>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Premier League 8 Kolejka 16.10. - 17.10.2010

Status
Zamknięty.
travism 190

travism

Forum VIP

16 X Sobota
[16:00] Manchester United - West Bromwich 1,25 5,50 11,50
[16:00] Newcastle - Wigan 1,80 3,40 4,50
[16:00] Fulham - Tottenham 2,85 3,20 2,45
[16:00] Bolton - Stoke 2,20 3,25 3,25
[16:00] Arsenal - Birmingham 1,33 4,75 9,25
[16:00] Wolverhampton - West Ham 2,25 3,20 3,20
[18:30] Aston Villa - Chelsea 4,75 3,50 1,75
17 X Niedziela
[14:30] Everton - Liverpool 2,45 3,20 2,85
[17:00] Blackpool - Manchester City 5,50 3,75 1,60 18 X Poniedziałek
[21:00] Blackburn - Sunderland 2,10 3,20 3,55
kursy - Expekt
 
mati1695 0

mati1695

Użytkownik
No to moze ja zacznę.:p
w Sobote mysle ze warto postawic na mecz Aston Villa - Chelsea.
Chelsea w w ostatnich spotkaniach spisuje sie znakomicie wygrywając 2 mecze z Marseille i Arsenalem po 2:0. Wiec mecz z astonem nie bedzie dla nich lada wyczynem, aston villa przegrala ostatnio z tottenhamem 1:2 i w dodatku kurs ciekawy wiec stawiam na [email protected]
W niedziele 17 pażdziernika odbedzie sie ciekawy mecz Everton - Liverpool jak i Blackpool - Manchester City. Co do pierwszego meczu trudno jest wskazac faworyta liverpool w ostatnim czasie nie zachwyca przegrywajac m.in. z Blackpool 1:2 za to Everton ostatnio na wyjezdzie pokonał Birmingham 2:0. Stawiałbym w tym meczu na remis. Takie spotkania w Lidzie angielskiej bardzo często konczą sie remisem. (remis@3,20)
Natomiast co do meczu Blackpool - Manchester City faworyta moge wskazac juz teraz jest nim Menchester i na pewno nie pozwoli wygrac Blackpool. Stawiam na wygraną City@1,60
Pozdrawiam Mati1695 ????
 
L 51

legionista880

Użytkownik
No to moze ja zacznę.:p
w Sobote mysle ze warto postawic na mecz Aston Villa - Chelsea.
Chelsea w w ostatnich spotkaniach spisuje sie znakomicie wygrywając 2 mecze z Marseille i Arsenalem po 2:0. Wiec mecz z astonem nie bedzie dla nich lada wyczynem, aston villa przegrala ostatnio z tottenhamem 1:2 i w dodatku kurs ciekawy wiec stawiam na [email protected]
W niedziele 17 pażdziernika odbedzie sie ciekawy mecz Everton - Liverpool jak i Blackpool - Manchester City. Co do pierwszego meczu trudno jest wskazac faworyta liverpool w ostatnim czasie nie zachwyca przegrywajac m.in. z Blackpool 1:2 za to Everton ostatnio na wyjezdzie pokonał Birmingham 2:0. Stawiałbym w tym meczu na remis. Takie spotkania w Lidzie angielskiej bardzo często konczą sie remisem. (remis@3,20)
Natomiast co do meczu Blackpool - Manchester City faworyta moge wskazac juz teraz jest nim Menchester i na pewno nie pozwoli wygrac Blackpool. Stawiam na wygraną City@1,60
Pozdrawiam Mati1695 ????
co do znakomitej gry Chelsea...pomyslmy z Marsylia nie było co zbierac absolutna dominacja ale z Arsenalem? znakomita gra? ogladalem spotkanie bylem za Chelsea ale ten wynik to jakas totalna pomylka Arsenal gral Chelsea strzelala, bardzo slabo wg mnie zagrali The Blues nie mieli zadnego pomyslu cos a&#39;la City z tym ze tutaj mieli wiecej szczescia, typ jednak jak najbardziej do grania Villa gra coraz lepiej chociaz nie jest to ekipa jaka widzielismy w ostatnich latach.

co do derbów dzielnicy Merseyside ogladalem ostatnich 9 spotkan w tym te w FA Cup da sie wyczuc ze Everton nie umie grac z Liverpoolem, jestem za Tofikami, i widze ze mocno sie spinaja, ale zwyczajnie nie wychodzi im gra Liverpoolem. Brakuje troche szczescia, troche umiejetnosci ja gralbym tutaj 2 wlasnie przez pryzmat tego co ostatnio widzialem

co do innych typów na szybko Bolton Stoke x2 i Blackburn Sunderland x2
 
rq7 9

rq7

Użytkownik
Fulham -Tottenham -2 (2,35 )
Dla odważnych
Niestety nie mam jeszcze ofery kursowej dla tych spotkan
Van der Vaart strzeli gola (kurs w granicach 2,5-3,5 )
Wariant ekstremalny
Van der Vaart strzeli gola zza pola karnego ( kurs w granicach 10,0 -12,0 )
Wpiszcie sobie na yt Van der vaart vs aston villa (ostatni mecz tottenhamu ) uswiadomi wam to słusznosc mego typu !!
Piłkarz fenomen dla mnie . Niezykła łatwośc zdobywania bramek baaaa bramek stadiony świata . Dziwie się Realowi , że pozbył się takiego gracza .
Tottenham jak zwykle zagra ofensywnie . Dużo sytuacji , dużo strzałów z dystansu .

Wypowiedz Redkamppa o VdV
Menedżer Tottenhamu Harry Redknapp pochwalił po sobotnim meczu z Aston Villa pomocnika Rafaela van der Vaarta [fot]. Reprezentant Holandii zdobył obydwa gole w tym spotkaniu i zapewnił Spurs cenne trzy punkty oraz awans na piąte miejsce w tabeli. Szkoleniowiec Spurs jest pod wrażeniem gry byłego zawodnika Realu Madryt.
Redknapp podkreślił, że van der Vaart bardzo dobrze wkomponował się już w jego zespół i gra coraz lepiej.
- Zaczął dobrze, gra znakomicie. Zawsze szuka piłki i ma talent do zdobywania bramek. W pierwszej połowie zbyt często się otwieraliśmy, z dwoma z przodu i z nim krążącym tam, gdzie chciał grać. W drugiej połowie zmieniliśmy to i ustawiłem go za jednym napastnikiem - powiedział Redknapp.
Menedżer Tottenhamu Harry Redknapp stwierdził, że nowy zakup jego klubu, Rafael van der Vaart, może okazać się kluczem do odniesienia sukcesów w bieżącym sezonie.
- Rafael był częścią wielkiego klubu, Realu Madryt. Ostatnio jednak nie grał i jego pewność siebie, a także forma, musiała spaść w dół. Tu w Londynie powoli wraca jednak do odpowiedniej dyspozycji i czuje się co raz lepiej - opowiadał Redknapp.
- W Tottenhamie może poczuć się naprawdę ważny. Potrzebujemy takich zawodników i jestem przekonany, że będzie on naszym kluczowym piłkarzem w tym sezonie. Dzięki niemu możemy osiągnąć sukces zarówno w lidze, jak i w Champions League.
 
legionista87 65

legionista87

Użytkownik
Kolego wszystko ładnie tutaj opisałeś tylko ja Ci powiem że Tottenham będzie miał bardzo ale to bardzo trudne zadanie by to spotkanie wygrać.To są derby i to bardzo szczególne dla obydwóch ekip.dodam że Tottenham w spotkaniu ligowym nie może wygrać na Fulham od 2002 roku!!!Z typem że Van der Vaart strzeli zza pola karnego jest naprawdę ekstramalny a w ogóle to nie wydaje mi się żeby ten zawodnik w kolejnym spotkaniu wpisał się na listę strzelców.Spotkanie z pierwszego rzutu wydaje się być meczem underowym.Jeśli miałbym szukać w nim jakiegoś najpewniejszego rozwiązania postawił bym remis do przerwy.A jeśli chodzi o ekstramalny typ to byłby to typ x/x.Co do mocno ofensywnego stylu Tottenhamu to bym sie w tym meczu zastanowił.
 
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
Fulham - Tottenham
Derby Londynu na Craven Cottage, Fulham zmierzy się z Tottenhamem. Podopieczni Marka Hughesa nie przegrali jeszcze meczu w obecnym sezonie w Premiership, podobnym osiągnięciem może pochwalić się jedynie Manchester United. Pozycja w lidze &quot;The Cottagers&quot; jest jaka jest z innego powodu, drużyna aż sześć z siedmiu potyczek zremisowała, do sobotniego rywala traci jednak zaledwie dwa punkty. Niewątpliwie najlepszym meczem rozegranym przez Fulham do tej pory był ten z &quot;Czerwonymi Diabłami&quot; przed własną publicznością. Londyńczycy prezentowali się świetnie na tle silniejszych przeciwników, i pomimo szczęśliwie wywalczonego remisu, zasłużyli na korzystny rezultat. Trzeba pochwalić piłkarzy Hughesa za to, że zawsze walczą do ostatnich minut, co często przynosi im bramki w końcowych fragmentach meczu, przykładem może być mecz, w którym zgarnęli pełną pulę, strzelając bramkę drużynie Wolverhampton w doliczonym czasie gry. Grając u siebie Fulham jest bardzo groźne, naprawdę rzadko przegrywa i często pozostawia po sobie pozytywne wrażenie. Doskonale wie o tym Tottenham, który nie wygrał w zachodnim Londynie od ośmiu lat, mowa o pojedynkach w lidze. Dwa ostatnie mecze kończyły się bezbramkowymi remisami, jeden z nich w ramach FA Cup, w marcu tego roku. &quot;Koguty&quot; nie wspominają dobrze derbów Londynu sprzed trzech tygodni, kiedy to mierzyli swoje siły z West Ham United, na Upton Park po bramce Piquionne&#39;a lepsi okazali się gospodarze. Tottenham wygrał ostatnie ligowe spotkanie z Aston Villą 2:1, bohaterem Londyńczyków został van der Vaart, który dobrze wkomponował się w zespół. Zapowiada się zacięty mecz, spodziewam się remisu bądź minimalnego zwycięstwa Fulham. Przed meczami z mocniejszymi rywalami &quot;The Cottagers&quot; potrafią się odpowiednio zmotywować, co później przekłada się na wynik. Żadna z drużyn wybierając się na Craven Cottage nie może czuć się zbyt pewnie. Nie skreślam Tottenhamu, ale solidna i uporządkowana gra Fulham, zwłaszcza w formacji defensywnej pozwala mi liczyć na korzystny dla nich rezultat.
Moja propozycja: Fulham lub remis - 1,50 Expekt ⛔
________________________

Arsenal - Birmingham

Trzy tygodnie temu na Emirates Stadium zjawił się beniaminek, West Bromwich Albion, skazywany na pożarcie, Arsenal po raz kolejny w tym sezonie miał błysnąć świetną grą w ofensywie. Wystarczy wspomnieć, że w trzech rozgrywanych przed własną publicznością meczach Arsenal zdobył szesnaście bramek, rozbite z północnego Londynu wracały kolejno: Blackpool, Bolton i Sporting Braga. 25 września stało się coś, czego nie spodziewali się nawet najbardziej zagorzali kibice beniaminka, Arsenal przegrał na Emirates 2:3, w pewnym momencie było już 0:3. Niewątpliwie był to najbardziej zawstydzający rezultat &quot;Kanonierów&quot; odkąd przenieśli się na nowy stadion. Na szczęście dość szybko podnieśli się podopieczni Wengera, zwyciężając z Partizanem Belgrad w ramach Ligi Mistrzów. Później było już gorzej, choć tylko pod względem wyniku, bo na Stamford przeciwko Chelsea, Arsenal rozegrał całkiem dobre zawody i gdyby nie ich nieporadność pod bramką Cecha mecz mógł zakończyć się zupełnie inaczej. Minęły prawie dwa tygodnie, czas się ponownie przełamać. Na Emirates Stadium tym razem pojawi się Birmingham City, drużyna, która kiepsko rozpoczęła nowy sezon i w ligowej tabeli zajmuje dopiero 16 miejsce. Myślę, że wszystko wróci do normy, będziemy mogli podziwiać ofensywną grę &quot;Kanonierów&quot; i tym razem futbolówka kilka razy znajdzie się w siatce rywali. Birmingham nie jest już tak groźne jak w ubiegłym sezonie, szansę na osiągnięcie korzystnego wyniku na Emirates mają niewielkie.
Moja propozycja: Arsenal - 1,33 Expekt ✅
 
B 7

boskijelonek

Użytkownik
Wolverhampton Wanderers - West Ham United
Mecz drużyn, które plasują się obecnie na dwóch ostatnich miejscach w tabeli Premiership. Na swoim koncie mają zaledwie po 5 punktów, które zdołały uciułać w siedmiu dotychczasowych meczach. Mick McCarthy w wywiadzie przed tym meczem podkreślał, że będzie to bardzo ważne spotkanie, ponieważ wygrana może spowodować, że jego zespół opuści strefę spadkową. Jednak czy Wiki przy obecnej formie są w stanie pokonać coraz lepiej grający West Ham? Wydaje się to być dość wątpliwe. Wolvs nie prezentują w tym sezonie nic co wydaje się godne uwagi. Grają brutalny i toporny football. Nie będę przedstawiał wyników dotychczasowych meczów tego sezonu bo to każdy może sobie sprawdzić. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że Młoty grały w tym sezonie już z takimi drużynami jak: Tottenham (mecz wygrany), ManUtd, Chelsea i Aston Villa, co prawda te trzy mecze były przegrane, ale w dwóch z nich podopieczni Granta potrafili strzelać gole. Wilki po niezły początku sezonu (1 wygrana i 2 remisy w pierwszych 3 meczach) grają coraz słabiej, a ostatni ich mecz z Wigan był już totalnym pokazem bezradności, zwłaszcza jeśli chodzi o grę ofensywną. Z kolei Młoty nie przegrały w ostatnich 4 meczach i wydaje się, że wychodzą na prostą. W drużynie Wolverhampton nie wystąpią: Kightly ,Hunt, Zubar, Guedioura oraz Henry który dostał czerwoną kartkę w ostatnim meczu. Z kolei West Ham będzie osłabiony brakiem takich zawodników jak: Behrami, Hitzlsperger, Hines, Collison i Kurucz.
Biorąc pod uwagę słowa McCarthego Wolvs będą chcieli ten mecz wygrać, a że atak nie jest ich domeną to mogą mieć spore kłopoty ze sforsowaniem obrony Młotów, dla których najważniejsze będzie, aby tego meczu nie przegrać, a jeśli uda się coś strzelić z kontry lub po stałym fragmencie gry to tym lepiej. Właśnie rzuty rożne i wolne bite w pole karne będą prawdopodobnie największym zagrożeniem również pod bramką West Hamu bo nie wydaje mi się, aby Wilki były w stanie obecnie zagrozić rywalom w inny sposób.
Oto typy, które moim zdaniem są sensowne w tym meczu:
X2 – 1,57;
2 DNB – 2,25

i trochę bardziej ryzykowne X do przerwy – 2,10,
i ja jeszcze pewnie zagram tak dla fanu za grosze Remis-West Ham – 7.00
 
patrol22 1,4K

patrol22

Użytkownik
Ciekawy kurs na West Ham. Wilki ostatnio nie zachwycają formą. 4 porażki z rzędu nie wyglądają najlepiej, Londyńczycy grają coraz lepiej. Po kiepskim starcie powoli wychodzą z dołka. Remis, potem zwycięstwo i remis nie wyglądają najgorzej, a co najważniejsze nie tracą już 3 bramek na mecz ;)
Myślę że mecz będzie wyrównany, nie zabraknie jak zawsze twardej gry i zaangażowania z obydwu stron. West Ham jednak powinien sobie poradzić z gospodarzami i wywieść 3 punkty.
 
wakka 0

wakka

Użytkownik
co do znakomitej gry Chelsea...pomyslmy z Marsylia nie było co zbierac absolutna dominacja ale z Arsenalem? znakomita gra? ogladalem spotkanie bylem za Chelsea ale ten wynik to jakas totalna pomylka Arsenal gral Chelsea strzelala, bardzo slabo wg mnie zagrali The Blues nie mieli zadnego pomyslu cos a&#39;la City z tym ze tutaj mieli wiecej szczescia, typ jednak jak najbardziej do grania Villa gra coraz lepiej chociaz nie jest to ekipa jaka widzielismy w ostatnich latach.
co do derbów dzielnicy Merseyside ogladalem ostatnich 9 spotkan w tym te w FA Cup da sie wyczuc ze Everton nie umie grac z Liverpoolem, jestem za Tofikami, i widze ze mocno sie spinaja, ale zwyczajnie nie wychodzi im gra Liverpoolem. Brakuje troche szczescia, troche umiejetnosci ja gralbym tutaj 2 wlasnie przez pryzmat tego co ostatnio widzialem
co do innych typów na szybko Bolton Stoke x2 i Blackburn Sunderland x2
Absolutnie się nie zgadzam z wypowiedzią na temat Chelsea. Skoro widziałeś mecz to dlaczego piszesz takie głupoty? Totalna pomyłka? Nie mieli pomysłu na grę? Bardzo słabo?
Po pierwsze wynik w żadnym stopniu nie jest pomyłką. Arsenal zagroził bramce w 1 minucie,wszyscy zobaczyli Chamakha i jakaś euforia. To &quot;The Blues&quot; przez większy okres czasu kontrolowali grę, pozwalając pograć Gunnersom w środku pola aby ostatecznie nie dać im szans w destrukcji. Po strzeleniu gola przez Drogbę upewnili się w przekonaniu, że taktyka jaką stosują jest słuszna.
Po drugie jak mogli nie mieć pomysłu na grę skoro strzelili bramkę z kontry i stworzyli świetne widowisko oddając cios za cios z Arsenalem? Gdzie podyktowany ewidentny rzut karny, który wypracował sobie Drogba? Nie można zagrać słabo strzelając 2 bramki rozpędzonej ekipie Wengera, stwarzać sobie wiele dogodnych sytuacji i kontrolować przebieg gry.
Jedyne z czym się zgodzę z kolegą to to, że na Chelsea jak najbardziej można grać w meczu z &quot;The Villans&quot;
Liverpool upadł na samo dno. Nawet takiego określenia użył sam Hodgson mówiąc w jednym wywiadzie, że &quot;The Reds&#39; z ów dna zamierzają się odbić. Zgadzam się z tym w 100%, ale na to jeszcze za wcześnie i nie można nagle zacząć grać jakąś wybitną piłkę - choćby na poziomie Arsenalu i Chelsea. Widać po kursach, że ludzie boją się już grać na Liverpool. Stawiam tutaj wygraną Evertonu bądź też 1X.
Co do pozostałych dwóch spotkań zgadzam się z legionistą.
 
B 7

boskijelonek

Użytkownik
Arsenal FC - Birmingham City

Fabregas, Bendtner, Ramsey, Vermaelen, Frimpong, Walcott, Van Persie, Gibbs, Almunia. Oto zawodnicy Arsenalu którzy w tym meczu z pewnością nie zagrają. Z kolei w drużynie Birmingham nie wystąpią Gardner i McFadden. Arsenal nie wygrał w trzech ostatnich meczach ligowych (porażki z Chelsea i WBA oraz remis z Sunderlandem). Bardzo widoczny jest brak kontuzjowanych graczy, obecnie gra zawodników Wengera opiera się na Arshavini i dośrodkowanich na Chamaka, który do tej pory nie zachwyca, także wyeliminowanie tych dwóch zawodników wydaje się być kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku przez Birmingham. Ważny w tym meczu wydaje się początek spotkania bo jeśli The Gunners szybko rozpoczną strzelanie to może się skończyć ich wysokim zwycięstwem, jeśli jednak nie uda im się strzelić gola w pierwszej połowie to może być różnie. Jednak mimo wszystko myślę że Arsenal nie straci punktów w dwóch meczach pod rząd na własnym stadionie. Uważam jednakowoż, że kurs 1,28 na Arsenal nie jest zbyt zachęcający a taki handicap(-2) za 2,75 wcale nie jest pewny.

Co to pozostałych meczów to tak dosłownie po kilka zdań.

Chelsea na pewno będzie miała trudną przeprawę z Aston Villą, ale mimo wszystko uważam, że wygrają ten mecz. Problemem The Blues wydaje się w chwili obecnej druga linia, która w obliczu kontuzji Lamparda, Kalou i Benayouna jest trochę zdziesiątkowana, Ramires oprócz fantastycznego podania, które miało kluczową rolę przy golu Drogby w meczu z Arsenalem i kilku odbiorów nie zachwyca. Essien też jakiś bezbarwny. Jednak obrona i atak Chelsea są jednymi z najlepszych w lidze. Malouda, Drogba i Anelka robią grę Ancellotiemu w ataku a Terry, Ivanovic, Cole i Alex są prawie nie do przejścia w obronie. Mimo, że Aston Villa gra po zmianie trenera coraz lepiej to jeszcze moim zdaniem nie jest w stanie powstrzymać The Blues nawet grając na własnym stadionie. Także kurs 1,72 na Chelsea bardzo zachęcający.

Podobnie sytuacja ma się w meczu Blackpool FC - Manchester City. Beniaminek jeszcze nie wygrał na własnym stadionie i wydaje mi się, że po tym meczu sytuacja ta nie ulegnie zmianie. Oba zespoły zagrają mega osłabione. W Blackpool nie wystąpią: Martin, Rachubka, Almond, Clarke, Baptiste. Z kolei w City: Zabaleta, Kolarov, Boateng, Bridge, Balotelli, M Johnson, Richards, Wright-Phillips. City grają już coraz lepiej po “włosku” mało strzelają, ale jeszcze mnie tracą, dlatego w tym meczu ciekawe wydaje się również (oprócz czystej 2, kurs – 1.61) rozwiązanie: wygrana Man City i poniżej 2.5 za 4.33.

Co do meczu Bolton-Stoke to mam mieszane uczucia, ale nie wydaje mi się, aby Stoke było w stanie wygrać 4 raz w przeciągu ostatnich 5 meczy ligowych. Bolton u siebie jak do tej pory zremisował wszystkie trzy spotkania. Stoke na wyjeździe jedno zwycięstwo (z nieobliczalnym Newcastle) i dwie porażki (Chelsea i Wolwerhampton). Poza tym Stoke z Boltonem nie wygrywa na ich terenie. Dlatego dziwią mnie trochę typy w tym meczu x2.
 
turo 0

turo

Użytkownik
Drogba nie zagra przeciwko Aston Villi :-(, ponieważ nie jest w dobrym stanie zdrowotnym mając wysoką gorączkę. W jutrzejszym spotkaniu zobaczymy Johna Terry&#39;ego :grin:. Kadra Chelsea na mecz :
Jutrzejsza wyjściowa jedenastka oraz rezerwa: Cech, Ferreira, Ivanovic, Terry, Cole, Ramires, Mikel, Essien, Malouda, Kakuta, Anelka. Ławka: Mellis, Borini, Van Aanholt, McEachran, Bosingwa, Zhirkov, Turnbull, Hilario
Mimo braku Drogby obstawiam na Chelsea
 
L 51

legionista880

Użytkownik
Absolutnie się nie zgadzam z wypowiedzią na temat Chelsea. Skoro widziałeś mecz to dlaczego piszesz takie głupoty? Totalna pomyłka? Nie mieli pomysłu na grę? Bardzo słabo?

Po pierwsze wynik w żadnym stopniu nie jest pomyłką. Arsenal zagroził bramce w 1 minucie,wszyscy zobaczyli Chamakha i jakaś euforia. To &quot;The Blues&quot; przez większy okres czasu kontrolowali grę, pozwalając pograć Gunnersom w środku pola aby ostatecznie nie dać im szans w destrukcji. Po strzeleniu gola przez Drogbę upewnili się w przekonaniu, że taktyka jaką stosują jest słuszna.
Po drugie jak mogli nie mieć pomysłu na grę skoro strzelili bramkę z kontry i stworzyli świetne widowisko oddając cios za cios z Arsenalem? Gdzie podyktowany ewidentny rzut karny, który wypracował sobie Drogba? Nie można zagrać słabo strzelając 2 bramki rozpędzonej ekipie Wengera, stwarzać sobie wiele dogodnych sytuacji i kontrolować przebieg gry.
Jedyne z czym się zgodzę z kolegą to to, że na Chelsea jak najbardziej można grać w meczu z &quot;The Villans&quot;

Liverpool upadł na samo dno. Nawet takiego określenia użył sam Hodgson mówiąc w jednym wywiadzie, że &quot;The Reds&#39; z ów dna zamierzają się odbić. Zgadzam się z tym w 100%, ale na to jeszcze za wcześnie i nie można nagle zacząć grać jakąś wybitną piłkę - choćby na poziomie Arsenalu i Chelsea. Widać po kursach, że ludzie boją się już grać na Liverpool. Stawiam tutaj wygraną Evertonu bądź też 1X.

Co do pozostałych dwóch spotkań zgadzam się z legionistą.
nie mam watpliwosci ze tylko przez ofensywne frajerstwo Arsenalu wygrali to spotkanie gra kompletnie mi sie nie podobala, gdyby zamiast Chamakha byl lepszy napastnik Arsenal poprostu by ten mecz wygral, ten gosc to istna pokraka jesli Arsenal liczy na goscia ktory (nie sam) przegral wygrany tytul dla Bordeaux i pozwolil stoczyc sie druzynie to ja nie mam

edit: wierz mi ze Liverpool nawet jak byl w slabej formie w poprzednich latach(w zasadzie dobrze grali jedynie 2 lata temu) zawsze z Evertonem sobie radzi nie wiem czy to fatum ale zobaczymy po meczu obym sie mylil z tym ze Liverpool zawsze ma sporo szczescia w derbach (to nie moze byc przypadek mnostwo koslawych goli strzelaja z Evertonem) i wydaje mi sie ze wygra 1-0
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
⚽ Arsenal - Birmingham --&gt; 1 - 1,30
Jak juz wyzej zostało napisane kontuzji w Arsenalu od groma, ale przeciez jest Nasri, jest Arschavin i nawet ten krytykowany Chamakch. Nie wierzę, że Arsenal nie odniesie zwycięstwa w 4 kolejnym spotkaniu w Premier League. Birmingham w 4 ostatnich meczach w Premier League strzeliło 1 bramkę...Kurs 1,3 nie powala, ale jako dokładka do dubla czy tripla akurat. Tak też ten typ traktuję. A wydaje mi się, że i HC 0-1 po kursie 1,7 dość realny.
I warto wspomnieć, że jest to 800 mecz Arsenalu pod wodzą Wengera.
Możliwy również:
⚽ Arsenal - Birmingham (HC 1-0) --&gt; 1 - 1,80
 
luque 1,5K

luque

Użytkownik
EVERTON - LIVERPOOL
W Evertonie jest &quot;szpital&quot;
nie ma ani Sahy ,Jagielki , Fellaniego , Pienaara ...
a za to do pierwszej 11 wraca Torres
Jak dla mnie mozna stawiac na wygrana badz X2 dla Liverpoolu
bo kurs zly nie jest
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
a ja derby Liverpoolu bym odpuścił. Fakt , że szpital u gospodarzy ale nie wiem co gorsze czy szpital czy brak formy , bo Liverpool raczej jest bez tej formy. Everton u siebie zawsze był groźny i będzie groźny , a jak przyjeżdża jeszcze rywal typu MU , Arsenal , Chelsea czy L&#39;pool to już całkowicie nie wiadomo czego można się spodziewać. No bet jak nic.
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
⚽ Arsenal - Birmingham --&gt; 1 - 1,30 ✅✅✅
Możliwy również:
⚽ Arsenal - Birmingham (HC 1-0) --&gt; 1 - 1,80 ⛔⛔⛔
No i Arsenal wygrał 2-1. Choć łatwy mecz to dla nich nie był. Przegrywali 1-0, na koniec czerwona kartka. Bramki Nasri i Chamakch. Dużo go krytykujecie, ale jednak co nieco strzela...
 
nikefootball 779

nikefootball

Użytkownik
Ja odniosę się do meczu Manchesteru z West Brom. A mianowicie... Pierwsza połowa to w końcu odrodzenie Diabłów. Kilka wypadów gości z czego chyba tylko 2 w miarę groźne. Dobrze współpracowali ze sobą środkowi obrońcy a słowa Vidica o tym że czuję się pewniejszy przy boku Rio mogły wydawać się prawdą. Nani rozgrywał kapitalne zawody a Hernandez jak na swój staż w drużynie brał grę na siebie co dla Alexa i dla nas jest dobrym prognostykiem na przyszłość kiedy to Rooney nie potrafi znaleźć formy. Podobała mi się też gra Andersona, czyli jak zawsze walka o środek pola i poprawne dzielenie piłek. Dobrą połówkę zaliczył też Berbatov. Szukał rozegrania z pomocnikami, dobrze się ustawiał, schodził w linie pomocy, mógł nawet wpisać się na listę strzelców ale chyba nie spodziewał się że piłka trafi pod jego nogi w polu karnym. Przez pierwsze 45&#39; nie grał samolubnie czego dowodem jest asysta przy drugiej bramce. Pierwszy gol to oczywiście złe zachowanie Carsona. Zaznaczyć jednak trzeba dobrą postawę Chiharita który podobnie jak Frankowski w meczu Jagi z Polonią Bytom przeczytał szybciej grę niż obrońcy. Druga to teatr dwóch aktorów Naniego i wspomnianego Berbatova - poklepali i 2:0. No i w sumie to wszystko jeżeli chodzi o pierwszą część spotkania. To co stało się w drugiej jest dla mnie niezrozumiałe. Rozumiem że West Brom jest mistrzem w odrabianiu strat ale nie w taki prosty sposób. Już pominę te rozegranie przez nich wolnego i nawet nie wspomnę o błędzie Van der Sara ale nie umknie mi brak ambicji Manchesteru. Przykro mi było patrzeć na chodzących zawodników którzy w żadnej mierze nie chcieli tego spotkania wygrać. Na &quot;stojanowa&quot; jeszcze nikt nie wygrał a oni sprawiali wrażenie chcących obalić to stwierdzenie. Carricka zauważyłem w drugiej połowie dopiero kiedy schodził z boiska; Nani grał sam ale może dlatego że nikt inny nie chciał; Błędy przy wyprowadzaniu piłki bocznych obrońców - istna Żenua. Jedynym który wybiegał mecz to moim zdaniem Berbatov. Może mi się wydawało ale jako jedyny był praktycznie cały czas pod grą. Rafael chyba zapomniał jak gra się po ziemi bo na siłę szukał podań górą pomijając linie pomocy. Tam czekali już obrońcy lub cofnięci pomocnicy gości i wzorowo czyścili co się dało. Celowo o Albionach wspomnę na koniec a dokładnie o mądrym zachowaniu trenera Roberto Di Matteo - nie zmienił obrońców lub w przeważającej liczbie pomocników tylko dwóch napastników + jednego pomocnika którzy i tak w dalszej mierze grali ofensywnie. Nie wiem czemu ale podobała mi się zmiana w 86 minucie Dorransa za zmęczonego już Morrisona. Cenię właśnie takich trenerów którzy podczas takich spotkań mają ten timing i potrafią wyczuć moment kiedy mogą dobić przeciwnika. Właśnie po tej zmianie Albion wychodził w przeciągu 8 minut (90 - 86= 4 +4doliczone) bodajże 4 czy 5 razy z kontrami 4 na 4, 3 na 4 a nawet chyba raz 4 na 3 (ruszył wtedy chyba dupsko Rafael z tego co pamiętam i dołączył do obrony). Podsumowując tą relację chciałbym widzieć Man UTD taki jak w pierwszej połowie bez nonszalancji. West Bromwich jeżeli z taką ambicją i wolą walki plus trochę poprawek taktycznych utrzyma tempo przez cały sezon to wróżę im spokojne utrzymanie 8-12
 
cl9vius 17

cl9vius

Użytkownik

Everton v Liverpool
2 - 3.00 - Ladbrokes
Czerwona kartka - 3.00 - Expekt
Derby Merseyside. Zacierałbym ręce na ten mecz, lecz obie drużyny rozczarowują w tym sezonie. Na Anfield Road zapłonął jednak płomyk nadziei na lepsze czasy. Koniec ery rządów &#39;Burgerów&#39;, którzy wprowadzili klub w długi. Nowy właściciel, który dobrze rozporządza drużyną MLB Boston Red Sox daje nowe nadzieje klubowi. Jedno jest pewne przegrany pozostaje w strefie spadkowej. Dziś nikt nogi nie odstawi. Nie ma bohatera ostatnich derbów - Dirk&#39;a Kuyta, który pokonał Howarda i dał zwycięstwo 1:0. Ogólnie przyglądając się absencją w zespołach można rzec - mały szpital. Menager The Toffies nie będzie mógł skorzystać z Stevena Pienaar&#39;a, Marouane Fellaini&#39;ego,Phil&#39;a Jagielki, Victora Anichebe, Jacka Rodwella oraz Louisa Saha. Ja się atem pytam, jeśli nie wygrać z tak zdziesiątkowanym Evertonem - to kiedy? Większość tych piłkarzy grają pierwsze skrzypce w zespole. W Liverpoolu też kilka absencji, ale wg mnie mniej poważnych - w kontekscie przydatności dla zespołu. Nie zagra Glen Johnson z powodu urazu uda oraz wspomniany wcześniej Dirk Kuyt. Glena zastąpi Kyrgiakos, a na drugą flankę wraca Konchesky. Powraca również Fernando Torres, który nie pojechał na zgrupowanie Hiszpani i &#39;wylizał&#39; się z ran. Podobno &#39;drwala&#39; :p Poulsena zastąpić ma Lucas Leiva, który grał w reprezentacji Canarinios.. wg mnie da mu to większą pewność siebie na boisku. Jedynie co martwi to arbiter.. Howard Webb i gorące derby wg mnie mogą skończyć się czerwoną kartką jak było to sezon wstecz i do szatni powędrował Mascherano. Mimo to LFC zdołał wygrać w osłabieniu. Evertonowi nie leżą The Reds.. ostatnie ligowe zwycięstwo na Goodison Park zanotowano w sezonie 2006/07. Później były już tylko zwycięstwa Czerwonych i na taki wynik dziś też stawiam.
 
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Na dzisiaj myślałem nad derbami Merseyside, 1 pomysł był grania ze będzie ????(w tamtym sezonie udało się upolować w ich meczu &quot;czerwień&quot; chyba po 3,4) , 2 pomysł, granie na linie :zoltakartka:, czyli co tu dużo gadać standard (większość osób patrzy na ten mecz pod tym kątem). Niestety przeglądając ofertę na ten mecz naszły mnie jakieś wątpliwości na temat tych kartek, bo linia 6 żółtych i kurs @3 na czerwoną jakoś mnie JESZCZE nie przekonały. :razz: Za to zwróciłem uwagę na kurs zdarzenia Torres strzeli bramkę, przejrzałem ofertę kilku buków i okazało się że u mnie w betssonie jest jeden z najwyższych kursów na to zdarzenie a mianowicie @3. Jedni powiedzą że wraca dopiero co po kontuzji, że w tych meczach pada mało bramek i ciężko wytypować akurat strzelca czasami tej jedynej bramki. Jednak ja jestem wielbicielem talentu Torresa (żałuję tylko że gra akurat w tym klubie:razz ???? ,i po tym kursie dam się namówić.

Mecz: Everton Vs Liverpool
Typ: Torres strzeli bramkę
Kurs: 3.00
Buk: Betsson
Stawka: 3/10
 
rq7 9

rq7

Użytkownik
Wie ktos czy D. Bent zagra jutro w meczu Blackburn - Sunderland ??
Niby miał lekką kontuzje . Patrzyłem na oficjalnej stronie klubu to wyczytałem ze szanse sa 50 / 50 ze zagra . Po angielsku to było wiec wole sie upewnic :]
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom