Jesus to najwieksze nieporozumienie tej kadry, a i w City ''lis pola karnego''.
Ani pilki nie zgra glowa, ani do kombinacji, bo refleks rodem z Krychowiaka, under strzalow to jest chyba jego zadanie na te impreze.
Naprawde nie rozumiem tych wszystkich zachwytow, raz sie przydal kiedy pilka mu uciekla z nogi i znudzony ta samba paralitico, Cou trafil do siatki. TEN GRACZ TO DRAMAT.