Klubowe Mistrzostwa Świata Japonia 2011 (8-18.12.2011)

[ice29]

Barcelona grała z mniej wymagającym przeciwnikiem, swoją grą też nie powalała , grała swoje w ,,slow motion". Tak jakby oszczędzała siły właśnie na finał.

No i teraz pytanie czy zepnie się na Santos, czy ten mecz też potraktuje na względnym luzie? Wiadomo, że w normalnych warunkach (tj teraz wpływa na nich zmęczenie: podróż do Japonii, są za ledwo po meczu z Realem, świeta ???? ) możnaby grać te handi na Barcelonę, jednak wydaje mi się, że jutro równiez mogą grać te swoje ,,slow motion" jak to określiłeś Bedą uważni w obronie i cierpliwie zagrają w ataku, dlatego nie zdziwię się jak się skończy małą ilościa goli, typuje z 2-0.
Ciekawie dla mnie wygląda Santos nie strzeli @2.30

 

[marqs3lby]

Nie wspomnieliście chyba o jednej z najważniejszych kwestii mianowicie:

Piłkarze FC Barcelony są niezwykle zdeterminowani by wygrać jutrzejszy finał Klubowych Mistrzostw Świata. Mistrzowie Hiszpanii zmierzą się w nim z ekipą Santosu, a swoje ewentualne zwycięstwo chcą zadedykować Davidowi Villi, który w półfinałowym spotkaniu KMŚ doznał niezwykle poważnej kontuzji.

źródło

Moim zdaniem to może być bardzo ważny czynnik. Ja osobiście nie stawiam tego zakładu, gdybym miał stawiać to dałbym zwycięstwo Barcelony, pozostaje jedynie pytanie czy po dogrywce/karnych czy bez dogrywki. Powodzenia wszystkim.

 

[nolito]

Spotkanie:

Santos - Barcelona
Typ: Santos nie strzeli
Kurs: 2,45
Bukmacher:

Bardzo ciekawy typ na finał Klubowych Mistrzostw Świata. Barcelona w tym sezonie rozegrała do tej pory 25 oficjalnych spotkań. Jedynie w 7 z nich Katalończycy tracili bramki, w dodatku były to przeważnie mecze z silnymi rywalami, jak Real, Valencia czy dwukrotnie Milan. Oprócz tego przydarzyły im się 3 wpadki: z Bilbao, Sociedad i Getafe. Mimo to statystyki są wspaniałe, a na specjalne słowa uznania zasługuje wspomniana już statystyka spotkań ze straconym golem (zaledwie 28%). Nie sądzę, by Santos był jutro w stanie strzelić bramkę Barcelonie, która zagra z silną, kompletną defensywą. Neymar moim zdaniem nie zniesie presji i nie pokaże wszystkiego tego, czym czaruje na co dzień w Brazylii. Motywacja u triumfatorów Ligi Mistrzów jest bardzo duża, chodzi w końcu o kolejne trofeum do kolekcji, co jest bardzo istotne dla Pepa i jego graczy.

Oficjalne mecze Barcelony od początku sezonu wraz z zaznaczonymi spotkaniami ze stratą co najmniej jednego gola

 

[rg13]

@Nolito
Nie zgodzę się z Tobą. Sam przyznałeś, że tracili gola tylko z silnymi drużynami, oraz zaliczyli kilka wpadek. Według mnie Santos jest silną drużyną i o jego sile nie zaważa tylko forma Neymara. Cały zespół jest dobrze zbudowany, ma dobrych piłkarzy o czym świadczy przepiękna bramka Borges'a czy strzał z rzutu wolnego Da Silvy w meczu z Kashiwą Reysol (jeśli nie widziałeś bramek to polecam http://www.youtube.com/watch?v=3SR2zV2aqBg&feature=player_embedded
Według obie drużyny strzelą gola, ba pokusiłbym się o postawienie w tym spotkaniu remisu

 

[nolito]

@Nolito Nie zgodzę się z Tobą. Sam przyznałeś, że tracili gola tylko z silnymi drużynami, oraz zaliczyli kilka wpadek. Według mnie Santos jest silną drużyną i o jego sile nie zaważa tylko forma Neymara.

Analizą chciałem podkreślić bardzo dużą liczbę spotkań Barcy z czystym kontem. Santos nie jest słabą drużyną, ale też nie jest silną, co udowadnia chociażby w swojej lidze, kończąc sezon dokładnie w samym środku tabeli. Gra jest wyraźnie ustawiona pod Neymara, w porównaniu z Barceloną brakuje światowych graczy na poszczególne pozycje. Santos oczywiście stać na pokonanie VV, ale moim zdaniem przy tak wysokim kursie znacznie bardziej opłacalne jest wskazanie na czyste konto FCB. Wszystko jest możliwe, a jak będzie, zobaczymy :]

 

[bo86bo]

Ale to wyjazd, mecz niby o finał ale co to za prestiż? Barcelona i tak już jest stratna poprzez kontuzje Villi i Sancheza... ja tam pobrałem Santos +1.5 gola, nie zdziwi mnie też jak posypią się kartki.

 

[bizon91]

Popieram zdanie Kacmona i Nolito. Szczególnie jeśli popatrzymy na defensywę Santosu. 2 wiele mówiące tu statystyki - drużyna Ramalho traciła gola w 8 ostatnich w ogóle, a także 18 z rzędu wyjazdowych spotkaniach, a dzisiejszy mecz jednak bardziej trzeba uznać jako wyjazd. Wg mnie jednobramkowe zwycięstwo Barcelony dziś to będzie minimum. Brak Villi nie jest tu obecnie żadnym osłabieniem, nie był w formie, na dodatek ze zdrowym Sanchezem, Pedro i Fabregasem Guardiola w ofensywie nie może narzekać na braki. Ja tu pobieram Barcelonę -1,5@1,76 w pinnacle.
---
Santos nie istniał, widać jednak przepaść pomiędzy topowymi klubami Europy i reszty świata. No i ładny kursik wchodzi i to z podwójnym przebiciem, jak dla mnie to już wkrótce buki zejdą o poziom niżej z kursami na Barcelonę czy Real, o czym pisałem w dziale Primera Division. Tak więc póki co trzeba brać takie jakie są z pocałowaniem ręki a nie szukać na siłę jakichś typów tylko dlatego bo kurs ładny.

 

[jukenduit]

Ale to wyjazd, mecz niby o finał ale co to za prestiż? Barcelona i tak już jest stratna poprzez kontuzje Villi i Sancheza... ja tam pobrałem Santos +1.5 gola, nie zdziwi mnie też jak posypią się kartki.

A santos gra u siebie?

 

[aka-shakal]

Minus dla TVP 1 bo nie wiem po co wsadzili na stanowisko komentatorskie Tomka Wołka, przecież z takim głosem i taką werwą to on może co najwyżej prowadzić kącik poezji, a nie komentuje mecz.
Co do samego spotkania to każdy widzi jak ono wygląda. Neymar w pierwszy 10 minutach miał jedną akcję bramkową, gdyby nie był tak egoistyczny Santos mógłby strzelić pierwszy bramkę. Ogólnie to drużyna z Brazylii wygląda tak jak wygląda, w całej 1 połowie 1-3 akcje w okolicach bramki Valdesa.
Jeżeli Barca nie zwolni tempa tak jak przez ostatnie 15 minut I połowy gdzie wymieniali bardzo dużo podań nie rzucając się do ataku, to mecz skończy się wynikiem około 5:0 jak nie wyższym.
Tak jak pisałem przed meczem, Santos bez piłki nie istnieje.

 

[niedbal]

Po pierwszej połowie, widać jak Santos jest wielką drużyną.. 2 oddane strzały i 24% posiadania piłki ????
Jestem fanem United od zawsze, ale na ta chwile nie ma mocniejszej drużyny od Barcelony

 

[rg13]

@Nolito
Niska pozycja w lidze była spowodowana tym, że skupili się na grze w Copa Libertadores.
Na razie Barca wygrywa 3:0, spodziewałem się czegoś więcej po Santosie, ale przed nami jeszcze 2 połowa. Pożyjemy, zobaczymy

 

[ice29]

Ciekawie dla mnie wygląda Santos nie strzeli @2.30

Mecz do jednej bramki tak na prawdę. Barcelona jednak się pospinała ale tylko w pierwszej połowie. Przy prowadzeniu 3-0 i świadomości z jakim to słabym przeciwnikiem grają zaczęli się bawić i wynik końcowy to bardzo niski wymiar kary.
Pewnie znowu zacznie się dyskusja czy warto organizować taki turniej, jeśli piłka nożna w nie-europejskich ligach stoi na tak słabym poziomie. Niby promocja futbolu na świecie, prestiżowy tytuł mistrza świata, pieniądze, ale z drugiej strony ryzykowanie zdrowia zawodników, daleka podróż do Japonii...

 

[nolito]

Po tym meczu każdy już chyba zdaje sobie sprawę z poziomu, jaki osiągnęła Barcelona. Typowanie, że FCB straci gola po kursie 1,45 (jak ktoś wyżej sugerował) jest po prostu grzechem, bo taki kurs totalnie nie jest adekwatny do rzeczywistości. W takich meczach nie gra się przeciwko drużynie pokrywającej na wyjeździe handicap w meczu z Realem, który potrafił poza własnym stadionem strzelić 6 goli Sevilli. Kurs 2,45 na czyste konto FCB był zdecydowanie zbyt wysoki, co warto było wykorzystać i cieszę się, że sporo osób to zrobiło :]

Spotkanie:

Santos - Barcelona
Typ: Santos nie strzeli
Kurs: 2,45
Bukmacher:

Bardzo ciekawy typ na finał Klubowych Mistrzostw Świata. Barcelona w tym sezonie rozegrała do tej pory 25 oficjalnych spotkań. Jedynie w 7 z nich Katalończycy tracili bramki, w dodatku były to przeważnie mecze z silnymi rywalami, jak Real, Valencia czy dwukrotnie Milan. Oprócz tego przydarzyły im się 3 wpadki: z Bilbao, Sociedad i Getafe. Mimo to statystyki są wspaniałe, a na specjalne słowa uznania zasługuje wspomniana już statystyka spotkań ze straconym golem (zaledwie 28%). Nie sądzę, by Santos był jutro w stanie strzelić bramkę Barcelonie, która zagra z silną, kompletną defensywą. Neymar moim zdaniem nie zniesie presji i nie pokaże wszystkiego tego, czym czaruje na co dzień w Brazylii. Motywacja u triumfatorów Ligi Mistrzów jest bardzo duża, chodzi w końcu o kolejne trofeum do kolekcji, co jest bardzo istotne dla Pepa i jego graczy.

Oficjalne mecze Barcelony od początku sezonu wraz z zaznaczonymi spotkaniami ze stratą co najmniej jednego gola

 

[sumada90]

Minus dla TVP 1 bo nie wiem po co wsadzili na stanowisko komentatorskie Tomka Wołka, przecież z takim głosem i taką werwą to on może co najwyżej prowadzić kącik poezji, a nie komentuje mecz.

Ja na szczęście oglądałem na Eurosporcie 2, gdzie komentował Lach z Maćkiem Terleckim, gdzie ten drugi ciekawie rozkładał grę Barcy na czynniki pierwsze.
Idea turnieju wcale niegłupia ale jednak w praktyce wychodzi, że są to pojedynki Dawida z Goliatem, szczególnie w półfinałach.

Co do samego meczu to Barca pokazała, jaka różnica jest między rozgrywkami w Europie a resztą świata. Gwiazdy Santosu można będzie porównywać do zawodników z Europy dopiero, kiedy przyjadą grać na Stary Kontynent. Dzisiaj wypadli dość blado, a i jeden mecz to nie jest podstawa do oceniania.

 

[bizon91]

Idea turnieju wcale niegłupia

Także jestem podobnego zdania, ale obecna formuła jest jakaś niedorzeczna. 2 mecze i tytuł, nomen omen, mistrza świata? Wg mnie FIFA powinna zorganizować to np podobnie jak Masters w tenisie - krótka faza grupowa, półfinał, finał. Do tego zamiast trwonić kasę na dodatkowego sędziego za bramką zrobiliby jakąś apetyczną sumkę za zwycięstwo, dodatkowo mogłoby być jakieś wpisowe każdego z klubów, czy każdej federacji której przedstawiciel grałby na takim turnieju. Dodajmy jakieś dobre kontrakty telewizyjne, otoczka podobna do tej z Ligi Mistrzów, i trofeum nabrałoby smaku. Do tego dobrać jak najwygodniej lokalizację i kalendarz, ewentualnie pomyśleć nad jakimiś forami dla zespołów biorących w tym udział w lokalnych pucharach o drugorzędnym znaczeniu. W końcu gra rozchodzi się o udowodnienie kto jest najlepszy na globie, więc motywacji do takiego turnieju braknąć nie powinno. A tak zrobiony jest równie zachęcająco jak nasz twór w postaci pucharu ekstraklasy, czy jak tam to się zwało.

 

[niedbal]

To chyba też nie tak, że rozgrywki w Brazyli jak to mówicie stoją na średnim - niskim poziomie. Proszę wskazać mi 5 drużyn z starego kontynentu który w takim meczu postawiły by się Barcelonie i miałyby dużo większe szanse z nią wygrać.
A może jeszcze inaczej - myślę, że jakby Santos grał z takim Liverpoolem, Tottenhamem, Ajaxem, Twente, Lazzio czy Schalke, pokazałby całkiem inny futbol. Ja jestem zdania, że liga brazylijska jest silna, tutaj Santos nie miał szans, bo mało kto może w tej chwili walczyć z Barcelona..

 

[9adrian2]

Minus dla TVP 1 bo nie wiem po co wsadzili na stanowisko komentatorskie Tomka Wołka, przecież z takim głosem i taką werwą to on może co najwyżej prowadzić kącik poezji, a nie komentuje mecz.

A dla mnie Wołek jest świetnym komentatorem, dobrze się go słucha, zawsze ma coś mądrego do powiedzenia, często wspomina historie ????

Tomek Wołek dzisiaj powiedział "Obecna Barcelona to bez wątpienia najlepsza drużyna w dziejach piłki nożnej", stwierdził to człowiek, który od ponad pół wieku pasjonuje się footballem... chyba nic więcej nie trzeba dodawać.

 

[adrianzz]

Bizon Ty chyba nie rozumiesz trochę o co chodzi i kto bierze udzial w tych mistrzostwach, więc nie rozumiem po co się wypowiadasz. Napisać bez ładu i składu aby bylo to ja tez potrafię. W turnieju biorą udział zwycięzcy LM każdego kontynentu czy strefy i jak dla mnie wszystko jest poukładane ok. Wiadomo że liczą się tylko drużyny z Am. Południowej i Europy więc po co jakies grupy itp. skoro od początku wiadomo że marne są szanse żeby ktoś się postawił ekipom z tych kontynentów? To tak jakby zrobić ME z udziałem San Marino, Islandii i reszty słabiaków + Hiszpania i Niemcy i robić jakieś grupy itd. zamiast odrazu finał Hiszpania-Niemcy a reszta niech się bije. Po prostu powinno byc więcej ekip z silniejszych kontynentów, np. 3 z Europy, 2 z Ameryki i po jednym z reszty. Wtedy byłaby jakaś rywalizacja i można by podwyższyć rangę turnieju. Spekulować można dużo ale i tak nie wpłyniemy na formę rozgrywek więc nie ma co. Pozdrawiam

 

[yar000]

Minus dla TVP 1 bo nie wiem po co wsadzili na stanowisko komentatorskie Tomka Wołka, przecież z takim głosem i taką werwą to on może co najwyżej prowadzić kącik poezji, a nie komentuje mecz.
[...]

Faktycznie, ikry to on nie posiada chyba ... :grin:
Jednak merytorycznie, jest przygotowany moim zdaniem (chociaż śledziłem tylko 2 połowę tego meczu) o wielkie Niebo lepiej niż D. Szpakowski.
Ligi latynoamerykańskie, to są "koniki" T. Wołka. Zwłaszcza Ligi Argentyńskie.
To co mnie już zaczyna "razić" przy okazji meczów Barcy (a jestem jej - oprócz jednego z polskich Klubów - kibicem) to cukierkowate "Ochy i Achy" komentatorów. Mnie już się robi mdło , chociaż są to oczywiście "Ochy i Achy" zasłużone.

 

[bizon91]

O obsadzie takiego turnieju nic nie pisałem, więc to się nie wyklucza z tym co piszesz, choć tu racja, niestety jak dobrze zorganizowane by to nie było, to pewnych rzeczy się nie przeskoczy - ekipy z poza Europy są półkę niżej i w sumie faza grupowa byłaby tu dla nich odwleczeniem kary. Ale także jestem zdania że dorzucić parę teamów z Europy by nie zaszkodziło, może mistrzów 4 najsilniejszych aktualnie lig? Koniec końców fakt że to tylko bezsensowne spekulacje za którymi nie przepadam, po prostu szkoda tak marnego turnieju.