>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Siatkówka plażowa 2016

Status
Zamknięty.
mateo5555 1K

mateo5555

Użytkownik
Rio2016

Typ długoterminowy
Typ: Dalhausser/Lucena miejsca 1-3
Kurs: 1,55 STS
Stawka: 9/10
Na Sts można jeszcze zagrać fajny typ. Patrząc na formę Brazylijczyków, ten typ wydaje sie bardzo pewny. Amerykanie nigdy nie zawodzą na igrzyskach czy innych imprezach mistrzowskich. Poza tym tej pray reklamować nie trzeba. Każdy wie, jakie posiadają umiejętności i jakie osiągają sukcesy. Uważam, że medal w Rio zdobędą, a kurs całkiem niezły.
Dodatkowo:

Można także spróbować postawić na zwycięstwo Amerykanów w całym turnieju. Kurs bardzo zachęcający:
Kurs: 4,25 (STS)
Stawka 3/10
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
mateo5555 1K

mateo5555

Użytkownik
Rio2016
Mecz: Alison/Bruno vs Ranghieri/Carambula od godz 20:30
Typ: +1,5 seta Ranghieri/Carambula
Kurs: 1,85 bwinek
Stawka: 6/10
Bardzo fajny kurs na zdobycie przynajmniej jednego seta przez Włochów. W tym roku juz 2/3 spotkania pokryli ten wynik. Tutaj prezentują sie bardzo dobrze, odnieśli 2 zwycięstwa i będą walczyli o 1 miejsce w grupie. Skóry na pewno tanio nie sprzedadzą, a i umiejętności małą spore. Gospodarze na razie prezentują sie topornie i strasznie się męczą. Stąd mój typ przeciwko nim, który ma duże szanse powodzenia.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS Long Beach - Kobiety
Mecze od 19:40




Gallay/Klug vs Lane/Summer 1 @ 1.80
✅ 2-0
Kołosińska/Brzostek vs Ribera/Fernández Navarro 1 @ 1.22 ⛔ 1-2
@ 2.20 Bet365 ⛔⛔⛔

Brawo dziewczyny. Przegrać mecz z taką parą to wstyd i kompromitacja, ale cóż.



Gallay/Klug to bez wątpienia duet niezwykle solidny i co ważne zawsze dający na boisku maxa. Argentynki nie oszukają pewnych spraw i nigdy nie staną się parą z tego najwyższego topu. Warunki fizyczne mają jednak spore znaczenie i ciężko im rywalizować z tymi najlepszymi. Trzeba jednak przyznać, że ich ogromna ambicja, walka do końca często bez problemu starcza na wygrywanie spotkań takich jak to dzisiejsze. One potrafią znakomicie czytać grę rywalek, ustawiać się w obronie. Po ich stronie zawsze sporo obron i co za tym idzie kontr. Ich przygotowanie fizyczne jest znakomite i to jest ich ogromnym atutem. Na siatce wcale nie wygląda to jakoś słabo. Owszem mają momenty kiedy ciężko im omijać blok rywalek, ale poprzez zmienność form ataku (raz plas, potem drap, szukanie kątów) bez problemu kończą akcje ofensywne. Co będzie ich ogromnym atutem w tym spotkaniu? Według mnie stabilność w grze na przestrzeni całego spotkania. Amerykanki to grają jak wiatr zawieje. Ich dyspozycja często zmienia się z seta na set. Młodsza Summer Ross to w mojej ocenie jak na razie niespełniony talent. Więcej się spodziewałem po dziewczynie z tak dobrymi warunkami fizycznymi. Tylko, że tak. Ona fajnie wygląda w ataku, potrafi atakować na sporym zasięgu, ale jej problemem jest przyjęcie i mimo wszystko powtarzalność. Popełnia sporo błędów w przyjęciu, które albo przekładają się na bezpośredni punkt dla rywalek albo na oddanie darmowej piłki. Z kolei Lane Carico to przeciętna siatkarka. Bez sukcesów, dosyć niska i też bardzo chaotyczna. Amerykankom bardzo często zdarzają się serię 3-4pkt traconych z rzędu. Nieźle w ofensywie, ale za to defensywa, obrona,a przede wszystkim przyjęcie zagrywki pozostawia wiele do życzenia. Gallay/Klug na pewno są duetem dużo bardziej kompletnym i lepiej zorganizowanym. Bez problemu powinny kończyć większość swoich akcji ofensywnych, a przy swojej zagrywce mogą utrudnić przyjęcie rywalkom, które często popadają w słabszy okres i mają spore problemy z własną grą.

Kołosińska/Brzostek
na IO w Rio pokazały kawał dobrej siatkówki. Dziewczyny wydają się być w niezłej formie na koniec tego sezonu i powinny tutaj to potwierdzić. Polki to para zdecydowanie lepsza niemal pod każdym względem. Ogranie, doświadczenie, możliwość występów w WT i też umiejętności są po ich stronie. Hiszpanki to para na jakieś eurpejskie satelity, turnieje mniejszej rangi. Amaranta Fernandez to była siatkarka halowa. Wysoka z dobrym zasięgiem i znakomitym atakiem. Dużo gorzej się porusza, słabo przyjmuje i też powtarzalności jej brakuje. Ribera też pewnego poziomu nie przeskoczy. Przede wszystkim Hiszpanki są nierówne i dosyć często łapią 3-4pkt w plecy. To na takim poziomie rzadko daje nadzieje na sukces. Kinia i Monia takie mecze to wręcz muszą wygrywać bez żadnego problemu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS Long Beach
Mecze od 18:00




Kantor/Łosiak vs Burik/Slick 1 @ 1.20 ✅ 2-0
Guto/Andre vs Court/Schumann 1 @ 1.16 ✅ 2-0

Hyden/Bourne vs Wheelan/Plantinga 1 @ 1.16 ✅ 2-0
Josi/Fernanda vs Behrens/Schumacher 1 @ 1.36 Zwrot
@ 2.22 (@ 1.63) Bet365 za 10j. ✅✅✅



Miałem wątpliwości czy próbować takie ako z 4 typów, ale wygląda to bardzo obiecująco, więc atakuję nieco mocniej.
Krótko o każdym spotkaniu.


Kantor/Łosiak
po nieudanych IO na pewno mają mobilizacje, aby w LB pokusić się o jakiś lepszy występ. Potencjał naszych znamy. Oni są w stanie zagrać na bardzo wysokim poziomie. Amerykanie jedyny atut mają w postaci gry u siebie. Ponadto są to bardzo przeciętni zawodnicy. Solidni w ofensywie i słabi w defensywie. Polacy będą przewyższać rywali w elemencie gry blok-obrona. Powinni zanotować więcej obron, wyprowadzić więcej kontr i systematycznie zyskać przewagę.
Guto/Andre to młodzi zawodnicy, ale bardzo utalentowani. Guto mistrz obrony. Chłopak fruwa niesamowicie. Andre to niezły blokujący, który o boku Ricardo zyskał troszkę doświadczenia, ogrania i rozwija się w swojej grze, podnosi swój poziom. Rywale to słabeusze i nie ma co więcej dodawać. Kangury to jakieś dwa poziomy niżej i to pod każdym względem. Brazylijczycy mimo, że młodsi to zdecydowanie stabilniejsi w grze i też ich potencjał, ich indywidualne umiejętności są na dużo wyższym poziomie.
Hyden/Bourne to para bardzo solidna, a na własnym terenie jeszcze bardziej nieobliczalna. Hyden to już wyga i niesłychanie doświadczony zawodnik. Mimo wieku dalej trzyma wysoką formę fizyczną i cały czas gra na wysokim poziomie. Nie brakuje mu szybkości, dalej świetnie radzi sobie w defensywie. Bourne to oczywiście gracz bardzo ofensywny. Spory zasięg na siatce powoduje, że jego potencjał w bloku czy ataku jest bardzo duży. Do tego dochodzi mocna zagrywka, która często mocno pomaga i mamy zawodnika o sporym potencjale. Kanadyjczycy to z kolei kolejna para, która przy pełnej obsadzie nawet była nie wystartowała w tych zawodach. Od czasu do czasu gdzieś się pokażą, ale wyników brakuje. Z tego co pamiętam to próbują grać do przodu, stawiają na agresję w swojej grze, ale mają ogromne braki w technice ataku i też o żadnej powtarzalności czy regularności raczej nie ma mowy. Amerykanie musieliby zagrać katastrofalnie i biorąc pod uwagę fakt, że mają już porażkę na jakieś &#39;&#39;jaja&#39;&#39; w tym meczu pozwolić sobie po prostu nie mogą. Powinni szybko, pewnie 2-0 w setach rozstrzygnąć ten mecz.
Josi/Fernanda walczą o wyjście z grupy i jest to mecz o wszystko. Okey, Brazylijki wielkiej siatkówki nie grają, ale przegrać z tymi tragicznymi Niemkami, a przede wszystkim beznadziejną Behrens to byłby wstyd. Fernanda co by nie było to wicemistrzyni świata z Holandii z Limą. Oczywiście teraz już takich sukcesów nie będzie. Josi to niższa półka, ale dziewczyny mogą jeszcze sprawić nie jedną niespodziankę, mogą coś ugrać. Kanarkowe powinny tutaj ładnie pracować blokiem, Fernanda potrafi trzymać grę w tym elemencie. Niemki mają ogromny kłopot z organizacją własnej gry, seryjnie popełniają błędy i w mojej ocenie po tym co zobaczyłem w dniu wczorajszym Brazylijki bardzo pewnie wygrają ten mecz, zajmą 3 miejsce w grupie i powalczą w fazie play-off.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS Long Beach - Kobiety
Mecz od 0:00



Ishii/Murakami vs Gordon/Wilkerson 1 @ 2.00 Bet365 ✅ 2-1



Japonki nie stoją tutaj na straconej pozycji, a w mojej ocenie są parą bardziej stabilną i ich ogromną przewagę widzę w elemencie przyjęcia. Owszem Azjatki rzadko pokazują się po za swoim kontynentem, ale grać one bardzo skutecznie potrafią. Japonki są medalistkami Mistrzostw Azji, mają na koncie wiele sukcesów w mniejszych kontynentalnych zawodach. Ich ogromną bronią jest świetna gra w defensywie. Na bloku wiele nie zdziałają, ale poprzez agresywny flot utrudniają grę rywalkom, a potem w swoim stylu mocno pracują w defensywie. Ich gra w ofensywie również jest w miarę skuteczna, trzymają poziom. Mają pewne przyjęcie, a to od razu mimo gorszego wzrostu zwiększa im zakres możliwości w ataku. Tutaj powinny mocno brylować nad przeciwniczkami. Powiedzmy sobie szczerze, że Kanadyjki błysku, takiej ikry w swojej grze nie mają. Strasznie nierówna para, mająca wiele problemów z koncentracją i stabilnością w grze. Wiele kłopotów przede wszystkim w przyjęciu, widoczne braki w komunikacji jeżeli chodzi o reakcje blok-obrona i też własnych błędów nie potrafią się raczej ustrzec. Będą miały kłopot w ataku. Tutaj nawet nie chodzi o blok, ale o to, że Japonki będą czytać te ataki. Wszystkie plasy, drapy będą w zasięgu ich dłoni i tutaj Gordon/Wilkerson zostaną zmuszone to większego ryzyka co powinno przynieść niestety sporą ilość błędów. Niewygodnie się gra z Japonkami czy zawodniczkami, które są strasznie ambitne, w obronie wykonują tytaniczną pracę, bo po prostu te punkty zdobywa się stosunkowo trudno, a za darmo wiele się nie dostaje. Kanadyjki mogą stracić własny rytm, zagubić się w ataku. Jakoś mało realne wydaje mi się, aby mogły utrzymać wysoki poziom gry, ale także koncentracji przez cały mecz. Każdy gorszy okres Azjatki mogą wykorzystać. Wierzę w ich szalenie waleczną postawę, świetną grę w defensywie i pobieram taki bet.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS Long Beach
Mecze od 19:50



Holtwick/Semmler vs Humana-Paredes/Pischke 1 @ 1.44 ✅ 2-0
Xue/Tang vs Gordon/Wilkerson 1 @ 1.44 ⛔ 1-2
Plavins/Regza vs Wheelan/Plantinga 1 @ 1.22 ✅ 2-0
@ 2.55 Bet365 ⛔⛔⛔



Mocny tripel do gry. Trzeba go atakować.

Holtwick/Semmler to para solidna i bardzo wszechstronna. Niemki stanowią kolektyw, dwie bardzo wyrównane siatkarki, które znaczące nie odbiegają od siebie poziomem. Mają dobrze rozłożone proporcje między ofensywą, a defensywą. Solidna zagrywka, dobra praca na linii blok-obrona i też większa pewność w przyjęciu. One grają odważnie. Strasznie mi się podoba ich technika, bo w kobiecym tourze rzadko, która para tak pewnie i tak pięknie wystawia piłki palcami. Obie warsztat zagrań w ofensywie mają ogromny. Szczególnie niższa Katrin Holtwick potrafi oszukać blok rywalek z największą łatwością. Stabilne przyjęcie, znakomity urozmaicony atak. Dziewczyna wiele widzi na boisku. Wyższa Ilka Semmler dobrze czuje się w ofensywie, ma solidny serwis i też blokiem potrafi ładnie punktować. Forma tej pary z reguły jest bardzo równa i raczej poniżej pewnego poziomu one nie schodzą. Z kolei rywalki bardzo falują ze swoją grą. Liczyłem, że te wciąż młode siatkarki mocniej wbiją się w światową czołówkę, ale niestety na razie nie idzie to wszystko tak łatwo. Kanadyjki są niezłe, potrafią grać na solidnym poziomie, ale brakuje im jednak stabilizacji. Wczoraj pokonały w meczu o wyjście z grupy Brazylijki Carol/Ana Patricia, ale to spotkanie pokazało, że mają kłopot z utrzymaniem poziomu. Wygrały, ale popełniły sporo błędów w przyjęciu, w ataku też bywały gorsze momenty. Taka gra raczej nie pozwoli im na wyeliminowanie Niemek, które w przeciwieństwie do wspomnianych Brazylijek potrafią przez cały mecz grać konsekwentnie, mądrze w ataku i ładnie pracować w defensywie. Obie pary prezentują bardzo podobny styl oparty o dobrej technice w ataku, dobrzej grze na linii blok-obrona, ale obecnie ta forma i powtarzalność jest mocno po stronie faworytek. Niemki powinny wygrać ten mecz poprzez regularność i unikanie serii traconych punktów. Są bardziej doświadczone, lepiej radzą sobie w kluczowych momentach i to powinniśmy dzisiaj widzieć na boisku.
Xue/Tang to nowe zestawienie. Xue Chen szuka cały czas partnerki z którą mogłaby się chociaż zbliżyć do sukcesów, które osiągała w przeszłości z Zhang Xi (brąz IO w Pekinie oraz MŚ w Rzymie + złoto MŚ ze Starych Jabłonek). Wiadomo, że jest to zawodniczka z najwyższej światowej półki, ale też nieco przygaszona w ostatnich dwóch sezonach. Teraz jej partnerką będzie 22-letnia Tang. Ona nie jest siatkarką z sukcesami, ale obserwując ją w akcji trzeba przyznać, że grać potrafi. Jest szybka, dynamiczna. Ładnie porusza się po piasku. Widziałem już tutaj Chinki w akcji i muszę przyznać, że jak na pierwszy raz grają bardzo poprawnie. Mają mocną ofensywę, dobry blok i tutaj powinny szukać przewagi nad rywalkami, które są po prostu słabe. Zagrywka też powinna zrobić swoje, bo akurat Kanadyjki są w tym elemencie bardzo niestabilne. Wczoraj troszkę pisałem o nich przy okazji spotkania z Azjatkami. Skoro niskie Japonki od drugiego seta bez problemu kończyły akcje w ofensywie to taki Chinki powinny robić to bardzo pewnie. Gordon/Wilkerson są niesamowicie ograniczone w swojej grze. Po raz kolejny podkreślam, że pewnej bariery po prostu nie przeskoczą. Popełniają zbyt wiele błędów i tez w trakcie danego spotkania tych momentów słabej skuteczności w ataku jest zbyt wiele. Nie sądzę, aby były w stanie tutaj zagrozić Chinkom.

Plavins/Regza
takiego spotkania raczej nie przegrają. Doświadczony Plavins i niezwykle mocny fizycznie Regza powinni spokojnie kontrolować mecz. Owszem zawsze można mieć jakieś obawy o postawę młodszego z Łotyszy, który czasami przesadza z tym waleniem przed siebie w ataku, ale tutaj nawet jakiś moment kryzysu nie powinien mieć znaczenia. Łotysze biją rywali o klasę pod względem umiejętności. Taki Plavins swoim doświadczeniem bez problemu będzie czytał jednostajne ataki rywali. Z resztą sami Kanadyjczycy to jeźdźcy bez głowy. Jak wejdą dobrze w mecz to do czasu stanowią zagrożenie, bo grają jednak siatkówkę do przodu, nastawiają się na atak. Jednak wcześniej czy później zaczynają się kłopoty, a wtedy o jakiś festiwal pomyłek w ofensywie jest bardzo łatwo, a też przyjęcie pozostawia wiele do życzenia. Co tu dużo pisać. Faworyt spotkania wyraźny, bo ich klasa sportowa, potencjał indywidualny i jako pary jest zdecydowanie wyższy. Niespodzianki raczej w tym pojedynku być nie powinno.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS Long Beach - Kobiety
Mecz od 22:20



Laboureur/Sude vs Maria Antonelli/Lili Maestrini 1 @ 1.90 Bet365 ✅ 2-0



Niemki potrafią się wznieść na bardzo wysoki poziom, zagrać niemal na kosmicznym poziomie i nie skreślałbym ich szans w tym spotkaniu. W mojej ocenie są one faworytkami. Widać, że dziewczyny z dnia na dzień się rozkręcają. Wczoraj w bardzo ładnym stylu rozbiły Gallay/Klug i ich dyspozycja mogła zachwycać. One są solidne i poniżej pewnego poziomu nie zejdą. Sude jest to zawodniczka bardzo ofensywna. Nie boi się mocno uderzyć, a dodatkowo posiada bardzo dobrą zagrywkę z wyskoku, którą czasami uruchamia. Laboureur nieźle wywiązuje się z zadań w defensywie. Ponadto ma świetną rękę i potrafi trzymać poziom w ataku. Generalnie jest to duet bardzo wszechstronny, dobrze się uzupełniający i są w stanie tutaj mocno się postawić. Tym bardziej, że Brazylijki cały sezon mają słaby. Dwa razy 1/4 i tyle. Mnóstwo porażek z słabymi parami i tutaj też mają różne momenty. Wczoraj dobry mecz z Ross/Walsh, blisko była wygrana, a już dzisiaj mogły odpaść z słabymi Amerykankami. Gdyby Jankeski lepiej rozegrały dwie akcje w końcówce drugiego seta to kanarkowych było już w turnieju nie było. Nie są dziewczyny w najwyższej formie i kto wie jak potoczą się losy tej pary po tym sezonie. Maria wygląda lepiej, próbuję ciągnąć grę, ale Lili strasznie nierówna. Ma wiele kłopotów w przyjęciu, w ofensywie potrafi seryjnie się mylić. Tutaj Niemki będą miały swoje okazje. Poprzez dobry serwis, a taki mają są w stanie rozbić rywalki na przyjęciu. Potem dobra praca na linii blok-obrona i szans na kontrze nie powinno zabraknąć. Niemki na tym etapie sezonu grają dużo stabilniej, mają mniej momentów niemocy w ofensywie. Dodatkowo często w takich meczach grają na maxa i też H2H z tego sezonu 2-0 pokazuje, że Julka i Chantal mają ogromne szanse na zwycięstwo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Mistrzostwa Europy U22 - Kobiety
Mecz od 17:00



Kravcenoka/Graudina vs Strauss/Strauss 1 @ 2.25 Bet365 ✅ 2-0



Przesadzony kurs na Łotyszki. Obejrzałem ich dwa spotkania z tego turnieju. Z przyjemnością czekam na dalsze występy tej pary, a przede wszystkim na grę młodej Tiny Graudiny. Bardzo mi się podoba jej postawa, bo dziewczyna niewątpliwie ma ogromny talent. Bardzo wszechstronna siatkarka i mimo braku większego doświadczenia prezentuje niesłychanie równą i mądrą grę. W ataku myśli, potrafi dostrzec wiele miejsca po stronie rywalek i na pewno jej przyjęcie jest mocną stroną. Anastasija Kravcenoka jest nieco starsza i chyba też bardziej nieobliczalna. W ofensywie idzie mocno, nie boi się uderzyć, ale troszkę w przyjęciu ma do poprawy. Nie mniej jednak ta para gra tutaj rewelacyjnie. Wszystkie pojedynki wygrane, nie stracony żaden set. Fajnie funkcjonuje współpraca na linii blok-obrona. One są szalenie aktywne w defensywie, cały czas pracują i rywalkom trudno kończyć poszczególne ataki. Mam też wrażenie, że siostry Strauss są nieco tutaj przereklamowane. One zawsze są stawiane w takich zawodach w roli faworytek, ale ich postawa często jest zdecydowanie poniżej oczekiwań. Austriaczki są starsze, mają więcej doświadczenia, bo występowały już nawet w WT, ale są duetem nie zbyt równym. Oczywiście te słabsze pary ogrywają bez problemów, ale można w ich grze zaobserwować spore kłopoty kiedy przeciwniczki potrafią trzymać bliski wynik. Mam wrażenie, że czasami nie wytrzymują tych nerwowych końcówek i też ten turniej, tracone sety pokazują, że tam jest jakiś problem z powtarzalnością. Siostry mają niezłe warunki fizyczne i co za tym idzie w tym ataku jakiś potencjał jest, ale element defensywy, przyjęcia odbiega nieco od ideału i tutaj Łotyszki poprzez zagrywkę mogą wyrządzić wiele krzywdy. Jeżeli tylko Kravcenoka/Graudina zagrają konsekwentnie, utrzymają wysoki poziom z całego turnieju to są w stanie ten mecz wygrać. Mają ogromne możliwości i tylko ważne, aby to pokazały. Tak wysoki kurs jest podyktowany pewnie tym, że dwa miesiące temu Austriaczki wygrały bezpośredni mecz. Oglądałem również ten w europejskiej satelicie i tam Łotyszki zagrały po prostu słabo. Teraz forma świetna, więc pora na rewanż. Value i atakuje bez wahania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Mistrzostwa Europy U22 - Kobiety
Mecz od 10:00



Kravcenoka/Graudina vs Arnholdt/Glenzke 1 @ 2.25 Bet365 ✅ 2-1



Znowu Łotyszki stawiane w roli doga, a podstaw ku temu nie ma żadnych. W poście powyżej opisałem zalety tej pary, więc nie ma sensu tego powtarzać. Wczoraj w pięknym stylu, bez problemu pokonały faworyzowane siostry Strauss nie dając im żadnych szans. Świetnie funkcjonuje zagrywka. Mało błędów, a jest to agresywny, trudny do przyjęcia flot. Graudina jest wyśmienita. Wczoraj w przyjęciu może jeden błąd, a oprócz tego skuteczna gra w defensywie i w ofensywie. Kravcenoka miała trochę kłopotów w przyjęciu, ale radziła sobie przyzwoicie. Spora nadrabia atakiem, bo dziewczyna ma dobre warunki fizyczne, ma zasięg i potrafi nawet gorsze przyjęcie nadrobić skutecznym atakiem. Generalnie jak na tak młode siatkarki ich gra jest bardzo ładnie poukładana, zorganizowana i tych prostych błędów jest mało. Widać, że forma na te ME została przygotowana w sposób idealny, a wtedy gra sama się układa. Z kolei Niemki nic wielkiego nie grają. W grupie porażka z Rumunkami, w fazie play-off również były problemy. Najpierw męki z Ukrainkami Sulima/Udovenko, a wczoraj bardzo rwana postawa przeciwko Litwinkom Andriukaityte/Zobnin. Arnholdt/Glenzke zbyt często razem nie grają. 2-3 turnieje przez całą karierę i tyle. Glenzke z reguły startuje w zawodach z Kim Behrens, a Arnholdt z Anką Schumacher. Niemkom brakuje stabilności. Mają wiele momentów kryzysowych kiedy seryjnie tracą punkty. Szwankuje przyjęcie, a w ataku też potrafią się zaciąć na dłuższy czas. Ich gra nie jest stabilna i na pewno nie są w stanie utrzymać wysokiego poziomu przez całe spotkanie. Łotyszki bez wątpienia lepiej wyglądają pod względem organizacji gry. Ta współpraca na linii blok-obrona wygląda skutecznie. Dużo obron, sporo kontr i cały czas niesamowicie aktywna postawa. Wszędzie ich pełno, mało piłek wchodzi bezpośrednio w boisko. Grają tak solidnie, tak powtarzalnie, że Niemki będą miały ogromny problem, aby trzymać wynik na styku. Po tym co zobaczyłem w tych zawodach jakoś nie chcę mi się wierzyć, aby Arnholdt/Glenzke z tak szarpaną grą były w stanie pokonać tutaj rewelacyjnie dysponowane Łotyszki. Piękny kurs i trzeba korzystać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +32
P 1,8K

patced

Użytkownik
Finał ME U22 kobiet
Kravcenoka A. / Graudina T. - Kociolek K. / Gruszczynska J.
@ Kociolek K. / Gruszczynska J. 1,53 bet365
O 17 nasze zawodniczki powalczą o złoto w ME i są przed ogromną szansą. Prawdziwy finał już grały po wyeliminowaniu Rosjanek w 1/4 nie wyobrażam sobie żeby mogły przegrać ten finał. Owszem to sport kobiet do tego bardzo młodych jednak nasze dziewczyny liznęły już gry na wysokim poziomie i co prawda nie grają razem zbyt długo ale widać to połączenie dało fajne wyniki. Nie są już tak tragiczne w przyjęciu grają płynna w miarę przyjemną dla oka siatkówkę. Łotyszki były już jedną nogą poza finałem ale tutaj pomogły nierówno grające niemry, które nie wykorzystały swoich szans. Ogromna siła i brak mózgu i w finale meldują się średnie Łotyszki, które mają swoje problemy. Głównym jest chyba słaba gra na kontrze i błędy w przyjeciu. Jagoda grała już przeciwko tej parze z Dorotą i wygrały pomimo fatalnej gry. Nie wyobrażam sobie by w obecnym stanie rzeczy, obecnej formie i wielką szansą dla polskiego bicz voleja nasze dziewczyny mogły to zloto przegrać !
⛔ szkoda sliny...
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Long Beach - Kobiety
Mecz od 19:05




Laboureur/Sude vs Holtwick/Semmler 1 @ 2.00 Bet365 ✅ 2-0



Niemiecki pojedynek o brązowy medal. Patrząc na H2H można w roli faworytek stawiać Holtwick/Semmler. Trzeba jednak pamiętać, że ten bilans bezpośrednich spotkań nie jest do końca miarodajny. Tym bardziej, że Laboureur/Sude do czołówki wbiły się nie tak dawno temu. Ostatnie miesiące to ich ogromny progres i ta statystyka nie jest żadnym wyznacznikiem. Wiele tych meczów było równych, sporo TB i nawet ostatni mecz z Sochi miał podobny przebieg. Tutaj patrzenie na przeszłość może dać jedynie przewagę psychiczną, ale bardziej skupiłbym się na grze obu par w tych zawodach. Zauważyłem, że Holtwick/Semmler mają spore kłopoty grając przeciwko bardzo ofensywnym parom. Ciężko im złapać własny rytm kiedy rywalki naciskają, cały czas agresywnie serwują, atakują i wywierają presję. Nawet ten turniej to pokazuje, bo one przegrały dwa mecze z parą Duda/Maia i Elsa/Liliana czyli duetami nastawionymi na ofensywę. Wczoraj Hiszpanki od drugiego seta kompletnie dominowały, miały przewagę na siatce i Niemki nie mogły nic zrobić. Dobrze gra niższa Holtwick i w porównaniu do partnerki trzyma poziom. Semmler sporo błędów, sporo niedokładności i też blokiem nie potrafi wiele zdziałać. Owszem ten duet jest równy, dobrze ułożony technicznie, ale brakuje mi tego ognia w ofensywie. One tego nie mają i może to mieć znaczenie. Tym bardziej, że Laboureur/Sude mają atuty w grze do przodu. Julka Sude ma świetną zagrywkę. Albo z wyskoku albo agresywny flot i tak samo Chantal potrafi ładnie zaserwować po linii. Dobra zagrywka, odrzucenie rodaczek od siatki będzie kluczem do sukcesu. Laboureur również jest siatkarką dynamiczną i w tej defensywie pracuje bardzo aktywnie. Liczę na jej obrony, ale też skuteczną grę w ataku. Ma fajnie ułożoną rękę, potrafi zagrać o blok czy poszukać ataków technicznych. Niczym nie ustępuje w defensywie Holtwick, a w ofensywie ma więcej do zaoferowania. Laboureur/Sude mają większy potencjał na siatce. Powinno to przynieść kilka bloków, ale też dać przewagę w ataku. Widziałem wiele spotkań w ich wykonaniu i wiem, że są w stanie znieść się na wysoki poziom. Wtedy są w stanie narzucić własny rytm, zdominować mecz i rodaczki będą miały ogromny kłopot, aby się im przeciwstawić. Defensywa po obu stronach podobna, ale ofensywa po stronie młodszej niemieckiej pary. To będzie decydujące i taki kurs pobieram dosyć pewnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
SWATCH FIVB WORLD TOUR FINALS - TORONTO
13-18 Wrzesień





Strona turnieju:

http://worldtour.2016.fivb.com/en/417
https://ca.swatchmajorseries.com/

Livescoring + streamy dostępne u buków.



Przed nami ostatni turniej siatkówki plażowej w tym roku. Finały WT odbędą się w Toronto. Wystartuje w nim 8 najlepszych par z rankingu pań i panów oraz 4 duety z dzikimi kartami.

W finałach zobaczymy dwie pary z Polski. O kolejny sukces powalczą Piotrek Kantor i Bartek Łosiak oraz Grzesiek Fijałek i Mariusz Prudel


Formuła zawodów: zespoły są dzielone na 4 grupy po trzy zespoły, pierwszy zespół każdej grupy uzyskuje bezpośredni awans do ćwierćfinału, a zespoły z 2 i 3 miejsc grają w barażu (1/8 finału) o miejsce w ćwierćfinale, później mecze grane są już systemem pucharowym.


Podział na grupy w turnieju kobiet:


Grupa A:


1. Kerri Walsh-Jennings/April Ross (USA)
2. Isabelle Forrer/Anouk Verge-Depre (Szwajcaria)
3. Taliqua Clancy/Louise Bawden (Australia)
Grupa B:
1. Laura Ludwig/Kira Walkenhorst (Niemcy)
2. Joana Heidrich/Nadine Zumkehr (Szwajcaria)
3. Ana Gallay/Georgina Klug (Argentyna)
Grupa C:
1. Larissa Franca Maestrini/Talita Da Rocha Antunes (Brazylia)
2. Liliana Fernandez Steiner/Elsa Baquerizo McMillan (Hiszpania)
3. Jamie Lynn Broder/Kristina Valjas (Kanada)
Grupa D:
1. Julia Sude/Chantal Laboureur (Niemcy)
2. Marta Menegatti/Laura Giombini (Włochy)
3. Zwycięzca meczu Pavan/Humana-Paredes vs Bansley/Wilkerson (Kanada)

Podział na grupy w turnieju mężczyzn:

Grupa A:
1. Alison Cerutti/Bruno Oscar Schmidt (Brazylia)
2. Juan Virgen/Lombardo Ontiveros (Meksyk)
3. Alex Ranghieri/Adrian Ignacio Carambula Raurich (Włochy)
Grupa B:
1. Aleksandrs Samoilovs/Janis Smedins (Łotwa)
2. Alexander Brouwer/Robert Meeuwsen (Holandia)
3. Grzegorz Fijałek/Mariusz Prudel (Polska)
Grupa C:
1. Philip Dalhausser/Nicholas Lucena (USA)
2. Piotr Kantor/Bartosz Łosiak (Polska)
3. Josh Binstock/Sam Schachter (Kanada)

Grupa D:

1. Chaim Schalk/Ben Saxton (Kanada)
2. Pedro Solberg/Evandro Goncalves Oliveira Junior (Brazylia)
3. John Hyden/Tri Bourne (USA)

Podział nagród:
1 miejsce - 100tys $
2 miejsce - 50tys $
3 miejsce - 20tys $
4 miejsce - 14tys $
5 miejsce - 9tys $
9 miejsce - 7.5tys $

Na sportowych antenach Polsatu już tradycyjnie w sobotę będzie można obejrzeć półfinały i mecze o medale kobiet, a w niedzielę to samo wśród mężczyzn.

Ostatni turniej, ale emocji nie powinno zabraknąć. Mocna obsada, można się spodziewać wielu pięknych spotkań. Niestety formuła zawodów może niekorzystnie wpłynąć na typowanie, gdyż na dobrą sprawę mecze w grupie tracą nieco na wartości. Owszem dobrze jest zdobyć pierwsze miejsce, awansować bezpośrednie do ćwierćfinału, ale może też być tak, że dana para przegrywając nawet oba spotkania grupowe i tak może wygrać całe zawody. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale ten ostatni tydzień beach volleya powinien nam dostarczyć gry na wysokim poziomie i oby też niezłego zarobku.Zaczynamy.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals
Mecze od 19:30




Pedro Solberg/Evandro vs Hyden/Bourne 1 @ 1.40 ⛔ 1-2

Heidrich/Zumkehr vs Gallay/Klug 1 @ 1.61 ✅ 2-0
@ 2.26 Bet365 za 10j. ⛔⛔⛔
Gdzieś można było się tego spodziewać. Skoro chory regulamin pozwala przegrywać to na co się spinać na mecze grupowe :;/:. Nie można mówić, że Pedro/Evandro odpuścili, ale na pewno za wszelką cenę tego meczu wygrać nie chcieli.


Na wstępie trzeba pamiętać, że ten turniej może być nieco dziwny. Kilka par nie grało od samych IO i ciężko przewidzieć ich formę. Dlatego granie na pary Alison/Bruno czy Dalhausser/Lucena po niskich kursach w tej pierwszej serii spotkań sobie odpuszczę. Nie ma to sensu tym bardziej, że tutaj ewentualna ich porażka nie będzie wielkim dramatem biorąc pod uwagę formułę tego turnieju.

Na początek dubel damsko-męski i kilka słów o spotkaniach.


Pedro Solberg/Evandro
- bez wątpienia są duetem z ścisłej światowej czołówki. Owszem IO im totalnie nie wyszły, ale już w Long Beach pokazali klasę. Para z ogromnym potencjałem tylko jeszcze nieco nie ustabilizowana. Umiejętności, potencjał tej dwójki znamy doskonale. Wiele zależy od zagrywki Evandro. Miał on w tym sezonie różne chwile w tym elemencie, ale trzeba przyznać, że jego serwis potrafi ustawić, a nawet rozstrzygnąć losy seta czy też meczu. Brazylijczycy to para niemal kompletna. Ich sporym atutem jest nieprzewidywalność, bo też nie można zapomnieć, że obaj zawodnicy potrafią wymieniać się na linii blok-obrona i ten manewr przebiega bardzo płynnie i często skutecznie. Kanarki powinni tutaj zdominować ten pojedynek. Wystarczy popatrzeć na formę rywali i już od razu wskazać faworyta jest dużo łatwiej. Amerykanie w ostatnim czasie grali bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Przegrywali mecze z teoretycznie dużo słabszymi parami. Nie dość, że wyniki bez szału to sama gra nie rzucała na kolana. Nie wiem czy nie nastała pora na Johna Hydena. Ma on już 43 lata i z całym szacunkiem do Jego dokonań, ale to dyspozycja już coraz słabsza. Z każdym turniejem gaśnie w oczach i chyba zmęczenie sezonem daje o sobie znać. W defensywie jeszcze jakoś to wygląda, ale już ofensywa pozostawia wiele do życzenia. Popełnia sporo błędów, zbyt często brakuje mu precyzji w atakach i nie jest to zawodnik, który mógłby pociągnąć grę do przodu. Z resztą sam Tri Bourne jakoś faluje. Niezła, ale mało regularna zagrywka, w ataku też ma momenty przestoju i nie potrafi złapać swojego rytmu. Najlepiej grę tej pary obrazują ostatnie wyniki. Czegoś im brakuje, wyraźnie mają kryzys (chyba fizyczny) i gra się nie klei. Jeżeli Pedro i Evandro zagrają swoje czyli agresywnie w polu zagrywki, pewnie w ofensywie i też taki Pedro poszuka czegoś w obronie to z biegiem czasu ta przewaga na boisku powinna być coraz to bardziej widoczna. W mojej ocenie Amerykanie nie ten moment nie mają za bardzo atutów, aby przechylić szalę na swoją stronę i spokojna, poukładana gra Brazylijczyków bez problemu wystarczy na pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej.

Heidrich/Zumkehr - są mocnymi faworytkami tego spotkania i jakoś jestem spokojny o ich triumf. Uwielbiam grać przeciwko Argentynkom kiedy one mają za rywalki wysoką blokującą. Nie radzą sobie w takich sytuacjach i też nie ma co się dziwić. Wystarczy zerknąć na bilans H2H obu par i widzimy, że Szwajcarki dominują. Dla mnie Aśka Heidrich to dziewczyna, która w przeciągu tego sezonu rozwinęła się niesamowicie. Przede wszystkim mam tu na myśli element przyjęcia zagrywki. Od dłuższego czasu było wiadomo, że ma fajny serwis, skuteczny atak nawet z 2-3m od siatki i kapitalny blok, ale też dołożyła dużo większą pewność w przyjęciu. Przyjmuje w miarę pewnie, a dzięki temu w ataku często bywa nie do zatrzymania. Jednak kluczem do sukcesu powinien być blok. Ona potrafi seryjnie punktować i tutaj dosyć niskie Argentynki będą się strasznie męczyć w ofensywie. Z ich strony możemy się spodziewać po prostu bardziej bojaźliwych ataków, a to od razu powinno pomóc grze obronnej Zumkehr. Nadine to solidna siatkarka. Pewna w przyjęciu, szybka, dynamiczna w defensywie, ale też mądra i potrafiąca sprytnie wykonywać swoje akcje w ataku. Myślę, że Gallay/Klug z biegiem czasu będą miały kłopot, aby przeciwstawić się tej agresji ze strony rywalek. Owszem mają one grę poukładaną, dosyć rozważną, ale brakuje im ognia na siatce i tutaj w starciu z Heidrich nie będzie się dało tego nie zauważyć. Szwajcarki swoją grę mają lepiej zbilansowaną. Mają więcej elementów, które są w stanie o czymś ważnym zadecydować. W każdej chwili może odpalić Aśka w bloku, też Nadine wyciągnąć coś w obronie, a to od razu stworzy przewagę. Argentynki, aby wygrać musiałby zagrać cały mecz na równym, wysokim poziomie i uniknąć błędów. Jest to raczej nie realne, ich forma także nie zbyt wysoka i tutaj można się spodziewać kontynuacji zwycięskiej serii Szwajcarek niż jakiejś niespodzianki ze strony rywalek.
 
psotnick 847,5K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Samoilovs/Smedins J. (LAT) - Fijałek/Prudel (POL)
Kto wygra: Samoilovs/Smedins J. (LAT) @ 1.60 ✅ 21-17 22-24 15-9
Set handicap: Samoilovs/Smedins J. (LAT) -1,5 @ 2.70 ⛔

Fijałki przeciętny sezon jak na oczekiwania czego podsumowaniem były rozczarowujące Igrzyska w Rio. Trudno oczekiwać żeby teraz był jakiś przełom kiedy sezon ma się już ku końcowi. Łotysze również duże rozczarowanie w Rio, po świetnym sezonie byli widziani nawet na podium tymczasem nie wyszli nawet z grupy, co prawda bardzo mocnej, ale zawsze. Ale wygląda na to, że to był wypadek przy pracy, bo potem szybciutko wrócili na ścieżkę zwycięstw. W Long Beach trzecie miejsce, a tydzień temu zdobyli, trochę z marszu, tytuł mistrzów Europy na własnych śmieciach (choć trzeba dodać, że stawka mocno przerzedzona). Czyli Łotysze cały czas w rytmie meczowym, za to Polacy przerwa od startów ponad miesiąc, i to również moim zdaniem będzie faworyzować Samoilovsa i Smedinsa. Już tylko na koniec można jeszcze dodać, że Fijałki po prostu leżą Łotyszom: bilans bezpośredni bezapelacyjnie na ich korzyść 8-1, w tym 3 ostatnie wygrane w tym sezonie. Dla mnie to wystarczające powody, żeby postawić na wygraną Łotyszy, a nie zdziwi mnie również szybka dwusetówka po bardzo dobrym kursie @2.70.

Zumkehr/Heidrich (SUI) - Gallay/Klug (ARG)
Kto wygra: Zumkehr/Heidrich (SUI) @ 1.60 ✅ 21-15 21-11

Dodatkowo już większych opisów interesująco wygląda typ na Zumkehr/Heidrich zwłaszcza w tym zestawieniu. Szwajcarki w dobrej formie ostatnio, h2h również zdecydowanie zdominowały, Argentynki tylko nieliczne przebłyski w ostatnich miesiącach.

Kursy z bwinu
 
mikko 1,2K

mikko

Użytkownik
Brouwer/Meeuwsen - Prudel/Fijałek - Brouwer/Meeuwsen 1.57
Dalhausser/Lucena - Łosiak/Kantor -
Dalhausser/Lucena 1.18


AKO: 1.85
Unibet


Gram przeciwko Polakom w tych pojedynkach.
Fijałek i Prudel zagrali wczoraj bardzo słabo z Łotyszami. Bardzo dużo problemów w przyjęciu, a w konsekwencji dużo łatwo oddanych punktów. Tak naprawdę powinno być wczoraj szybkie 2-0, ale przy stanie 18-15 - głupie błędy Łotyszy i na przewagi nasi wygrali seta. W 3 secie, gdy Łotysze zagrali na pełnym skupieniu nasi znowu nie mieli żadnego podjazdu. Holendrzy bardzo dobrze zaprezentowali się na igrzyskach. Byli o krok od sprawienia dużej niespodzianki i ogrania pary Alison/Bruno. Mają dobrą zagrywkę, a przede wszystkim bardzo dobrze działa u nich współpraca na linii blok-obrona. Moim zdaniem wygrają dzisiaj bez większych problemów.

Dalhausser/Lucena mieli wczoraj trochę problemów, ale od 2 seta weszli na swój poziom i pewnie wygrali z parą kanadyjską. Para Kantor/Łosiak to solidna para, ale mają bardzo gorące głowy, łatwo można wyprowadzić ich z równowagi i potem zaczynają się pretensje. Po drugiej stronie mają Phila, więc przewiduje zdecydowaną dominację na siatce, a biorąc pod uwagę temperament naszych siatkarzy, stawiam na Amerykanów.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals
Mecze od 18:30



Brouwer/Meeuwsen vs Fijałek/Prudel 1 @ 1.57 ⛔ 0-2
Elsa/Liliana vs Broder/Valjas 1 @ 1.36 ✅ 2-1
Laboureur/Sude vs Menegatti/Giombini 1 @ 1.30 ✅ 2-0
@ 2.78 Bet365 ⛔⛔⛔



Brouwer/Meeuwsen od IO nie grali. Można mieć jakieś wątpliwości jak się zaprezentują w pierwszym spotkaniu od miesiąca, ale też nie sądzę, aby na finały przyjechali na wycieczkę. Za to słabą dyspozycję Polaków można było zaobserwować wczoraj w spotkaniu przeciwko Łotyszom. Nic się nie zmieniło od IO w grze naszej dwójki, a nawet wyglądało to jeszcze gorzej niż w Rio. Długie przestoje w grze, seryjnie tracone punkty i praktycznie po za niezłym serwisem Fijałka to wiele rzeczy zbyt dobrze nie funkcjonowało Problemy w przyjęciu, które od razu przenosiły się na mało skuteczny atak, ale też mnóstwo niewykorzystanych szans na kontrze i wynik lepszy niż sama gra. Polacy gdzieś już mają dość tego sezonu. Widać zmęczenie, emocje po Rio nieco opadły i trochę tej motywacji brakuje. Przegrali już pierwszy mecz i dzisiejsze zwycięstwo nic wielkiego dać nie musi. Tak czy inaczej najważniejszy mecz będzie już w fazie play-off i jak będzie trzeba dać maxa, wykrzesać ostatki z siebie to właśnie w tym pojedynku. Jak grają Holendrzy to wiemy. Cały czas agresja w polu zagrywki. Bomby Alexandra i trudny, płaski flot Roberta na pewno mocno naruszą naszych w przyjęciu. Jeżeli u Polaków nie ma dokładnego przyjęcia to gra szybko leci w dół. Fijałek na wysokich piłkach sobie nie radzi. Uderza mocno, ale co z tego jak zabija się o ręce blokującego. Prudel też zaczyna kombinować, chcę być mistrzem techniki, a te zwolnienia ręki w jego wykonaniu zazwyczaj nic dobrego nie wróżą. Byli mistrzowie świata powinni kontrolować mecz. Spokojnie wyprowadzać własne akcje w ofensywie, łapać wszystko na pełnym zasięgu i tutaj ciężko będzie Polakom poszukać czegoś w obronie. Blok + zagrywka to kolejne elementy dające przewagę Oranje i słabo dysponowani Grzesiek z Mariuszem będą mieć ogromny problem przeciwstawić się sile, agresji swoich rywali. Na pewno Polaków w perspektywie całego turnieju jeszcze bym definitywnie nie skreślał, wiele się może w fazie play-off odmienić, ale dwie porażki w grupie są bardzo prawdopodobne, gdyż na razie brakuje naszym po prostu sporo do przynajmniej solidnej dyspozycji.

Elsa/Liliana
wyraźnie na koniec sezonu złapały fajny rytm, lepszą formę i przyjemnie się ogląda dziewczyny w akcji. W Hiszpankach potencjał jest ogromny tylko zawsze był kłopot z ustabilizowaniem gry na wysokim poziomie. Solidne warunki fizyczne, dużo wszechstronność to zalety tej pary. Kiedy są w formie mogą wygrać z każdym. Wtedy ich gra jest dynamiczna, agresywna i miła dla oka. Skutecznie współpracują na linii blok-obrona i też potrafią wymieniać się pozycjami. Cały czas mam wrażenie, że ich możliwości są dużo wyższe niż wskazują na to wyniki. Ta para może być czarnym koniem tych finałów i powalczyć o medal imprezy. Jeżeli dziewczyny zagrają swoje, narzucą własny rytm i przede wszystkim nie podadzą rywalkom pomocnej dłoni to powinny wygrać pewnie to spotkanie. Powód jest prosty. Mianowicie Kanadyjki to już chyba nie pamiętają kiedy zagrały dobre zawody. Ten sezon to pasmo niepowodzeń i nie można się spodziewać, aby nagle odpaliły z formą. Takie cuda się raczej nie zdarzają. Obie są zagubione na boisku. Valjas przyjmuje fatalnie, a mimo świetnych warunków fizycznych nic nie potrafi nadrobić w ataku. Broder fajnie gra w defensywie. Dalej tej szybkości, tego czucia jej nie brakuje, ale ofensywa często bywa mizerna. Nie ma w ich grze polotu, brakuje argumentów w grze ofensywnej i ciężko im w większości ostatnich meczów w ogóle podjąć walkę z przeciwniczkami. Wczoraj dostały baty od Larissy i Tality, dzisiaj nic innego raczej nie wchodzi w grę. Liliana i Elsa powinny spokojnie zainkasować zwycięstwo i powalczyć z Brazylijkami o pierwsze miejsce w grupie.

Laboureur/Sude zrobiły w ciągu tego sezonu kosmiczny postęp i tutaj śmiało można je stawiać w roli faworyta nie tylko tego meczu, ale całego turnieju. Nie będą ukrywał, że mam słabość do par z Niemiec i Szwajcarii, ale uwielbiam, że w dwójkach z tych krajów zawsze ta współpraca jest niemal idealna i każda zawodniczka potrafi coś dodać od siebie. Tutaj mamy kolejny taki duet. Julka Sude to oczywiście bardziej ofensywna siatkarka. Niezły atakujący serwis, zawsze gwarancja przynajmniej solidnej gry w ataku, ale też szansa na punkty blokiem. Chantal to w mojej ocenie TOP 3 w Europie na swojej pozycji. Ona tak niesamowicie dojrzała, tak się rozwinęła, że jej grę oglądam z nie mniejszym zachwytem jak postawę Laury Ludwig. Świetna dziewczyna z super ułożoną dłonią. Potrafi wiele wymyślić w ataku, wiele widzi, a w defensywie cały czas idzie z poziomem zdecydowanie do przodu. Mądra i wszechstronna zawodniczka, która jeszcze nie jeden medal w swoje karierze zdobędzie. Niemki są przede wszystkim w bardzo dobrej formie. Brąz w Long Beach, wygrany europejski turniej w Jurmali, a ostatnio srebro mistrzostw Niemiec i porażka po równym boju z mistrzyniami olimpijskimi. Mają mocną końcówkę sezonu i tutaj powinny to potwierdzić. W szeregach rywalek ciężko o optymizm. Szkoda mi Marty, bo dziewczyna nie ma partnerki na wysokim poziomie. Wiele złego można było powiedzieć o grze Wiki Orsi Toth, ale ta siatkarka gwarantowała jakiś poziom i razem potrafiły zdobywać medal. Wiki zawieszona za doping i mamy problem. Giombini to może sobie pograć na poziomie europejskich satelit itd, ale dwa poziomy wyżej sobie nie radzi. Laura to nie jest postać wybitna, ale też ciężko oczekiwać od dziewczyny, że nagle podniesie swój poziom i zacznie grać jakiś kosmos. W tym zestawieniu Włoszki sobie nie radzą. Wiele pomyłek, wiele niedokładności. Nie ma ładu, nie ma powtarzalności i gra wygląda słabo. Wczoraj nie miały nic do powiedzenia z Kanadyjkami Wilkerson/Bansley, więc nie ma co raczej liczyć, aby dzisiaj ze świetnie grającymi Niemkami mogły ugrać chociażby seta. Julka i Chantal biorą mecz bardzo pewnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Toronto
Mecze od 17:30



Łosiak/Kantor vs Binstock/Schachter 1 @ 1.57
✅ 2-0
Forrer/Verge-Depre vs Broder/Valjas 1 @ 1.44 ✅ 2-0
@ 2.26 Bet365 za 10j. ✅✅✅



Łosiak/Kantor wczoraj sensacyjnie pokonali duet Dalhausser/Lucena. Z jednej strony jest to wynik, który może cieszyć, może dawać nadzieję na świetny rezultat w tych finałach, ale też trzeba wziąć poprawkę na fakt, że Amerykanie po prostu grali bardzo niechlujnie i na pewno tam maksymalnego zaangażowania nie było. Mimo wszystko Bartek i Piotrek po raz kolejny pokazali, że są w stanie wygrywać z najlepszymi na świecie. Dzisiaj mecz z gospodarzami i tutaj akurat żadnej kalkulacji, żadnej gry na pół gwizdka ze strony Polaków być nie powinno. Zwycięstwo = pierwsze miejsce w grupie i od razu awans do 1/4 finału. Nasi zawodnicy należą do światowej czołówki i tego nie zmieni nawet słaby występ na IO. Tam były kontuzje, ciężko było zbudować wysoką formę, ale nawet występ po Rio w Long Beach czy ten wczorajszy pojedynek pokazuje, że potencjał w chłopakach drzemie ogromny. Przewagę widzę przede wszystkim w szybkości gry. Powiedzmy sobie szczerze, że Kanadyjczycy to swoją powtarzalnością czy regularnością na pewno nie grzeszą. Oczywiście stać ich na grę na wysokim poziomie, ale tam jest kłopot z trzymaniem koncentracji przez cały mecz. Polacy są dynamiczni, szybcy, potrafią w niekonwencjonalny sposób zaskoczyć rywali i to będzie tutaj sporym atutem. Kanadyjczycy będą mieć problem z odczytaniem tych wszystkich rozegrań i nie najlepiej dysponowany Binstock może mieć kłopot z łapaniem czegoś blokiem. Na pewno to jest pojedynek gdzie umiejętności czysto sportowe są po stronie biało-czerwonych. Sama dyspozycja jest bardzo solidna, ta współpraca wygląda lepiej niż podczas IO i w mojej ocenie stać naszych tutaj nawet na medal całej imprezy. Z kolei Binstock/Schachter nic wielkiego od kilku miesięcy nie grają, popełniają sporo błędów, przytrafia się im sporo przestojów i nie liczyłbym na nagłą poprawę gry. Idę zdecydowanie w stronę Bartka i Piotrka.

Forrer/Verge-Depre
nieźle przygotowały się na te zawody. W grupie gładkie, pewne 2-0 z Bawden/Clancy i cały czas równa gra przeciwko Walsh/Ross. Dziewczyny fajnie pogrywają w ostaniach tygodniach, mają na koncie złoto z zawodów CBT i też cały czas poniżej pewnego poziomu jednak nie schodzą. Forrer gra równo, swoje podbije w defensywie, ale największym kłopotem dla rywalek będzie Verge-Depre. Dziewczyna ma świetne warunki fizyczne i robi z tego ogromny pożytek. Jeden z najlepszych serwisów w damskim tourze ładnie rozmontuje i tak koślawe przyjęcie Kanadyjek. Do tego dochodzi pewny, skuteczny atak i blok, który czasami bywa w jej wykonaniu zabójczy dla przeciwniczek. Tutaja nawet 70-80% Szwajcarek starczy do zwycięstwa. Broder/Valjas grają piach przez cały sezon, a ten turniej to kolejna błazenada w ich wykonaniu. Wczoraj grając przeciwko Hiszpankom i mając ogromną pomoc ze strony Elsy i tak nie potrafiły wygrać spotkania. Jedyne co tam fajnie funkcjonowało to zagrywka Broder. Ta dziewczyna jeszcze jakoś gra, jeszcze trzyma jakiś poziom (chociaż w ataku też w TB zacięła się na amen), ale postawa Valjas to już katastrofa na całej linii. Nie wiem, gdzie te zawodniczki popełniły błąd, ale cały ten sezon jest bardzo słaby w ich wykonaniu i tutaj nie można się spodziewać żadnej poprawy gry. Szwajcarki są zdecydowanie równiejsze, trzymają dużo wyższy poziom. Fajnie współpracują na linii blok-obrona. Podbijają, skutecznie kontrują i tutaj każdy inny wynik niż wygrana Isabelle i Anouk będzie trzeba rozpatrywać jako kolejną sporą niespodziankę. Przegrywający odpada, więc tutaj w przeciwieństwie do meczów grupowych zaangażowanie powinno być dużo wyższe.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Mężczyźni
Mecz od 21:00



Samoilovs/Smedins vs Brouwer/Meeuwsen 1 @ 1.83 Bet365 ✅ 2-0
za 10j.



Zdecydowanie w stronę Łotyszy. Im ogrania i rytmu meczowego nie brakuje. Cały czas grają, cały czas wygrywają kolejne medale i to jest ich ogromną przewagę. Nie tak dawno kiedy te pary grały w Gstaad pisałem tak:
&#39;&#39;
Łotysze to para bardzo uniwersalna, wszechstronna. Zawodnicy wyróżniający się przygotowaniem fizycznym i pomysłowością w grze. Tutaj szybka ich gra, poparta różnymi ciekawymi rozwiązaniami w ofensywie powinna skutecznie wybijać z rytmu blokującego Meeuwsena. Oni mają taki atut, że każdy z nich może grać jako broniący lub blokujący. Zagrywka Smedinsa jest w stanie odrzucić nieco rywali od siatki. Holendrzy jak grają to większość wie. Prosta siatkówka oparta na świetnym ataku, dobrej grze na siatce i niezłej zagrywce&#39;&#39;
Jednak mam wrażenie, że Holendrzy nie przyjechali tutaj w optymalnej formie. Wczoraj koszmarna gra z Fijałkiem i Prudlem. Wiele błędów, słabe przyjęcie i też te przestoje po 3pkt raziły w oczy. Nie bez znaczenia jest fakt, że Łotysze cały czas mają ogromną szansę na bezpośredni awans do 1/4, powinni tutaj wyjść skoncentrowani i zagrać rozważnie i przede wszystkim na poważnie. Natomiast Brouwer/Meeuwsen jak wczoraj momentami wyglądali jakby grali za karę. Wcale mnie zdziwi jeżeli dzisiaj znowu przejdą obok meczu czy tam nie zagrają na 100%, a wtedy nie mają co myśleć o zwycięstwie.
Ponadto na ten moment argumenty sportowe po stronie pary Samoilovs/Smedins. Łotysze to klasowi siatkarze i każdy przestój będą w stanie wykorzystać. Na pewno będą mieć przewagę pod względem szybkości, dokładności gry. Lepiej powinni pracować w relacji blok-obrona. Jeżeli do tego będą w stanie zmusić zagrywką byłych mistrzów świata do pewnych błędów, niedokładności to powinni mieć kontrolę nad meczem.
Po takim kursie wchodzę śmiało w ten bet.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Kobiety
Mecz od 23:00




Heidrich/Zumkehr vs Bawden/Clancy 1 @ 1.90 Bet365
✅ 2-0



Szwajcarki w roli doga? Chyba sobie ktoś jaja robi. Już pisałem kilka postów wcześniej, że Heidrich/Zumkehr grają bardzo fajną, poukładaną siatkówkę i ta forma jest co najmniej solidna. Już tutaj w ładnym stylu wygrały grupę pokonując Gallay/Klug, a potem mistrzynie olimpijskie Ludwig/Walkenhorst. Dziewczyny czują się pewnie. Świetnie wygląda ta gra na linii blok-obrona. Aśka dalej w bardzo dobrej formie na siatce. W pierwszym spotkaniu 6 bloków punktowych, w drugim 5 i bardzo ciężkie życie mają z Nią rywalki. Do tego dokłada skuteczny serwis i skuteczny atak. Dzięki Niej Nadine może grać o wiele spokojniej i tez dla Niej stwarza się ogromna szansa na szukanie piłek w defensywie. Generalnie Szwajcarki prezentują się równo. Trzymają poziom, jest powtarzalność i gra wyraźnie się układa. Z kolei Australijki grają piach i nie zmieni tego zwycięstwo nad Hiszpankami, które przyjechały do Toronto już w wakacyjnej formie. Wcześniejszego spotkania nie ma nawet co brać pod uwagę, bo Elsa i Liliana grały po prostu słabo, nie radziły sobie przez cały mecz w przyjęciu, dokładały błędy w ataku i sprawiły ładny prezent swoim rywalkom. Same Australijki miały momenty przestoju, falowały z grą i jedyne co może być jakimś pozytywem to serwis Clancy, który bywa nieprzyjemny. Ponadto dobrze wiemy jaką parą są Bawden z Clancy. Dopóki gra się układa są groźne, ale wystarczy jeden, dwa bloki, jakaś obrona i w minutę ich gra może szybko się zawalić. Brakuje mi u tej pary konsekwencji i powtarzalności przez cały mecz. Tutaj Heidrich/Zumkehr są zdecydowanie bardziej stabilniejsze, potrafią lepiej realizować założenia taktyczne. Aśka zabije blokiem, Nadine powalczy w defensywie, kontr nie zabraknie i w mojej ocenie Helwetki pewnie zameldują się w strefie medalowej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom