Puchar Davisa 2011

[ziarnoo]

Przeczuwam kolejną porażkę Ferrera.. gość ma już swoje lata, za 2-3 lata skończy karierę i nie będzie kasy ze sportu,a tak to woli się zabezpieczyć i z bukami kręci ???? ostatnia porażka z Berdychem jest tego przykładem czy też emocjonująca walka z Del Potro i wygrana po pięciu setach.. Ferrer jest w wyśmienitej formie, teraz mógłby pokonać każdego (z wyjątkiem Federera), a ww. pojedynki mogly i powinny się skończyć wygranymi Hiszpana bez straty seta. Jak jutro znowu zacznie się bawić ze swoim rywalem to na live można będzie dobre kursy łapać Obawiam się, że może być mega przekręt i Monaco zwycięży.

Pinnacle Sports Ferrer David - Monaco Juan [email protected]
DW [email protected]

 

[hellraiser]

Widze że liczysz na wygraną Monaco ale jeśli wygra Nadal finał będzie już rozstrzygnięty, mecz pomiędzy Ferrerem i Monaco jesli nawet odbędzie się będziesz miał zwrot za dokładny wynik ponieważ przy rozstrzygniętym wyniku na korzyść Hiszpanii gra się tylko do dwóch zwycięskich setów.
Osobiście myśle że obaj będą mieli w głębokim poważaniu takie spotkanie przy wiadomym wyniku i w piątym spotkaniu wyjdzie Dasco/Lopez przeciwko Schwankowi, więc jesli liczysz że Ferrer przegra z Monaco by taki mecz odbył się trzeba liczyć na zwycięstwo Del Potro z Nadalem i na chyba głupią decyzje Vazqueza by nie zmienić zawodnika na decydujący mecz na Nalbandiana więc jeśli juz tak kombinujesz zagraj sobie dubla Del Potro+Monaco i rozbij sobie to na dwa single.

 

[mulka]

panowie oglądałem mecz nadala z monaco i to co ten drugi zawodnik wyprawial to jakas paranoja owszem zgodze sie ze nadal u siebie na tej nawieszchni gra super ale monaco mial problem aby wygrac wlasne podanie (4gemy wygrane) przez chwile zaczolem sie zastanawiac czy argentyna naprawde nie miala nikogo lepszego na jego miejsce

 

[cobynie]

panowie oglądałem mecz nadala z monaco i to co ten drugi zawodnik wyprawial to jakas paranoja owszem zgodze sie ze nadal u siebie na tej nawieszchni gra super ale monaco mial problem aby wygrac wlasne podanie (4gemy wygrane) przez chwile zaczolem sie zastanawiac czy argentyna naprawde nie miala nikogo lepszego na jego miejsce

Widać po Twojej wypowiedzi, i Twoim błędzie ortograficznym, że młody jesteś i tenisem za dużo się nie interesujesz :razz: Sam osobiście nie przepadam za Nadalem, ale Hiszpanie strasznie zdeterminowani na zwycięstwo (nawet zawodnicy siedzący na trybunach wstawali i bili brawo po każdej wygranej piłce - zdawało mi się wręcz, że Verdasco w pierwszym dniu siedząc na trybunach bardziej był zawzięty niż grając we wczorajszym deblu :grin::razz: <na temat ewentualnego "odpuszczenia" debla przez Hiszpanów było wcześniej - i chyba coś jednak było na rzeczy - brawo Panowie, za takie prognozy&gt.
Tak więc dzisiaj decydujące starcie: Nadal - Del Potro, kurs na Nadala 1.09 - mało trochę Ciekawe jak to się ułoży, i na ile "kontuzja" Del Po jest na rzeczy, czy coś z tymi plecami znowu nie tak. Monaco zagrał z Nadalem niezwykle słabo, nie miał siły w swoich uderzeniach, a Nadal nawet przy swoich obronach zagrywał niezwykle mocne piłki. Z kolei w drugim meczu Martin momentami grał super i po trzech setach typowałem, że to on zwycięży Ferrera, ale David wygrał kondycją bo Argentyńczyk w 5 secie nie miał już w ogóle ochoty grać
W dzisiejszym meczu Nadala nie neguję, że Hiszpan przegra, ale na pewno nie będzie to szybszy mecz niż mecz Z Monaco, bo jeżeli z plecami Del Potro jest w porządku to postawi większy opór niż Juan.

 

[lutek]

Popieram przedmówców, którzy typują dziś zwycięstwo Nadala. Ja podobnie przychylę się do tych opinii i wydaje mi się, że powinien zrobić to w 3 setach. Lubię Del Potro, przedwczoraj z Ferrerem momentami grał na prawdę dobrze, prowadził nawet 2:1 w setach i był bliski zwycięstwa jednak nie wytrzymał kondycyjnie i przedewszystkim mentalnie a w dodatku odezwał się jakiś "niewielki" uraz.. który pogrzebał wszystko.
Sądze, że z tak dobrze dysponowanym tutaj na cegle Nadalem, który wręcz zdemolował w pierwszym meczu Monaco - nie ma szans wielkich, na pewno ugra więcej niż jego rodak, ale ekscesów się nie spodziewam.

Rafael Nadal - Juan Martin Del Potro under 31 @1,91 / Pinnacle

 

[widzu]

No i Nadal wygrał dzięki czemu Hiszpania pokonała Argnetyne 3:1(piaty mecz nie został rozegrany, nie ma takiej potrzeby)
Jednak mecz na pewno nie był taki jak większość przewidywała, w tym również ja. Meczu szczegółowo nie będę opisywał, ponieważ po pierwszym secie oglądałem tylko fragmentami. Trzeba przyznać, że po piątkowym meczu wszyscy wynieśli Nadala na ołtarze, zniszczył Monaco i wydawać się mogło, iż jest poza zasiegiem w DC na cegle. Niby meczu nie przegrał, ale wielki szacunek dla Del Potro, zniszczył Rafe w 1 secie. Pokazał, ze ten dawny Rafa nie wróci już chyba nigdy. Szkoda mi ostatecznie, że Nada wygrał ten mecz. Potro zasłużył na win, ale znowu zawiodła głowa serwował na wygranie czwartego seta... No ale Nadal pokazał klasę i wygrał jeden z najważniejszych meczu... Jednak moim zdaniem to jedna z jego ostatnich wielkich glorii.

 

[andre@]

Własnie słucham Sylwie Grzeszczak, jest doskonała...swietna płyta. Wczoraj się pozegnałem z forum do następnego nowego sezonu, jednak jak tu nie napisać paru słów...Miałem mieć spokojną niedzielę. Mecz Rafy z Del miał być formalnością ale doszło do bardzo pasjonującego spotkania. Chłopaki weszli jak powiedział po meczu Costa : na nieprawdopodobny poziom swiatowego tenisa. Dodam od siebie że mecz był genialny, doskonały - kwintesencja i jądro tego wspaniałego sportu. Sam po meczu dostawałem egzaltacji...płacz Del był bardzo wymowny...chyle przed nim czoła, genialny, opanowany dzentelmen, który czasami zagrywał z tego młotkowego forhendu bajecznie! Do Potro mam bardzo emocjonalne podejscie bowiem w zeszłym sezonie widziałem go na zywca w Ostravie. Pare metrów siedziałęm od gościa, który jednak po przegranej wówczas z Czechami meczu, wygrał pare tygodni póżniej z Ferdkiem US OPEN. Pamiętam jak dzis jak odwrócił ten finał i ograł Federera, najgenialszego tenisiste w historii tenisa swiatowego, w moim subiektywnym odczuciu.

A co do Rafy to taki chłopak rodzi się raz na 100 lat... taka wyjątkowa osobowość jest nie do podrobienia. Ile ten gość ma energii, wiary, zawziętości, stalowych nerwów, przeogromnych umiejętności!!! A do tego jest tak skromny, ułożony i roztropny. Klasa sama w sobie. Licze że ten finał da mu kopa na następny sezon.

Pierwszy set Dela był na TOP 3 swiatowej listy. Będę mu kibicował w następnym sezonie. Jak tylko bóg da mu zdrowie, to do Djoka-Feda-Panicza-Rafy dojdzie Potro! Ale nie zapominam o Tomku, Jo, Pudelku i Rybce...moze Andy odbije od dna, zobaczymy juz w Australii za pare tygodni!

Koniec sezonu dla mnie, do zobaczenia w styczniu! Wszystkiego dobrego!


Andre@

@ dla takich meczy warto zyć, kto gra w tenisa, czuje blusa, kocha tenis to zrozumie na pewno!

 

[widzu]

W moich oczach Del Potro również zyskał niezwykle w moich oczach. Teraz jest jednym z moich ulubionych grajków, przyszły sezon będzie wspaniały, jak tylko zdrowie dopisze!
Ważna wiadomość!!!!!!!

Rafael Nadal w przyszłym sezonie jako głowny cel daje sobie powrót na fotel lidera, dlatego tez ZREZYGNOWAŁ Z GRY DLA REPREZENTACJI HISZPANII !!
David Ferrer również zrezygnował z gry dla Hiszpanii.

 

[kuchcik]

No to wielka szkoda. Miałem nadzieje, że za rok Hiszpania trafi na Serbów i zobaczymy naprawdę poziom tenisa, który kryje się gdzieś pośród najdalszych gwiazd.
Niestety, ale bez Nadala i Ferrera to oni nie zajdą daleko i nie potrzebne są kalkulacje, by to stwierdzić.

 

[win1988]

Jak Hiszpania poradzi sobie bez dwóch najlepszych graczy w przyszłorocznej edycji Pucharu Davisa ? Nie mam pojęcia, ale o sukcesach ta reprezentacja może zapomnieć. Kto teraz zagra w singlu ? Na hardzie chyba Lopez, bo tegoroczny sezon bardzo udany, ale już na clayu niezbyt go widzę. Verdasco w singlu ? Chyba nie, ktoś musi grać przecież w deblu. Granollers w półfinale z Amerykanami pokazał, że co nieco kuma w grze podwójnej. Pewnie do ekipy dołączy Almagro, który jak mnie pamięć nie myli w Davisie chyba już tam kiedyś wystąpił. Tak czy inaczej, sporo traci Hiszpania. Do roli faworyta urasta Francja. Liczyć się będzie jeszcze Argentyna, pewnie Serbia, jeżeli Djoko będzie zdrowy, i może Amerykanie, chociaż Roddick lepiej już grać nie będzie, Fish pewniak. Może Isner za ARoda ?