>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NBA Playoffs 2013

Status
Zamknięty.
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Wade to prehistoria. Wygrał Miami jedno mistrzostwo, drugiego nie był w stanie. Dopiero James wykonał za niego robotę. Gdyby Wade nie był swego rodzaju pomnikiem MIAMI (HEAT) to myślę, że z chęcia by się go pozbyli, bo swoich pieniędzy na pewno wart nie jest. Bosh z kolei wszedł na jeszcze wyższy poziom autodestrukcji, kiedy przed kamerami migdalił się, że przeprasza za słaba gre z Pacers - miękka faja pokazała tym samym, że w jakiś sposób musi zwrócić na siebie uwagę, ale przecież nie poprzez dobra grę, bo w tym jest zbyt cienki. Tak czy siak uważam, że to Miami wygra ligę, choć chciałbym, żeby było inaczej.
Już Indiana ze swoją defensywą miała zamknąć LeBrona i jakoś to nie wyszło więc tym bardziej nie widzę jak ma to zrobić Duncan. Z całym szacunkiem dla niego, ale to już nie ten sam Duncan co kiedyś.
po co zamykać Lebrona? wystarczy zamknac cała resztę i jest po zabawie
męczyć Wade, Bosha i cała resztę graczy, którzy nie sa w najwyższej formie i LeBron bez wsparcia przypomnie sobie playoffy z czasów gry w CAVS
 
czoker 114,6K

czoker

Użytkownik
Minusy - wiek. Tak. Spurs ciągle są starsi od Heat.
Średnia wieku graczy Spurs to 27.9, natomiast średnia u zawodników Heat wynosi aż 31.2
Allen 38
Andersen 35
Battier 35 (pewnie w finale będzie grał)
Haslem 33
Miller 33
Wade 31
James 29
Bosh 29
Chalmers 27
Cole 25
Rocznikowo średnia = 31,5

Duncan 37
Ginobili 36
Bonner 33
Parker 31
Diaw 31
Neal 29
Splitter 28
LEonard 22
Joseph 22
Green 26
Rocznikowo średnia 29,5
Wymieniłem po 10 zawodników, którzy na 99% będą grać najwięcej minut w swoich zespołach, reszta jest na doczepkę.
Dalej uważasz ze &quot;starsi&quot; Spurs to argument?
Duncan będzie miał naprzeciwko siebie LeBrona, wiem że to tylko na papierze tak wygląda ale jednak pewnie to Duncan będzie miał za zadanie jak najbardziej zneutralizować LeBrona więc właśnie od Splittera będzie sporo zależeć, jednak patrząc na formę choćby Bosha to nawet brak dobrego centra może tak bardzo nie przeszkadzać. W sumie to Memphis mają obecnie najlepszego centra w lidze i w serii SAS nic nie zdziałał tak więc słaby center SAS to nie przeszkoda, jednak jeśli Bosh by się obudził to dla Spurs może być spory kłopot bo tutaj jednak Duncan zbyt dużo nie będzie mógł pomagać w obronie jak będzie musiał skupiać się głównie na kryciu LeBrona, tutaj mu tak łatwo nie pójdzie jak z Randolphem.
Ta analiza to jakiś żart? Jakim cudem przypasowałeś do krycia najbardziej wszechstronnego gościa w tej lidze, Duncana z pozycji PF/C ? Brakuje tylko, żebyś dopisał, że Tim będzie mu uprzykrzał życie kryciem na całym boisku ???? )
Jamesa będzie oczywiście krył jak na ten finał &quot;młodziak&quot; Kawhi Leonard i jestem mega ciekawy jak to wyjdzie, bo ma on ogromny potencjał w defensywie.

I jeszcze jedna rzecz na temat szeroko pojmowanego &quot;doświadczenia&quot;
NBA Finals experiences by player:
Miami:
Dwyane Wade: 4th
LeBron James: 4th
Udonis Haslem: 4th
Ray Allen: 3rd
Juwan Howard: 3rd
Mike Miller: 3rd
Joel Anthony: 3rd
Mario Chalmers: 3rd
James Jones: 3rd
Shane Battier: 2nd
Norris Cole: 2nd
Rashard Lewis: 2nd
San Antonio:
Tim Duncan: 5th
Tony Parker: 4th
Manu Ginobili: 4th
Matt Bonner: 2nd
Finały zapowiadają się naprawdę ciekawie ... 7 spotkań byłoby idealnym podsumowaniem tych play-offow, mam nadzieję, że obędzie się już bez kontuzji, które mocno wypaczyły ten sezon
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik
Już Indiana ze swoją defensywą miała zamknąć LeBrona i jakoś to nie wyszło więc tym bardziej nie widzę jak ma to zrobić Duncan. Z całym szacunkiem dla niego, ale to już nie ten sam Duncan co kiedyś.
Weż przestań . Bardzo dobrze ich ogólnie bronili i o to chodziło . Jakby tak nie było nie było by 7 meczów . Różnica jest taka że Spurs mają o wiele lepszy atak niż Pacers i nie muszą obsrywać się w końcowkach
 
undertaker_tsw 2,1K

undertaker_tsw

Użytkownik
LeBrona nikt nie zatrzyma chocby nie wiem co wymyslano, swoje w okolicach 30pkt zawsze rzuci, klucz do zwyciestwa to ogarnięcie reszty. NIe ma juz w tej lidze defensorów jak Grant Hill, Rodman, Pippen, Bowen czy inni.Spurs mają jednak kim rotować w bronieniu LeBrona tak zeby jak najbardziej mu przeszkadzac i to jest wazne. Z tym kryciem LeBrona przez Duncana to kogoś poniosłooo. Tim to mistrz krycia wysokich rywali grajacych tyłem do kosza i od LeBrona jak trzeba to musi sie trzymac z daleka zeby nie nałapać fauli. W 1 meczu moim zdaniem paradoksalnie przeszkoda dla SPurs moze byc ta długa przerwa, moga miec problem z wejsciem w gre w game 1 dlatego jednak odpuszczam chyba zdecydowane granie w ich strone w 1 meczu i wole poczekać na drugi. Jezeli chodzi o postawe graczy to najwazniejsza po stronie Spurs bedzie gra Leonarda oraz Splittera. Jezeli oni sie nie pospalają to Duncan, Parker, Manu czy Diaw zrobią swoje i bedzie ok.
 
P 80

pididi

Użytkownik
San Antonio vs Miami Heat
Typ: Miami Heat -5 kurs: 1.9 pinnacle​
⛔

Po dłuższej nie obecności spowodowanej &quot;autodestrukcyjnym&quot; pobycie w Jastarni, czas na finały.

San Antonio jak dla mnie nieoczekiwanie rozjechało (zmiotło, pozamiatało), interpretacja dowolna miśki 4-0 i z racji tego miało przerwę w grze blisko 9 dni. Podobno koszykówka to gra w której ważne jest utrzymanie rytmu i długa przerwa dla ostrog nie jest czymś pozytywnym jeżeli chodzi o rytm meczowy nie mówię tu o odpoczynku. Podobną sytuacje widzieliśmy w Miami, gdzie po zniesieniu z parkietu koziołków, po 7 dniowej przerwie Miami przegrało GM1 z Chicago Bulls, to samo z Indianą gdzie po 6 dniach przerwy wygrali zaledwie 1 pkt. po dogrywce, jak wiadomo ta akcja poszła podczas nieobecności Hiberta. San Antonio dziś będzie musiało się zmierzyć z zespołem o klasę wyższym, niż to byli Lakersi, GSW, oraz miśki które jakby nie patrzeć kosztowały ich mecze z clipersami i okc.

Miami męczyło się z Indianą jednak Hibert i spółka to bardzo nie wygodna drużyna dla żarów z Florydy. Dziś liczę na powrót do formy i dominacji Miami na ich normalnym poziomie. Miami dwa razy pokonało Spurs w tym na parkiecie w teksasie bez udziału LBJ oraz DW. Ja osobiście uważam że dziś ciężko będzie zatrzymać LeBrona....z całym szacunkiem dla Leonarda, który fakt faktem jest bardzo dobrym obrońcą. W ubiegłorocznym spotkaniu wygranym 120-98 przez Miami, James rzucił 33 pkt. 12/21 z gry.

Stawka ostrożna bo to pierwsze spotkanie, ale ja osobiście gram mocniej, gdyż Miami &quot;should won by double digits&quot;...:cool:
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
dwill 620

dwill

Użytkownik
Miami Heat - San Antonio Spurs
1(-5)
1.93
Pinnacle
10/10
Dla mnie Heat są faworytem tej serii.
Heat w finale konferencji mieli najtrudniejszą przeprawę- to co pisałem jeszcze przed jej rozpoczęciem. Znacznie groźniejszym rywalem w finałach byłby zespół z Memphis, jednak to już historia. Z Żarami będzie musiał uporać się Pop. Seria sporo traci na &#39;jakości&#39;, bo większość ze względu, że nie lubi Heat - poprzez LBJ, The Decision, i przez to że poszli na łatwiznę po pierścień - są na cenzurowani i kibicuje &#39;na siłę&#39; Spurs.
Heat, to ekipa, która ma jedną z największych grup antyfanów, nie wiem który zespół mógłby z nimi konkurować - Lakers? Dobrze z punktu bukmachera, że typowanie idzie na Spurs, bo są wypoczęci, bo Pop, bo Duncan-Parker-Manu, jednak najważniejsza część rozgrywek ma to do siebie, że najbardzej liczy się doświadczenie. I tutaj górą są dzisiejsi gospodarze, gdyż w swoich szeregach mają aż 9 zawodników, którzy w finałach występowali 3 lub 4 razy.
Finałowe doświadczenia zawodników:
iami:
Dwyane Wade: 4x
LeBron James: 4x
Udonis Haslem: 4x
Ray Allen: 3x
Juwan Howard: 3x
Mike Miller: 3x
Joel Anthony: 3x
Mario Chalmers: 3x
James Jones: 3x
Shane Battier: 2x
Norris Cole: 2x
Rashard Lewis: 2x
San Antonio:
Tim Duncan: 5x
Tony Parker: 4tx
Manu Ginobili: 4x
Matt Bonner: 2x

Przede wszystkim Heat są w rytmie meczowym. Podejrzewam, że Spurs będą chcieli grać swój basket p&amp;r. Świeżości im nie zabraknie, ale jednak ja Spurs nie potrafię sobie wyobrazić, którzy pracują w obronie, jak Pacers, wytwarzając presję na zawodnikach z piłką. Nie ma po prostu w szeregach Spurs takich obrońców. I to jest kolejnym kluczem.
Heat potrafią bronić nieźle przeciwko systemowi p&amp;r. Jeśli Heat utrzymają choć w części poziom obrony z G7, lub choć jego część, bo mistrzowski poziom włączyli dopiero w G7, uwidaczniając zdecydowaną różnicę między zespołami.
Przewaga parkietu. W pierwszym meczu nie mogą pozwolić Spurs rozwinąć skrzydeł, bo ich trzon to doświadczenie, więc gdyby zaszła sytuacja, że Spurs w G1 odrobią przewagę parkietu, seria może być długa - jednak ja nie widzę dla nich szans w G1.
Ławka. Spodziewam się, że więcej minut powinien dostać Battier, który powinien pomagać w obronie na Argentyńczyku. Mimo wszystko zestaw obrońców na Duncana jest solidny.
Jak wspomniałem obrona Spurs, nijak ma się do tej, którą prezentowali Pacers, więc Bosh powinien być bardziej produktywnym zawodnikiem po obu stronach parkietu, choć wielu go skreśliło po serii z Pacers.
Ławka zdecydowanie na korzyść gospodarzy : Andersen, Cole, Battier, Allen.
Starcie Heat - Spurs, to starcie uczeń kontra mistrz. Spoelstra ma szansę zamknąć usta swoim krytykom
Starcie Heat - Spurs, oceniane jest często pod kątem etapu serii z Pacers, dla mnie to temat zamknięty. Gdybym miał spoglądać, że Heat się męczyli, to w takim razie, jak ocenić jednostronną rywalizację Grizzlies - Spurs, w której ekipa z Memphis ogromnie odczuła brak ławki, kompletnie zawiedli jako zespół? Heat nie błyszczeli, ale Spurs przeciwko tak grającym Grizzlies nie musieli się wysilać, więc dla ekipy San Antonio Spurs z Popem na czele, starcie z Heat będzie odzwierciedleniem ich prawdziwej mocy. O ile Heat rywala prawdziwego mieli w finale konferencji, to w której fazie Spurs mieli tak kompletny zespół jak Heat za rywala? Połowa Lakers? Niedoświadczeni Wojownicy, czy kompletne i masakryczne rozczarowanie Grizzlies?
Heat byli spisywani na straty, że nie są w formie, jednak po G7, ucichła część tych głosów, bo w ciągu kilku dni można wejść na mistrzowski poziom. Dlaczego nie można go kontynuować przez serię ze Spurs, którzy nie potrafią tak bronic, jak poprzedni rywal. Dlaczego nie można zacząć z wysokiego &quot;C&quot;, w G1, jak w G7 z Indianą? Doświadczenie i głowa zawodników Heat, to podstawa. Wg. mnie to obrona Pacers sporo krzyżowała zawodników z Florydy, ale gdy przyszedł decydujący moment - wskoczyli na mistrzowski poziom, zapomnieli o kontuzjach, o słabej formie. Można? Można!
Czuję 4-2 Heat, jednak typowania serii nie podejmuję się, ale pobrane mam:
Do tego :
Heat win G1 i serie @ 1.73 b365 10/10
Powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
S 1

sir_smoke_a_lot

Użytkownik
po co zamykać Lebrona? wystarczy zamknac cała resztę i jest po zabawie

męczyć Wade, Bosha i cała resztę graczy, którzy nie sa w najwyższej formie i LeBron bez wsparcia przypomnie sobie playoffy z czasów gry w CAVS
Dokładnie ;)

Pierwsze mecze zawsze lubią zaskoczyć, więc dla mnie:
Miami Heat - San Antonio Spurs
2
2.88
Expekt
 
undertaker_tsw 2,1K

undertaker_tsw

Użytkownik
Starcie Heat - Spurs, oceniane jest często pod kątem etapu serii z Pacers, dla mnie to temat zamknięty. Gdybym miał spoglądać, że Heat się męczyli, to w takim razie, jak ocenić jednostronną rywalizację Grizzlies - Spurs, w której ekipa z Memphis ogromnie odczuła brak ławki, kompletnie zawiedli jako zespół? Heat nie błyszczeli, ale Spurs przeciwko tak grającym Grizzlies nie musieli się wysilać, więc dla ekipy San Antonio Spurs z Popem na czele, starcie z Heat będzie odzwierciedleniem ich prawdziwej mocy. O ile Heat rywala prawdziwego mieli w finale konferencji, to w której fazie Spurs mieli tak kompletny zespół jak Heat za rywala? Połowa Lakers? Niedoświadczeni Wojownicy, czy kompletne i masakryczne rozczarowanie Grizzlies?
No za to Heat grali z kompletną ekipa Bucks a potem z ostrym dyżurem z Chicago wiec bez jaj. Jakos przed serią Grizzlies - Spurs to wiecej ludzi widziało juz finał Heat-Grizzlies a teraz jakoś kpiny, ze kogo to pokonali Spurs, ze Grizzlies to słabiaki. Tyle, ze przeejechać na lajcie Clipsów a potem OKC nawet bez Duranta to nie byle co. Dla mnie to pokonanie Indiany i to 4-3 nie jest jakims osiagnieciem bo to zespol dobrze zoorganizowany jednak z małym doswiadczeniem i bez jednak typowej gwiazdy.
Spurs nie potrafią tak bronic jak Pacers? Hmm poczekamy kilka godzin i zobaczymy. Jak Manu, Tim i Tony bronili X lat wstecz na najwyzszym poziomie najlepszych graczy to gracze Pacers uczyli sie jeszcze w szkole wiec litości.MOze brakuje troche Spursom atletyzmu w obronie przeciwko LeBronowi ale moze to zostac nadrobione.
Z tym wyliczaniem wystepow graczy w finałach tez bym nie przesadzał. Sam Pop sprawia, ze kazdemu graczowi Spurs mozna doliczyc po kilka razy do tego co ma a on sam ma juz piąty finał i w tym bije Spoelstre.

Ja osobiście uważam że dziś ciężko będzie zatrzymać LeBrona....z całym szacunkiem dla Leonarda, który fakt faktem jest bardzo dobrym obrońcą. W ubiegłorocznym spotkaniu wygranym 120-98 przez Miami, James rzucił 33 pkt. 12/21 z gry.
NIe no przywoływanie takich spotkań to jak argumentowanie np handicapu -15 dla jakiejs druzyny patrzac na to jak wygladal mecz z przed pol roku albo ostatnie wyniki ????
Spurs akurat w tym sezonie idą odwrotnie jak np rok temu czyli z kazdym tygodniem coraz lepiej
Heat- Spurs +6,5
1,65
millenium
5/10
 
dwill 620

dwill

Użytkownik
Z tym wyliczaniem wystepow graczy w finałach tez bym nie przesadzał. Sam Pop sprawia, ze kazdemu graczowi Spurs mozna doliczyc po kilka razy do tego co ma a on sam ma juz piąty finał i w tym bije Spoelstre.
Zdecydowanie Leonard, Splitter, Greene, Joseph, itp... są tak mocni i odporni psychicznie, że stawka meczu nie ma dla nich znaczenia, gra w finałach przeciwko mistrzom nie ma dla nich znaczenia, bo teoria Popa zastąpi występy i doświadczenie ZDOBYTE NA PARKIECIE...
Spora szansa przed Spo, by zamknąc usta krytykom, którzy twierdzą, że Heat nie mają trenera, a gra tylko LBJ.
Widziałem w akcji SAS, Pop fajnie schematy buduje pod atak, ale po drugiej stronie, nadal mimo wszystko ekipa, która potrafi znacznie lepiej bronić.
to 4-3 nie jest jakims osiagnieciem bo to zespol dobrze zoorganizowany jednak z małym doswiadczeniem i bez jednak typowej gwiazdy.
Tutaj sam zauważasz małe doświadczenie u Pacers. Doświadczenie zdobyte na parkiecie, nigdy nie zastąpi nawet teorii u MJ i innych gwiazd. To już nie ten poziom rozgrywek. Sam piszesz, że Pacers niedoświadczeni, więc ponad połowa składu Spurs nie zasmakowała gry w finale i tutaj o ile taktycznie mogą być przygotowani- to wszystko tkwi w głowach, ostatni przykład G7 Miami - Pacers.
No za to Heat grali z kompletną ekipa Bucks a potem z ostrym dyżurem z Chicago wiec bez jaj. Jakos przed serią Grizzlies - Spurs to wiecej ludzi widziało juz finał Heat-Grizzlies a teraz jakoś kpiny, ze kogo to pokonali Spurs, ze Grizzlies to słabiaki. Tyle, ze przeejechać na lajcie Clipsów a potem OKC nawet bez Duranta to nie byle co.
Wskaż mi rywala w drodze SAS do finału, który zagrał na takim poziomie, w ataku i obronie, jak Indiana. Jeden zespół.
Sam liczyłem na finał Miami - Grizzlies. Tyle, że pomimo nawet najbardziej obszernych analiz forumowych z rangi ekspertów, znawców i samego oglądania meczy w sezonie, , to parkiet wszystko weryfikuje, na którym Grizzlies byli kompromitacją i rozczarowaniem. Zagubili wszystkie walory, które prezentowali przeciwko wcześniejszym rywalom. Podstawą było zatrzymanie duetu Zbo-Gasol, bo to oni byli najmocniejszymi ogniwami. Heat są o wiele bardziej zbilansowani : doświadczenie, ławka i są przede wszystkim o wiele groźniejsi na dystansie.
 
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Miami Heat - San Antonio Spurs over 190 -&gt; 1,90 -&gt; Bet365

Nawiązała się ciekawa dyskusja nt LeBrona. W zupełności muszę się zgodzić z Lukashem ;) Tego Pana nie da się powstrzymać, czy Jimmy Butler krył go słabo? Paul George świetnie wykonywał swoje zadania w defensywie, ale to 4 krotny MVP okazał się po raz kolejny lepszy. Jego zatrzymać się nie da, czapki z głów dla Paul&#39;a za to jak fajnie bronił LBJ&#39;a i jak MVP tego sezonu musiał się napocić żeby te swoje 30 pkt zdobyć co mecz. Nie bronił go wcale słabo, ale James tak czy siak to swoją średnią wyrobi. Bo niby kto tam ma rzucać pkt? Wade słaby, już dawno powinien być u lekarzy ze swoimi kolanami... Chris Bosh który cieszy się jak dziecko jak rzuca 3/13 z gry stając się największym pusiakiem na Florydzie..., Haslem TAK ! Ma przebłyski 1 na 10 meczy zagra gdzie zdobędzie 10 pkt to za mało na Spurs. James wie, że to wszystko on musi ciągnąć, trochę to tak wygląda teraz jak w Cleveland. Gdyby jego pkt czy podań zabrakło Miami nie zaszliby do finału, ba z Indianą nie wyszliby z 60 pkt w ofensywie.

Mój typ na dzisiaj to over 190. Obie ekipy mają fajne ciekawe ofensywy, jednak w defensywie może być trochę kulawo, bynajmniej w 1 spotkaniu. Duncan powinien się przejechać jak walec po Haslemie, James vs Leonard ? James 35 pkt dzisiaj raczej zrobi. Splitter vs Bosh ten 2 jak się skoncentruje to w ofensywie ma wiele atutów nad Brazylijczykiem. Parker vs Wade... w obliczu formy Wade&#39;a zdecydowanie Tony Parker będzie miał przewagę dostawania się pod kosz lub rzuty po zatrzymaniu. Ogólnie to spodziewam się dzisiaj jakieś fajnej strzelaniny w stylu run &amp; gun. Zobaczymy jak będzie, jednak przeczuwam over, a linia jak najbardziej do grania. Pozdrawiam. Rambo
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
dwill 620

dwill

Użytkownik
@Rambo131
Przepraszam, że tutaj, ale ogromnie mnie nurtuje, to co napisałeś:
To w takim razie skoro Bosh &amp; Haslem &amp; Andersen mają główne zadania w defensywie, to James &amp; Wade we 2 mają zdobyć PO? Andersen się zgodzę że difens, ale Bosh ???
Każdy zespół przez cały mecz gra po obu stronach parkietu, jeśli Curry zdobywa punkty, w ataku, to automatycznie znaczy, że nie broni?
Można bronić i być najbardziej aktywnym zawodnikiem w ataku. Co wyklucza te trio, by nie wspomagali zespołu w ofensywie?
Ofensywa, to nie tylko punkty, ale dostosowanie się do taktyki i wiele niewidocznych rzeczy.
Bardzo mnie zdziwiłeś i zaskoczyłeś stwierdzeniem, że jeśli trio CB+UH+CA będą uprzykrzać życie TD, to skreślasz ich w ataku.
Czy Hibbert, który utrudniał życie Boshowi i West/George, ktory utrudniali LBJ, nie byli aktywni w ofensywie?
Tak i Bosh też potrafi bronić. Jeśli zespołowa obrona funkcjonuje, to proponuję przyjrzeć się, jaki wkład ma Bosh w obronie pomalowanego.
---
Pierwsza połowa G1 za nami:
Póki co szkoła Spo above Gregg 52:49
Wade po pierwszej połowie zamyka usta krytykom, którzy już go zgruzowali. Jest najlepszym strzelcem w całym meczu z 13 punktami na koncie i 5/8 z gry. Jego wejścia robią wiatr z obrony Spurs.
Presja na TP skutkuje, że gra Spurs wygląda, jakby odcięto tlen zawodnikom z San Antonio, indywidualne rajdy przestrzelone spod kosza lub rzuty za trzy punkty - mało wyjść awaryjnych, gdy p&amp;r jest skutecznie powstrzymywany.
Spurs w tych finałach mogą liczyć na przychylność sędziów, niczym Lakers. TP złapany kilka razy na pułapkach, a gwizdane są faule obrońcy. I do tego na 40s do końca but Parkera na twarzy Battiera... Trzeba będzie przyjrzeć się powtórkom, bo wydaje mi się, że to było celowe, ale jedna powtórka tylko była i mało z niej wynikało. Za podobne akcje Andersen zawieszony - jednak tutaj status gwiazdy, no i znaczenie TP dla SAS nie pozwoli, ale karę finansową powinien dostać - jeśli wyjdzie, że umyślne.
Myśl jaka mi się nasunęła w przerwie - Chalmersa wytransferować za dobrego C, a miejsce pierwszego PG spokojnie można obsadzić Colem - znacznie lepszy obrońca niż Mario, więc gra Heat zyska. B. często w tegorocznych PO, po jego wejściach Heat zdecydowanie lepiej radzą sobie po obu stronach parkietu.
Battier - z formą nie trafił, ale również może to być efekt uśpienia go przez Spo w serii z Pacers.
Po pierwszej połowie, Heat pokazują, że mają więcej argumentów.
Porada dla osób typujących i piszących analizy: nie oceniajcie zawodników na podstawie formy z poprzedniego meczu. Skupcie się i zastanówcie o realnym potencjale obu ekip po obu stronach i jaki zawodnik ma szansę się odrodzić. Wade póki co, to ten prawdziwy, a w serii z Pacers, był niemalże przez piszących na fb zmuszany do zakończenia kariery...
 
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Spoko typy i analizy. Jednak Halem to nie jest zawodnik do ataku w Miami, ma zadanie bronić i z tego go rozliczać a nie 1/10 z 10 pkt... Bosh-Haslem-Andersen-ich gł. zadanie obrona na TD! i nie bynajmniej, a przynajmniej :wink:
Twoje słowa. W mojej wypowiedzi chodziło mi głównie o to, że sam James z Wade&#39;m nie pokonają Spurs bo jest to za bardzo poukładana drużyna i tam każdy zawodnik tworzy pewien element taktyki Popovicha inaczej niż w teamie Spoelstry. Chciałem nakreślić, że James&#39;a nie da się powstrzymać, bo on i tak swoje rzuci, bardziej skoncentrować się na pozostałych graczach. James nawet jak rzuci 40 pkt to back to back nie wygra. Jeszcze gdyby Wade był zdrowy... obroną się wygrywa PO to fakt, ale czy 1 zawodnikiem da się zdobyć mistrzostwo???
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
dwill 620

dwill

Użytkownik
Twoje słowa. W mojej wypowiedzi chodziło mi głównie o to, że sam James z Wade&#39;m nie pokonają Spurs bo jest to za bardzo poukładana drużyna i tam każdy zawodnik tworzy pewien element taktyki Popovicha inaczej niż w teamie Spoelstry. Chciałem nakreślić, że James&#39;a nie da się powstrzymać, bo on i tak swoje rzuci, bardziej skoncentrować się na pozostałych graczach. James nawet jak rzuci 40 pkt to back to back nie wygra. Jeszcze gdyby Wade był zdrowy... obroną się wygrywa PO to fakt, ale czy 1 zawodnikiem da się zdobyć mistrzostwo???
Kompletnie błędna teoria. Heat ma mocną S5 i do tego mocniejszą ławkę niż Spurs, co już w tym meczu jest widoczne.
To co pisałem w poście wyżej. Nie ma sensu bazować na serii z Pacers, gdzie LBJ ciągnął grę, bo po prostu obrona Pacers i styl gry, najbardziej z całej NBA, właśnie nie leży dla Heat.
Obrona Spurs, to nie ten poziom, co Pacers, więc można oczekiwać, że nie tylko LBJ będzie aktywny w ataku, ale jak potwierdza moje słowa - Wade potrafił się odrodzić, a do tego zawodnicy z ławki. Nie ma ekipy - żadnej - która zatrzyma Ci 4 graczy na parkiecie i pozwoli jednemu brylować. Nawet taki geniusz jak Gregg tego nie dokona.
Krótko mówiąc, nawet z Pacers Heat nie bylo tylko LBJ i Wade, bo koszykówka, to dyscyplina ataku i obrony i w obronie grał cały zespół, nie tylko LBJ. W serii z SAS różnicę zrobi ławka Miami Heat - doświadczenie i więcej strzelców.
Obronę 1on1 najbardziej czai Leonard z SAS. Sprawdzian dla Leonarda nadchodzi, 4Q się zbliża, a tam LBJ lubi włączyć szósty bieg, gdy mecz na styku.
---
Deja vu 1:0 dla Spurs...
 
dwill 620

dwill

Użytkownik
@maniuś
Zazwyczaj operuję płaskimi stawkami.
Błędem jest odczytywami 10/10 jako &quot;pewniaka&quot;. Takich nie ma.
Zwróć uwagę, że przy moich typach zawsze podaję stawkę. Nie ma pewnych meczy. A typerzy różnie podają swoje typy: stawki lub pewność typu oceniając 1-10. Zawsze na fb podaję typy ze stawkami, posprawdzaj moje posty. A stawka i pewność typy, to dwie różne rzeczy.
Szkoda, że o ekipie Miami rozwijasz temat po pierwszym meczu, a nie włączyłeś się w dyskusję przed meczem - ale pomijam ten fakt.
Ja nadal podtrzymuję, że Heat są faworytami serii i śmieszą mnie tezy, że Miami = LBJ. Jeśli oglądałeś mecz, to zwróć uwagę, czy SAS, to faktycznie kompletny zespół, tak jak piszesz, gdy wchodzą ich rezerwowi...
Parker wygrał wiele meczów ekwilibrystycznymi zagraniami. Takimi były punkty, gdzie wyprowadził Spurs na +4 w ostatnich sekundach meczu. Decydowały milisekundy, w tej akcji, bo obrona Heat pracowala w tej akcji bardzo dobrze. Parker był bliski straty, niemalże bliski błędu kroków, a zakończył akcję akrobacją.
Miami przez 3Q grali, jak na swoim poziomie, ale mają problem z utrzymaniem koncentracji przez całe spotkanie, to co było z Indianą - pamiętna 3Q w G6. Podobną szopkę odwalili w 4Q , pierwszego meczu finałowego.
Rozumie Twoją frustrację i przepraszam. Tylko zawsze śmieszy mnie nagonka typerów / &#39;fachowców&#39; i innych, gdy ktoś nie trafi. Jak wejdzie - jest cisza, przed meczem nie ma dyskusji, a gdy czerwień, wtedy jest szydzenie.
Chcesz, to złóż raport o dożywotniego bana - nie mam nic przeciwko, bo irytujące jest, gdy wkładasz pracę na forum, a przy porażce jest wytykanie palcami. Gdy coś wejdzie, albo przed meczem jest cisza.
Zawsze podaję stawki i na forum, jeśli śledzisz moje wpisy często odnosiłem się do wpisów o &quot;pewniakach&quot;, że takich nie ma.
Odpowiedzialność zawsze ponosi osoba stawiająca zakład. Ale modne jest zrzucanie winy na kogoś, kto podał typ, bo się zasugerował jednym typem, nie grając konsekwentnie wyselekcjonowanych typerów z for/portali, tylko na oślep pobierając typy. Tak już bywa, że swoje błędy zauważyć jest najtrudniej, prościej zrzucić winę na kogoś.
Daj mi dowody dlaczego się kompromituję z ławką Heat. Bo tylko szydzisz z mojego tekstu, który poparłem argumentami, a Ty nie przedstawiłeś żadnego konkretnego argumentu, który poparłby Twoją tezę o przewadze ławki Spurs nad ławką Heat.
W G1:
Ławka Heat: 30 punktów i 16 zbiórek, 5 asyst.
Ławka Spurs: 22 punkty i 6 zbiórek, 5 asyst
Największą przewagę Heat montowali, gdy na parkiecie grały rezerwy Spurs i na parkiecie przebywali zawodnicy z ławki Heat, bodajże gospodarze wyszli na prowadzenie 9-punktowe.
aha i nie pisz takich glupot ze lawka SAS jest gorsza od lawki Heat bo sie kompromitujesz, seria 4-2 dla SAS
Póki co to Ty się bardziej kompromitujesz. Próbujesz wchodzić w dyskusję o ekipach, gdzie z Twojej strony nie padają żadne konkrety &#39;za i przeciw&#39;, a patrząc na to co napisałeś to chyba w boxscore nie spojrzałeś, bo argumentów żadnych nie przytoczyłeś, tylko podjąłeś próbę, by zrobić ze mnie najgorszego, bo nie weszły typy z taką stawką.
Podstawą do takiego wpisu może być Twoja frustracja po porażce, ale nie znaczy żebyś w błąd wprowadzał innych swoimi tekstami o bardziej kompletnym składzie Spurs i przewadze ławki Spurs nad Heat, bo to Ty teraz wprowadzasz czytających w błąd.
Przypomina, że finały NBA - to również sport, w którym może zdarzyć się wszystko. Na nasze nieszczęście najsłabszy fragment meczu Heat przypadł na najważniejszą odsłonę meczu, a przez większość meczu, to oni kontrolowali spotkanie, co świadczy fakt, że Spurs objęli prowadzenie pod koniec 4Q, gdzie wcześniej prowadzili tylko na 3&#39; do końca 1Q (19:18).
Jeśli wyciągasz takie wnioski: Spurs kompletny zespół i lepsza ławka, bo wygrali G1, to przypominam, że seria trwa do 4 zwycięstw i wtedy ostatecznie poznamy, kto miał więcej słabych punktów, w swoich szeregach.
A co do błędu powielanego, ze gra się patrząc na stawki, czy po analizie - czyli wybiórczo, więc bardzo często powielany błąd typerów. Moje statystyki po przegranych obu typach tej nocy



Mistrzowska karta historii:
Heat, gdy przegrali pierwszy mecz finałowy w 2006 oraz w 2012, kończyli sezon mistrzostwem. Pierwszy mecz wygrali przeciwko Mavericks w sezonie 2011, ale serię zakończyli porażką.
 
undertaker_tsw 2,1K

undertaker_tsw

Użytkownik
To tylko pierwszy mecz ale to co wyrabiał DUncan to poezja. W pierwszej połowie trzymał Heat w ryzach, zbiorkami, punktami, blokami. Bosh,Birdman czy Haslem wygladali przy nim jakby byli z euroligi. Brawo Tim nie robiłes nic sobie z glupich min jaszczura oraz z Birdmana o IQ fistaszka. TO jak Spurs bronili LeBrona tez super sprawa. Moze przez to czasem odgrywal i padały trojki ale chyba jeszcze w zadnym meczu w tym sezonie nie został tak ograniczony. Na obwod wystawiano mu pułapke w postaci Greena czy kogos innego a potem juz Duncan ze spółka kapitalnie zamykali pomalowane. Niech sie te mecze w MIami skoncza i jedizemy do SAS bo nie moge strawić tej sztucznej i nędznej atmosfery w AAA.
 
toolmajster 1,2K

toolmajster

Użytkownik
GO SPURS!
Jestem bardzo zadowolony z wyniku meczu ???? Na dodatek mało brakowało, a ustrzeliłbym tripla. Grałem handi na Spurs +7,5pkt, czysty win Spurs i zakład na over 186pkt (do sprawdzenia w moim temacie). Początek Heat mieli całkiem udany i sporo graczy włączało się w zdobywanie punktów. Bałem się, że Miami wypracuje sobie przewagę i później goście będą mięli problem z gonieniem, ale na szczęście SA trzymało wynik i nie dopuszczało do straty większej niż 9pkt. Tony Parker potwierdził, że jest głównym kandydatem na MVP finałów (poza LJ) i fenomenalnie kreował grę + punktował kiedy trzeba. Duncan zaczął słabo, ale już od drugiej kwarty pokazał, że pod koszem robi co chce z Andersonem czy też Boshem. Lebron wystąpił w skórze lidera, a nie dominatora i to moim zdaniem nieco zaskoczyło Spurs. James uzyskał triple double, ale nie przekroczył 20 oczek. Wade miał swoje 5 minut, ale nie pociągnął dalej tematu i w drugiej części meczu był zupełnie niewidoczny. Cichy bohater meczu to dla mnie Leonard - ten chłopak ma papiery na granie w defensywie na najwyższym poziomie.

Podsumowując: Heat poszli na wymianę jeśli chodzi o grę drużynową i zaskoczyli tym Spurs, ale to i tak nie wystarczyło. Ostatnia kwarta i końcowe minuty pokazały, że SAS nie wymiękają w starciach na styku w przeciwieństwie do Heat (ważna akcja w końcówce i Bosh rzuca za 3pkt:p). Wydaje mi się, że w kolejnym meczu ekipa z Florydy wróci do grania na Lebrona i linia overowa na punkty tego zawodnika będzie na pewno do łyknięcia. Tak czy siak, na ten moment seria zdecydowanie dla Spurs - wg mnie 4:1
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
dwill 620

dwill

Użytkownik
Wszystko zawarte w moich poprzednich wpisach:
tutaj i tutaj.
Pinnacle wystawia kurs 2.13 na mistrzostwo. Seria trwa do 4 zwycięstw, H
Mistrzowska karta historii:
Heat, gdy przegrali pierwszy mecz finałowy w 2006 oraz w 2012, kończyli sezon mistrzostwem. Pierwszy mecz wygrali przeciwko Mavericks w sezonie 2011, ale serię zakończyli porażką.
Kurs bardzo ciekawy, po G2 w Miami, rywalizacja przeniesie się do San Antonio, gdzie zostaną rozegrane trzy mecze, więc G2 wydaje się must win dla Heat, a wtedy kursy znowu spadną, więc ponownie z maksymalną stawką długoterminwoy bet, który zakończy się dopiero, gdy przy jednej z drużyn pojawi się magiczna &quot;4&quot;. A powinna pojawić się przy Heat.
 
P 9

pedzel

Użytkownik
Miami Heat- San Antonio Spurs Kto zdobędzie najwięcej punktów w serii ?
LeBron James
1.57 Unibet
LBJ musi zdobywać wiele punktów jeśli chcę aby Miami sięgnęło po mistrzostwo, pierwszy mecz pod względem punktowym mu nie wyszedł, zmobilizuje się i będzie zdobywał swoją średnia w tegorocznych play offs która wynosi 26pkt a to wystarczy by ten typ wszedł bo nikt z SAS a tym bardziej z Miami nie rzuci w każdym meczu powyżej 20punktów
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Leonard powyżej 0,5 celnego rzutu za 3pkt ✅
1,72 betcity


Ktoś zwariował w betcity.

Leonard to bardzo solidny strzelec, za 3 trafia ze skut prawie 40%. Spurs grają zespołowo,czyli szukają partnera na lepszej pozycji(bardzo często za łukiem). Jeśli znowu odda 3-4 rzuty za 3 to na luzie trafi ze 2 trójki .Dla porównania w serii z memphis trafiał ponad 50% za 3. Można też liczyć że pogra długie minuty bo dobrze bronił Jamesa a to zawsze więcej szans na oddanie rzutu.



Pierwotnie miałem grać ten sam typ na Bosha bo przeistoczył się w spot up shootera i często cegli za 3 ale jak dali taką linię na Leonarda to grzech nie korzystać. Niemniej progresja na Bosha to też dobra myśl bo pewnie w finałach przynajmniej raz przyfarci :smile:
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
vertigo 9,5K

vertigo

Użytkownik
Tim Duncan - suma zbiórek
powyżej 10.5 @ 1.91 ✅ WilliamHill


Duncan w post up w G1 zagrał fenomenalnie, obawiałbym się małych usprawnień na nim w G2 dlatego nie idę w punkty a w zbiórki. Duncan nie ma tu sobie równych, w pierwszym meczu zebrał 14 piłek w tym 3 w ataku przy czym dwóch wysokich Heat z S5 czyli Bosh i Haslem mieli razem 9. Kryśka w ogóle ma problemy z tym od dawna (od G3 z Bulls nie miał więcej niż 8 zbiórek) a zapewniał, że w tym sezonie będzie bliżej pomalowanego, że będzie grać na C otwierając dla LeBrona czwórkę (Heat uwielbiają te zestawienia) ale on nadal woli wyjść i spróbować z 4-5 metrów, w obronie ciągle gdzieś z jego help defense jest problem. Timmy, co ciekawe miał już dwa faule w pierwszej kwarcie i myślałem, że to zminimalizuje ostro jego minuty a on (i niejaki Gregg Popovich) wyszli z tego obronną ręką - TD zagrał 37 minut. I tak będzie grać dopóki nie ma blowoutów a na takie, póki jesteśmy na Florydzie się nie zanosi. Duncan jest najlepszym graczem Spurs w post i jeśli nadal Bosh będzie próbować ze swoich standardowych pozycji to 37-latek nie ma z kim walczyć o deskę. Dobry value.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom