Hopman Cup to nieoficjalne mistrzostwa świata w grze mieszanej. W turnieju startuje 8 drużyn, mecze składają się z 2 pojedynków singlowych (najpierw grają kobiety, potem mężczyźni), następnie rozgrywany jest debel (gra mieszana).
Faworytem w nadchodzącej edycji wydaje się być
Serbia w składzie Djokovic/Ivanovic. W pierwszym dniu turnieju zobaczymy 2 pojedynki.
Hiszpania zagra z RPA, natomiast gospodarze, czyli
Australia podejmie
Niemcy.
Hiszpania (Verdasco/Medina Garrigues) – RPA (Anderson/Scheepers) 2 1,9 (Bet365)
Pojedynek panów to typowy mecz bez faworyta. Verdasco to gracz z większymi predyspozycjami, jednak w hali fantastyczny serwis Andersona niweluje minimalną różnice między nimi. W meczu pań widzę wygraną Scheepers. Początkowo mój typ miał być właśnie na nią, jednak długo się zastanawiałem, kurs poleciał w dół i zdecydowałem się na zwycięstwo RPA.
Medina w ubiegłej edycji turnieju przegrała 3 spotkania. Ona jest specjalistką od gry na kortach ziemnych, sporo potrafi także w deblu. Scheepers to zawodniczka bardziej uniwersalna, moim zdaniem lepiej poradzi sobie na szybkiej nawierzchni. Spotkały się już w tym roku w Miami – wygrała zawodniczka z RPA.
W grze deblowej teoretycznie minimalnymi faworytami są Hiszpanie, jednak gra mieszana rządzi się swoimi prawami i ciężko tam typować cokolwiek. Jak dla mnie także szanse wyrównane.
Reasumując, jeśli Anderson wygra z Verdasco to może być już pozamiatane, bo jakoś słabo widzę wygraną Mediny. Nawet jeśli Fernando wygra to prawdopodobnie o wszystkim zadecyduje debel, w którym obie ekipy mogą wygrać. Po takim kursie spróbuję RPA, dla porównania w
Betathome kurs na nich wynosi tylko 1,75.
Australia (Tomic/Barty) – Niemcy (Haas/Petkovic)
Młodość kontra doświadczenie, tak można nazwać ten pojedynek. Kusiło mnie pogranie wygranej Niemców po 1,36, ale ostatecznie wycofałem się. Teoretycznie w każdym spotkaniu faworytami są
Niemcy, jednak jeśli Tomic wygra na początek to jakieś tam szanse
Australia będzie mieć.
W pojedynku pań ciężko wierzyć w wygraną młodziutkiej Barty, aczkolwiek Petkovic po nieudanym sezonie (głównie przez kontuzje) może mieć duże wahania formy.
Gra mieszana jak już pisałem przy poprzednim spotkaniu rządzi się swoimi prawami. Jeśli przed tym pojedynkiem będzie w meczu 1-1 to wcale bym nie przekreślał szans Australii. Dla zwolenników wysokich kursów polecam 3,5 na debla Tomic/Barty. Osobiście jednak wstrzymuję się do
live.