>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

ATP Tour - Montpellier, Zagrzeb & Vina del Mar, 04-10.02.2013

Status
Zamknięty.
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
Open Sud de France

Miejsce: Montpellier (Francja)
Data: 04.02.2013-10.02.2013
Rozmiar drabinki: S-28 D-16
Nawierzchnia: Indoor Hard
Pula nagród: €410,200
Oficjalna strona: http://www.opensuddefrance.com/



PBZ Zagreb Indoors

Miejsce: Zagrzeb (Chorwacja)
Data: 04.02.2013-10.02.2013
Rozmiar drabinki: S-32 D-16
Nawierzchnia: Indoor Hard
Pula nagród: €410,200
Oficjalna strona: http://www.zagrebindoors.com/



VTR Open

Miejsce: Vina del Mar (Chile)
Data: 04.02.2013-10.02.2013
Rozmiar drabinki: S-28 D-16
Nawierzchnia: Clay
Pula nagród: $410,200
Oficjalna strona: http://www.vtropen.cl/




Zapraszam do dyskusji i pisania analiz​
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Wszyscy kochamy Melbourne i australijskie lato, ale pierwszy etap sezonu 2013 już prawie za nami, czas na kolejny, w którym znów swoje szanse dostaną tenisiści preferujący konkretniejsze nawierzchnie (ziemniaki - ziemię, bombowcy - hale). W Chile wraca Nadal, w Montpellier znakomita obsada jak na rangę turnieju, ja natomiast skupie się niemal całkowicie na śledzeniu turnieju w stolicy Chorwacji ;) Zresztą od kilku lat ten event przykuwa szczególnie moją uwagę w tym okresie sezonu i dzięki temu mam bardzo wyrobione zdanie na temat szans poszczególnych tenisistów oraz najważniejszych czynnikach, które mają wpływ na wynik meczu, na tej nawierzchni.


&quot;Puchar Słowian&quot;


Zacznę od początku. Dom Sportova w Zagrzebiu to hala sportowa, która wytwarza bardzo specyficzny klimat, który wydaje mi się, że trzeba po prostu polubić, by dobrze się tam czuć. Myślę, że to głównie z tego względu można nazwać ten turniej Słowiańskim, atmosfera typowa dla nas, Słowian, na trybunach dużo się dzieje. Pozostali zawodnicy (a naliczyłem, że 15 na 24 pewnych startu tenisistów należy do wspomnianej grupy kulturowej) czyli m.in. Niemcy, Holendrzy, Austriacy, czy Włosi kulturowo aż tak się nie różnią, na ogół grają w tym (lub podobnych turniejach) co roku i ich wybór nie jest przypadkowy. Francuzi &quot;patriotycznie&quot; zagrają w Montpellier, ale brak Hiszpanów, czy tenisistów opierającym tenis na solidności (jak Darcis, Ito, czy Hajek zgłoszeni do turnieju we Francji) nie jest przypadkowy. Oni po prostu na tym korcie nie mieliby czego szukać, zanim by się odnaleźli, pakowaliby walizy do domu i przekonało się o tym wielu w poprzednich edycjach zawodów. Jedynym wyjątkiem od normy jest Somdev Devvarman, debiutant, który co prawda grał i to nawet trzy lata pod rząd w Zagrzebiu... Ale w challengerze na ceglanej mączce...

Oto lista zgłoszonych zawodników:

1 Cilic, Marin CRO 15
2 Seppi, Andreas ITA 23
3 Youzhny, Mikhail RUS 25
4 Melzer, Jurgen AUT 29
5 Klizan, Martin SVK 30
6 Baghdatis, Marcos CYP 36
7 Dimitrov, Grigor BUL 48
8 Lacko, Lukas SVK 51
9 Zemlja, Grega SLO 55
10 Haase, Robin NED 56
11 Becker, Benjamin GER 65
12 Muller, Gilles LUX 67
13 Sijsling, Igor NED 68
14 Dodig, Ivan CRO 72
15 Rosol, Lukas CZE 73
16 Kubot, Lukasz POL 74
17 Phau, Bjorn GER 75
18 Donskoy, Evgeny RUS 81
19 Devvarman, Somdev IND @85
20 Bedene, Aljaz SLO 86
21 Kavcic, Blaz SLO 94
22 (Q)
23 (Q)
24 (Q)
25 (Q)
26 (WC) Karlovic, Ivo CRO 103 *
27 (WC) Veic, Antonio CRO 132
28 (WC) Pavic, Mate CRO 370

Alternates:
1. Cipolla, Flavio ITA 95
2. Kamke, Tobias GER 98
3. Karlovic, Ivo CRO 100
4. Kukushkin, Mikhail KAZ 107
5. Sela, Dudi ISR 109
6. Bemelmans, Ruben BEL 111
7. Haider-Maurer, Andreas AUT 112
8. Berankis, Ricardas LTU 113
9. Jaziri, Malek TUN 116
10. Serra, Florent FRA 118
11. Ouanna, Josselin FRA 120
12. Tursunov, Dmitry RUS 122
13. Bachinger, Matthias GER 123
14. Bogomolov Jr., Alex RUS 129
15. Veic, Antonio CRO 131

* Karlovic jest też trzech na liście rezerwowych, więc jeśli w ciągu najbliższych dni wycofa się co najmniej 3 tenisistów to automatycznie wskakuje do drabinki, zwalniając dziką kartę, którą organizatorzy będą mogli przeznaczyć, dla kolejnego swojego reprezentanta.

Nawierzchnia to bardzo niepozorny hard (RuKort Hard), przy którym piłeczka odbija się nieco niżej niż na &quot;zwykłym&quot; korcie twardym, dostaje nieco większego przyspieszenia, ale piłeczka zachowuje się inaczej niż na innych teoretycznie podobnych nawierzchniach w Europie, czy Ameryce (chodzi oczywiście o korty pod dachem). Z tego co pamiętam to Kremlin Cup w Rosji i kilka tamtejszych challengerów było rozgrywane na tym typie nawierzchni. Ciągle znaczącą, wręcz kluczową rolę odgrywa serwis, umiejętnie wykonany kick bardzo się przydaje w Zagrzebiu. Dużo rotacji i umiejętności w ich odkręcaniu, po prostu nienaganna technika, to elementy wymagane od tenisisty, który chce osiągnąć coś tutaj. Skuteczność pod siatką i spryt w gierkach na małe kara to moim zdaniem ostatnie kluczowe elementy, które musi mieć opanowane do perfekcji pretendent do tytułu. Podsumowując to bardzo szybki kort, &quot;promujący&quot; dobrze wyszkolonych technicznie tenisistów. Tutaj wbrew pozorom kąty, spryt i technika liczą się dużo bardziej niż potężna siła. Po prostu to turniej nie dla jeźdźców bez głowy, ale dla przebijaczy tym bardziej nie. Próbka tego co trzeba prezentować w hali Sportova:


Jeśli ktoś zna style tych panów to wystarczy zerknąć dosłownie na minutkę filmiku. Zresztą idealnym porównaniem do tego (przeciwstawieniem wręcz) jest to co prezentuje Berrer (a raczej co prezentował w latach 2010-2012, kiedy to dochodził dwukrotnie do finałów i ostatnio przed rokiem do 1/2) do tego co gra w rozgrywanym w tym tygodniu challengerze w Heilbornn (tu przypomina mi właśnie &quot;jeźdźca bez głowy&quot;). Dla Niemca ATP250 Zagrzeb to ulubiony turniej w kalendarzu i mam nadzieję, że nie zapomniał w tym roku zapisać się... Do kwalifikacji, które (jeśli to uczynił) powinien śpiewająco przebrnąć.

Na wstępie tyle, ale jeszcze dokładniej niż ogólnym info o turnieju, przyjrzałem się zgłoszonym zawodnikom. I naprawdę bardzo szybko kreuje się w moich oczach faworyt oraz tenisiści, którzy mogą tutaj zaskakiwać skutecznym tenisem.

CDN. A moja reputacja będzie wskaźnikiem waszego zainteresowania ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +33
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Tym razem co nieco o tenisistach, na razie tylko kilku, którzy moim zdaniem turnieju w Zagrzebiu nie zwojują. Jeśli będę miał czas i wenę to w przeciągu najbliższego tygodnia postaram się przedstawić wszystkich uczestników. Jako że strasznie mi zależy na tym, żeby w końcu zacząć typować z sensem, postanowiłem bardzo dokładnie przyłożyć się do analizowania konkretnego turnieju (w tym przypadku eventu Zagrzebiu), zwracając uwagę na najdrobniejsze detale, jeśli i to nic nie da, to ten tydzień będzie ostatnim, w którym to robię, niemniej jednak spróbuję. Mam dużo wolnego czasu i generalnie nic nie tracę, mam nadzieję że dużo zyskam :]
Na starcie jeszcze ciekawostka. Sprawdziłem kto, gdzie ma zamiar grać w kolejnych tygodniach. Wyniki poszukiwań okazały się ciekawe i dają do myślenia w kilku przypadkach:
- Becker San Jose
- Dodig San Jose
- Donskoy San Jose
- Karlovic San Jose
- Kavcic San Jose/Sao Paulo
- Bedene Sao Paulo
Cztery pogrubione nazwiska, czyli to czego szukałem. Turnieje w SJ i SP zostaną rozegrane od 18.02, czyli w kolejnym tygodniu, wtedy też ruszy &quot;500&quot; w Rotterdamie. W Holandii na liście zgłoszeniowej jest aż 13 graczy, którzy mają zagrać w Zagrzebiu, ale to nic nadzwyczajnego. Rozumiem też, że ktoś decyduje się na grę w Stanach, tym bardziej, że tam również ruszy seria mniejszych turniejów, będzie &quot;500&quot; a w marcu Mastersy w IW i Miami, ale ktoś kto poważnie traktuje występ w Zagrzebiu, liczy się z tym, że po dobrym występie w stolicy Chorwacji, podróż i brak aklimatyzacji w USA sprawią, że występ w kolejnym tygodniu jest bezsensu (dlatego np. Cilic, czy Lacko, którzy wybierają się do USA, zrobią to tydzień później). Bedene planuje Tourne po Ameryce Południowej, to także rozumiem, ale skoro lepiej czuje się na cegle, to czemu nie zacząć by już w Chile? Oczywiście plany startowe można zmienić, wycofać się z danego turnieju, ale takie informacje pokazują, że niektórzy z góry zakładają, że w Chorwacji za długą nie posiedzą. Nie pogrubiłem Chorwatów, bo im mobilizacji nie zabraknie, ale formą ostatnimi czasy nie mogą się pochwalić.
Mało to istotny fakt, ale warto mieć to w zapasie, choć traktuje to bardziej jako ciekawostkę. Generalnie: Cilic, Lacko, Becker, Dodig, Donskoy i Karlovic wybierają się w najbliższych tygodniach do USA, Bedene i Kavcic (chyba?) wybiorą Amerykę Południową a cała reszta pozostanie w Europie. Najbardziej efektownie najbliższe tygodnie ma zamiar spędzić... Łukasz Kubot! Polak w poszukiwaniu punktów, wybrał najdziwniejszą z możliwych dróg. Po Zagrzebiu, zagra w trzech kolejnych &quot;500&quot; (tydzień po tygodniu). Najpierw Rotterdam, później Memphis i na koniec Acapulco. Punktów do zdobycia najwięcej jak się da, ale logiki w tym nie ma żadnej. 3 różne nawierzchnie, 3 kontynenty... No, ale Łukasz nie musi się martwić raczej tym, że w którymś z miast zostanie do niedzieli :grin:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najsłabsze ogniwa:
1. Bjorn Phau
W Zagrzebiu po raz drugi (2007 porażka 1 runda). Niemiec ma już 34 lata na karku, specjalnie nigdy się nie wyróżniał, nie wszedł do czołowej 50 i już raczej nie wejdzie, choć dzielnie broni miejsca w 100. Za mocno obsadzony jest ten turniej, by ktoś taki osiągnął tu dobry wynik. Za słaby serwis (szczególnie kulejący drugi), za mało akcji pod siatką (i umiejętności ich wykańczania) i generalnie tak ważnej tu techniki. W dodatku przed tygodniem kreczował w challengerze, w sumie turniej by na tym zyskał, gdyby w miejsce Bjorna mógł wskoczyć ktoś inny, na co po cichu liczę... Bo zarobić na jego porażce się pewnie nie uda, mimo że pod względem rankingu nie jest najgorszy.
2. Evgeny Donskoy
O ile w przypadku Donskoya liczę na progres w tym sezonie i skok rankingowy, to w tym turnieju nie wróżę mu sukcesów. Fajnie się pokazał w Melbourne, ale to zamknięta karta. Przez ostatnie lata o tej porze, grywał w challengerach, w różnych częściach Europy, w Afryce... Przechodzi szczebel wyżej i od razu rzuca sobie ciężkie wyzwanie, turniej wymagający dużych umiejętności technicznych i zrównoważonej ofensywy bez szarżowania i tego mi właśnie najbardziej u niego brakuje. Zacznie w swoim stylu strzelać to szybko stąd wyleci, jeśli traci na gracza &quot;mądrzejszego&quot; a tacy to tutaj zdecydowana większość. Generalnie też za mało widać go pod siatką, umiejętności tam też wątpliwe (do poprawy). Drugie podanie także może być sporym mankamentem. Na podobnej nawierzchni na poziomie challenger robił super wyniki, ale na turniejach w Rosji i na poziomie, którego nie da się porównać do ATP. Tu szczególnie liczę na to, że trafi na kogoś o podobnym rankingu i że buki wezmą do siebie za bardzo pokonanie Youzhnego tam i dadzą młodemu Rosjaninowi duże szanse. Osobiście mu ich nie daje.
3. Antonio Veic
Raczej staram się nie stawiać przeciwko gospodarzom, tym bardziej w Chorwacji, gdzie zawsze gospodarze byli groźni. No, ale Veic to jedyny ich zawodnik, który specjalnie nie ma czym postraszyć. Ostatnie 3 edycje turnieju kończył na pierwszych rundach i szczerze mówiąc nie przegrywał z późniejszymi triumfatorami. Raz zdarzyło mu się wygrać tu dwa mecze, ale było to dawno i miał wtedy dużo szczęścia. W tym momencie to już 25 letni chłop, który zatrzymał się w rozwoju i nie zapowiada się by miało się coś zmienić. Bardzo rzadko grywa w halach, nie leżą mu szybkie korty i o ile na wolniejszym korcie, potrafi sobie wypracować punkt, to gdy szuka szybkich rozwiązań to na ogół kończy się to błędem. Serwis w porównaniu do większości, która tu zagra marny, bardzo marny. Jedyny z Chorwatów, preferujący defensywny tenis, to się nie sprawdza w ich rodzimym turnieju.
4. Gilles Muller
Pierwszy raz w Zagrzebiu, nie wiem ile razy miał do czynienia z takim kortem, ale zapewne nie wiele. Grał kilka razy w Moskwie, bez żadnych sukcesów (mimo, że hala to teoretycznie nawierzchnia która mu odpowiada). W tym roku bilans 0-4, zresztą sprawdziłem statystyki tych spotkań i tylko raz ponad 50% wygranych z drugiego podania, po pierwszym ledwo przebija 70%... Na takiego &quot;młotka&quot; to mało, tym bardziej, że rywale to poza Lacko poziom najwyżej challengerowy. W najlepszych czasach nie schodził poniżej 80% pierwszym, drugim także to 50% było barierą ciężką do przełamania. Widać też po prędkościach, że lata &quot;szarżowania&quot; serwisem zrobiły swoje i efektem jest to, że musi oszczędzać ramie i prędkości nie są już tak oszałamiające. Poza tym za dużo błędów robi, za szybko chce kończyć akcję, ta hala wymaga jednak cierpliwości.
5. Somdev Devvarman
Tutaj nawet nie ma sensu się rozpisywać. &quot;Mistrz&quot; defensywy nie ma tu czego szukać. Ze zgłoszonych, na papierze, ma najsłabsze podanie, nawet tym pierwszym nie może postraszyć. Mało błędów, ale też mało winnerów, w ogóle niewielki odsetek spotkań rozegranych w hali, co świadczy o tym, że na takich kortach nie czuje się najlepiej. W ostatnich latach wybierał w tym tygodniu turniej w Johannesburgu. Został zlikwidowany, więc zagra w Chorwacji, ale nie widzę żadnych atutów po jego stronie.
6. Mate Pavic ?
Tu znak zapytania, bo przyznam szczerze, że to jedyny gracz, którego nie widziałem na oczy. 20 lat, 190cm wzrostu, wygrany Wimbledon juniorów w deblu i raczej nie mam więcej informacji. Rok temu przegrał w kwalach z Bedene. Jeśli go widzieliście to byłbym bardzo wdzięczny za jakieś info (co do serwisu, ciągu na siatkę, regularności itp.) ;)

CDN. A moja reputacja będzie wskaźnikiem waszego zainteresowania ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Nie przestawiłem się jeszcze po Australian Open na normalny tryb życia a spotkań mało, czasu dużo, w oczekiwaniu na finał, przesyłam kolejną porcję lektury ;)
Tym razem o tenisistach, którym wielkich szans na dobry wynik nie daję, ale oni mają jakieś atuty i nie należy ich od razu skreślać. Przed startem uznaje tę grupę, jako &quot;zaplecze&quot; dla najlepszych, w trakcie turnieju, będę oczywiście wprowadzał korekty do swoich uwag na temat danego gracza ;)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zaplecze:​

1. Benjamin Becker
Niemiec obrał podobną drogę jak przed rokiem i po tym turnieju uda się na Tourne po USA. Tam ma większe szanse na punkty, ale tutaj też nie jest bez szans. Rok temu debiutował w tym turnieju, przegrał w kwalifikacjach z Lajovicem, ale sytuacja była inna, bo połowę 2011 roku leczył kontuzję i ten występ był tak naprawdę jednym z pierwszych po powrocie na kort. Rozkręcił się nieco później, m.in. zaliczając za kilka tygodni finał w Memphis. U Niemca dużo siedzi w głowie, bo potencjał ma ogromny, technicznie zaawansowany gracz, ze świetnym serwisem, z dobrą skutecznością przy siatce (bez latania tam na siłę). Z głębi kortu też potrafi grać mądrze, rozgrywać akcję jak należy, ale często przychodzą mu do głowy głupie pomysły, podpala się, robi błędy... Ciężko powiedzieć na co go stać, ale z niejednym w tym turnieju może a nawet powinien sobie poradzić.
2. Aljaz Bedene
Bardzo się w ostatnich latach rozwinął Słoweniec i powinien się rozwinąć jeszcze bardziej, bo potencjał ma duży. Oba skrzydła bardzo pewne, do bólu regularny, ale ostatnio widać, że coraz lepiej wychodzi mu także przejmowanie inicjatywy, widać postęp w każdym elemencie gry ofensywnej. Serwis także wydaje się bardzo pewny, mimo że nie osiąga dużych prędkości to znakomicie zastępuje to dobrymi kierunkami. Próbował tu przejść kwale w 2012 i 2011, dwa razy się nie udało, tym razem na pewno zagra w turnieju głównym. Jeśli trafi na kogoś, kto bombarduje z końcowej i nie podpali się jeśli będzie musiał kończyć na dwa, trzy razy to przegra, ale jak widać zagrają tu też zawodnicy o bardziej defensywnym nastawieniu i tak zwani &quot;jednostrzałowcy&quot;, z którymi znowu powinien sobie poradzić.
3. Łukasz Kubot
Łukasz wciąż gra swoje, chociaż już tak mocno nie błyszczy, Polscy kibice też odstawili go na boczny plan, gdy tylko pojawiły się sukcesy Jurka. No, ale Kubot dalej gra w tenisa i robi to na niezłym, powtarzalnym poziomie. Serwis to wciąż duży atut, gra przy siatce to światowa czołówka i to będzie tu jego wielkim atutem. Tylko tym turnieju nie wygra, ale jeśli znów trafi (jak przed rokiem tutaj) na rywala pokroju Violi to rozstrzela go bardzo szybko. Jeśli chodzi o defensywę Polaka to mam sporo zastrzeżeń, ale biorąc pod uwagę, to że Łukasz dzięki deblowi ogarnął wiele &quot;sztuczek&quot;, takich jak zagrywanie lobów, gra na małe kara, czy łapanie na siatce, nawet bardzo trudnych piłek to ten turniej a bardziej ta nawierzchnia da mu możliwość na walkę.
4. Lukas Rosol
Tenisista w sumie trochę podobny do Kubota i daje mu mniej więcej takie same szanse (kto dalej dojdzie, o tym w dużej mierze zadecyduje losowanie). Serwis na podobnym (wysokim) poziomie, pierwsze podanie z bardzo dobrymi prędkościami, pod siatką melduje się niewiele rzadziej. Lubi grać w halach, stosunkowo często wybiera tego typu imprezy. W 2012 wygrał nawet dwa mecze w Kremlin Cup (ta sama nawierzchnia), więc specyfika kortu go nie zaskoczy. Zresztą grał tu w 2012 i jakby podobieństw do Kubota było mało, to na dodatek odpadł w pierwszej rundzie z Baghdatisem, który w kolejnej wyeliminował Polaka.
5. Martin Klizan
Słowak na początku roku rozczarowuje, ale nie zapominajmy o jego możliwościach, umiejętności obrony i chyba przede wszystkim przejścia z owej obrony do skutecznego ataku. Serwis nie jest jego główną bronią, nigdy nie był i zapewne nie będzie, ale co już zdążył pokazać i bez wsparcia w tym elemencie dawał sobie radę. Nadrabiał techniką i sprytem, wystarczająco często biega do siatki, nie są to incydentalne wydarzenia, ale nie zobaczymy go tam też po dwa razy w każdym gemie. Nie grał tu, więc w pierwszym meczu może się czuć &quot;dziko&quot;, co do samej nawierzchni to ewidentnie mu służy, w końcu na RuKort Hardzie rozgrywany jest turniej w St. Petersburgu, który Słowak przed rokiem wygrał (1 tytuł w karierze). Nie napalam się na jego dobry występ tutaj, zresztą będzie rozstawiony z wysokim numerem, ja w takim osobistym rankingu plasuje go znacznie niżej, bo zgubił gdzieś formę, robi bardzo dużo błędów, ale nie można go z góry przekreślać, jedna wygrana może mu dać dużo pewności (aktualny bilans 0-6), pytanie tylko czy szczęście dopisze przy losowaniu?
6. Robin Haase
Niedoszły zwycięzca wielkoszlemowy będzie tu szlifował formę przed domowym turniejem w Rotterdamie. Rok temu był tu w 1/4, chociaż to była bardziej zasługa łatwej drabinki (R1 - Chorwat, którego do dziś nie kojarzę - dzika karta i Bachinger). Niemniej jednak wie o co chodzi i czego się spodziewać a finał debla z Melbourne powinien dodać pewności siebie, natomiast duży zastrzyk gotówki na pewno nie pogorszy jego nastroju i pozytywnego nastawienia do gry w tenisa. Będąc szczerym to widziałem dwa mecze holenderskiej pary w Australii i dwa razy Robin wydawał mi się być słabszym ogniwem i to pod wieloma względami, ale Sijsling jest na fali, Haase ostatnio w dołku więc jestem w stanie to zrozumieć. Może teraz wróci do dawnego poziomu? Serwis i skuteczność pod siatką na duży plus, po tym sukcesie ciąg może być jeszcze większy, co może mu tylko pomóc, szczególnie tu, czy w Rotterdamie tydzień później. Podsumowując, Haase musi ogarnąć się jeśli chodzi o wymiany z końcowej, złapać rytm, szczególnie przy bekhendzie i przestać robić banalne, niewymuszone błędy. Wyniki przyjdą same (jeszcze rok temu był 33 na świecie).
Edit by Widzu: Clemenza jestem w szoku, zrobił niesamowtą prace! Wielkie dzieki i mam nadziej, ze to nie ostatni raz! Uzytkownicy za takie teksty beda Cie po nogach całowac.
 
Otrzymane punkty reputacji: +26
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Trochę cyrków było podczas finału AO, więc miałem czas żeby jeszcze trochę popisać ;) Zainteresowanie chyba jest, ja dzięki temu, że opisuje to nie tylko dla siebie staram się być do bólu obiektywny, mam nadzieję, że to się udaje. Zostały jeszcze dwie &quot;czwórki&quot;, pretendenci, Ci &quot;większy&quot; i &quot;mniejsi&quot;. Już raczej nie dzisiaj, ale postaram się to zrobić jak najszybciej, żeby mieć czas na przemyślenie i chwilę oddechu od tenisa, po wyczerpującym, bądź po bądź turnieju w Melbourne ;)

Teraz czas na kolejną grupę tenisistów. Nazwałem ją w ten sposób, ze względu na to, że każdy z nich ma potencjał, realne szanse i konkretne atuty by zaistnieć na dobre w turnieju. Mimo to na ten moment, nie widzę szans na to by któryś z nich mógł tu wygrać (biorąc pod uwagę kto zagra poza nimi, chodzi o tych których opiszę wkrótce). Niemniej jednak mają potencjał no i warto się im szczególnie przyglądać, bo jeśli ktoś złapie tu kosmiczną formę, czego nie można wykluczyć w przypadku żadnego gracza (a im wyżej tym szansa większa) to może być nie do zatrzymania. Teraz przedstawiam wam jak to widzę przed turniejem, w trakcie wszystko będzie ulegało stopniowym zmianom. Generalnie to czwórka, którą plasuje zaraz za faworytami, warto pamiętać jednak o ogromnych możliwościach i atutach każdego z nich.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Jest potencjał:​


1. Ivo Karlovic
Tego pana chyba kojarzy każdy fan tenisa. Dr. Ivo słynie oczywiście ze swojego serwisu, on na pewno nie zwalnia ręki, nie zwolni jej też w tym turnieju, bo o ile oczywiste jest to, że taki Muller, o czym już pisałem, czy przykładowo Roddick mierzący po kilkanaście cm mniej, muszą nadrabiać to jeszcze szybszym, energiczniejszym ruchem, w który wkładają maksimum siły, to Chorwat osiąga takie prędkości serwisowe w znacznej mierze przez niesamowity, rekordowy zasięg. Mówię o tym dlatego, że wielu serwismanów ma problemy z kontuzjami, szczególnie ramion, szczególnie po trzydziestce a Ivo cały czas się trzyma i nie słyszałem żeby narzekał. Co prawda forma ewidentnie spadkowa, ale wspomniany wiek robi swoje i tu chodzi także o kondycje, czas reakcji i tego typu sprawy. Często pod siatką, wiadomo jak ciężko go minąć, w tym turnieju będzie to szczególnie trudne, bo będzie miał się czym podeprzeć, ten kort daje takie możliwości. Serwisy po 220 km/h to wciąż norma, średnia pierwszego ponad 200 km/h także, drugiego około 190 km/h, to naprawdę robi wrażenie i nie pozwala przeciwnikowi na chwilę wytchnienia. No i pamiętajmy, że gra u Siebie, urodził się w Zagrzebiu, to jego miasto rodzinne, nigdy jeszcze tu nie wygrał, choć na pewno o tym marzy i mimo wieku i średnich wyników gdzie indziej, jestem pewny, że tu zmobilizuje się i da pokaz swojego najlepszego tenisa. Zresztą rok temu przegrał w 1/4 z późniejszym zwycięzcą - Youzhny, oczywiście po tie-breaku w trzecim secie, co nie przynosi mu ujmy. Jedyne co martwi to krecz w Heilbornn, mam jednak trochę czasu, postaram się znaleźć jakieś dokładniejsze info, co do stanu zdrowia olbrzyma.

2. Jurgen Melzer
Nie doceniłem Austriaka na początku sezonu, w sumie to wydawało mi się, że leci w dół i będzie leciał dalej, ale teraz przyznam, że chyba się myliłem. Doświadczenie robi swoje i nawet kilka wpadek nie zmienia faktu, że Jurgen to światowa czołówka, może już nie TOP10, ale na TOP30 wciąż zasługuje. Wciąż to zawodnik z urozmaiconym, trudnym dla rywala serwisem, ktoś kto często biega do siatki, gdzie świetnie sobie radzi, z głębi kortu jako jeden z niewielu preferujących taki styl, także potrafi ugryźć. I przede wszystkim tenisista uwielbiający takie korty, lubi grać w hali, lubi grać na konkretnie tym typie nawierzchni, bo może tu pokazać swój kombinacyjny tenis. Zresztą tylko w Zagrzebiu grywał w przeszłości regularnie i osiągał bardzo dobre wyniki. Nie powinien zawieść.

3. Blaz Kavcic
Słoweniec ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ogólnie to odkąd pamiętam to klasyfikowałem go w gronie &quot;ziemniaków&quot;, którzy nie potrafią się odnaleźć poza mączką, bezbarwnych i mało przyszłościowych graczy. Może już nie jest taki młody, ale ewidentnie zrobił postęp. Ma opanowaną grę przy siatce, ma dobre warunki, serwis, szczególnie pierwszy przynosi mu zaskakująco dobre rezultaty. Do tego jest do bólu regularny, no i to co staje się normą u Słoweńców, potrafi skontrować, czy to forhendem, czy bekhendem, choć trudno go nazwać ryzykantem. Całkiem udany miał początek sezonu, zeszły najlepszy w karierze. Co prawda w halach gra rzadko (porównując go do innych uczestników to bardzo rzadko), ale akurat w Zagrzebiu wystąpi 3x z rzędu. Odpadał z Karlovicem i Berrerem, o szczęściu w losowaniu nie ma mowy. Może w tym roku dopisze? Jeśli choć trochę to Blaz to wykorzysta, jestem przekonany.

4. Grega Zemlja
Kolejny Słoweniec, chyba jeszcze większy potencjał tenisowo. Serwis może nie tak mocny i fizyczny jak u Kavcica, ale za to precyzyjny i niemalże równie skuteczny. Ciąg do siatki również widoczny a tam równie wysoka skuteczność. Słoweńcy mają naprawdę dobrą szkołę tenisa, bo widać wśród tych czołowych graczy z tego kraju, powtarzalność, dobrze wyćwiczone konkretne elementy gry, cała trójka świetnie ogarnia taktykę i dzięki temu wykorzystuje do maksimum geometrię kortu. Zemlja to ich &quot;lider&quot; i wydaje mi się, że zawodnik najbardziej lubiący ryzykować, przez co jest najbardziej ofensywnym. Przez to, że potrafi także utrzymać piłkę w korcie ma duże szanse by zaistnieć w turnieju, możliwe że największe spośród trójki rodaków. Na początku sezonu był chory, ale wydaje mi się, że miesiąc przerwy pozwolił mu się dobrze przygotować.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Ciąg dalszy moich wywodów ;) Tym razem kolejna czwórka, zawodnicy, którzy realnie mogą myśleć o końcowym triumfie, chociaż jest tu kilku tenisistów, którzy mają jeszcze więcej atutów, ale o nich na końcu.
Generalnie z tego wszystkiego utworzył mi się taki &quot;ranking&quot; turniejowy, może podsumuję to na koniec, ale najważniejsze jest to, że tenisiści z każdej grupy powinni być naturalnymi faworytami w meczach z rywalami, z gorszej grupy, natomiast bezpośrednie pojedynki to powinny być mecze wyrównane (mówię o pierwszej rundzie, bo w kolejnych wszystko będę aktualizował, poprawiał, zmieniał).

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

&quot;Drugoplanowi&quot; faworyci:​

1. Ivan Dodig
Rakieta numer 2 w Chorwacji. Ivan to jeden z najbardziej ogranych w Zagrzebiu tenisistów. Rodowity &quot;Zagrzebianin&quot;, czuje się tu jak w domu a kibice szczególnie liczą na jego dobry występ. Zacznę od tego, że na 7 edycji tego turnieju, odkąd wrócił do kalendarza Tour, Dodig startował w 6, co prawda dwa pierwsze występy kończył na kwalach, ale biorąc pod uwagę fakt, że był wtedy anonimowym tenisistą to nie przynosi mu to ujmy. Zresztą w roku 2009, kiedy pierwszy raz przebrnął przez kwalifikacje (a był wtedy tenisistą 4 setki rankingu) i był to dla niego jeden z pierwszych występów na poziomie Tour, dotarł do 1/4, w której odpadł z ówczesną gwiazdą chorwackiego tenisa - Mario Ancicem, po drodze pokonując turniejową &quot;jedynkę&quot; Igora Andreeva i tenisistę czołowej 50, wydawało się największy talent tamtych lat - Ernestsa Gulbisa. Dwa lata później (2011) wygrał cały turniej, pokonując m.in. faworyta - Ljubicica, czy niesamowicie grającego tutaj Berrera. Piszę o tym po to, by nie brać pod uwagę rankingu Ivana, bo niby Dodig jest poza 50 ATP, niby najwyżej był na 32 miejscu (po wspomnianym sukcesie), niby nie wygrał żadnego innego turnieju, nie ma wzrostu i serwisu Ancica, czy Cilica, to jest ofensywnym tenisistą i w Zagrzebiu gra tenis, którego nie potrafi powtórzyć w żadnym innym turnieju. Ofensywny tenis, niezłe podanie, volley na przyzwoitym poziomie i zaangażowanie chyba nawet większe niż w turniejach wielkoszlemowych. Żeby pokonać Ivana w tym turnieju, trzeba zagrać na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Piszę o tym, bo jest kilku graczy, którzy są poza jego zasięgiem, ale jeśli nie zagrają najlepszego tenisa, to z Dodigiem w tym turnieju nie wygrają.
2. Marcos Baghdatis
Organizatorzy nazwali Marcosa &quot;son-in-low&quot; i mimo, że tym mianem określili kilku innych graczy, to w jego przypadku jest to najbardziej uzasadnione. Cypryjczyk grał w tym turnieju dwa razy (2007 i 2012) i oba starty wspomina bardzo dobrze. W debiucie w 2007 wygrał całe zawody, pokonując w finale, wielkiego faworyta - Ljubicica, w ubiegłym roku odpadł w 1/2 z rewelacyjnie grającym Lacko. O Marcosie jako tenisiście można powiedzieć tyle dobrego co i złego. Jest jednym z graczy, którzy cierpią na &quot;przerost ambicji&quot;, często gotuje się w głowie Cypryjczyka przez co ma mnóstwo problemów z osiąganiem dobrych wyników. Ten sezon rozpoczął naprawdę bardzo dobrze, będąc faworytem nie przegrał żadnego meczu, chociaż nie pokonał też nikogo wyżej notowanego. Co ważniejsze dla mnie, oglądając Marcosa w tym roku kilkakrotnie, widziałem zachowawczość i forsowanie tempa, co jest w jego przypadku niejako nowością. To przez podpalanie się i nieprzemyślane ataki traci masę punktów w każdym meczu. Aktualnie widać, że stara się być cierpliwy i mimo, że wciąż robi w każdym meczu więcej UE niż zagrywa Winnersów to trzeba się z tym pogodzić, bo to jest wpisane w jego styl i podejrzewam, że nie zmieni się to do końca jego kariery. Serwis na początku sezonu funkcjonował nadzwyczaj dobrze, pierwsze podanie ze świetnymi osiągami (średnio 190km/h podczas AO), ogromne umiejętności volleyowe, czucie piłki i generalnie technika na poziomie najlepszych tenisistów w Tour. Słabsza strona to bekhend, który jest i zawsze będzie kopalnią punktów dla rywala. Mimo to widzę więcej za niż przeciw dla niego w tym turnieju, płaskie uderzenia, z których słynie, w połączeniu z ową techniką dadzą mu tu duży handicap. Lubi grać w Zagrzebiu, lubi i rozumie zachowania tutejszych kibiców, bowiem sam ma fanów, którzy często... &quot;dają się ponieść emocjom&quot;.
3. Andreas Seppi
Włoch zbliża się do trzydziestki, od 8 lat, kiedy to pierwszy raz wszedł do TOP100, ani razu z niej nie wypadł. Co więcej od 5 lat regularnie okupował miejsca od 30 do 60 i przez wielu był uważany z jednego z najrówniejszych solidniaków, który zawsze wygrywał co miał wygrać, ale w meczach z wyżej notowanymi rywalami nigdy nie błyszczał. Tak było przez lata, aż do roku ubiegłego. Przełomem (moim zdaniem) był mecz z Federerem w Doha, kiedy to Seppi (bez pomocy rywala) urwał seta Federerowi i był naprawdę o krok od pokonania mistrza. W ubiegłym roku wygrał dwa turnieje ATP, w dwóch kolejnych był w finałach. I z tenisisty, który wydawałoby się osiągnął swój osobisty maks, wyrósł gracz z aspiracjami na TOP10, bo trudno powiedzieć, by jego ambicje stanęły na aktualnym miejscu (18). Nie daje mu na to większych szans, ale to w tym momencie mało istotne. Co do szans w tym turnieju to ma dużo atutów w rękawie. Jest regularny, choć potrafi z obu stron zaatakować, z roku na rok coraz częściej biega do siatki, co jest efektem dużych postępów w panowaniu nad volleyem. Serwis, szczególnie pierwszy mocno mu pomaga i tutaj także widać progres na przełomie ostatnich lat. W Zagrzebiu bilans 3:5, jak łatwo zauważyć grał tu pięciokrotnie. Tak jak mówiłem ostatni rok bardzo go zmienił dlatego, tym razem szanse dużo większe niż wcześniej. Nawierzchnia też ewidentnie mu służy, o czym świadczy wygrany turniej Kremlin Cup w listopadzie ubiegłego roku, rozgrywany na RuKortHardzie, tym samym, na którym będą rywalizowali tenisiści w Zagrzebiu.
4. Igor Sijsling
Debiutant w Zagrzebiu. Niemniej jednak o jego postawę jestem szczególnie spokojny, bo nigdzie Igor nie jest tak skuteczny jak w halach, jak na kortach, które wymagają ofensywnego tenisa. Taki styl właśnie preferuje Holender, którego głównymi atutami trzeba nazwać serwis (średnia pierwszego powyżej 190 km/h!) i grę pod siatką. Bardzo często skraca wymiany i jemu szczególnie to służy. To, że pod siatką jest coraz lepszy pokazał w Melbourne, gdzie ze swoim rodakiem - Robinem Haase dotarli do finału i (o czym już pisałem) to Igor był jaśniejszą stroną tej pary. Slajsy, rotacje, prowadzenie gry tak, by móc pobiec do siatki i skończyć, tutaj to może przynieść mu dużo, naprawdę dużo dobrego. Tym bardziej, że deblowy występ w Melbourne powinien dodać mu dużo pewności siebie. I o ile przez ostatnie lata wydawało się, że to Haase (jego rodak, przyjaciel i rówieśnik) ma większy potencjał i to on będzie twarzą holenderskiego tenisa w przyszłości, to teraz mam wrażenie że Igor ma więcej atutów. Jest bardziej ofensywny, ma chyba jednak lepszy a na pewno skuteczniejszy serwis i niepodważalne umiejętności volleyowe. Jest też od Haase regularniejszy (przynajmniej ostatnimi czasy), popełnia mniej banalnych błędów, te które robi są na ogół spowodowane próbą ataku, nie jak w przypadku rodaka, złego ustawienia, czy dekoncentracji. Forhend oczywiście lepszy, bekhendu dobrym bym nie nazwał, wciąż to dużo mniej pewne uderzenie, ale nie ma tragedii. Analizując jego mecze, warto zwrócić uwagę na umiejętności mijania u rywala i przede wszystkim należy uważać, na tenisistów, którzy dodają duże rotację, potrafią zagrywać piłeczki z dużym kickiem, bo to zawsze jest utrudnienie dla jednoręcznego bekhendu, tym bardziej, że to uderzenie nie jest u tego gracza perfekcyjne (a że rotacje są problemem świadczy bilans Nadala z Federerem, który w głównej mierze jest spowodowany właśnie tym faktem).
CDN. A moja reputacja będzie wskaźnikiem waszego zainteresowania ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
Generalnie czterech faworytów, których powinienem wpisać w jednym rzędzie. Jednak chcąc stworzyć przed turniejowy ranking, do którego będę mógł się odnosić w trakcie turnieju, postanowiłem porównać tę czwórkę pod względem kilku aspektów, które tutaj będą miały decydujący wpływ na postawę tenisistów.

Serwis: 1. Cilic 2. Dimitrov 3. Lacko 4. Youzhny
Volley: 1. Dimitrov 2. Youzhny 3. Cilic 4. Lacko
Technika: 1. Youzhny 2. Dimitrov 3. Cilic 4. Lacko
Potencjał ofensywny: 1. Dimitrov 2. Lacko 3. Cilic 4. Youzhny
Stosunek winnersów do UE: 1. Youzhny 2. Cilic 3. Lacko 4. Dimitrov
Procent gier i wygranych w halach: 1. Youzhny 2. Cilic 3. Lacko 4. Dimitrov
Doświadczenie: 1. Youzhny 2. Cilic 3. Dimitrov 4. Lacko

Za pierwsze miejsce w zestawieniu daję 3 pkt, drugie - 2 pkt, trzecie - 1 pkt i czwarte - 0. To oczywiście może i prawdopodobnie nie będzie miało żadnego odniesienia w turnieju, ale chcąc uszeregować to wszystko przed startem zawodów, chce mieć jasno, czarno na białym uregulowaną kwestię szans jakie daje danemu tenisiście przed turniejem.

1. Cilic: 3 + 1 + 1 + 1 + 2 + 2 + 2 = 12
2. Youzhny: 0 + 2 + 0 + 3 + 3 + 3 = 11
3. Dimitrov: 2 + 3 + 2 + 3 + 0 + 1 = 11
4. Lacko: 1 + 0 + 2 +1 + 1 + 0 = 5

Biorąc pod uwagę fakt, że Cilic jest reprezentantem gospodarzy, najwyżej rozstawionym tenisistą i zebrał najwięcej punktów staje się naturalnym faworytem, choć osobiście uważam, że turniej wygra ktoś inny. Na ten moment jednak wydaje się być faworytem. Drugi w kolejności Youzhny, który w moim rankingu ma tyle samo punków co Dimitrov, ale jest wyżej w rankingu, ma większe doświadczenie i wygrał ten turniej przed rokiem.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kandydaci do końcowego triumfu:


1. Marin Cilic
Chorwacka rakieta numer jeden, zwycięzca tej imprezy z lat 2009-2010, warto jednak pamiętać, że Cilic słabo prezentował się na początku sezonu w Australii, zresztą podobnie było pod koniec ubiegłego roku. Mimo to pamiętajmy, że jest wielkim faworytem imprezy, jest ulubieńcem kibiców, najjaśniejszym graczem w kraju, z ogromnym potencjałem ofensywnym. W ubiegłym roku w turnieju nie wystąpił, bowiem leczył kontuzje. W tym stanie przed szansą na trzecie zwycięstwo, dzięki czemu stałby się samodzielnym liderem pod względem zwycięstw w Zagrzebiu (2 triumfy mają tu także Ljubicic i Ivanisevic).

2. Mikhail Youzhny
Zwycięzca sprzed roku, w Australii się nie popisał, ale przypomnę, że w 2012 z Melbourne wracał jeszcze szybciej, bo po pierwszej rundzie, nie przeszkodziło mu to w odniesieniu zwycięstwa tutaj (podwójnego, bo wygrał także debla w parze z Baghdatisem). Tenisista najbardziej zaawansowany technicznie, potrafiący zrobić praktycznie wszystko, nawierzchnia RuKortHard to dla niego chyba najlepsza z możliwych opcji, która pozwala na pokazanie wszystkiego co najlepsze. Wiadomo z czego Misza słynie (poza techniką) - chodzi oczywiście o bekhend, do tego forhend, może mniej efektowny to niemalże równie skuteczny. Jeśli chodzi o niego to trzeba powiedzieć, że ze strony forhendowej potrafi zagrać bardzo mocno, nie do obrony, z bekhendu także, choć tutaj, decyduje się częściej na bardziej finezyjne zagrania. Generalnie, Rosjanin potrafi wykorzystać do maksimum geometrię kortu i biorąc pod uwagę ten fakt, trzeba przyznać, że jest jednym z głównych faworytów. Dla mnie chyba głównym, choć może nie doceniam Cilica.

3. Grigor Dimitrov
Bułgarski talent, następca Federer, przyszłość światowego tenisa, to chyba każdy słyszał i to nie raz. Dima średnio zaczął sezon, z jednej strony pokazał fenomenalny tenis w Brisbane, z drugiej nie zdążył nawet odpalić w Melbourne. W tym turnieju ma duże szanse na sukces, bo i atutów w rękach nie brakuje. Znakomite podanie, umiejętności volleyowe także na kosmicznym wręcz poziomie. Czucie piłki, technika, potencjał ofensywny, w tych elementach bije na głowę praktycznie wszystkich rywali. Dużo siedzi w jego głowie i będzie zależało od tego ile Bułgar będzie popełniał błędów. Jeśli nie będzie podpalania i strzelania z końcowej, bez przygotowania to jest w stanie nawet wygrać ten turniej.

4. Lukas Lacko
Słowak o o którym &quot;niedzielni&quot; fani tenisowi usłyszeli chyba dopiero w 2010 roku, kiedy to po sukcesach w challengerach przeniósł się na wyższy poziom, ma w Zagrzebiu duże szanse na dobry wynik. Udowodnił to przed rokiem dochodząc tu do finału i robiąc to w naprawdę efektownym stylu. Przegrał z Youzhnym, ale w tamtym meczu Miszy wychodziło doprawdy wszystko, zresztą przegrana w finale także jest wielkim osiągnięciem dla tego tenisisty. Wracając do jego przeszłości to ten 2010 rok nie był zbytnio udany i po roku był zmuszony wrócić do challengerów, drugim przełomem był rok ubiegły kiedy to znów zaatakował Tour, początek miał wręcz wyśmienity, później było dużo gorzej, w końcówce znów zagrał kilka challengerów, ale początek tego sezonu pokazał, że chyba w końcu Lukas dorósł do tenisa na najwyższym poziomie i że wyciągnął wnioski z błędów popełnionych w poprzednich latach. Początek roku miał idealny, przegrywał tylko z tenisistami TOP10 i jeśli chciałby podtrzymać tę passę to musi turniej w Zagrzebiu wygrać. I ma na to realne szanse. Lubi ten turniej, gra tu bez przerwy od 2008 roku i mimo różnych problemów jakie miewał w przeszłości, nigdy nie przegrał tu pierwszego meczu. Atuty także są po jego stronie, serwis na poziomie, szczególnie warto zwrócić uwagę na drugie podanie, które zdecydowanie poprawił, poza tym coraz częściej biega do siatki i wychodzi mu to na dobre. Z końcowej przestał strzelać na oślep, potrafi wyczekać na odpowiedni moment, potrafi też wytrzymać długą wymianę. Naturalnie jeden z faworytów, w moim rankingu numer cztery, ale ten ranking niewiele znaczy i warto pamiętać, że Lacko dla każdego, łącznie z Cilicem będzie niewygodnym i trudnym przeciwnikiem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
clemenza 230

clemenza

Użytkownik
11 tenisistów, którzy planowo mają zagrać w Zagrzebiu, będą w ten weekend walczyć w Pucharze Davisa. Wiadomo, że w DC gra się do 3 wygranych setów, warto więc zwrócić uwagę na to ile godzin na korcie spędził w weekend dany tenisista, na jakiej grał nawierzchni, generalnie warto też zobaczyć w akcji tych graczy, przed samym startem turnieju, w dodatku można liczyć na to, że reprezentując barwy narodowe, pokażą na co ich stać w tym momencie sezonu.

Zawodnicy awizowani do występu w DC:

- Marin Cilic (z Włochami, clay)
- Ivan Dodig (z Włochami, clay)
- Mate Pavic (z Włochami, clay)
- Andreas Seppi (z Chorwacją, clay)
- Jurgen Melzer (z Kazachstanem, clay)
- Lukas Rosol (ze Szwajcarią, Indoor Hard)
- Lukas Lacko (z Ukrainą, Indoor Hard)
- Grega Zemlja (z Polską, Indoor Hard)
- Blaz Kavcic (z Polską, Indoor Hard)
- Łukasz Kubot (ze Słowenią, Indoor Hard)
- Grigor Dimitrov (z Finlandią, Indoor Hard)

Cilic, Seppi, Youzhny i Melzer jako najwyżej rozstawieni będą mieli w pierwszej rundzie wolny los. Pierwszy mecz zagrają w środę, możliwe że nawet w czwartek, więc te mecze nie powinny mieć na nich większego wpływu. Pozostali mogą grać już od poniedziałku, zmiana nawierzchni, podróż w ostatniej chwili, lub wyczerpujące spotkania singlowe, mogą mieć wpływ na ci postawę w Zagrzebiu, szczególnie w pierwszym meczu tutaj.
 
J 1,3K

jasper

Użytkownik
Kwalifikacje w Montpellier
Florent Serra vs Andre Begemann 1 1.25 Dw2-0 1.72
Bet365

6/3 6/4

Dziwny kurs wystawiony przez bukmacherów. Serra gra u siebie, może i ostatnio nie jest w dobrej formie, ale takich zawodników jak Begemann musi pokonywać. Begemann gra najczęściej w deblu w Challengerach, oglądałem go raz w singlu i oprócz gry przy siatce nic nie pokazał na korcie (a i z tym miewał problemy), często przełamywany, sporo błędów z FH i BH. Do dubla w sam raz ;)
 
rvn19 331

rvn19

Użytkownik
Kwalifikacje Montpellier
F. Martin - D. Perez Sanz Bet-at-home 1,3 ✅
Szczerzę mówiąc nigdy nie słyszałem o Perezie tak więc typ opieram głownie na statystykach, a te zdecydowanie przemawiają za Francuzem. W ostatnich trzech miesiącach panowie spotykali się dwukrotnie. W obu spotkanicach wgrywał Martin 6:3 6:4 i 6:4 6:3. Oba mecze było rozgrywane na nawierzchni twardej w hali, tak jak dzis.
 
arquisek 7,4K

arquisek

Użytkownik
Descloix - Gicquel under 18,5 @ 1,72
Na godzinę 13 zaplanowany jest pojedynek dwóch Francuzów, faworytem bez wątpienia jest raczej już dobrze znany Gicquel, który zmierzy się z anonimowym Descloix... Dorian zajmuje 772. miejsce w rankingu, w Challengerach 2 mecze przegrane, w Futuresach ujemny bilans, nie jest w stanie niczym zagrozić Marcowi, który w nawet niezłej formie. Devilder, Burquier, Giannessi znacznie lepsi rywale od tego dzisiejszego i z nimi nie miał żadnych kłopotów starszy Francuz. Moim zdaniem under pewny i sądzę, że skończy się mniej niż maksymalne 6:3,6:3.
Belotti - Ilhan under 20,5g @ 1,80
Kolejny under tym razem z Zagrzebia, Belotti zmierzy się z Ilhanem. Oczywiście w tym meczu faworytem jest Turek no i powinien gładko wygrać mecz pomimo tego, że nie jest w najlepszej dyspozycji. Jego rywal na poziomie Futuresów, w tym roku jeden mecz jeden przegrany właśnie na wspomnianym szczeblu. Włoch preferuje bardziej clay, moim zdaniem za wysoko ustawiona linia i biorę to bez większego zastanowienia. 6 gemó to max co może ugrać Włoch.
 
qbali 3,5K

qbali

Forum VIP
ATP - SINGIEL: Vina Del Mar (Chile) - Kwalifikacje, ziemna ✅ ✅ ✅
????
Julian Reister v Diego Sebastian Schwartzman dla Mecz.WYNIK 46 46 :cool: dość gładko
KURS: 2.20
Bet365

Typ na pewno godny uwagi po fajnym kursie. Widziałem Schwartzmana w Kolumbii ostatnio, przegrał tam w QF z Gonzalezem (gospodarzem, któremu trochę sędziowie pomagali) ale w tamtym meczu był lepszy i ogólnie grał bardzo fajnie. Myślę, że w Chile też zagra dobre zawody a Julien jak najbardziej do przejścia... Do tej pory ze sobą nie grali.
Reister w tym roku jeszcze nie grał na nawierzchni CLAY, jednak to o niczym nie świadczy, bo Niemiec znacznie woli tę nawierzchnię. Klimatyzacja ?? Tu mały plus na korzyść Argentyńczyka.
Moim zdaniem kursy powinny być bardziej wyrównane, ewentualnie z wskazaniem na Schwartzmana, kurs który wystawiono jak najbardziej mnie interesuje ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
ted 9,5K

ted

Forum VIP
Schwartzman grał słabo z Gonzalezem, próbował ofensywnie ale te ataki większej mocy nie miały, słaby return i głowa. Reister dobra ofensywa, regularny, swietne dropy, po prostu nie ten poziom, zazwyczaj gracze europejscy jak przyjezdzaja do Południowej Ameryki to osiagaja dobre rezultaty,bierze sie to po prostu z roznicy klas i techniki.
Reister @ 1,7 bwin
 
noname007x 3,3K

noname007x

Użytkownik
Serra - Gicquel over 22,5 gems @ (1,91 MarathonBet) | 6/10j ⛔
Francuzki pojedynek, którego stawką jest awans do turnieju głównego. Obaj znają się doskonale, oficjalnie rozegrali 5 pojedynków, ale grywali także razem w deblu. Żaden z nich nie bardzo ma czym zaskoczyć, o zwycięstwie zadecydują szczegóły i dyspozycja dnia. Zazwyczaj ich pojedynki były zacięte, a 2 ostatnie kończyły się w 3 setach. Poziom zawodników zbliżony, dobre statystyki serwisowe w 2 poprzednich rundach kwalifikacji i szybka nawierzchnia. Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy zacięty pojedynek, w którym prawdopodobnie zobaczymy tiebreaka. Grać jak najwcześniej, bo czym bliżej meczu to kursy powinny spadać.
 
dx2 226,4K

dx2

Użytkownik
Alund-Giraldo 2 @1.4 expekt
Na poczatku bwin wystawil kursy 1.8 do 1.9 na korzysc Alunda i to juz cos mowi, patrzac jaki jest teraz, ale nie jest to bynajmniej powod dla ktorego gram tutaj w strone Kolumbijczyka. Giraldo jest graczem duzo lepszym w mojej opinii. Tutaj mamy poczatek sezonu na cegle w Ameryce Poludniowej i uwazam, ze Giraldo nie zacznei pd porazki. Turniej w Chile grany jest ostatnimi czasy wymiennie w Vina del Mar oraz Santiago. Tym razem jestesmy w Vina akurat. Giraldo byl finalista tutaj w 2011 roku, gdzi przegral dramatyczny 3 -setowy final z Robredo w tei-breaku 3 seta. Bylo to co prawda akurat w Santiago wyedy, ale Giraldo jest tutaj duzo bardziej doswiadczonym graczem. Rok temu Santiago przegral w 1 rundzie 6-7 1-6 z Leonardo Mayerem, ale Mayer wtedy byl niezly. Mam dobre przeczucie, ze tym razem Giraldo nie ma zamiaru skonczyc swego udzialu na 1 meczu. Kolumbijczyk to naprawde jest tenisista o oromnych mozliwosciach, a ze australijski okres na poczatku roku nie byl udany to licze na mocne wejscie Giraldo od poczatku zmagan na cegle. Alund nie ma takiego ogrania ani doswiadczenia (przynajmniej jeszcze) i to powinno procentowac na korzysc Giraldo. Kolumbijczyk na pewno mial czas na przygotowania, gdy inne reprezentacje graly w Davis Cup, bo Kolumbia miala wolny los w tej rundzie Pucharu Davisa. Jak Giraldo zagra conajmniej niezle to powinien spokojnie przebrnac przez ta runde.

Naso-F.Gil 2 @1.75

Tak jakos. Gil ma spore mozliwosci (byl m.in. cwiercfinalista w Monte Carlo swego czasu). Ostatnio sporo cieniowal i tak naprawde wiele zalezy jak Portugalczyk jest przygotowany. Narazie robi dobre wrazenie w kwalifikacjach, wiec tutaj tez sprobuje cos w kierunku Gila.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
ATP Vina del Mar
???? Mayer L. - Volandri F. (Sprawdź kursy!) 2:6 1:6 ⛔
1,50 Bet-at-home

Obaj Panowie sezon 2013 na hardzie zaczęli podobnie i nie ma większego sensu przybliżać ich wyników. Do tego Włoch ma aktualnie serię 4 porażek z rzędu.
Kolejna sprawa to Mayer pochodzi z Argentyny więc na pewno jest to jakiś mały plus dla niego grając w Chile niż dla Włocha.
H2H 1:0 z 2011 roku i wtedy wygrał Leonardo w Napoli, ojczyźnie Volandriego. W rankingu wyżej stoi Mayer.
Ciekawym faktem jest to, że rok temu Argentyńczyk przegrał na tym turnieju w drugiej rundzie z Chardym który odpadł dopiero w półfinale ze zwycięzcą turnieju Juanem Monaco.
Moim zdaniem dla Włocha istotniejszy turniej będzie ten rozgrywany za tydzień w Sao Paulo, gdzie rok temu doszedł tam aż do finału, więc Volandri powinien skupić się bardziej na tamtym turnieju gdzie broni punktów. Rok temu Filippo odpadł tutaj już w 1 rundzie z J. Souzą.
 
prof 8,8K

prof

Użytkownik
Filip Veger - Ante Pavic @ 1.40
Matteo Viola - Ilija Bozoljac @ 2.00
AKO: 2.80 Bet365
Widze bardze duze szanse powodzenia tego dubla.
Ante Pavic i Illija Bozoljac maja zdecydowanie lepsze statystyki serwisowe od swoich rywali. Veger z Grulem mial slabe statystyki bo 67% po 1 podaniu i zaledwie 33% po 2 a mimo to latwo pokonal Greula demolujac go w 3 secie 6-1. To chyba mecz z tych &quot;dziwnych&quot; Viola raczej nie jest wielkim fanem takich kortow i nie czuje sie na nich najlepiej gdzie serwisem tez nie straszy oczym swiadcza statystykiw ktorych wyraznie widac ze to nie bron ktore bedzie sie wspomagal zbyt czesto . Viola z Draganja wygral 66% pilek po 1 serwie i 50% po 2 natomiast z Androicem 70% do 40%. Wyglada to dosc przecietnie a rywali niemial zbyc dobrych. Włoch 2 meczach zanotowal 2 asy i 5 DF. lija Bozoljac z tego co wiem to c wrocil po kontuzjii i caly styczen orgrywal sie w futuresach gdzie pokazal swietna dyspozycje. W kwalach odnotowal 2 wygrane mecze po 2-0 przy bardzo dobrych statach notujac az 20 asow. Serb jest niezly na tej nawiechni i widze go tutaj w roli faworyta. NNawiazujac jeszcze do Vegera , to Pavic wydaje mi sie duzo lepszym tenisista z lepszym serwisem. Nawierzchnia w zagrzebiu szybka i wymagajaca i podejrzewam ze odpowiada ona obu moim faworytom. Wiadomo ze statystki i serwis to nie wszystko ale w tym przypadku uwazam to za mocny argument.
 
andre@ 4,3K

andre@

Użytkownik
ATP Montpellier

1.25 Davydenko N
. - Stakhovsky S.
odwołane
Rosjanin początek sezonu miał dość udany. W Doha grał kapitalny turniej. W finale poległ z Ryskiem. BYło widać u rosjanina dobre przygotowanie fizyczne, zaangażowanie oraz bardzo wysoki poziom tenisa! Jeżeli to przełoży w meczu pierwszej rundy z ukraincem to jestem spokojny. Stakhovski gra dobry, techniczny tenis. Jego kariera jednak stanęła w martwy punkcie. Notuje cały czas regres...Jak rosjanin wejdzie z zaangazowaniem w spotkanie to kurs 1.25 wydaje się całkiem do przyjęcia;) Agresywny i głęboki tenis to droga do zwycięstwa dla rosjanina, ukrainiec gra mocnym podaniem, idzie na siatke, nie lubi długich wymian...
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
1.25 Davydenko N. - Stakhovsky S.
Radzę uważać, dla Ruska bardziej liczy się turniej ten za tydzień w Rotterdamie gdzie doszedł rok temu do półfinału. Odpadł tam dopiero po 3 setach z Federerem. Po takim kursie nigdy bym nie grał Dawidienkę.
???? Berlocq C. - Kuznetsov A. 6:2 6:1 ✅
1,35 Bet-at-home
Zacznijmy od tego, że Kuznetsov to poziom &quot;Challengerowski&quot; i w takich turniejach najczęściej bierze on udział. Rok temu w podobnym okresie 8-15 tygodnia roku, brał udział w 5 turniejach na Maroku, Amerykę Południową omijał z daleka, teraz z niewiadomych mi powodów znalazł się tutaj.
Berlocqu to Argentyńczyk więc turniej w Chile jest mu o wiele bliższy niż jego rywalowi. Najbardziej solidnym argumentem przemawiającym za nim jest to, że Carlos w tourze w Ameryce Południowej, mam tu na myśli turnieje w Vina del Mar, Sao Paulo, Buenos Aires, Acapulco osiąga bardzo dobre wyniki. Rok temu osiągnął w Chile finał, gdzie poległ dopiero po 3 setach z Monaco. Więc tutaj mobilizacja z jego strony powinna być bardzo duża, bo broni sporą ilość punktów. Na turnieju w Brazylii przegrał rok temu z kapitalnym na mączce Almagro, na turnieju w Argentynie z Nalbandianem (gospodarz) i w Meksyku z Giraldo. To sama tenisowa &quot;mączkowa&quot; czołówka.
Carlos gra w porównaniu z &quot;Ruskiem&quot; w bardziej prestiżowych turniejach i jest o wiele bardziej doświadczony niż jego rywal (rocznik 91). Widziałem w tym sezonie Carlosa na Davis Cupie z Niemcem
Philipp Kohlschreiberem. Wygrał ten mecz bo Niemiec skreczował. Pojedynek trwał 5 setów, ale Argentyńczyk naprawdę w tym meczu grał na wysokim poziomie i to powinno wystarczyć na Kuznetsova.
I jeszcze na koniec podam najmniej istotne H2H:
2012 ATP Moskwa (Hala) 1:6 6:4 6:3 dla Carlosa
2009 Challenger Todi - Włochy (Mączka) 6:1 6:1 dla Carlosa
Powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
V 91

vnm

Użytkownik
Davydenko N. - Stakhovsky S. 2 4.00
@Bet365
Popularny &#39;Stako&#39; to jeden z najbardziej lubianych zawodników w tourze, w tym roku zaczął dość słabo - żeby nie powiedzieć fatalnie. W Australian Open przegrał ze swietnym w tamtym meczu Berankisem, ale co warte odnotowania, miał też swoje szanse - a w takich meczach jeśli nie wykorzystuje sie takich 2-3 szans, poprostu przegrywa się mecz. W Davis Cup natomiast, zagrał jeden mecz z Lukasem Lacko, który przegrał, jednakże ogladając fragmenty tego meczu Stako...znowu nie wytrzymał. Przegrał 1 seta gładko, w 2 wygrał 7-5 a w trzecim przy prowadzeniu 3-2 i swoim serwisie, nie wytrzymał. A jego gra głownie opiera się na serwisie. Jednakże, to jest niezwykle ambitny gracz, któremu chce się wygrywać - co nie zawsze można powiedzieć o jego przeciwniku. Stako musi wykorzystywać swoje szanse, jeśli będzie cierpliwy - takie napewno otrzyma. A wtedy będzie już z górki. Pozatym uważam, że granie Davydienki po kursie 1,25 - jest żartem, szczegolnie przeciwko Stakowi, który potrafi grać przy siatce i ma bardzo dobry i regularny serwis.
Lukas Rosol - Łukasz Kubot 2 1,80
@bet365
Pojedynek dwóch Łukaszów. Tu będzie krótko, Łukasz po słabym występie na AO, zagrał na Davis Cup, gdzie zaprezentował się...znakomicie. Pokonał, a własciwie zniszczył Zemlje, który napewno do słabeuszy nie należy. Widać, że dobrze mu się gra na hali, Rosol natomiast po 7h meczu w sobote, nie będzie pewnie po pewnym czasie skłonny do biegania, pozatym Łukasz jest poprostu lepszym tenisista. I tyle.
można również zagrać:
Lacko - Cipolla 2 @3,6
Badghatis - Kamke 2 @5,16
Te dwa ostatnie typy, to duże value, nic więcej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom