-
Polecamy się zapoznać
Regulamin czatu -
Nowy Projekt na Forum
WASZE BETY - MOJE KUPONY!
Wimbledon 2016 - turniej główny
- Utwórz temat macko18
- Rozpoczęty
- Status
643
rafaelinho
Użytkownik
Nie wiem czy te typy powinienem umieścić w tym dziale jako, że mecze już trwają ale zostały przerwane.
Djoković ( przy stanie 0:2 dla Querreya) 1.57 + Del Potro 1.20 + Mahut ( 2:0 w setach 1:2 i serwuje) 1.083 = 2.04 bet365
AJJ.. sie przejechałem na klejeniu kilku meczów zamiast jeden konkretnie pograć. No ale kto wierzył, że Djoković odwali taki numer? Prowadził 5-4 i serwował po 4 set a tu nagle tie break, gdzie uderzał ramą, grał tak bardzo na wstecznym. SZOK. Federrer to twoja ostatnia szansa, zrób to! Albo JMDP ????
Nie wiem co się wydarzyło w meczu Djokovicia, że wynik to 2;0 dla Querreya, ale jeśli mecz został przerwany i jutro Djoko jeszcze raz wejdzie na kort to nie ma opcji żeby to przegrał. Kurs zjechał z 1.80 do 1,57 i chyba każdy wyczaił, że to jest must bet. On po prostu musi wyjść na kort i zagrać swoje i wygrać 3;0 bez cackania. Chociaż bardzo bym chciał żeby odpadł już na tym etapie bo to by dawało szanse Federrerowi albo JMDP na szlema, to nie prawa sie stać bo Djoković rok temu miał analogiczną sytuacje w starciu z Andersonem. Następnego dnia wszedł na kort wyciągnął mecz z 2:0 na 2:3 nie tracąc już żadnego swojego podania a Anderson walczył wtedy dzielnie. Jednak ciężko rywalizować z takim cyborgiem jak Serb.
Co do Del Potro. Jak bardzo się ciesze, że on wrócił do stawki. Nie ma wątpliwości po spotkaniu z Wawrinką, że Pouille tu robi bezdyskusyjne papa gdyż nie jest to żaden grassowiec a na dodatek to jeszcze młody gracz. Szybkie 3;0 ? Czemu nie. Czas zostawić siły na kolejne rundy bo mam nadzieje, będzie ich jeszcze kilka w tym turnieju.
Mahut dodany na pazerność żeby wykręcić jeszcze większe ako. Prowadzi już 2;0 ze swoim deblowym kolegą. Nie będą sie tu zajeżdzać, mecz rozstrzygnięty. Moge domniemywać tylko, że zwyczajnie ustawili sobie kto wygra pierwszego seta bierze mecz bo mają inne wspólne cele albo odrazu padło na Mahuta z racji wieku i zbliżającego się z pewnością końca kariery. Herbert jeszcze sobie zarobi na kortach nie raz
Djoković ( przy stanie 0:2 dla Querreya) 1.57 + Del Potro 1.20 + Mahut ( 2:0 w setach 1:2 i serwuje) 1.083 = 2.04 bet365
AJJ.. sie przejechałem na klejeniu kilku meczów zamiast jeden konkretnie pograć. No ale kto wierzył, że Djoković odwali taki numer? Prowadził 5-4 i serwował po 4 set a tu nagle tie break, gdzie uderzał ramą, grał tak bardzo na wstecznym. SZOK. Federrer to twoja ostatnia szansa, zrób to! Albo JMDP ????
Nie wiem co się wydarzyło w meczu Djokovicia, że wynik to 2;0 dla Querreya, ale jeśli mecz został przerwany i jutro Djoko jeszcze raz wejdzie na kort to nie ma opcji żeby to przegrał. Kurs zjechał z 1.80 do 1,57 i chyba każdy wyczaił, że to jest must bet. On po prostu musi wyjść na kort i zagrać swoje i wygrać 3;0 bez cackania. Chociaż bardzo bym chciał żeby odpadł już na tym etapie bo to by dawało szanse Federrerowi albo JMDP na szlema, to nie prawa sie stać bo Djoković rok temu miał analogiczną sytuacje w starciu z Andersonem. Następnego dnia wszedł na kort wyciągnął mecz z 2:0 na 2:3 nie tracąc już żadnego swojego podania a Anderson walczył wtedy dzielnie. Jednak ciężko rywalizować z takim cyborgiem jak Serb.
Co do Del Potro. Jak bardzo się ciesze, że on wrócił do stawki. Nie ma wątpliwości po spotkaniu z Wawrinką, że Pouille tu robi bezdyskusyjne papa gdyż nie jest to żaden grassowiec a na dodatek to jeszcze młody gracz. Szybkie 3;0 ? Czemu nie. Czas zostawić siły na kolejne rundy bo mam nadzieje, będzie ich jeszcze kilka w tym turnieju.
Mahut dodany na pazerność żeby wykręcić jeszcze większe ako. Prowadzi już 2;0 ze swoim deblowym kolegą. Nie będą sie tu zajeżdzać, mecz rozstrzygnięty. Moge domniemywać tylko, że zwyczajnie ustawili sobie kto wygra pierwszego seta bierze mecz bo mają inne wspólne cele albo odrazu padło na Mahuta z racji wieku i zbliżającego się z pewnością końca kariery. Herbert jeszcze sobie zarobi na kortach nie raz
Dyscyplina: Tenis, WTA Wimbledon
Spotkanie: Sabine Lisicki - Shedova Yaroslava
Typ: Shedova Yaroslava
Kurs: 3.00
Data i godzina: 02.07.2016 13:30
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Częste niespodzianki w kobiecym tenisie natchnęły mnie do tego żeby poszukać kolejnej, chociaż nie do końca nazwałbym to niespodzianką, jak dla mnie value bet, którego warto spróbować. Spotkanie 3 rundy na turnieju w Wimbledonie pomiędzy Niemką Lisicki i zawodniczką z Kazachstanu Shvedova zapowiada się bardzo ciekawie. Sabine to przereklamowana zawodniczka, były z nią wiązane wielkie nadzieje a tymczasem zawodzi, w 2013 roku była w finale Wimbledonu i to jej największe osiągnięcie w karierze. Patrząc w historię jej kariery to właśnie lata 2012/2013 były najbardziej udanymi w jej dotychczasowej karierze, od tego czasu notuje coraz słabsze wyniki, dowodem tego jest obecny sezon, w którym najdalej doszła do 3 rundy. Często przegrywa w roli faworytki, jest dopiero 82 w rankingu WTA, a przypomnę, że był okres kiedy była 12. Bukmacherom przyćmił oczy fakt, że przeszła przez pierwsze dwie rundy jak błyskawica pokonując Rogers i Stosur, a więc zawodniczki znacznie wyżej rozstawione niż dzisiejsza przeciwniczka. Nie wzięli jednak pod uwagę, że obie z tych pań nie radzą sobie na trawie i nigdy jakichś dużych osiągnięć na tej nawierzchni nie miały. Tymczasem naprzeciwko Niemki stanie Shvedova, lepiej ograna na trawie, w świetnej formie tutaj na Wimbledonie i przyznam że to właśnie mecze 1 i 2 rundy w Londynie zrobiły na mnie wrażenie. Pokonała w pierwszej rundzie Georges po zaciętym meczu, a w drugiej rundzie swoją agresywną grą i częstymi atakami przy siatce odprawiła Svitoline. 46 winnerów robi wrażenie, nie bała się ryzykować i taka gra opłaciła, podobnie musi zagrać z Niemką i myślę, że ponownie uda jej się wygrać.
Spotkanie: Sabine Lisicki - Shedova Yaroslava
Typ: Shedova Yaroslava
Kurs: 3.00
Data i godzina: 02.07.2016 13:30
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Częste niespodzianki w kobiecym tenisie natchnęły mnie do tego żeby poszukać kolejnej, chociaż nie do końca nazwałbym to niespodzianką, jak dla mnie value bet, którego warto spróbować. Spotkanie 3 rundy na turnieju w Wimbledonie pomiędzy Niemką Lisicki i zawodniczką z Kazachstanu Shvedova zapowiada się bardzo ciekawie. Sabine to przereklamowana zawodniczka, były z nią wiązane wielkie nadzieje a tymczasem zawodzi, w 2013 roku była w finale Wimbledonu i to jej największe osiągnięcie w karierze. Patrząc w historię jej kariery to właśnie lata 2012/2013 były najbardziej udanymi w jej dotychczasowej karierze, od tego czasu notuje coraz słabsze wyniki, dowodem tego jest obecny sezon, w którym najdalej doszła do 3 rundy. Często przegrywa w roli faworytki, jest dopiero 82 w rankingu WTA, a przypomnę, że był okres kiedy była 12. Bukmacherom przyćmił oczy fakt, że przeszła przez pierwsze dwie rundy jak błyskawica pokonując Rogers i Stosur, a więc zawodniczki znacznie wyżej rozstawione niż dzisiejsza przeciwniczka. Nie wzięli jednak pod uwagę, że obie z tych pań nie radzą sobie na trawie i nigdy jakichś dużych osiągnięć na tej nawierzchni nie miały. Tymczasem naprzeciwko Niemki stanie Shvedova, lepiej ograna na trawie, w świetnej formie tutaj na Wimbledonie i przyznam że to właśnie mecze 1 i 2 rundy w Londynie zrobiły na mnie wrażenie. Pokonała w pierwszej rundzie Georges po zaciętym meczu, a w drugiej rundzie swoją agresywną grą i częstymi atakami przy siatce odprawiła Svitoline. 46 winnerów robi wrażenie, nie bała się ryzykować i taka gra opłaciła, podobnie musi zagrać z Niemką i myślę, że ponownie uda jej się wygrać.
433
darkadi
Użytkownik
A tak poza kuponami to myślę, że Del Potro 3:0 z Pouillem, win Tomica z Bautistą Agutem, ale to czysty strzał i niewiadoma i pewnie mało kto ten mecz ruszy, no i mój singiel z wczoraj że Kuznetsov wygra z Nishikorim. Ja złapałem po kursie 5.19. Nie dość, że Nishikori nie lubi trawy i ogólnie turnieju na kortach Wimbledonu to jeszcze pojawiły się kłopoty zdrowotne. Przyznam, że Kuznetsov to jeden z moich ulubionych zawodników w tourze i w każdym turnieju mocno mu kibicuję. Pierwsze dwa mecze stawiałem na niego i dwa razy pokazał, że warto. Po meczu japońca z Benneteau powiedziałem, że w kolejnej rundzie zagram przeciwko niemu bo wygląda marnie i pięknie trafiło na Kuznetsova.
16,7K
aka-shakal
Użytkownik
Ja tam liczę na to, że Djokovic odpadnie, naprawdę 1,57 przy stanie 0:2 w setach wygląda dla Was opłacalnie?
???? Kyrgios N. - Lopez F.
Lopez F. ::: 3,45 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 0:2 z 2015 roku. Padły między nimi 3 tie-breaki co nie powinno dziwić, bo obaj świetnie serwują. 21 latek vs. 34 latek, młodzieńcza fantazja przeciwko doświadczeniu, w poprzedniej rundzie zagrali po 5 setów, Kyrgios z Dustinem Brownem wyciągnął mecz ze stanu 1:2, a Lopez z Fogninim od 0:2.
Feliciano to trochę taka dużo gorsza wersja Wawrinki, mam tu na myśli, że przez większość turniejów w sezonie gra dość przeciętnie, ale niekiedy jak przyjdzie jakiś "grubszy" turniej to potrafi znaleźć się w wysokiej fazie i takim oto sposobem Lopez kręci się od lat w okolicach top 10-20.
Tu na Wimbledonie zaczęła tak naprawdę kariera Kyrgiosa po wielkim meczu gdzie obronił 9 piłek meczowych z Gasquetem, pokonał Nadala itd. Czy koniecznie musi być tak samo w tym roku? Szczerze mocno w to wątpię. Zapewne w tym meczu zobaczymy ze 2 tie-breaki, a tam już jest loteryjna gra na pojedyncze punkty. Liczę na Lopeza za mniejszą stawką po większym kursie. Taki Kyrgios wbrew pozorom przegrał bardzo wysoko na Roland Garrosie właśnie z Gasquetem 2:6 (7)6:7 2:6. Powinno być ciekawie, pewnie padną z 4 sety, a kto wie czy nie coś więcej.
Wynik: 6:3 (2)6:7 6:3 6:4
???? Kyrgios N. - Lopez F.
Lopez F. ::: 3,45 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 0:2 z 2015 roku. Padły między nimi 3 tie-breaki co nie powinno dziwić, bo obaj świetnie serwują. 21 latek vs. 34 latek, młodzieńcza fantazja przeciwko doświadczeniu, w poprzedniej rundzie zagrali po 5 setów, Kyrgios z Dustinem Brownem wyciągnął mecz ze stanu 1:2, a Lopez z Fogninim od 0:2.
Feliciano to trochę taka dużo gorsza wersja Wawrinki, mam tu na myśli, że przez większość turniejów w sezonie gra dość przeciętnie, ale niekiedy jak przyjdzie jakiś "grubszy" turniej to potrafi znaleźć się w wysokiej fazie i takim oto sposobem Lopez kręci się od lat w okolicach top 10-20.
Tu na Wimbledonie zaczęła tak naprawdę kariera Kyrgiosa po wielkim meczu gdzie obronił 9 piłek meczowych z Gasquetem, pokonał Nadala itd. Czy koniecznie musi być tak samo w tym roku? Szczerze mocno w to wątpię. Zapewne w tym meczu zobaczymy ze 2 tie-breaki, a tam już jest loteryjna gra na pojedyncze punkty. Liczę na Lopeza za mniejszą stawką po większym kursie. Taki Kyrgios wbrew pozorom przegrał bardzo wysoko na Roland Garrosie właśnie z Gasquetem 2:6 (7)6:7 2:6. Powinno być ciekawie, pewnie padną z 4 sety, a kto wie czy nie coś więcej.
Wynik: 6:3 (2)6:7 6:3 6:4
433
darkadi
Użytkownik
Shakal, Ty liczyłeś, że Wawrinka wygra turniej 
Sam bym chciał, żeby dominacja Djokera się skończyła i turniej wygrał ktoś inny. Thiem poleciał, Nadala nie ma, Roger bez błysku i formy, więc ze zdecydowanych faworytów zostaje Murray, którego osobiście nie trawię. Chciałbym bardzo, aby Del Potro wygrał i żeby moje przedturniejowe typy, że dojdzie przynajmniej do ćwierćfinału weszły. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, dlaczego miałby to Djoko przegrać. Światowa topka potrafi odwrócić losy meczu w 1 gemie, a co dopiero jak się ma całego seta. Djokovic wiele razy pod ścianą pokazywał klasę, a nie wydaje mi się, żeby był w słabej formie, aby nagle dać ciała.
Sam bym chciał, żeby dominacja Djokera się skończyła i turniej wygrał ktoś inny. Thiem poleciał, Nadala nie ma, Roger bez błysku i formy, więc ze zdecydowanych faworytów zostaje Murray, którego osobiście nie trawię. Chciałbym bardzo, aby Del Potro wygrał i żeby moje przedturniejowe typy, że dojdzie przynajmniej do ćwierćfinału weszły. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, dlaczego miałby to Djoko przegrać. Światowa topka potrafi odwrócić losy meczu w 1 gemie, a co dopiero jak się ma całego seta. Djokovic wiele razy pod ścianą pokazywał klasę, a nie wydaje mi się, żeby był w słabej formie, aby nagle dać ciała.
152
weedplaja
Użytkownik
Nie wyglada oplacalnie, choc wczoraj po zakonczeniu byl 1.82 i wygladal calkiem calkiem. Tak samo obecny kurs na win Djoka. Zawsze przydarza mu sir jeden gorszy mecz (dzien) w turnieju. Moze powtorka z rozrywki? Rok temu bylo prawie identycznie gdy przegrywal 2:0 z Andersonem. Mecz wznowili na drugi dzien i Djoko go pykbal, jest tylko hedna roznica..tam oba sety przegral w tb a tu bylo az 6:1. Niestety nie moge ocenic gry bo bylem w pracy tak samo dzis... ktos przyblizy spotkanie? Djoko padaka czy Querrey nie do zatrzymania ;p ?
Reasumujac mysle ze zgarnie to Djoko
A co do Twojego typu na Lopeza nie mowie nie ja jednak ruszylbym to tak:
Kyrgios vs Lopez over 3.5 @b365 1.5
1,7K
maykixd
Użytkownik
Isner @2.0 bet365
Po pierwsze uwazalbym na Novaka, bo jeden błąd i odpada, a kurs słabiutko... no, ale do meczu, dziwi mnie, że to Francuz jest delikatnym faworytem, niby dobrze serwuję, ale nie tak regularnie jak Amerykanin, który zabija serwisem, w tb większe szanse ma John, a będzie ich bez liku, bo obaj nie są mistrzami returnu, do tego Francuz szybko się gotuje, nigdy nie byłem jego fanem przez jego styl gry, taki dziwnie ociezaly, na słabszych daje radę siłą, ale tutaj siłą nic nie da, bo Amerykanin będzie uderzać równie mocno, mecz będzie nudny, jak zresztą większość z udziałem Big Johna, no ale to bez znaczenia, bo nikt tu nie będzie patrzył na styl gry, tylko efekt końcowy ???? ja czuję izi win. Pogram coś jeszcze na 3:0 dla wieżowca ????
Po pierwsze uwazalbym na Novaka, bo jeden błąd i odpada, a kurs słabiutko... no, ale do meczu, dziwi mnie, że to Francuz jest delikatnym faworytem, niby dobrze serwuję, ale nie tak regularnie jak Amerykanin, który zabija serwisem, w tb większe szanse ma John, a będzie ich bez liku, bo obaj nie są mistrzami returnu, do tego Francuz szybko się gotuje, nigdy nie byłem jego fanem przez jego styl gry, taki dziwnie ociezaly, na słabszych daje radę siłą, ale tutaj siłą nic nie da, bo Amerykanin będzie uderzać równie mocno, mecz będzie nudny, jak zresztą większość z udziałem Big Johna, no ale to bez znaczenia, bo nikt tu nie będzie patrzył na styl gry, tylko efekt końcowy ???? ja czuję izi win. Pogram coś jeszcze na 3:0 dla wieżowca ????
433
darkadi
Użytkownik
Pytasz o to w kontekście kursu 1.14? Meczyk do taśmy, czy singiel za miliony?
Wygrać to wygra, pewnie w 4 setach. Sock regularnie na Wimbledonie dochodzi do 3, 4 rundy, więc teraz mu też pewnie wystarczy ???? Poza tym ma jeszcze debla z Pospisilem i są w tym deblu faworytem do zwycięstwa w całym turnieju, więc wywnioskuj czy warto to w ogóle stawiać
537
bukmacherd
Użytkownik
Widziałem tylko chwile spotkania Djokovic - Querrey i Amerykanin grał naprawde rewelacyjnie jak na jego ostatnie wyczyny. Jednak czy Nole dał nam chociaż jeden powód żeby w niego wątpić? wczoraj był jakiś markotny , zupełnie jak nie on ale bądzmy poważni on jest na takim poziomie przede wszystkim mentalnie że doskonale wie że odwróci ten mecz. Gdyby dograli to wczoraj to można by mieć wątpliwości a tak po dniu przerwy ani Querrey nie zagra tak dobrze ani Djokovic tak słabo, nic dwa razy się nie zdarza.
133
akpocki
Użytkownik
Panowie bądźcie ostrożni z Djokoviciem za 1,57, w momencie gdy trzeba wygrać wszystko. Wiem że to jest najlepszy tenisista obecnie, ale ma na przeciwko siebie człowieka który może utrzymać serwis, dojść do tie breaka, a tam wszystko może się rozwinąć na płaszczyźnie jednego błędu, dla mnie kurs nie do gry.
w wysokości takiego kursu można pograć:
Kuznetsov - Nishikori pow.3,5s - 1,83
Gasquet - Ramos pow.3,5s - 2,00
John Isner win - 2,00
Jakieś wyjaśnienia do podanych typów? Do tego przy danym kursie podajemy bukmachera, z którego on pochodzi./Macko18
w wysokości takiego kursu można pograć:
Kuznetsov - Nishikori pow.3,5s - 1,83
Gasquet - Ramos pow.3,5s - 2,00
John Isner win - 2,00
Jakieś wyjaśnienia do podanych typów? Do tego przy danym kursie podajemy bukmachera, z którego on pochodzi./Macko18
7,2K
tie-break
Użytkownik
Isner John - Tsonga Jo-Wilfried 1
Pinnacle Sports 2.12
2:3
W bezpośrednich pojedynkach jest remis 3:3 gdzie Panowie grali albo na twardym korcie, albo pod dachem. Ostatnie ich dwa mecze były rozgrywane podczas Hopman Cupu (2014, 2013) gdzie 2x 2:0 wygrał Francuz i trzeba pamiętać, że w tym turnieju nie ma full motywacji. Tsonga w tym roku wygrał 19 meczów i 10 przegrał i tak naprawdę w tym roku prezentuje się dostatecznie. Zaliczył dwa półfinały czy ćwierćfinał w Indian Wells, ale tak naprawdę poza pokonaniem Federera w Monte Carlo to pokonywał on wszystkich, których miał teoretycznie pokonać gdzie przy tym miał kilka poważnych wtop. Tutaj na Wimbledonie pokonał Cervantesa 3:0 oraz Monaco 3:0 gdzie Ci tenisiści totalnie nie potrafią grać na trawie. Jo potrafi grać na trawie gdzie pokazywał to nam nie jednokrotnie dochodząc dwukrotnie do półfinału Wimbledonu (pokonanie Federera). Francuz jest tenisistą kompletnym, jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne, od lat utrzymuje się w okolicach 5-10 miejsca ATP. Ale niestety jego psychika w najważniejszych momentach często zawodziła, taki brat bliźniak Berdycha pod tym względem. Dzisiejszy mecz będzie kolejnym testem nerwów, ponieważ grając z Isnerem trzeba trzymać nerwy na wodzy, zwłaszcza w tie breakach.
No właśnie jego rywalem będzie Amerykanin, John Isner na którego stawiam kolejny raz w tegorocznej edycji Wimbledonu. Jankes nie ma takich osiągnięć na trawie jak Jo, ale zawsze jest niesamowicie groźny dzięki swojemu serwisowi. John podobnie jak jego przeciwnik nie ma kapitalnego sezonu to może być największe zmartwienie. Isner zaczął wcześniej sezon trawiasty, ponieważ pograł sobie w Queens gdzie pokonał Del Potro 7:6, 6:4, aby później odpaść po zaciętym boju z Mullerem 3:6, 7:6 (16), 7:6, ale wiadomo, że porażka z Luksemburczykiem to nie wstyd na trawie. Kolejno Isner wybrał się na turniej pokazowy gdzie przegrał dwa mecze. Pierwszy z Fogninim i kolejny z Chardym po kreczu, gdzie z Chardym skreczował, bo padało i nie chciało mu się ciągle czekać. Totalnie nie biorę tych meczów pod uwagę, ponieważ tam tenisiści grają jak na treningach, czyli często na wy**ce. W tym turnieju John pokonał Bagietę 7:6, 7:6, 6:3 oraz mniej groźnego Bartona 7:6, 7:6, 7:6. Isner wygrał pięć tie braków gdzie jest to bardzo imponujące osiągnięcie i wskazuje na wyjątkowe skupienie w tych "extra" gemach. Dzisiejszy mecz może być bardzo podobny, ponieważ jeden, jak i drugi dysponują fenomenalnym podaniem. Francuz w wymianach i obronie jest o klasę lepszy no ale jak Isner będzie trzymał swoje podanie to za Chiny nie będzie go można przełamać. Stawiam tutaj na kolejny zacięty mecz gdzie to właśnie Amerykanin będzie zwycięzcą, ponieważ trzyma lepiej nerwy na wodzy.
Pinnacle Sports 2.12
2:3
W bezpośrednich pojedynkach jest remis 3:3 gdzie Panowie grali albo na twardym korcie, albo pod dachem. Ostatnie ich dwa mecze były rozgrywane podczas Hopman Cupu (2014, 2013) gdzie 2x 2:0 wygrał Francuz i trzeba pamiętać, że w tym turnieju nie ma full motywacji. Tsonga w tym roku wygrał 19 meczów i 10 przegrał i tak naprawdę w tym roku prezentuje się dostatecznie. Zaliczył dwa półfinały czy ćwierćfinał w Indian Wells, ale tak naprawdę poza pokonaniem Federera w Monte Carlo to pokonywał on wszystkich, których miał teoretycznie pokonać gdzie przy tym miał kilka poważnych wtop. Tutaj na Wimbledonie pokonał Cervantesa 3:0 oraz Monaco 3:0 gdzie Ci tenisiści totalnie nie potrafią grać na trawie. Jo potrafi grać na trawie gdzie pokazywał to nam nie jednokrotnie dochodząc dwukrotnie do półfinału Wimbledonu (pokonanie Federera). Francuz jest tenisistą kompletnym, jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne, od lat utrzymuje się w okolicach 5-10 miejsca ATP. Ale niestety jego psychika w najważniejszych momentach często zawodziła, taki brat bliźniak Berdycha pod tym względem. Dzisiejszy mecz będzie kolejnym testem nerwów, ponieważ grając z Isnerem trzeba trzymać nerwy na wodzy, zwłaszcza w tie breakach.
No właśnie jego rywalem będzie Amerykanin, John Isner na którego stawiam kolejny raz w tegorocznej edycji Wimbledonu. Jankes nie ma takich osiągnięć na trawie jak Jo, ale zawsze jest niesamowicie groźny dzięki swojemu serwisowi. John podobnie jak jego przeciwnik nie ma kapitalnego sezonu to może być największe zmartwienie. Isner zaczął wcześniej sezon trawiasty, ponieważ pograł sobie w Queens gdzie pokonał Del Potro 7:6, 6:4, aby później odpaść po zaciętym boju z Mullerem 3:6, 7:6 (16), 7:6, ale wiadomo, że porażka z Luksemburczykiem to nie wstyd na trawie. Kolejno Isner wybrał się na turniej pokazowy gdzie przegrał dwa mecze. Pierwszy z Fogninim i kolejny z Chardym po kreczu, gdzie z Chardym skreczował, bo padało i nie chciało mu się ciągle czekać. Totalnie nie biorę tych meczów pod uwagę, ponieważ tam tenisiści grają jak na treningach, czyli często na wy**ce. W tym turnieju John pokonał Bagietę 7:6, 7:6, 6:3 oraz mniej groźnego Bartona 7:6, 7:6, 7:6. Isner wygrał pięć tie braków gdzie jest to bardzo imponujące osiągnięcie i wskazuje na wyjątkowe skupienie w tych "extra" gemach. Dzisiejszy mecz może być bardzo podobny, ponieważ jeden, jak i drugi dysponują fenomenalnym podaniem. Francuz w wymianach i obronie jest o klasę lepszy no ale jak Isner będzie trzymał swoje podanie to za Chiny nie będzie go można przełamać. Stawiam tutaj na kolejny zacięty mecz gdzie to właśnie Amerykanin będzie zwycięzcą, ponieważ trzyma lepiej nerwy na wodzy.
182
rolandnole
Użytkownik
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że Steve "Farmer" Johnson wygra, patrząc co się ostatnio dzieje z psychiką Dimitrova. Być może już za duża presją na niego poszła i sobie z tym nie poradził - jasne, ma wielki talent, ale w trudnych dla siebie sytuacjach ostatnio nie wytrzymuje. Johnson ostatnio forma, plus mega cierpliwość - idealny typ na tie-breaki, mecze gdzie decydują jeden, dwa punkty. Myślę, że psychicznie wygra Johnson i to zadecyduje.
474
acetate
Użytkownik
John Millman vs Andy Murray - 1 (+2.5 Sets) @ 4.050 Pinakle
Na samym początku zastrzegam, że jest to typ ryzykowny i bardziej "na czuja" - żaden pewniak, ale prawdopodobieństwo wejścia jest wg mnie większe, niż sugeruje to kurs.
Millman to zawodnik, który potrafi dość dobrze serwować. I to jest własnie klucz, który tkwi można rzec w prostocie. Szybka trawa jest ogromnym handicapem dla zawodników z mocnym serwisem. Widać to zresztą w meczu Djoko - Querrej. Millman jest w dobrej formie, ograł Paire który ogórkiem bynajmniej nie jest. Pomęczył się z Montanesem, ale takie batalie mogą tylko bardziej podbudować - odpocząć już zdążył, 2 dni nie grał meczu.
Po drugiej stronie mamy Szkota, jednego z triumfatorów tych kortów, gospodarza. Oczywiście, na papierze i obiektywnie jest to faworyt, ale skoro w ostatnim czasie tracił sety z Edmundem, Raoniciem i Ciliciem (wiem, inna półka, ale jednak są to zawodnicy z potężnym serwisem), to czemu Millman ma tu nie powalczyć o seta? Na Wimbledonie nie z takimi zawodnikami Murray tracił już sety.
H2H to batalia na hardzie, którą wygrał szkot 2:1 - nie ukrywam, że to też dla mnie jakiś wyznacznik.Ja bym dał kurs koło 3 na ugranie seta, a nie ponad 4.
Proszę dopisać bukmachera./Macko18
Na samym początku zastrzegam, że jest to typ ryzykowny i bardziej "na czuja" - żaden pewniak, ale prawdopodobieństwo wejścia jest wg mnie większe, niż sugeruje to kurs.
Millman to zawodnik, który potrafi dość dobrze serwować. I to jest własnie klucz, który tkwi można rzec w prostocie. Szybka trawa jest ogromnym handicapem dla zawodników z mocnym serwisem. Widać to zresztą w meczu Djoko - Querrej. Millman jest w dobrej formie, ograł Paire który ogórkiem bynajmniej nie jest. Pomęczył się z Montanesem, ale takie batalie mogą tylko bardziej podbudować - odpocząć już zdążył, 2 dni nie grał meczu.
Po drugiej stronie mamy Szkota, jednego z triumfatorów tych kortów, gospodarza. Oczywiście, na papierze i obiektywnie jest to faworyt, ale skoro w ostatnim czasie tracił sety z Edmundem, Raoniciem i Ciliciem (wiem, inna półka, ale jednak są to zawodnicy z potężnym serwisem), to czemu Millman ma tu nie powalczyć o seta? Na Wimbledonie nie z takimi zawodnikami Murray tracił już sety.
H2H to batalia na hardzie, którą wygrał szkot 2:1 - nie ukrywam, że to też dla mnie jakiś wyznacznik.Ja bym dał kurs koło 3 na ugranie seta, a nie ponad 4.
Proszę dopisać bukmachera./Macko18
- Status
