>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Sylwetki, kontuzje, spostrzeżenia, ciekawostki ze świata tenisa

aduss 5

aduss

Użytkownik
no nie, ja zwariuje!!! ???? pRzez to, że niemiec nie wygrał, nie wygrałem prawie 100 złotych ???? jeszcze ten filmik... Mistrz tiebreaków miał 5:3 i przegrał 5:7, to sie rzadko zdarza!!! tyle niesprawiedliwosci w tym tenisie...

coz... ktos przegral jak ja a ktos wygral fertem na robredo.... ale nie mogl tych pare limientrow dalej wyrzucic, nie byłoby dyskusji... 4-2 i setwa niemca i by bylo świetnie... taki sport i tenis...
 
A 0

a-rod

Użytkownik
Heh, śmieszy mnie jak ktoś pisze, o tym co Robredo wiedział. Skąd my możemy mieć o tym pojęcie. Tommy nawet nie poszedł sprawdzić śladu po piłce. On protestował przeciwko temu co zrobił sędzia i okazało się, że miał rację. W świetle regulaminu jeśli chairman poprawił decyzję liniowego, nie może jej zmienić po chwili namysłu i punkt musi być powtórzony.
Oczywiście Niemiec został pokrzywdzony, bo grę zatrzymał po okrzyku liniowego. Moim zdaniem winę ponosi sędzia głowny. Założyłbym się, że gdyby Robredo oddał ten punkt i przegrał mecz, na tym forum zostałby okrzyknięty &quot;frajerem&quot; itp. oraz, że gdyby nie to to miał szansę wygrać. Taki jest sport.
 
ester 87

ester

Użytkownik
Wiem, że taki jest regulamin i wiem, że chairman Armstrong zawalił, ale nie wierzę, że Tommy nie wiedział, że był aut. Dlatego nie chodził nic sprawdzać, bo niby po co. Mógł się zachować uczciwie, pójść zobaczyć ślad, przyznać punkt Niemcowi, ale wolał wygrać za wszelką cenę. Nie było raczej warto, bo i tak odpadł już dziś, za to niesmak u wielu kibiców pozostał i pozostanie pewnie na długo. Zresztą Robredo już wcześniej był znany z zachowania mało fair-play i wykorzystywania sędziowskich pomyłek, więc taki już z niego grajek.

I nie wiem kto by go od frajerów wyzywał, może Ty, ja na pewno nie. Czy jak w półfinale w Dubaju w arcy-kluczowym momencie tie-breaku Djokovic, nie zważając na wywołanie netu przez chairmana, po prostu przeszedł obok i pokazał punkt dla Roddicka ktoś go tu potem wyzywał od frajerów? Czy jak ostatnio w Rzymie Davydenko przy meczbolu (!) dla siebie, po kontrowersyjnym serwisie nomen omen Robredo zmienił decyzję sędziego i przyznał, że zagrywka była ok, przez co stracił szansę na wymianę przy piłce meczowej, a potem przegrał cały mecz ktoś go tu wyzywał od frajerów?

Bez jaj, myślę, że fair-play powinno obowiązywać zawsze, nawet jak pojedynek jest o dużą stawkę. A tu Tommy robi wielkie przedstawienie, że aż mecz trzeba przerwać na 8 minut. Za wszelką cenę chciał wykorzystać regulamin, byleby tylko wygrać. I wygrał, ale czy było warto to niech już każdy oceni sobie sam.
 
W 0

wawrinka

Użytkownik
Justine Henin, najlepsza obecnie tenisistka na świecie (pierwsza w rankingu WTA), potwierdziła prasowe spekulacje i na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapowiedziała, że - ze skutkiem natychmiastowym - kończy karierę tenisową.
25-letnia Belgijka nie określiła bliższych powodów rozstania ze sportem. Teraz zamierza ona otworzyć akademię tenisową w swoim kraju.
- To była cudowna przygoda - powiedziała Henin, która jeszcze przed kilkoma dniami zapowiadała, że chciałaby grać w tenisa na wysokim poziomie przez dwa, trzy lata.
- Prowadzę w światowym rankingu, a to zawsze lepiej odchodzić, gdy się jest na szczycie. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata WTA w Madrycie było kulminacją mojej kariery. Myślałam, żeby sobie zrobić przerwę, ale uznałam, że to zły pomysł. Po powrocie z Berlina postanowiłam powiedzieć stop. Odchodzę bez żalu i myślę, że to dobra decyzja - dodała Henin.
Henin w tym roku nie mogła odnaleźć wysokiej formy, jaką prezentowała w ubiegłych sezonach, a coraz częściej skarżyła się też na przemęczenie. W ubiegłym tygodniu odpadła już w trzeciej rundzie turnieju WTA Tour w Berlinie, w tym zrezygnowała ze startu w kolejnej imprezie z tego cyklu w Rzymie.
W ubiegłym roku, mimo problemów osobistych związanych z separacją i rozwodem, Henin wygrała 63 z 67 meczów w 10 turniejach, triumfowała dwukrotnie w Wielkim Szlemie - w Roland Garros i US Open. Zakończyła rok jako numer jeden na świecie.
W swojej karierze Henin wywalczyła 41 tytułów, w tym 7 wielkoszlemowych (4 razy wygrywała French Open, 2 razy US Open i raz Australian Open). Belgijka, mistrzyni olimpijska z Aten (2004), na pierwszym miejscu w światowym rankingu znajdowała się od 117 tygodni. Na korcie zarobiła blisko 19,5 mln dol.
Największe sukcesy:
Australian Open - zwycięstwo (2004), finał (2006), półfinał (2003)
Roland-Garros - zwycięstwa (2003, 2005, 2006, 2007), półfinał (2001)
Wimbledon - finały (2001, 2006), półfinały (2002, 2003, 2007)
US Open - zwycięstwa (2003, 2007), finał (2006)
Złoty medal igrzysk w Atenach w 2004 roku
Fed Cup - zwycięstwo (2001), finał (2006)
WTA Championships - zwycięstwa (2006, 2007), półfinał (2003)
Co się dzieję z belgijskimi zawodniczkami ???? W zeszłym roku Kim teraz Henin. W sumie jej się nie dziwie bo widać że straciła na formie, ale chciała odejść z klasą jako Nr 1, szkoda że nie postanowiła że jest ostatnim turniejem będzie RG tylko z dnia na dzień zrezygnowała. Wielka strata dla tenisa. Ten kto oglądał choć 1 mecz wie o czym mówię. Choć zrobi to dobrze dla rywalizacji gdyż aż 4 zawodniczki będą miały szanse na stać się nr 1 i na pewno już żadnego turnieju nie odpuszczą bo będą wiedzieć że może o tym zadecydować parę punktów. Wielki szacunek dla Henin, nie wiele osób odważyłoby się zrezygnować u szczytu sławy i niezagrożonej pozycji nr 1. Dziękuje za wszystkie mecze, które oglądałem z Twoim udziałem, szkoda że już więcej nie będę mógł podziwiać tego backhandu ???? No nic ery przemijają, teraz chyba kolej na Federera.
 
A 0

a-rod

Użytkownik
ale nie wierzę, że Tommy nie wiedział, że był aut
no i teraz spoko, Ty w to wierzysz, a nie wiesz, więc nie mów głosem Robredo.
wolał wygrać za wszelką cenę. Nie było raczej warto, bo i tak odpadł już dziś
Nie warto awansować do kolejnej rundy? Hm interesujące, myślałem, że o to chodzi w turniejach, nie tylko tenisowych.:jezora:
I nie wiem kto by go od frajerów wyzywał, może Ty, ja na pewno nie.
a czy ja powiedziałem, że Ty byś go wyzywał? :-D chyba to wziąłeś do siebie, a zupełnie niepotrzebnie.
nie wiem po co przytaczasz te wszystkie sytuacje.
 
ester 87

ester

Użytkownik
Przytaczam, żeby pokazać, że można zachowywać się fair-play i raczej nikt się potem z tego nie śmieje, mimo że obaj wspomniani panowie potem przegrali swoje mecze.
A co do Robredo to jasne, każdy może wierzyć w co chce. Ale chairman, który był i sprawdził ślad mówi Tommiemu wyraźnie, że się pośpieszył i że piłka była autowa. Ciężko więc mi uwierzyć, że Hiszpan ciągle myślał, że piłka była dobra. Jak dla mnie zwyczajnie przycwaniaczył, bo wiedział, że to mogła być mała piłka meczowa. Poza tym ten aut był naprawdę wyraźny, przecież oni czują kort na milimetry, z takich autów raczej doskonale zdają sobie sprawę, choć to i tak bez znaczenia, bo Armstrong powiedział mu o aucie!
Nie warto awansować do kolejnej rundy? Hm interesujące, myślałem, że o to chodzi w turniejach, nie tylko tenisowych.:jezora:
Wg mnie nigdy nie warto awansować do kolejnej rundy za wszelką cenę. Tu nawet z perspektywy Robredo raczej nie było warto, bo że doszedł do III rundy Hamburga 08 mało kto będzie pamiętał, za to akcje z tym autem większość kibiców pewnie pamiętać będzie już zawsze.
 
A 0

a-rod

Użytkownik
Ja tu nie robię z Robredo tenisisty o sportowym duchu. Nie wiem po co ponownie piszesz jak wyglądała sytuacja, bo ja to widziałem na żywo i parę razy na powtórce i wiem co się działo.
Nie rozumiem stwierdzenia &quot;za wszelką cenę skorzystać z regulaminu&quot; to jakiś absurd. Z regulaminu się nie korzysta. Regulamin gry chyba po to został stworzony żeby go egzekwować. ???? Powtarzam jeszcze raz, chairman zawalił, a Tommy Robredo nie wymyślił zasad tylko je zna. Jak się okazało lepiej od sędziego.:jezora:
 
ester 87

ester

Użytkownik
Nie rozumiem stwierdzenia &quot;za wszelką cenę skorzystać z regulaminu&quot; to jakiś absurd. Z regulaminu się nie korzysta. Regulamin gry chyba po to został stworzony żeby go egzekwować. ???? Powtarzam jeszcze raz, chairman zawalił, a Tommy Robredo nie wymyślił zasad tylko je zna. Jak się okazało lepiej od sędziego.:jezora:
Wiem doskonale po co jest regulamin, mówi on na przykład, że jak sędzie krzyknie aut to jest aut, a jak net to jest net itd. Co nie przeszkadzało Novakowi czy Mikołajowi przyznać, że było inaczej. Tommy mógł zachować się podobnie, nie zachował się - jego prawo. Moje prawo oceniać go.
I tyle, bo faktycznie trochę bez sensu ta nasza dyskusja :jezora:

Pzdr.
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Niektorzy widze znaja regulanim niezle, jak mogl pojsc sprawdzic slad jak nie ma prawa takiego, slad moze sprawdzac na swojej czesci kortu nie wolno mu przjesc na druga storne. Zanim cos napiszecie sprawdzcie reg bo komicznie to brzmi.
 
ester 87

ester

Użytkownik
Niektorzy widze znaja regulanim niezle, jak mogl pojsc sprawdzic slad jak nie ma prawa takiego, slad moze sprawdzac na swojej czesci kortu nie wolno mu przjesc na druga storne. Zanim cos napiszecie sprawdzcie reg bo komicznie to brzmi.
Ok, mój błąd.
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Szef włoskiej federacji tenisowej uważa, że jednym z powodów coraz częstszego wycofywania się zawodników z turniejów jest dokładniejsze przeprowadzanie kontroli antydopingowych.

Zarówno tenisiści jak i tenisistki nader często rezygnowali z dalszego udziału w tegorocznym turnieju w Rzymie.

W tym tygodniu Maria Szarapowa wycofała się z pojedynku półfinałowego, tłumacząc się nadwerężeniem lewej łydki, a Serena Williams zrezygnowała z ćwierćfinału, motywując swą decyzję problemami z plecami.

Obydwa półfinały w rzymskim turnieju Masters zakończyły się wycofaniem się graczy. W ten sposób ustanowiono nowy rekord turnieju - w sumie pięć zawodniczek dobrowolnie zrezygnowało z dalszej gry.

Angelo Binaghi, prezydent włoskiej federacji tenisowej, powiedział, że duża liczba takich incydentów w Rzymie spowodowana była trzema równorzędnymi przyczynami: przykrymi wypadkami, źle skonstruowanym terminarzem i lepszymi kontrolami antydopingowymi.

- Fakt, że to zbiegło się w czasie z wprowadzeniem, w końcu, poważnych kontroli antydopingowych, nie może być zbiegiem okoliczności. To oczywiście moja prywatna opinia - powiedział Binaghi. Nie chciał zagłębić się w tę wypowiedź ani wymieniać żadnych nazwisk. Dodał jednak: - Staram się zwracać uwagę jedynie na to, że z roku na rok wygląd zewnętrzny zawodników się zmienia... jeżeli kiedyś ktoś wyróżniał się z tłumu, teraz stara się już tego nie robić. - Po chwili dodał także: - Wierzymy, że te rzeczy muszą zostać powiedziane. I to głośno. Celem jest czystszy tenis. Po prostu tenis.

Binaghi wezwał także do lepszego zarządzania tą dycypliną, mówiąc, że najwyższe organy prezentują &quot;wysoki poziom nieudolności&quot;. - Jako federacja mamy obowiązek walczyć o tenisowy świat, który w przyszłości zarządzany będzie przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF) - zapowiedział.
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Niezależny zespół wysnuł w poniedziałek wniosek, że 45 meczów zawodowego tenisa z ostatnich pięciu lat wymaga dokładniejszego rozpatrzenia z powodu podejrzanych schematów bukmacherskich. Burzę na temat uczciwości tenisistów rozpętał zeszłoroczny przypadek z polskiego turnieju, kiedy to rozstawiony z numerem 1. Rosjanin Nikołaj Dawidienko nagle kreczował.

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), ATP i WTA Tour oraz organizatorzy wszystkich czterech Wielkich Szlemów opublikowały efekty badań w 66-stronicowym raporcie.

Czytamy w nim, że choć &quot;zawodowy tenis nie jest ani urzędowo, ani systematycznie korumpowany, potencjalnie znajduje się na skrzyżowaniu&quot;.

W raporcie przeanalizowano 73 spotkania z ostatnich pięciu lat. 45 z nich wzbudziło wątpliwości &quot;z perspektywy bukmacherskiej&quot;. Nie wiadomo o jakie mecze chodzi.

- Stwierdzamy, że nie znaleźliśmy żadnych dowodów na zaangażowanie &quot;mafii&quot; w szkodzenie tenisowi. Nie łudzimy się jednak, że żadne osoby z półświatka przestępczego nie podejmują prób obalenia bądź korumpowania działaczy czy zawodników i że mogą to być nawet zorganizowane grupy.

Raport powstał na fali wydarzeń związanych z obstawianiem spotkań w tenisie. Wydarzeniem bez precedensu było unieważnienie wszystkich zakładów oddanych na mecz z udziałem Nikołaja Dawidienki w zeszłym roku przez jedną z internetowych firm bukmacherskich z powodu podejrzanych schematów obstawiania. Czwarty w rankingu Rosjanin kreczował w meczu przeciwko notowanemu na 87. pozycji Martinowi Vassallo Arguello w turnieju Orange Prokom Open, za przyczynę podając uraz stopy.

Od czasu meczu Dawidienki, zawodnicy zaczęli zwierzać się, że nachodzili ich ludzie z zewnątrz, próbując wpłynąć na mecz. Belg Gilles Elseneer wyznał, że oferowano mu ponad 100 tys. dol. za porażkę z Włochem Potito Starace w pierwszej rundzie Wimbledonu w 2005 r.


Pięciu graczy, z czego wszyscy są włochami, zostało ukaranych grzywną lub zawieszonych za obstawianie tenisowych spotkań.


- Jest wystarczająco dużo powodów, aby mieć obawy o związki niektórych graczy z ludźmi z zewnątrz, którzy próbują ich korumpować - mówi raport.

Ujrzał on światło dzienne na tydzień przed rozpoczęciem drugiego turnieju wielkoszlemowego w tym roku - French Open. W lutym organizatorzy turnieju złożyli petycję w celu zablokowania internetowym firmom bukmacherskim możliwości włączenia w ich ofertę meczów turnieju, ale zeszłomiesięczny wyrok sądu zadowolił firmy bukmacherskie, oddalając pozew.

Poza wypunktowaniem 45 spotkań, które powinne być jeszcze prześledzone, zespół spisał 15 zaleceń, które organy zarządzające tenisem zaakceptowały. Jedno z nich brzmi: &quot;każdy zawodnik przyłapany na oszukiwaniu powinien zostać ukarany odczuwalnie długim zawieszeniem za pierwsze przewinienie, a jeżeli okoliczności dają takie podstawy, nawet dożywotnią dyskwalifikacją&quot;. Wszystkie wymienione organy zgodziły się też zacieśnić współpracę i sformułować wspólną politykę antykorupcyjną.

Raport bada także praktyki &quot;tankingu&quot;, czyli &quot;nie dawania z siebie wszystkiego w trakcie meczu&quot;. W tym przypadku nie wydano żadnych ścisłych zaleceń, ale zasugerowano &quot;szczególne wyczulenie działaczy na taką aktywność i traktowanie jej jak złamania zasad, o ile może być udowodniona&quot;.

Inne zalecenie mówi o dopuszczaniu do szatni podczas turnieju tylko zawodników i najważniejszego personelu. Raport podaje, że wiedza przeznaczona dla wtajemniczonych - kontuzje, choroby - często dociera do najbardziej zainteresowanych.

Głównymi autorami raportu są dwaj byli brytyjscy policjanci - Jeffrey Rees i Ben Gunn - którzy prowadzili śledztwo m.in. w sprawie korupcji w krykiecie i wyścigach konnych.
 
ester 87

ester

Użytkownik
Mam pytanie, postawiłem, że Roddick dojdzie do 1/16 w FO, ale potem okazało się, że Andy się wycofał i teraz nie wiem, jak to policzy buk? Zwrot czy porażka? Bukmacher jetbull.
 
one-tree-hill 0

one-tree-hill

Użytkownik
Serena Williams chce wygrać na kortach w Paryżu

Co o tym sądzicie?

Mi się wydaje, że losowanie jak dla niej bardzo udane. W ćwiartce to tylko Ana Ivanovic może jej zagrozić. Chociaż ona ostatnio obniżyła loty. W półówce może być znacznie ciekawiej. W półfinale może trafić na swoją siostrzyczkę, Jankovic, ewentualnie Cornet, Cibulkovą bądź jakąś niespodzianke. Chociaż na dzień dzisiejszy to właśnie któreś z tych pań jak dla mnie półfinał powinny zaliczyć. Jednak pamiętajmy, że to jest WTA gdzie wszytsko może się zdarzyć. Mam jednak nadzieję, że Serena nie dojdzie aż tak daleko i że nie wygra w Paryżu. Oby skończyła na ćwiartce z Aną ???? :spokodfhgfh:
A ewentualna zwyciężczyni hmm... trzymam kciuki za Anię, ale zobaczymy jaka będzie forma. Jak nie Ana to może być ewentualnie Maria &quot;rycząca&quot; Sharapova.

Pozdrawiam i życzę wygranych kuponów podczas Frencha! ;)
 
gusto 695

gusto

Forum VIP
Uprzedzę Wasze pytania, dlaczego dzisiaj nie grają itp itd. Niestety dzisiaj cały dzień ma padać w Paryżu. Może kilka gemów uda im się zagrać w międzyczasie ale wątpię. :cry:
 
Do góry Bottom