The Masters 2014 (12-19.01.2014)

[assitalia]

Mark Selby - Ronnie O'Sullivan
Mark Selby @ 3,25
Mark Selby - Ronnie O'Sullivan
Mark Selby 10-9 @ 12,00

O'Sullivan zagrał dziś przeciętny mecz. Po szczycie z Waldenem przyszedł słabszy pojedynek i to w sumie zupełnie naturalne. Gdyby Maguire nagle nie zaczął robić idiotycznych, amatorskich błędów to może... Ale zaczął. Selby z meczu na mecz lepiej, może to nie jest olśniewająca gra, ale on nie umie grać olśniewająco, on po prostu w 100% wyciska to co się da. Ja nie rozumiem tych kursów. Ledwie 2 miesiące temu Bingham, bądź co bądź, gorszy grajek niż Selby powalczył z Ronem w finale CoC i przegrał tylko 8-10. W MT jest kilku zawodników, którzy grając z O'Są nie robią w gacie, zdecydowanie w TOP 3 tych zawodników jest właśnie Selby. Ograł go w finale Mastersa 2010 i to od stanu 6-9! Ograł go w finale w Antwerpii 4-3, ledwie kilka tygodni temu, odrabiając od stanu 1-3! Jest obrońcą tytułu. Stracił tytuł w UKC, pogryzie stół, żeby nie stracić tutaj. A przede wszystkim, w kursie jest ogromne value. Pieprzyć handicapy, przecież tutaj będzie 10-9, zapewne po powrocie od stanu 5-9 i triumf młodszego Anglika. Tak mówi mi przeczucie i temu zaufam, szczególnie, że obaj mają słabsze momenty i obaj będą to przeciw sobie wykorzystywać. Marathon.

 

[udarr]

Bet365 nie wystawi żadnych dodatkowych zdarzeń do typowania w tym meczu? Póki co można grać tylko czysty win. Z chęcią bym pograł dodatnie handi na Marka bo kurs powinien być ciekawy z drugiej strony raczej wiadomo, że w tym układzie nawet z najmniejszym handi typ byłby trafiony więc zastanawiam się co z ofertą B365 w takiej sytuacji. Nie mam niestety tak sporego doświadczenia jak większość osób z tego działu więc nie wiem jak to wyglądało w przeszłości w finałach większych turniejów.

 

[assitalia]

Bet365 wystawia ofertę rano. Jutro będziesz miał całość.

 

[zielak14]

The Masters 2014
Judd Trump (-1,5) - Marco Fu 1,72
Trump - Fu (Judd Trump powyżej 0,5 centuries 1,66)
Steven Maguire - Joe Perry (+ 2,5) 1,44
Maguire - Perry (Centuries w meczu 1,50)
Ding Junhui - Shaun Murphy 1 1,50
Ding Junhui - Shaun Murphy (+3,5) 2 1,25
Ding Junhui - Shaun Murphy (+2,5) 2 1,50
Ding – Murphy Powyżej 8,5 1,40
Ronnie O'Sullivan (-2,5) - Robert Milkins 1 1,50
Ronnie O'Sullivan (-3,5) - Robert Milkins 1 2,10
Najwyższy break: Ronnie O'Sullivan 1,28
Ronnie O'Sullivan wygra 6-0 10,00
Neil Robertson - Mark Allen 1 1,50
Neil Robertson (-1,5) - Mark Allen 1 1,83
Centuries w meczu: powyżej 1,5 2,25
Barry Hawkins - Ricky Walden 2 1,90
Barry Hawkins (+2,5) - Ricky Walden 1 1,28
Marco Fu – Shaun Murphy 2 1,72
Marco Fu – Shaun Murphy (-1,5) 2 2,20
Powyżej 8,5 1,36
Mark Selby – John Higgins 1 1,53
Mark Selby (-1,5) – John Higgins 1 1,90
Mark Selby – centuries w meczu 1,72
Ricky Walden - Ronnie O'Sullivan 2 1,20
Ricky Walden - Ronnie O'Sullivan (-1,5) 2 1,36
Ricky Walden - Ronnie O'Sullivan (-2,5) 2 1,66
Ronnie O'Sullivan - Centuries w meczu 1,50
Powyżej 8,5 1,40
Centuries w meczu: powyżej 1,5 2,00
Mark Selby (+1,5) - Shaun Murphy 1 1,25
Mark Selby - Shaun Murphy 1 1,44
Powyżej 8,5 1,50
Powyżej 9,5 2,00
Stephen Maguire - Ronnie O'Sullivan 2 1,25
Stephen Maguire - Ronnie O'Sullivan (-1,5) 2 1,44
Powyżej 8,5 1,53

Krótkie podsumowanie dnia siódmego:
Dwa jednostronne mecze, właściwie bez historii. Niespodziewany pogrom Shaun'a przez Jestera, który najwidoczniej się rozpędza. Powoli wchodził w ten Masters, ale to jest jego turniej od lat. Znowu finał.
Drugi mecz miał przynieść trochę emocji, ale rozczarował mnie strasznie. Jednostronny, szybki mecz. Początek dobry w wykonaniu Stefana, ale później już niepewność i nerwy. Rakieta to widział więc grał co chciał mimo, że był przeciętny. Ryzykował, bo wiedział, że rywal i tak tego nie wykorzysta.
Krótko mówiąc - dwa zasłużone pogromy.

Dzień VIII - ostatni:
Mark Selby - Ronny O'Sullivan
Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszej pary do tego finał. Rozpędzający się Mark z zupełnie niewiadomym O'Są. Ronny równie dobrze może zagrać genialnie, jak i przeciętnie. Ciężko powiedzieć jak będzie akurat dziś. Od dłuższego czasu wychodzę z założenie, że jak mu się będzie chciało to wygra. Wiem, może to i błędne myślenie, ale tak to widzę. Na ten mecz mam zakład "długoterminowy":
Ronny O'Sullivan wygra Masters 2014 2,00
Zagrany został podczas meczu z Waldenem, dlatego mam taki kurs.
Cały czas zastanawiam się co jeszcze tutaj pograć, czy w ogóle coś grać. Finały powinny być do oglądania, a nie obstawiania. Zapewne podczas meczu, zagram coś w stronę Marka (kontra na długoterminówkę). Teraz zagram tylko tak:
Powyżej 15,5 1,44
Powyżej 16,5 1,83

Nie widzę tutaj po prostu pogromu. Obaj świetnie się znają. Rakieta sam w sobie jest niesamowity, a Selby niesamowicie lubi Masters. Mark będzie potrafił wrócić do meczu, walczy do końca. Mam nadzieję na długi, emocjonujący mecz, i takiego też życzę forumowiczom ????

Absolutnie zasłużony wynik! Brawo Ronny!

 

[psotnick]

Mark Selby v Ronnie O’Sullivan Typ: Ponad (16.5) @ 2.00 sportingbet 4-10
Długo wyczekiwany finał pomiędzy dwoma zdecydowanie najlepszymi graczami w tym tygodniu. W sumie obaj mają na koncie 7 tytułów Masters i 15 finałów, więc jak widać sz y kuje się finał wagi superciężkiej. Selby to wybitny specjalista od Mastersa, bo jak na razie przegrał tylko 3 mecze z 22 jakie rozegrał w tym turnieju. W zwycięskim półfinale z Murphym (6-1) wyglądał zdecydowanie lepiej niż w poprzednich meczach po raz kolejny udowadniając, że czuje się w tym formacie jak ryba w wodzie. Co ważniejsze Selby jako chyba jedyny obecnie zawodnik w tourze posiada snooker i formę, które potrafią skutecznie się przeciwstawić O’Sullivanowi, nawet jeśli jest w formie, jak w tym tygodniu. Selby jest realnym contenderem dla Rakiety i w tym kontekście tak wysokie kursy na niego są dużym value, zwłaszcza wsparte dodatnim handicapem. Z drugiej strony O’Sullivan, który po przeciętnym występie w UK w tym tygodniu pokazuje błyskotliwą formę, w najlepiej obsadzonym turnieju na świecie dochodzi do finału z ledwie 3 oddanymi frejmami bijąc po drodze parę rekordów. Przypuszczam, że spory wpływ na ten renesans formy ma fakt, że Ronnie gra u siebie jako Londyńczyk od wielu lat. Po każdym meczu może wrócić do domu i przespać się we własnym łóżku, co zawsze jest lepsze dla samopoczucia niż nawet najbardziej luksusowe warunki hotelowe. Wbrew pozorom takie szczegóły też mają znaczenie dla formy zawodników. Co do samej gry, to przede wszystkim trzeba zauważyć bardzo wysoką formę Rakiety w długich uderzeniach (nie liczą c pierwszego meczu) i odstawnych, która tłumaczy te blowouty jakie zafundował Milkinsowi, Waldenowi i Maguire’owi. Jeśli Ronnie nie ma problemu z wejściem do frejma, to potem resztę załatwia jego wybitne zdolności budowania brejków. Moim zdaniem jeśli O’Sullivan podejdzie do tego meczu zrelaksowany i nie będzie myślał o Selbym, którego nie darzy zbytnią sympatią, co nie raz wyrażał, tylko skupi się na grze, to ma wszelkie szanse na swój piąty tytuł. Z drugiej strony Selby jest najlepszy gdy gra pod presją, a taką powinien w tym finale czuć cały czas, co paradoksalnie raczej wyklucza odjazd Rakiety na więcej niż 3 frejmy. Dlatego wolę nie typować zwycięzcy, bo jeśli dojdzie do zaciętej końcówki, to szanse Selby’ego wyraźnie wzrastają. Wydaje mi się, że ten finał ma szansę okazać się klasykiem, a na najpewniejszym typem będzie over, nie zdziwi mnie również powtórka z finału 2010 zakończonego dramatycznym deciderem.

 

[grycu]

@ Mark Selby 3.05 - Ronnie O'Sullivan
Co tu dużo mówić. Klasyk, spotkanie dwóch zawodników uwielbiających ten turniej. Można spodziewać się świetnego widowiska. O'Sullivan w super formie. Trzy oddane frejmy, miazga z Waldenem 6-0 w niecałą godzinę gdzie Ricky wcale źle nie grał tylko po prostu był bez szans. Selby to jednak zawodnik, który nigdy nie bał się Rakiety i nawet będąc w słabszej formie potrafił realnie powalczyć o wygraną. Dodatkowo dla samego Ronniego jest to chyba najmniej wygodny przeciwnik z czołówki, bo jego defensywny styl gry wyraźnie mu nie leży. Kurs ponad 3 na Mareczka to value, bo ja spodziewam się wyrównanego i bardzo dobrego spotkania jak to zwykle w starciach tej dwójki bywa. Do tego warto również zainteresować się overem, bo nie sądzę byśmy zobaczyli tutaj jednostronny mecz.
@ Over 16.5 1.97
Marathonbet

 

[assitalia]

No cóż, z 1-7 to i chyba Selby nie odrobi. Mareczek w ogóle nie gra tak jak on, podejmuje niepotrzebne ryzyko i kończy się to tragicznie. Kompletny zawód. O'Sullivan niezłe zawody, ale od 4 partii już znacznie słabiej i można było to spokojnie wykorzystać i np. przegrywać 3-5 albo chociaż 2-6. No ale jest 1-7 i chyba pozamiatane. Nie wiem co musiałoby się stać, żeby odrobić aż taki stan. W sumie to wynik tego finału jest idealnym podsumowanie tego turnieju pod względem bukmacherskim ????

 

[coolmen7]

No cóż, z 1-7 to i chyba Selby nie odrobi. Mareczek w ogóle nie gra tak jak on, podejmuje niepotrzebne ryzyko i kończy się to tragicznie. Kompletny zawód. O'Sullivan niezłe zawody, ale od 4 partii już znacznie słabiej i można było to spokojnie wykorzystać i np. przegrywać 3-5 albo chociaż 2-6. No ale jest 1-7 i chyba pozamiatane. Nie wiem co musiałoby się stać, żeby odrobić aż taki stan. W sumie to wynik tego finału jest idealnym podsumowanie tego turnieju pod względem bukmacherskim ????

Selby musiałby teraz zacząć co najmniej od 3-0, a najlepiej 4-0 aby nawiązać walkę, jeżeli w pierwszych 3 frejmach Rakieta wygra chociaż raz to jest pozamiatane. Z resztą nie wierzę, że Selby teraz się podniesie, początek nie był tak ważny jak partia siódma gdzie przegrał na własne życzenie, bo widać, że Rakieta już nie grał tego samego i skończyłoby się może 5-3. Cóż spodziewaliśmy się większych emocji, a tutaj O'Sullivan się okaże jeszcze, że straci 5 frejmów w 4 meczach, czyli dosyć śmieszne porównanie, ale razem wzięci 4 goście nie pokonaliby go... Zobaczymy
----------------------------------
20:00 sesja...
Kto się spodziewał takiej sieczki ? A co do Twojego porównania, myślę, że jednak jest nietrafione, bo Polska nigdy nie zdobędzie ME, a 5 frejmów dla Marka pod rząd zdecydowanie bardziej realne... No ale ja obstawiam, że się skończy pewnie między 10-2, a 10-4

 

[wanderlei]

Miałem grać O'Sullivana to się oczytałem tutaj o wyrównanym meczu i overach setowych i zamieniłem wina na over po podobnym kursie....
Rakieta jedzie z nim jak z burą xxxx.....
5 frejmów musi ugrać Selby do mojego overu. Osiągalnie można to porównać do tego że Polska wygra najbliższe mistrzostwa Europy w piłce nożnej...
O której godzinie zaczyna się następna sesja ?

 

[zielak14]

Cały czas piszemy, że O'Sa gra przeciętnie, że po przerwie to już słabiej w ogóle... a on niszczy każdemu psychikę na początku... usadza po kolei gości na foteliku, a potem już spokojnie sobie kontroluje mecz. On już wie, że Selby nie ma prawa się podnieść i gra co chcę... Jester nie wykorzystuje tego co ma... zaczął grać lepiej po przerwie, poprawił skuteczność na długich z początkowych 14%, ale co z tego jak po genialnym wbicie nie ma kontynuacji, a grę taktyczną przegrywa. Nie jest do ogrania Ronny i jedynym ratunkiem dla wszystkich pretendentów do tytułów, na których zależy O'Sullivanowi jest wpis tego ostatniego na Tweeterze, oznajmiający zakończenie kariery. Oby jeszcze to trwało, bo ten gość jest wybitny, niepowtarzalny...
P.S. miejmy nadzieję na lepszą sesję wieczorną. Może w muszce będzie wygodniej Jesterowi ????

 

[kokimbo]

Miałem grać O'Sullivana to się oczytałem tutaj o wyrównanym meczu i overach setowych i zamieniłem wina na over po podobnym kursie....
Rakieta jedzie z nim jak z burą xxxx.....
5 frejmów musi ugrać Selby do mojego overu. Osiągalnie można to porównać do tego że Polska wygra najbliższe mistrzostwa Europy w piłce nożnej...
O której godzinie zaczyna się następna sesja ?

Witaj w klubie. Również miałem O'Sullivana grać po kursie 1.4 bo wydawał mi się być pewniakiem. O overach też wyczytałem i zaciętym pojedynku. Kasa postawiona na over 16.5, kasy już nie zobaczę, a szkoda bo to nie mała suma.

PS. O której dalszy ciąg ?

 

[assitalia]

Selby musiałby teraz zacząć co najmniej od 3-0, a najlepiej 4-0 aby nawiązać walkę, jeżeli w pierwszych 3 frejmach Rakieta wygra chociaż raz to jest pozamiatane. Z resztą nie wierzę, że Selby teraz się podniesie, początek nie był tak ważny jak partia siódma gdzie przegrał na własne życzenie, bo widać, że Rakieta już nie grał tego samego i skończyłoby się może 5-3. Cóż spodziewaliśmy się większych emocji, a tutaj O'Sullivan się okaże jeszcze, że straci 5 frejmów w 4 meczach, czyli dosyć śmieszne porównanie, ale razem wzięci 4 goście nie pokonaliby go... Zobaczymy

Tak, masz rację. Selby mussi wygrać mini-sesję 4-0 albo 3-1. Przy 5-7 to oczywiście jak najbardziej powrót do meczu jest możliwy, przy 4-8 szanse niewielkie, ale jakieś są. Każdy inny wynik to szybki koniec meczu.

Miałem grać O'Sullivana to się oczytałem tutaj o wyrównanym meczu i overach setowych i zamieniłem wina na over po podobnym kursie....
Rakieta jedzie z nim jak z burą xxxx.....
5 frejmów musi ugrać Selby do mojego overu. Osiągalnie można to porównać do tego że Polska wygra najbliższe mistrzostwa Europy w piłce nożnej...
O której godzinie zaczyna się następna sesja ?

Zastanów się co piszesz... Jestem pewny, że 4 lata temu, gdy w finale było 9-6 dla O'Sullivana napisałbyś, że jego porażka jest tak samo pewna jak to, że Polska wygra ME. A jednak przegrał. Selby odrobił 4 frejmy pod ogromną presją i zakończył mecz 10-9. Dziś gra po prostu słabo, ale może się ogarnąć i jeszcze postraszyć. Mała szansa, ale jest. W przeciwieństwie do sukcesu nędznych kopaczy.

Cały czas piszemy, że O'Sa gra przeciętnie, że po przerwie to już słabiej w ogóle... a on niszczy każdemu psychikę na początku... usadza po kolei gości na foteliku, a potem już spokojnie sobie kontroluje mecz. On już wie, że Selby nie ma prawa się podnieść i gra co chcę... Jester nie wykorzystuje tego co ma... zaczął grać lepiej po przerwie, poprawił skuteczność na długich z początkowych 14%, ale co z tego jak po genialnym wbicie nie ma kontynuacji, a grę taktyczną przegrywa. Nie jest do ogrania Ronny i jedynym ratunkiem dla wszystkich pretendentów do tytułów, na których zależy O'Sullivanowi jest wpis tego ostatniego na Tweeterze, oznajmiający zakończenie kariery. Oby jeszcze to trwało, bo ten gość jest wybitny, niepowtarzalny...
P.S. miejmy nadzieję na lepszą sesję wieczorną. Może w muszce będzie wygodniej Jesterowi ????

Tak jak pisałem wyżej. Selby nie gra swojego, czyli tego nudnego stylu. Gra odważnie, pozytywny snooker, a to nie jest typ zawodnika, który tak powinien grać, szczególnie z Ronniem. Nie zgadzam się, że Rona nie można pokonać. Można, tylko trzeba dobrać do tego idealną taktykę, jak np. Wenbo w International Championship. Poza tym, pragnę zauważyć, że drabinkę O'Sullivan to miał tu najłatwiejszą ze wszystkich, którzy grali w półfinałach. Milkins i Walden w porównaniu do np. Ding i Fu, czyli rywali Murphy'ego to jakiś ponury żart. No, ale oczywiście, że gra świetnie i zasługuje na wygraną, niemniej ja licze, że jeszcze trochę Mark pomęczy i może postraszy. Ale równie dobrze może być 2-10. Też nie będę zdziwiony. Po 3,25 warto było jednak próbować, bo obaj to światowe top5. Zresztą tak jak i overy, bo decider nasuwał się tu od razu.

 

[psotnick]

Miałem grać O'Sullivana to się oczytałem tutaj o wyrównanym meczu i overach setowych i zamieniłem wina na over po podobnym kursie....
Rakieta jedzie z nim jak z burą xxxx.....
5 frejmów musi ugrać Selby do mojego overu. Osiągalnie można to porównać do tego że Polska wygra najbliższe mistrzostwa Europy w piłce nożnej...
O której godzinie zaczyna się następna sesja ?

Witaj w klubie. Również miałem O'Sullivana grać po kursie 1.4 bo wydawał mi się być pewniakiem. O overach też wyczytałem i zaciętym pojedynku. Kasa postawiona na over 16.5, kasy już nie zobaczę, a szkoda bo to nie mała suma.

PS. O której dalszy ciąg ?

Jak wy gracie na overy setowe w snookerze, to typ z góry skazany na niepowodzenie.
Po pierwsze i najważniejsze, jak byliście tak przekonani do Ronniego to trzeba było grać i nie sugerować się niczym innym, a over sobie zagrać dodatkowo, a nie teraz płakać w trakcie meczu.
Po drugie, mecz się jeszcze nie skończył.
Po trzecie, sesja wieczorna zaczyna się o 20:00, dokładnie tak samo, jak we wszystkich poprzednich dniach tego turnieju.

 

[coolmen7]

Witaj w klubie. Również miałem O'Sullivana grać po kursie 1.4 bo wydawał mi się być pewniakiem. O overach też wyczytałem i zaciętym pojedynku. Kasa postawiona na over 16.5, kasy już nie zobaczę, a szkoda bo to nie mała suma.

PS. O której dalszy ciąg ?

Takie życie, chociaż patrząc, że nawet nie potrafisz doczytać:

20:00 sesja...

To nie wiem czy jesteś ślepy co oznaczałoby też, że nie brałeś stąd typów na over czy też taki leniwy, że czekasz tylko na odpowiedź... Stawiam jedno i drugie

 

[hpiotrekh]

O tej samej, o której się codziennie sesja wieczorna zaczyna.
Stawiasz 'nie małą' sumę na typy ludzi z forum, a nawet nie wiesz co sie dzieje?
Poza tym same analizy są całkiem w porządku.
Gdyby nie głupie wpadki przez własną głupotę byłbym na grubym plusie na betfair.
A patrząc na to co się działo przez cały turniej, ile bylo powrotów z przegranych meczów to wcale nie będę zdziwiony jak mecz zakończy się zaciętą końcówką.

post oczywiście do kokimbo

 

[wanderlei]

Zastanów się co piszesz... Jestem pewny, że 4 lata temu, gdy w finale było 9-6 dla O'Sullivana napisałbyś, że jego porażka jest tak samo pewna jak to, że Polska wygra ME. A jednak przegrał. Selby odrobił 4 frejmy pod ogromną presją i zakończył mecz 10-9. Dziś gra po prostu słabo, ale może się ogarnąć i jeszcze postraszyć. Mała szansa, ale jest. W przeciwieństwie do sukcesu nędznych kopaczy.

Szanse zawsze są i chciałbym w nie wierzyć bo over 15,5 frejma zamyka mi kupon na ponad 200 funtów ale nie przy tak grającym O'Sullivanie....
4 lata temu było 9-6 a dzisiaj jest 1-7 ot taka malutka różnica ????
Druga sprawa taka że 4 lata temu Rakieta nie miażdżył przeciwników jak w tym roku to tez taka malutka różnica.Jedyna szansa na powodzenie over 15,5 czy 16,5 to chyba umowa pomiedzy dwoma zainteresowanymi graczami , chociąż na miejscu Selbiego to odpalił bym u babci bet365 i postawił że przegram mecz do jednego frejma....

 

[assitalia]

Szanse zawsze są i chciałbym w nie wierzyć bo over 15,5 frejma zamyka mi kupon na ponad 200 funtów ale nie przy tak grającym O'Sullivanie....
4 lata temu było 9-6 a dzisiaj jest 1-7 ot taka malutka różnica ????
Druga sprawa taka że 4 lata temu Rakieta nie miażdżył przeciwników jak w tym roku to tez taka malutka różnica.Jedyna szansa na powodzenie over 15,5 czy 16,5 to chyba umowa pomiedzy dwoma zainteresowanymi graczami , chociąż na miejscu Selbiego to odpalił bym u babci bet365 i postawił że przegram mecz do jednego frejma....

Dobrze, że wspomniałeś o "malutkiej różnicy". Moim zdaniem przy 6-9 gra się znacznie gorzej niż przy 1-7. Tutaj dwa frejmy możesz przegrać i w grze jednak nadal jesteś, a tam nie było już marginesu błędu. Więc faktycznie jest to "malutka różnica".
Co do miażdzenia przeciwników to jak już wspomniałem wcześniej O'Sullivan zmiażdzył tylko Waldena grając perfekcyjnie. Milkins grał jak amator, więc 6-1 w tym meczu uznaje za normalność. Z Maguirem O'Sa nie grał nic wielkiego. Dziś z Selbym fenomalnie zagrał tylko 3 pierwsze frejmy, potem, gdyby Selby grał na swoim poziomie spokojnie mogło być 4-4 albo 3-5. W 2010 roku również był w wysokiej formie (wygrana w SM, finał w UKC). Po prostu, z Ronem dostajesz jedną góra dwie szanse i musisz je wykorzystać, nie zrobisz tego to przegrasz. Ważne, aby te szanse dostawać. Selby dostaje, ale nie wykorzystuje, może zacznie. A może nie.

 

[wanderlei]

Dobrze, że wspomniałeś o "malutkiej różnicy". Moim zdaniem przy 6-9 gra się znacznie gorzej niż przy 1-7. Tutaj dwa frejmy możesz przegrać i w grze jednak nadal jesteś, a tam nie było już marginesu błędu. Więc faktycznie jest to "malutka różnica".
Co do miażdzenia przeciwników to jak już wspomniałem wcześniej O'Sullivan zmiażdzył tylko Waldena grając perfekcyjnie. Milkins grał jak amator, więc 6-1 w tym meczu uznaje za normalność. Z Maguirem O'Sa nie grał nic wielkiego. Dziś z Selbym fenomalnie zagrał tylko 3 pierwsze frejmy, potem, gdyby Selby grał na swoim poziomie spokojnie mogło być 4-4 albo 3-5. W 2010 roku również był w wysokiej formie (wygrana w SM, finał w UKC).

A mi się wydaje że przy wyniku 9-6 to gorzej może sie grac nie goniącemu(Selby) a raczej temu któremu do wygranej brakuje frejma (O'Sullivan).
Mam nadzieje jednak że w wieczornej sesji Selby szybko odrobi minimum 3 partie i sprawa overu będzie jeszcze otwarta.
tego życzę sobie i wam bo chyba jednak więcej osób grało overy niż winy

 

[assitalia]

A mi się wydaje że przy wyniku 9-6 to gorzej może sie grac nie goniącemu(Selby) a raczej temu któremu do wygranej brakuje frejma (O'Sullivan).
Mam nadzieje jednak że w wieczornej sesji Selby szybko odrobi minimum 3 partie i sprawa overu będzie jeszcze otwarta.
tego życzę sobie i wam bo chyba jednak więcej osób grało overy niż winy

Analogicznie, przy wyniku 7-1 gorzej się gra prowadzącemu, bo to on powinien zaraz zamknąć mecz. A ten goniący nie ma nic do stracenia. Powróci? Fantastycznie. Nie powróci? I tak nikt na to nie liczył.
Ja wierzę, że może się udać, ale szczególnie się tego nie spodziewam. Obecnie kurs na Selby'ego to 29,00. Jak ktoś chcę to może się pobawić. Te 5-10% szans jest

 

[pgrom]

Jak wy gracie na overy setowe w snookerze, to typ z góry skazany na niepowodzenie.
Po pierwsze i najważniejsze, jak byliście tak przekonani do Ronniego to trzeba było grać i nie sugerować się niczym innym, a over sobie zagrać dodatkowo, a nie teraz płakać w trakcie meczu.
Po drugie, mecz się jeszcze nie skończył.
Po trzecie, sesja wieczorna zaczyna się o 20:00, dokładnie tak samo, jak we wszystkich poprzednich dniach tego turnieju.

Zupełna racja. Selby miał przebłyski dobrej gry w turnieju ale nie grał rewelacyjnie zwłaszcza że za każdym razem gonił wynik. Ronnie gra swoje, ktoś powie że miał słabych rywali, inni faworyci też takich mieli przynajmniej w ocenie buków i skończyło się jak się skończyło. II sesja trwa widzę 8:1 i nie sądzę żeby Selby jeszcze zabłysnął. Widzę przegraną z kretesem