Ja z kolei przejrzałem ofertę z debla na jutro, po uwzględnieniu wyników wszystkich interesujących mnie meczy moje wnioski są takie :
1) mecz Dlouhy/Paes -
Fyrstenberg/Matkowski - ten mecz, moim zdaniem, będzie bardzo wyrównany i gdyby były kursy 1,8 - 1,8 pewnie ominąłbym go szerokim łukiem. Jednak w
Fortunie kurs na chwilę obecną na Polaków wynosi
2.37. Ostatni mecz Polaków śledziłem i w telegraficznym skrócie wyglądało to tak, że po dobrym początku i szybkim przełamaniu było 3-1 dla naszych, po czym pół godziny później zrobiło się 3-6 0*-1 (nie pamiętam dokładnie ale baaardzo mało piłek wygranych po drugim serwisie). Od tego momentu zaczęła się dobra i regularna gra Polaków, swoje podania utrzymywali do 0,15 , przy okazji łamiąc rywali. W 3 secie mieli 5*-4 i ...dali sobie odebrać podanie do 0 (trochę szok...), jednak w tie-breaku się ogarnęli i wygrali. Ich rywale z kolei to obrońcy tytułu sprzed roku, jednak w tegorocznym turnieju mnie osobiście nie zachwycają. Pierwsze dwie rundy to 3-setówki, w których popełnili średnio 8 DF, dając rywalom wiele szans na przełamanie. Ostatni mecz z bliżej mi nieznanym deblem Gonzalez/Rettenmayer zakończył się wynikiem 2-0, aczkolwiek statystki też nie zachwycają, a jako że nie mam możliwości oglądania nigdzie debla to właśnie na nich będę się opierał stawiając jutro na Polaków ???? poza tym imho kurs to spore value ????
2) Moodie/Norman -
Lopez/Riba - kurs 1,85 na Hiszpanów biorę bez wahania. Dlaczego? Otóż Lopez już w parze z Nadalem pokazał jak dobrym deblistą jest, Pere Riba szybko się "zaaklimatyzował" i idzie im razem całkiem dobrze, nawierzchnia działa zdecydowanie na ich korzyść, do tego w ostatniej rundzie pokonali solidny debel Cermak/Mertinak bez straty seta. Co do ich rywali, garść wybranych statystyk:
mecz 2 rundy, Moodie/Norman vs Fleming/Skupski:
Receiving points won: 20 || 39 (dla niewtajemniczonych - punkty wygrane przy serwisie przeciwnika)
Break point conversions : 0/2 || 1/9 (czyli wykorzystane breaki/szans na przełamanie)
Total points won : 103 || 116
Jak dla mnie po tym meczu powinni dziękować siłom wyższym za sprzyjające szczęście ????
Trzecia runda i mecz z gospodarzami Benneteau/Llodra to z kolei wyrównany mecz, który zakończył się wynikiem 2-0 dla Moodie/Norman, jednak znowu rzuca się w oczy z jaką łatwością można zdobywać punkty przy ich serwisie(mimo, że obaj liczą po 2 metry wzrostu). Francuzi zdobyli ich 27 przy 17 po drugiej stronie, a mimo to przegrali:/ Liczę,że solidni Hiszpanie wyślą ubiegłorocznych finalistów do domu, a kurs zachęcający do podjęcia ryzyka.
Tyle z moich przemyśleń, kto się zgadza niech skorzysta, kto nie - chętnie wysłucham kontrargumentów zanim sam zagram ????
EDIT: Ale urwałem...:/