych spotkań w Australii. Zrobił sobie przerwę i przełamał się w lutym w Pucharze Davisa ze Słowakami (Lacko, Martin). W Memphis ograł już słabego Niemca Phau, ale ciężko powiedzieć co pokaże starciu turniejowym z dobrym zawodnikiem będącym na fali. Widzę value w tym meczu, więc odpuszczam sobie granie handi i biorę czysty win na Amerykanina.
no i jeszcze jedno zdarzenie z Memphis godne uwagi
wszyscy mi to odradzają, ale się uparłem
Hewitt vs Istomin
Typ:1 e:lipa totalna
Bwin
2,5
Kilka lat temu kursy byłyby inne, ale cóż... taka jest rzeczywistość, że to Uzbek jest dziś faworytem. Przyznaję, że ma przyzwoite wyniki, ale z drugiej strony ma trochę farta, bo nawet jak trafia na znane nazwisko to akurat bez formy (np ostatnio Isner czy wcześniej Verdasco lub Klizan). A więc w Memphis ma już na rozkładzie Isnera, wcześniej w San Jose uległ Raonicovi, a wygrywał z Beckerem i Sweetingiem. Na AO pokonał Sijslinga i przegrał z Seppim po 5. setach. A co z Lleytonem? gra w kratkę i dużo zależy od dyspozycji danego dnia a czasem i godziny hehe - w Memphis pokonał go Querrey (wygrał 2 TB, a Hewitt jednego seta wygrał do 1
), a wcześniej Kangur wygrał praktycznie przegrany mecz z Kavcicem. No dziwnie gra i już... mega nieregularny jest, ale na szczęście ma jeszcze przebłyski. Dlaczego więc Australijczyk, a nie Uzbek? zauważyłem, że Istomin nieźle radzi sobie z wysokimi, mocno walącymi chłopami (dziwnie to brzmi ???? . Ma przecież na koncie Isnera, Sijslinga czy Sweetinga, a i z Raonicem grał dobrze i nie był bez szans. Natomiast jak gra z mniejszym, ruchliwym graczem (u Hewitta dojdzie do tego dobry backhand) to się nieco gubi (patrz mecz Chińczykiem Wu). Grali ze sobą 2 razy i jest 1:1. Ostatni mecz 13.01.2013 na korzyść Istomina 7:5, 7:5, ale to było dopiero noworoczne przetarcie.Moim zdaniem po 3 setach wygra legendarny Australijczyk. Come on!!
16,7K
