Chelsea Londyn - Manchester City | Typ: over 2,5 - Kurs: 1,75 2-4
Hit kolejki w Londynie już o 13.45 . Cała
Anglia będzie patrzeć na Stamford Bridge, gdzie przyjedzie Manchester City. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie nie tylko ze względu na walory sportowe obu zespołów. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że naprzeciwko siebie staną John Terry i Wayne Bridge. Kto choć troszkę interesuje się wydarzeniami pozaboiskowymi wie, że JT jest autorem skandalu, o którym ostatnio mówi się bardzo wiele. Sypiał on z francuską modelką - Vanessą Peroncell - która przez 3 lata była związana z WB i miała z nim dziecko. Obaj panowie za sobą nie przepadają. Atmosferę wrogości da się chyba odczuć w obu drużynach. Chelsea ma coś do udowodnienia, bo w ostatnim meczu w grudniu uległa MC 1-2. Ciężko wskazać jednoznacznego faworyta. Ja zdecydowałem się zagrać over 2,5.
Dlaczego?
Pierwszy argument w zasadzie już się pojawił. Obie drużyny są dumne i nie odpuszczą. Zapowiada się walka o każdy metr boiska. Takie mecze przynoszą często wiele bramek.
Poza tym zarówno Chelsea jak i Manchester City w ostatnim czasie nie prezentują się cudownie. Londyńczycy zaliczyli w ostatnim czasie porażkę z Evertonem na Goodison Park, a w środę ulegli w
LM Interowi 1-2. Na pewno morale w drużynie nie są za wysokie, a mecz z MC może być dobrą okazją do poprawienia ich. Co do gości, wiele krwi w ostatnim czasie napsuł im zespół Stoke. Tylko remis w lidze i porażka aż 1-3 w FA Cup sprawiły, że ostatnia forma Manchesteru nie prezentuje się zbyt okazale. Jednak na mecz z Chelsea mobilizacja z pewnością będzie ogromna i wierzę w to, że goście będą w stanie stawić czoła wielkiej Chelsea.
Dołóżmy do tego fakt, że gospodarze na swoim stadionie notują bilans 12-1-0, strzelają średnio 3 gole na mecz, a w całym sezonie tylko w jednym spotkaniu nie potrafili przełamać defensywy rywali. Na niekorzyść działa fakt, że na Stamford Bridge bardzo dobrze funkcjonuje zazwyczaj obrona Chelsea. Jednak w dzisiejszym meczu ta formacja nie powinna stać na najwyższym poziomie, ale o tym zaraz. Wyjazdowa forma City nie prezentuje się dobrze (3-6-4), ale goście w większości swoich spotkań również zdobywali bramki.
Ważną rolę mogą również odegrać osłabienia w obu ekipach:
Jak wspomniałem Chelsea ma nie lada problem z obroną. Jak wiemy w meczu z Interem kontuzji nabawił się
Petr Cech i nie będzie on grał przez około miesiąc. Jego miejsce zajmie
Hilario, który nie jest już tak pewnym punktem zespołu. Poza tym kontuzjowani są Ashley Cole,
Yury Zhirkov,
Michael Essien,
Jose Bosingwa i
Deco. Wobec tych braków niewykluczone, że w roli bocznego pomocnika zobaczymy
Florenta Maloude (nominalnego skrzydłowego). Liczę na to, że obrona nie ustrzegnie się błędów. Formacja ofensywna wygląda oczywiście kapitalnie i 2 gole to jak dla mnie minimum.
Manchester City zagra w zasadzie bez
Patrice'a Vieiry i
Emmanuela Adebayora. Nieco martwić może brak szczególnie tego drugiego, kt óry po obejrzeniu czerwonej kartki w meczu ze Stoke musi pauzować 3 lub (jak inne źródła podają) 4 mecze. Mimo to zdolny do gry i rządny bramek jest
Carlos Teves, który wrócił z Argentyny. Poza nim City dysponuje takimi piłkarzami jak
Santa Cruz czy
Bellamy, dlatego siła rażenia gości wciąż pozostaje ogromna.
Liczę na dobre widowisko, wiele okazji z obu stron. To nie powinny być piłkarskie
szachy. Otwarta gra i 3-1 dla Chelsea to mój typ
_________________________________________________
Birmingham - Wigan | Typ: 1 - Kurs: 1,90
Birmingham jest w tym sezonie po prostu zdecydowanie lepszym zespołem. Po ostatnich dwóch porażkach ligowych nadarza się dobra okazja do powrotu na dobrą drogę. W tej chwili Birmingham zajmuje dobrą 10. pozycję i teoretycznie wciąż może walczyć o europejskie puchary. Jednak aby to osiągnąć musi zacząć konkretnie zdobywać punkty. Dzisiaj zmierzy się z zespołem, który traci strasznie dużo goli. Wystarczy spojrzeć na statystykę: 52/26 = 2 gole na mecz... na wyjeździe statystyka ta prezentuje się jeszcze ciekawiej - 2,62 gola na mecz! Defensywa to ogromny problem Wigan, które w tym sezonie walczy jedynie o utrzymanie. Goście nie potrafili wygrać meczu od połowy stycznia, kiedy pokonali Wolverhampton. Generalnie obserwując grę Wigan da się zauważyć pewną zależność: Cały czas gra na dość równym, niskim poziomie, a zdarzają się przebłyski. Ciężko powiedzieć, czy dzisiaj będziemy oglądać taki "przebłysk", wydaje mi się, że nie bo Birmingham to poukładana drużyna, która potrafi narzucić swój styl gry.
Obie ekipy dysponują praktycznie najsilniejszym składem. Obrona gospodarzy prezentuje się bardzo solidnie, a atak Wigan troszkę kuleje, dlatego śmiem twierdzić, że dzisiaj goście nie zdobędą gola, a Birmingham powinno stworzyć kilka dobrych okazji, a świetnie dysponowani
Benitez czy
Jerome będą w stanie je wykorzystać.
_________________________________________________
Burnley - Portsmouth | Typ: 1 - Kurs: 1,90
Krótko: Jest to jedna z ostatnich szans dla gospodarzy na powalczenie o utrzymanie. Forma ostatnio fatalna, ale mimo wszystko gdzieś tam jest jeszcze to Burnley, które na początku sezonu notowało serię 4 zwycięstw pod rząd na własnym obiekcie. Wydaje mi się, że mobilizacja w ekipie gospodarzy jest ogromna i dzisiaj zrobią wszystko aby zdobyć 3 pkt. Co powiedzieć o Portsmouth..? Masakra. Nie dość, że zespół w tym sezonie grał fatalnie, to wczoraj wszedł pod rządy administracji i nie ma w zasadzie jednoznacznego właściciela. Jeszcze gorsza wiadomość jest taka, że w związku z tym klubowi odjęto 9 pkt. w ligowej tabeli.... Portsmouth ma w tej chwili na koncie 7 oczek! Wniosek: Hello
Championship. Wkrótce powinna się rozpocząć wyprzedaż największych gwiazd, bo sytuacja finansowa po prostu katastrofalna. Przypuszczam, że piłkarze nie mają zupełnie woli walki i będą teraz przegrywać seryjnie... Wszystko rozpocznie się dzisiaj od meczu z Burnley, które wie o całej sytuacji i będzie chciało to bezlitośnie wykorzystać. Przykre, ale powinno dać zarobić :|