155 lbs: Benson Henderson (19-2) vs.
Anthony Pettis (16-2)
boski Pettis!!!
Pettis. Rozpisałem się już wcześniej na ten temat, Henderson nie kończy walk przed czasem, Pettis owszem. Kluczem dla Hendersona mogą być sprowadzenia, ale Pettis wcześniej porozbija go w stójce, tym bardziej że publika zrobi dzisiaj piekło, a Bendo nie ma mocnej psychy. Kariery obu śledziłem dokładnie od czasu pierwszej walki, i uważam że to Pettis poczynił większe postępy.
265 lbs:
Josh Barnett (32-6) vs. Frank Mir (16-7)
Mam coraz większe obawy dotyczące Josha. Jego siłą jest parter, a to jest królestwo Mira. Fizycznie Barnett prezentuje się po prostu słabo. Mir o ile wiem jedzie na TRT, plus Greg Jackson u którego od niedawna trenuje pewnie rozpisał mu walkę. Mimo wszystko Josh, ale pewnie będę żałował tej decyzji
145 lbs:
Chad Mendes (14-1) vs. Clay Guida (30-13)
Mendes ma wrócić do walki o pas, Guida jest bardzo nieprzychylnym rywalem. Co prawda eksperci jednoznacznie stawiają na Chada, jednak ja widzę dużo "bliższą" walkę, w której Guida może jakąś rundę urwać.
265 lbs: Ben Rothwell (32-9) vs.
Brandon Vera (12-6)
W takim starciu wszystko jest możliwe, ale faworytem jest Vera. Prawda jest taka że który z nich pierwszy "trafi" rywala ten zapewne podniesie rękę w geście zwycięstwa. Wszystko tu możliwe
145 lbs: Dustin Poirier (13-3) vs.
Erik Koch (13-2)
2 talenty, Koch mnie nie przekonuje, ale Poirier nie jest na tyle dobry żeby wierzyć w jego zwycięstwo. Bardzo ciekawe wyrównane starcie, stawiam na Kocha.
155 lbs:
Jamie Varner (21-7-1) vs. Gleison Tibau (27-9)
lipton, Varner obudził się dopiero w 3 rundzie :?
Po jednej z walki Tibau powiedziałem sobie że nigdy na niego nie postawię bo nie ma serca do
MMA. Było to starcie bodajże z Nurmagomedovem. Pamiętam to do tej pory, więc jasne że bez namysły postawięna Varnera
125 lbs: Louis Gaudinot (6-2) vs
. Tim Elliott (9-3-1)
Elliott. Spodobało mi się stwierdzenie że każda walka w tej kategorii wagowej może się okazać w praktyce walką o tytuł pretendenta. Elliott potrafi kończyć rywali, parter po stronie Gaudinota, ale czuje obijanie w stójce przez pana Tima
170 lbs: Pascal Krauss (11-1) vs.
Hyun Gyu Lim (11-3-1)
i sensacja wyłapana
Koreańczyk jest uznawany za maszynę do nokautów, a z doświadczenia wiem że Azjaci mają bardzo dobrą kondycje. Nawet jeśli prześpi 1-2 rundy, czuje że w końcu znajdzie swój moment na combo którym znokautuje rywala.
135 lbs:
Chico Camus (12-4) vs. Kyung Ho Kang (11-6)
ładna niespodzianka kursowa
Kolejny Azjatycki gwiazdor, ale tym razem postawię na zapasy Camusa. Sprowadzenia, wycieranie rywalem o matę, Camus trenuje z Benem Askrenem i ma bardzo dobrą opinię.
265 lbs: Nikita Krylov (14-0) vs.
Soa Palelei (18-3)
Wszystko na ten temat zostało napisane, przy takim kursie, instabet.
155 lbs: Ryan Couture (6-2) vs.
Al Iaquinta (5-2-1)
Słaby ten młody Couture, jedzie na opinii ojca, w Strikeforce zawodził, debiut w
UFC podobnie. Jego rywal też ma predyspozycje do nazwania go ogórkiem, ale spodziewam się znacznej przewagi pana Ala.
185 lbs:
Magnus Cedenblad (10-4) vs. Jared Hamman (13-5)
Dwóch ogórtków, ja bym tego w ogóle nie stawiał bo nie ma sensu ???? Jeśli już to Cedenblad, ale nie ma sensu, wszystko jest w tej walce możliwe.
Z typów na dzisiaj posłałem tasiemca z tymi wszystkimi typami za grosze (stawka 2, do wygrania 973,95), pewniejsze bez Azjatów, ale z X2 na Legię i Wisłę (za 2 do wygrania 198,73), plus kilka kombinacyjnych, ale za najciekawsze uważam
Elliot 2 1.55
Mendes 1 1.20
Palelei 2 1.95
RAZEM 3.62
No i mój bet na tą galę na plus ???? właściwie niewiele zabrakło żeby tasiemce ze wszystkimi walkami weszły, ale nie ma co narzekać.