>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Sezon 2010 - dyskusja

Status
Zamknięty.
snajper 322

snajper

Forum VIP
Już niedługo zacznie się sezon. Zapraszam do dyskusji pomiędzy wyścigami oraz zagłosowania w sondzie, kto zdobędzie Mistrzostwo Świata 2010 wśród kierowców oraz konstruktorów. (sonda wielokrotnego wyboru glosujemy na kierowce i zespoł) A tak to widzą bukmacherzy

W związku ze jest to pierwszy wyscig,warto przypomniec o zmianach w nadchodzącym sezonie:
- zakaz tankowania podczas wyscigu. Obowiązkowo jeden pit stop
- zmiana punktacji, 10 kierowców dostaje punkty:
1. 25pkt
2. 18pkt
3. 15pkt
4. 12pkt
5. 10pkt
6. 8pkt
7. 6pkt
8. 4pkt
9. 2pkt
10. 1pkt
- w porównaniu z ostatnim sezonem zmienia się liczba kierowców, którzy zostaną wyeliminowani po Q1 i Q2. W 2009 roku po Q1 i Q2 odpadało 5 najwolniejszych kierowców. W tym sezonie ta liczba zostanie zwiększona do 7 po Q1 i Q2. To efekt rozszerzenia stawki drużyn z 10 do 12. Gdyby startowało 13 ekip, to po Q1 i Q2 odpadałoby 8 najwolniejszych zawodników.
- od tego sezonu kierowcy we wszystkich częściach kwalifikacji mogą jeździć z niemal pustym bakiem, wszystko z powodu zakazu uzupełniania paliwa podczas wyścigu. Co więcej, jak wspomniano wyżej finałowa 10-tka w Q3 musi wystartować w wyścigu na mieszance, dzięki której uzyskała najlepszy czas kwalifikacji. W związku z zakazem uzupełniania paliwa podczas wyścigu, FIA zdecydowała się nie publikować wag samochodów z paliwem po kwalifikacjach.
- zwiększenie minimalnej wagi bolidu z 605 do 620 kg, brak KERSu
- zmiana wymiarów przedniej opony zwężając ją z 270 mm do 245 mm
- zakaz kołpaków montowanych na kołach, które poprawiały strumień aerodynamiczny auta.
- zakaz używania elektronicznych podnośników.
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Głosów już kilka w ankiecie padło za to komentarzy nie widać a szkoda...
Już za parę dni zaczynamy sezon więc warto pomyśleć o typach długoterminowych... nawet jeśli to oznacza przerwę od nauki &quot;pasjonującej&quot; rachunkowości fajnansowej ;)

Primo - indywidualny mistrz świata, Fernando Alonso!
Wielki powrót na zasłużony szczyt. Co do tego, że będzie się liczył od samego początku nie mam żadnych wątpliwości... naturalnie trudno być w 100% przekonanym o niezawodności Ferrari już na starcie sezonu (szczególnie po zeszłorocznych wpadkach) jednak nawet słabszym bolidem Hiszpan powinien szaleć na torze.
Duża motywacja, wielokrotnie podkreślana w wywiadach, chęć zdobycia kolejnego mistrzostwa... niżej niż w pierwszej trójce być nie może jednak ja widzę go na samych szczycie.

Kto za nim? Lewis i Niemiec. Który Niemiec? To chyba najtrudniejsze pytanie... Nie wierzę, że Rosberg jest już na tyle dojrzały by bić się o najwyższe laury. Zostaje Sebastian zawsze-zajebiście-jeżdżę-w-deszczu Vettel i Czerwony Baron wracający po 3 latach przerwy.
Mimo zapowiedzi powrotu w formie, mimo całkiem przyzwoitych wyczynów na testach nie daję Schumiemu wielkich szans na walkę o mistrzostwo.
Ta przerwa była za długa. Wiadomo, nikt mu nie odbierze umiejętności i parę razy może spłatać młodym wilkom małego figla, jednak na dłuższą metę, kondycja może zawieźć 7-krotnego mistrza świata.
Nowe wyścigi, trudne warunki panujące w azjatyckich krajach, długość sezonu i przede wszystkim pojedynczych wyścigów. Tego po przerwie może nei wytrzymać nawet tak fenomenalny kierowca...
Kto został? Felipe Massa. Można chyba o nim w końcu powiedzieć dojrzały kierowca. Tylko czy koniec jednych problemów nie będzie początkiem następnych? Czy wypadek z zeszłego sezonu nie zrobił znów spustoszenia, w tak słabej do tej pory, psychice Brazylijczyka?
Mam nadzieję, że Massa zaprezentuje się z dobrej strony. Jestem pewien że pomoże Fernando walczyć o tytuł dla Ferrari (o tym jednak później), jednak w gronie faworytów do mistrzostwa, czy nawet końcowego &quot;pudła&quot; bym go nie zaliczał.

Nie wypada w tym zestawieniu nie wspomnieć o partnerze z zespołu Vettela - Marku Webberze - jednak tylko dlatego, że jest typowany przez bukmacherów na jednego z faworytów. Niestety, sympatyczny Australijczyk również nie powinien się liczyć. Wiele razy w zeszłym sezonie widzieliśmy jak wiele mu brakuje do młodszego partnera z zespołu. Przewaga z każdym sezonem będzie się powiększać a blisko 34-letni kierowca przy wyrównanym poziomie czołowych ekip nie będzie mógł oczekiwać sukcesów.

Robert Kubica - pod koniec opisu ale wcale nie na końcu stawki.
Jeszcze w tamtym roku pisał jak wielkie znaczenie dla niego jak i dla Renault będzie miała ich współpraca. Nadal niespełniony, WIELKI talent + przeżywająca kryzys utytułowana stajnia. Czego chcieć więcej? Cierpliwości i wytrwałości!
To nie będzie sezon triumfów Roberta. Wierzę jednak, co zresztą podkreślałem również przy obawach o los Francuskiego zespołu w listopadzie, że kilka razy pokaże klasę i widok na podium nie będzie rzadkością. Szczególnie dobrej postawy oczekiwałbym od niego w drugiej połowie sezonu gdy Renault powinno się już zrównywać z czołówką.
Nie wykluczam jednak, że już wcześniej zmiany jakie zamierzają przeprowadzić inżynierowie przed pierwszym startem, dadzą efekt... a wtedy... nie, nie zapeszajmy.

Robert miał być ostatni ale został ktoś jeszcze. Ktoś kogo nie może zabraknąć w moim małym zestawieniu.
Zeszłoroczny mistrz świata, panie i panowie, Dżeeeeeeeensooooon to-był-mój-ostatni sukces-w-karierze Baaaaaaton.
O tym co znaczy pozycja drugiego kierowcy w F1, nikogo przekonywać nie muszę... a co znaczy ona, gdy jest się partnerem Lewisa Hamiltona? To aż trudno sobie wyobrazić.
Brytyjczyk trafił do McLarena aby jeździć w czołowym zespole i zarabiać, dużo zarabiać. Jednego jestem pewien - swe marzenie spełnił i... na tym koniec.
Nie wierzę, aby w stajni z Woking było mu dane rywalizować, ani o zwycięstwo, ani o top 3. Wyrównany poziom samochodów, plus pupil szefa w drugim bolidzie i co najważniejsze, PRZECIĘTNE umiejętności. Te wszystkie czynniki złożą się na załamanie formy, może i psychiki (?) i walkę raczej o lokaty w okolicach 5-6.



Jeśli znajdę czas i chęci to może pod koniec dnia, w ramach przerwy opiszę również H2H akie udało mi się znaleźć u buków oraz szanse w tej rywalizacji między słabszymi zawodnikami.
Jutro z kolei można się spodziewać, krótkiego opisu najmocniejszych zespołów ????
 
robson_26 612

robson_26

Forum VIP
Według mnie walka o mistrzostwo powinna się rozstrzygnąć między Alonso, Hamiltonem i Vettelem. Fernando jest głodny sukcesu. Od czasu gdy zdobył dwa mistrzowskie tytuły właściwie nic nie osiągnął, no może poza rokiem 2007, gdzie był trzeci i przegrał jednym punktem z Raikkonenem. Teraz trafił do praktycznie najlepszej ekipy i w niej powinien się odrodzić. Mam nadzieję, że znowu ujrzymy wielkiego Alonso i Hiszpan wywalczy trzeci tytuł.

Na pewno nie ułatwi mu tego Hamilton, który chce odzyskać mistrzostwo. Wszystko jak na razie wygląda dobrze. Bolid jest ok, nawet Brytyjczyk pozwolił sobie na &quot;zabawę&quot; z Schumacherem podczas testów w Barcelonie. Widać, że czuje się pewnie i o ile z Buttonem nie powtórzy się sytuacja jak z Alonso, to moim zdaniem Hamilton będzie w tym roku największym rywalem Hiszpana.

No i Vettel. Imponuje mi ten młody chłopak. Jest bardzo szybki i potrafi odnaleźć się w niekorzystnych warunkach. Właściwie, gdyby Red Bull od samego początku sezonu osiągnął wysoką formę, to prawdopodobnie Vettel byłby mistrzem. Myślę, że jeżeli bolidy Red Bulla będą konkurencyjne, to Niemiec będzie się liczył w walce o mistrzostwo, ale jemu daje najmniejsze szanse na tytuł z tej trójki.

Reszta mnie jakoś osobiście nie przekonuje. Button nie, bowiem McLaren będzie stawiał na Lewisa. Webber? W zeszłym sezonie był gorszy od Vettela i nic nie wskazuje na to, aby teraz miało być inaczej. Massa? Po pierwsze nie wiadomo jak będzie jeździł po tym wypadku. Po drugie, to Alonso ma być liderem, a nie Brazylijczyk. Na koniec Rosberg i Schumacher. Być może któryś z nich zaskoczy, ale mistrzostwa to wg mnie żaden z nich nie wywalczy. Rosberg jakoś mnie nigdy nie przekonywał. Zawsze mu czegoś brakuje. Schumi nie wiem czy będzie wyrabiał kondycyjnie. Jakieś pojedyncze wyścigi pewnie wygra, ale z całym szacunkiem dla niego, moim zdaniem obecnie są lepsi kandydaci na mistrza niż on.
 
Baqu 774,9K

Baqu

Forum VIP
Sezon wielkich rywalizacji


&quot;Times&quot; pokazał to bardzo dokładnie - kto, z kim i dlaczego będzie rywalizował w tym sezonie na torach Formuły 1. Najwięcej - aż czterech rywali - ma Michael Schumacher.

Kevin Eason z &quot;Timesa&quot;:

Even the “famous five” acknowledged that it is a long time since Formula One could look forward to such an engrossing year, with a grid packed with rivalries and intrigue: team-mate against team-mate, such as Button and Hamilton; old foes pitted against bitter enemies in the shape of Alonso and Schumacher, or Alonso versus Hamilton, or Schumacher against ... well, pretty much anybody.

za ceglińskim
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Ja stawiam na Alonso i Ferrari. Jego przejście do włoskiego zespułu będzie, według mnie, obfitować w wielki sukces Hiszpana jak i całego teamu.

Na drugim miejscu widzę Buttona. W McLarenie powinien radzić sobie nie wiele gorzej niż w Brawn GP, a na trzecim Vettela, który w poprzednim sezonie udowodnił, że w niedługim czasie może zostać mistrzem świata.

Poza podium Schumi, Hamilton i Kubica. Ogólnie to jakoś nie mogę się do Renault przekonać i sądze, że dla Polaka kolejny sezon w F1 będzie słaby. Obym się mylił.
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Renault musi zmienić dyfuzor przed GP Australii
Zespół Renault, przed wyścigiem o GP Australii został poproszony przez FIA o zmianę projektu tylnego dyfuzora.

Chcący pozostać anonimowy, rozmówca podkreślił także, że zmiana dyfuzora nie będzie aż tak istotna jak w przypadku konkurencyjnych ekip (McLarena i Mercedesa) oraz nie wpłynie znacząco na osiągi bolidu R30.

Z podanych dzisiaj przez Autosport.com informacji wynika, że przed GP Australii dyfuzory zmienić muszą cztery ekipy. Tożsamość czwartego zespołu nie została jeszcze potwierdzona.

Wszystkie cztery zespoły wykorzystały w nowych dyfuzorach kolejną lukę w regulaminie technicznym. Więcej można dowiedzieć się klikając tutaj.



Renault poprawi silnik
Międzynarodowa Federacja Samochodowa zezwoliła francuskiemu producentowi na wprowadzenie do RS27 licznych poprawek. Żadna z nich nie jest jednak bezpośrednio związana z osiągami.

Nie jest tajemnicą, że motor Renault, choć najoszczędniejszy w stawce, nie dorównuje najlepszym konstrukcjom pod względem mocy. Stanowiskiem FIA szczególnie zawiedziony będzie więc postulujący od dłuższego czasu potrzebę wyrównania osiągów silników, szef Red Bulla Christian Horner. Zespół z Milton Keynes usiłował pozyskać zimą wyjątkowo konkurencyjny motor Mercedesa, jednak umowę zablokował obawiający się rywala McLaren i Red Bullowi pozostały próby uzyskania zgody na jak najdalej posunięte ulepszenia RS27.

Anglik liczył zapewne, że władze sportu przychylą się do prośby Renault i zezwolą załodze w Viry-Châtillon na wykrzesanie z jednostki napędowej nieco więcej mocy, ale według Autosportu, wobec niewtstarczającej ilości dowodów na istnienie dużych różnic w osiągach poszeczególnych silników, FIA była przeciwna zabiegom zmierzającym ku ich wyrównaniu. Zmiany, których Renault może dokonać, zostały ograniczone do kwestii związanych z kosztami oraz niezawodnością.
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Wyniki ankiety Global Fan Survey​


Jak wynika z tegorocznej ankiety Global Fan Survey, widzom Formuły 1 podoba się nowy system punktowy, który od tego roku nagradza czołowych dziesięciu kierowców każdego wyścigu. Najpopularniejszym zespołem jest Ferrari, a Michael Schumacher po swoim powrocie dosłownie &quot;zmiażdżył&quot; konkurencję w głosowaniu na najpopularniejszego kierowcę. To pierwsze wyniki największej, oficjalnej ankiety, przeprowadzonej przez magazyn F1 Racing i stowarzyszenie zespołów FOTA.
W ankiecie 2010 LG Global Fan Survey, przeprowadzonej w lutym przy wsparciu firmy LG Electronics, zebrano głosy 90 tysięcy fanów F1 ze 180 krajów. Ankieta zawierała również wiele pytań dotyczących tego, czy zmiany jakie zachodzą w F1 zyskują aprobatę kibiców. Wybrane wyniki zostały opublikowane w nowym numerze magazynu F1R. Szczegółowe wyniki pojawią się w przyszłym tygodniu.

Jednym z najciekawszych pytań był nowy system nagradzania kierowców - 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1. Aż 44.9 proc. osób biorących udział uznało, że to dobry system. 61.9 proc. uznało, że między 1. i 2. kierowcą na mecie wyścigu powinna być większa różnica punktowa. Jeśli chodzi o oczekiwania co do nowych technik w F1 - 65.7 proc. fanów chciałoby wreszcie móc zobaczyć wyścigi grand prix w technologii High Definition (HD). 53.7 proc. chciałoby mieć możliwość śledzenia wybranego przez siebie zawodnika, a 52.4 proc. chciałoby móc oglądać wyścig poprzez internet.

Co do ulubionych obiektów, na których rozgrywane są wyścigi - zwycięskie okazało się Monako (52 proc.) przed rundą we Włoszech (50.6 proc.), Wielką Brytanią (42.9%) i Niemcami (28.8 proc.). Zaskakujący wydaje się brak takiego klasyka jak wyścig na belgijskim Spa - wydaje się jednak, że głosujący mocno kierowali się względami &quot;patriotycznymi&quot; i oddawali głosy na swoje państwa.

Na czoło w klasyfikacji najpopularniejszych zespołów powróciło Ferrari z 30.1 proc. głosów, za nim McLaren (19.1 proc.) i Brawn/Mercedes z 10.1 proc.

Na pierwsze miejsce powrócił także Michael Schumacher w kategorii najpopularniejszych zawodników - uzyskał 19.5 proc. głosów. 9.7 proc. uzyskał Fernando Alonso, a nieuczestniczący w tym roku Kimi Raikkonen - 7.2 proc.. Dalej Felipe Massa z 6.1 proc., Lewis Hamilton (6 proc.) oraz... Robert Kubica - mający 4.3 proc. poparcia wśród ankietowanych.


Bridgestone nie zmieni zdania​


Japoński producent opon samochodowych Bridgestone potwierdził, że po sezonie 2010 wycofa się z Formuły 1 i nie zamierza ponownie rozważać podjętej dużo wcześniej decyzji. Nalegają na to władze F1.
Presję na Japończyków próbują wywierać szef Formula One Management Bernie Ecclestone, prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej Jean Todt oraz wielu dyrektorów zespołów. Jednak Bridgestone nie jest zainteresowane renegocjacją kontraktu i przedłużaniem współpracy poza rok 2010. - Mogę potwierdzić, że nasze stanowisko się nie zmieniło - powiedział rzecznik firmy.

Mimo, że ewentualny nowy dostawca będzie potrzebował czasu na przygotowanie się do ogromnego wyzwania, jakim jest dostarczanie opon do Formuły 1, FIA nie rozpoczęło jeszcze procedury przetargowej, a Ecclestone i Todt wierzą, że zdołają przekonać japońskiego producenta. - Z pewnością możemy znaleźć zastępców, ale mam nadzieję, że przemyślą swoją decyzję. Pracujemy nad tym - powiedział szef FOM.


 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Renault podpisalo umowę z DIAC

Francuski zespół poinformował w środę o zawarciu kolejnego kontraktu sponsorskiego. Tym razem jest to firma DIAC, zajmująca się obsługą finansową w branży motoryzacyjnej.
DIAC to francuski lider na rynku usług finansowych i samochodowych, który jest zależny od spółki RCI Banque. Jego logo będzie widoczne na bocznych częściach wlotu powietrza. Współpraca zacznie się od Grand Prix Australii i będzie trwała do wyścigu w Monako włącznie.

- Jesteśmy zadowoleni, że możemy zaoferować DIAC i grupie RCI Banque współpracę z Renault F1 Team na początku sezonu 2010. Jest to doskonała okazja dla spółki Renault do podniesienia świadomości marki w tak krótkim czasie. Liczymy na owocną współpracę – powiedział Gerard Lopez.

DIAC jest już czwartym sponsorem Renault. Wcześniej współpracę z francuską ekipą zawarły firmy Łada, MOV&#39;IT i HP.


 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Czy wiesz że....

Robert Kubica zaliczył w Australii trzy starty, ale jeszcze ani razu nie udało mu się wywieźć z Melbourne punktów.

W najbliższą niedzielę odbędzie się dwudziesta szósta edycja Grand Prix Australii. Do 1995 roku kierowcy ścigali się na ulicznej pętli w Adelajdzie, a następnie przenieśli się na tor w Melbourne.

Podczas wyścigu kierowcy pokonają 58 okrążeń mierzącego 5,303 km toru, co w sumie daje dystans 307,574 km.

Rekordem pętli w Parku Alberta legitymuje się Michael Schumacher, który w 2004 roku pokonał za kółkiem swojego Ferrari jedną rundę w 1:24,125.

Najwięcej zwycięstw w Australii posiada na koncie Michael Schumacher, który czterokrotnie wygrywał na torze Albert Park. Z obecnie ścigających się kierowców na najwyższy stopień podium w Australii wchodzili jeszcze: Fernando Alonso (2006), Lewis Hamilton (2008) i Jenson Button (2009).

Wśród konstruktorów największą liczbą triumfów w Australii może się pochwalić McLaren – 9. Ferrari ma na koncie siedem zwycięstw, Williams pięć, Renault dwa, Benetton i Brawn po jednym.

Bezdyskusyjnym królem sesji kwalifikacyjnych w Australii był Ayrton Senna – nieodżałowany Brazylijczyk aż sześciokrotnie rozpoczynał wyścig w Adelajdzie z pierwszego pola startowego. W 1993 roku odniósł tam swoje ostatnie zwycięstwo…

W ostatnich dziesięciu edycjach Grand Prix Australii aż ośmiokrotnie zwyciężali kierowcy, którzy następnie sięgali po mistrzostwo świata (Schumacher – 2000, 2001, 2002, 2004, Alonso – 2006, Räikkönen – 2007, Hamilton – 2008, Button – 2009).

Robert Kubica już trzykrotnie ścigał się na torze w Melbourne, ale w żadnej z prób nie udało mu się dotrzeć do mety. Najbliżej był przed rokiem, gdy na trzy kółka przed końcem wyścigu z walki wykluczył go Sebastian Vettel. Szkoda, bo była szansa przynajmniej na drugą lokatę. W 2008 roku Polaka także wyeliminował rywal – tym razem Kazuki Nakajima. W pierwszym starcie krakowianin wycofał się z wyścigu z powodu kłopotów ze skrzynią biegów.
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Virgin Racing ma za mały zbiornik paliwa?

Może to wydawać się niewiarygodne, wręcz nawet śmieszne. Debiutancki zespół nie będzie w stanie dojeżdżać do mety z powodu braku paliwa pod koniec wyścigu. FIA wydało zgodę na przebudowę podwozia, mimo że części na sezon 2010 są homologowane.
Według dziennikarzy, inżynierowie zaprojektowali bolid ze zbyt małym bakiem. Timo Glock i Lucas di Grassi nie są w stanie kończyć wyścigów z normalnymi ustawieniami silnika. W zależności od spalania, brakuje im od 10 do 20 litrów paliwa.

Przepisy zabraniają modyfikacji podwozia w sezonie 2010 z powodu homologacji, ale Virgin Racing dostało pozwolenie od FIA, aby zainstalować większy zbiornik.

Główny projektant Nick Wirth uważa, że bolid zostanie przeprojektowany na Grand Prix Hiszpanii - W tym momencie nie możemy nic zrobić - powiedział.

 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Michael Schumacher wraca do GPDA​


Rzeczniczka siedmiokrotnego mistrza świata potwierdziła, że Niemiec ponownie dołączył do stowarzyszenia kierowców. Nowym przewodniczącym jest jego rodak, Nick Heidfeld.
Menedżerka powiedziała, że Michael Schumacher po wznowieniu kariery chcę dać możliwość wykazania się młodszym kierowcom. - Naprawdę chce by teraz robili to inni, którzy przejęli te obowiązki w tym czasie i kontynuowali je - powiedziała Sabine Kehm.

W Australii Pedro de la Rosa zrzekł się funkcji przewodniczącego, ponieważ obowiązki kierowcy wyścigowego są ważniejsze. Zastąpił go Nick Heidfeld, a wiceprzewodniczącym jest dobry przyjaciel Michaela, Sebastian Vettel oraz Felipe Massa.

Uważa się, że jedyny kierowca, który nie jest w GPDA to Adrian Sutil.



Franz Tost: Nowe zespoły nie będą konkurencyjne

Szef Toro Rosso, Franz Tost uważa, że nowe ekipy nie będą w stanie nawiązać rywalizacji z pozostałymi zespołami. Jego zespół ma tylko dwa punkty w klasyfikacji, Toro Rosso lepsze jest jedynie od nowych ekip.
- Nowym zespołom zabierze to rok lub dwa, aby dojść do poziomu pozostałych ekip. Wszystko zależy od grupy ludzi, czy potrafią ze sobą współpracować. To nie jest praca na dziś czy jutro - powiedział Franz Tost.

Po przejęciu Minardi, po raz pierwszy Toro Rosso zaprojektowało i zbudowało swój własny bolid. W przeszłości korzystali z opracowań Red Bulla. Pojawiają się jednak plotki, że koncern napojów energetycznych chce sprzedać zespół Toro Rosso.

- Wiele już było plotek na temat naszej przyszłości. O tym zadecyduje Red Bull i Dietrich Mateschitz, więc to ich należy się zapytać - dodał Tost.


 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Robert Kubica nie wystartuje w Rajdzie Citta di Forli, który odbędzie się w niedzielę. Powodem jest tragedia jaka wydarzyła się w Smoleńsku, gdzie zginął prezydent Lech Kaczyński i inni przedstawiciele władz państwowych.

W oficjalnym komunikacie Renault F1 Team wyraziło najszczersze kondolencje dla narodu polskiego po tragedii w Smoleńsku, która kosztowała życie Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, oraz wielu innych ważnych osobistości z Polski.

- Jestem głęboko zaszokowany i zasmucony wiadomością o tej tragedii, która jest bezprecedensowa w historii naszego narodu. Dzień Pamięci Ofiar Katynia stał się jednym wielkim dniem żałoby dla obywateli Polski. Moje myśli są teraz z rodzinami ofiar oraz tymi, których tragedia ta głęboko dotknęła - powiedział Robert Kubica.

 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Według byłego kierowcy, a obecnie komentatora stacji telewizyjnej BBC, Formuła 1 przestała być sportem czysto widowiskowym. Nowe zasady spowodowały, że wyścigi są jeszcze bardziej nudne. Błędem jest także, ocenianie pod kątem telewizji.

- Ludzie muszą lepiej poznać F1. Trzeba bardziej zrozumieć co przeżywa kierowca podczas wyścigu oraz jego ekipa - powiedział Mikka Hakkinen.

Fin odszedł z Formuły 1 w roku 2001. Wygrał z ekipą McLarena 20. Grand Prix. Rozpoczynający wyścig w Bahrajnie wszyscy uznali za nudny. Jedynie Fernando Alonso, bronił ten sport. - Jeżeli ktoś chce mieć niezły show, powinien się poważnie zastanowić, czy nadal chcę oglądać F1 - powiedział Hiszpan.

Hakkinen wzywa krytyków, aby Ci bardziej przyjrzeli się królowej sportów motorowych, a potem krytykowali.

- Muszą to przemyśleć. Jeżeli włączasz telewizor, oglądasz wyścig, w którym kierowcy jeżdżą w kółko i cię to nudzi, to po prostu zmień kanał. Im więcej wiesz o Formule 1, tym bardziej Cię ona interesuje - zakończył Hakkienen.

 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Wyścig na torze Imola, 1 maja 1994 przeszedł do historii Formuły 1. Niestety, zapamiętany został jako jeden z najtragiczniejszych Grand Prix. To właśnie tutaj zginął Ayrton Senna oraz Roland Ratzenberger. Ayrton Senna uważany jest za najlepszego kierowcę w historii Formuły 1. Brazylijczyk stał się symbolem tego sportu i bohaterem narodowym. Senna bardzo kochał się ścigać, nie wyobrażał sobie życia bez tego. Jego słowa zostaną zapamiętane na zawsze
- Formuła 1 dostarcza ci jedną szczególną rzecz, którą jest to, że ciągle jesteś wystawiony na niebezpieczeństwo. Niebezpieczeństwo zranienia, niebezpieczeństwo utraty życia. To jest część twojego życia. Albo stawisz temu czoła jak profesjonalista, w chłodnym stylu, albo to rzucisz. Po prostu zostawisz to i nie będziesz robić tego nigdy więcej. Niestety tak się składa, że to, co robię za bardzo lubię, żeby to tak po prostu rzucić. Nie mogę tego rzucić- powiedział.
W kwalifikacjach na torze Imola zginął także Roland Ratzenberger. Po tych wydarzeniach Formuła 1 przeszła wielkie zmiany, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Od śmierci Senny, w F1 nie doszło jak na razie do żadnego wypadku śmiertelnego. Oby to trwało jak najdłużej.
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Renault chce zatrzymać Kubice na sezon 2011


Ostatnio wiele się mówi o tym, jakoby Robert Kubica miał w Ferrari na przyszły sezon zastąpić Brazylijczyka. Massa swoją jazdą nie zachwyca swoich szefów, a ci szukają następcy. Renault nie zmierza oddawać Polaka. Francuski zespół zadowolony jest z Roberta Kubicy. Ciężko pracuje, aby jak najlepiej poprawić bolid. Szefowie są pewni, że Polak świetnie zastępuje Fernando Alonso. Na transfer jest zdecydowanie za szybko, ale Renault nie zamierza czekać na rozwój sytuacji. Pragną zatrzymać Roberta na przyszły sezon, oferując mu konkurencyjny samochód.

- Robert jest zadowolony z zespołu, a my z niego. R30 nie jest do końca dobrym bolidem, ale staramy się go poprawiać. Musimy dać mu lepszy bolid i będziemy walczyć o podium. Na razie jest za wcześnie, aby mówić o przyszłym sezonie - powiedział Eric Boullier.

Pozytywne słowa o naszym rodaku nie pozostają bez echa. Polak znakomicie rozpoczął sezon w samochodzie, który ciągle się rozwija. A notowania Roberta Kubicy w padoku F1 rosną.

 
jemjogurt 52

jemjogurt

Użytkownik
Ten news raczej nie dziwi. Przeciez bylo odrazu widac ze Kubica jednak bedzie dobrze czul sie w tym samochodzie i jak przyszly odrazu dobre wyniki to beda go chcieli zatrzymac, jako ze Robert potrafi wyczuc samochod i poustawiac go w odpowiedni sposob. Jak dla mnie z decyzja powinien sie wstrzymac, bo owszem - moga dac lepsze autko, ale i Ferrari moze sie w drugiej czesci sezonu poprawic i taki transfer bylby bardzo dobry. Ja tam nie mowie ze w przyszlym sezonie, ale chcialbym zobaczyc Roberta w czerwonym bolidzie :]
 
Baqu 774,9K

Baqu

Forum VIP
bardzo ciekawy ze względu na aspekt bukmacherski artykuł... podkreśliłem najważniejsze zdania:

▶ Kubica szykuje się na Kanadę. Zapowiedź walki o triumf? :!:

- Mam nadzieję, że w Montrealu możemy być mocni przynajmniej tak jak w Monako - mówił w niedzielę Robert Kubica. Czy to zapowiedź walki o zwycięstwo?

Przed sezonem zestawienie słów &quot;Kubica&quot;, &quot;Renault&quot; i &quot;wygrana&quot; wyglądało egzotycznie, bo osiem pierwszych miejsc rezerwowano dla samochodów Ferrari, McLarena, Mercedesa i Red Bulla. Teraz, po miejscach na podium w Australii i Monako, po zdobyciu 59 pkt w sześciu wyścigach, po odpadnięciu z czołówki Mercedesa, nie jest to już fantastyka.

Szczególnie jeśli posłucha się Kubicy, czyli kierowcy, który zwykle jest oszczędny w słowach i prognozach. Po odebraniu pucharu za trzecie miejsce w Monako Polak mówił: - W tej chwili nie jesteśmy w stanie walczyć o podium na normalnych torach, ale zbliżają się wyścigi na fajnych obiektach - na Węgrzech, w Kanadzie czy Singapurze.

- Tor w Montrealu pasuje naszym samochodom pod względem wymaganej siły docisku. Mam nadzieję, że będziemy tam przynajmniej tak mocni jak w Monako - dodał Kubica.

Wiele zespołów ma swoje ulubione tory. W tym roku widać to szczególnie na przykładzie McLarena, który dzięki zmyślnie poprowadzonemu kanałowi powietrza wewnątrz bolidu jest piorunująco szybki na prostych. Jenson Button i Lewis Hamilton świetnie wykorzystywali takie fragmenty toru w Chinach i odnieśli tam podwójne zwycięstwo. W Monako zajęli odpowiednio ósme i piąte miejsce w kwalifikacjach.

Z Renault jest odwrotnie - samochody Kubicy i Witalija Pietrowa lepiej spisują się na torach krętych i wolnych, bo mają dobrą przyczepność mechaniczną, którą wykorzystują na zakrętach. Tak było w Monako, choć sukces zależał także od Kubicy, który na wąskich torach otoczonych stalowymi barierami potrafi jechać lepiej niż większość rywali.

Polak ucieszył się na myśl o nadchodzących wyścigach w Montrealu, Budapeszcie i Singapurze, bo każdy z nich pasuje Renault lepiej niż np. najbliższe w kalendarzu Grand Prix Turcji pod Stambułem. W Singapurze samochody ścigają się po ulicach, na Hungaroringu jeżdżą relatywnie wolno, a na Circuit de Gilles Villeneuve... No, to jest po prostu tor Kubicy.

W 2007 roku Polak cudem wyszedł bez szwanku z potężnej kraksy, rok później wygrał jedyny jak dotąd wyścig w Formule 1. - Lubię ten tor, bo jest w nim dużo miejsc, w których musimy mocno hamować, a potem ostro przyspieszać. To wyjątkowy wyścig w bardzo fajnym mieście - mawia o Grand Prix Kanady Kubica.

W poprzednim sezonie wyścigu w Montrealu w kalendarzu zabrakło, bo organizatorzy nie mogli porozumieć się z zarządzającym marketingową stroną F1 Berniem Ecclestone&#39;em. Od tego roku Kanadyjczycy zgodzili się jednak płacić 8,5 mln funtów wpisowego rocznie przez następne pięć lat. Ku uciesze Kubicy.

GP Kanady odbędzie się 13 czerwca. Nie wiadomo, czy będzie wyjątkowe, ale ze słów Kubicy wynika, że jeśli gdzieś należy się spodziewać przyjemnej niespodzianki, to właśnie tam. Tym bardziej że szefowie Renault jeszcze przed sezonem zapowiadali, że na wyścig w Montrealu przygotują nową wersję samochodu.

sport.pl

p.s.
zrobione finishLINE
 
snajper 322

snajper

Forum VIP
Renault powinien mieć kanał F-duct już podczas kolejnego wyścigu w Turcji. Uważa tak szef francuskiego zespołu, Eric Boullier. W wywiadzie dla Automoto365 powiedział, że system jest gotowy.

- Kanał F-duck jest w pudłach gotowy do umieszczenia w samochodzie - przyznał Eric Boullier, który jednak obawia się o bezpieczeństwo. - To angażuje kierowcę, który już teraz jest maksymalnie zaangażowany podczas wyścigu, to może być niebezpieczne. Jestem za technologicznymi nowinkami i chylę czoła przed inżynierami z McLarena, którzy to wymyślili, ale nie można tego robić kosztem bezpieczeństwa i koncentracji kierowców - dodaje.

Boullier uważa, że bolid R30 jest konkurencyjny na powolnych torach takich jak Monako czy Hungaroring.

 
O 0

ostrylg

Użytkownik
Sędziowie zapomnieli nałożyć karę na Barrichello?

Jeden z sędziów GP Monako przyznał, że Rubens Barrichello szczęśliwie uniknął kary za swoje zachowanie po wypadku do jakiego doszło na 32 okrążeniu wyścigu.

Brazylijczyk tuż po potężnym uderzeniu w bandę i doszczętnym rozbiciu swojego FW32 z wściekłością wyrzucił kierownicę praktycznie wprost pod koła zbliżającego się Karuna Chandhoka.

W wywiadzie dla szwajcarskiego Blicka, jeden z sędziów GP Monako, Paul Gutjahr, powiedział że incydent Barrichello nie umknął uwadze sędziów.

„Właściwie mieliśmy Barrichello na naszej liście.”

Gutjahr przyznał jednak, że w zamieszaniu spowodowanym nielegalnym manewrem wyprzedzania Michaela Schumachera na ostatnim zakręcie toru sprawa została zapomniana.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom