Wrażenia po aktualnej kolejce Bundesligi

[akarin]

W tym temacie każdy ma możliwość skomentowania tego co działo się w poprzedniej kolejce bądź w jeszcze wcześniejszych.
Jeśli ogladałeś/aś mecz i coś Cie poruszyło bądź chcesz ogólnie skomentować to co sie wydarzyło podczas danej kolejki to jest właśnie idealny temat.
Jeśli ktoś ma propozycje ankiety to proszę podesłać ją do mnie na PW.

Wyniki 1 kolejki Bundesligi:

Zapraszam do komentowania.​

 

[jacques]

### Sportklub stracił prawo do transmitowania Bundesligi na rzecz Eurosportu 2. Mecze można też oglądąć w BWIN TV. ###
I jakie wrażenia po 1 kolejce ?
Jak dla mnie to spore zaskoczenia. Wszyscy mocni na papierze tj. Bayern, Bayer, HSV, Werder, VFB dość przeciętnie. Ogólnie zawiedli i wyniki chyba jednak lepszy niż gra.
Borussia i Hertha wymęczyła zwycięstwa grając z przeciętnymi ekipami u siebie, choć akurat Koln miało fantastycznego w bramce Mondragona a BvB pokazała olbrzymią wolę walki.
Najlepiej zaprezentowały się ekipy Magatha. Schalke solidne do bólu, choć mimo wygranej Felix strasznie niezadowolony i ostro opieprzył swoich graczy. Współczuje im
Wolfsburg z kolei pokazał olbrzymi potencjał ofensywny. Ich trener coś nad wyraz skromny celuje w TOP 5 niczym Blanc w Bordoeux ale nie zdziwię się jak w tym roku też będą wyżej od bogatszych rywali. Niech tylko dojdzie do nich Kalenberg i Martins i będą pewnie kontynuować serię zwycięstw jak w poprzednim roku.
Wielki + dla Freiburga, Bochum i Eintrachtu. Dawno nie widziałem tyle meczów Bundesligi na żywo ale nie żałuje godzin przez TV bo mecze były bardzo emocjonujące a teoretycznie słabsze zespoły grały bardzo agresywnie i nadrabiały braki umiejętności. Nie mogę doczekać się 2 kolejki.

 

[robson-united]

No to może coś zamieszcze.

Oglądałem mecz Wolfsburga ze Stuttgartem i powiem ze poczatek to wzajemne badanie się obu zespolów. Jednak akcji bramkowych nie brakowało. Z tego meczu przede wszystkim zapamiętam sytuacje w ktorej obrońca Stuttgartu bodajże złamał sobie ręke, i oczywiście bramki. Co do poszczególnych zawodników czy też całych drużyn to jeszcze za wcześnie żeby oceniac ,jednak widac od razu po pierwszym meczu żę Pogrebnyak idealnie pasuje do gry zespołu. Hleb drugi z nabytków w ogole nie widoczny przez cały mecz. Nie wiem czy z pięc razy dotknął piłki Mecz mógł się podobac.


W sobotnie popołudnie widziałem skróty meczów na ARD, najbardziej w głowie utkwił mi mecz Mainz-Leverkusen.
Bayer najpierw 0-1 od 5min, potem niewykorzystany karny przez Barnette, kilka sytuacji obronił bramkarz Mainz i to dosc groźnych. Wkońcu przed przerwą udało się wyjśc na prowadzenie 2-1. Sądzilem że utrzymają ten stan do samego końca. Alee 82min sędzia po rzekomym fauly Hyypi dyktuje wolnego. Nie wiem gdzie on tam się tego faulu dopatrzył ... No i jak wiadomo po tym wolnym padl wyrównujący gol na 2-2... Ale to i tak nic, bo Bayer strzelił prawidłowo bramke na 3-2, lecz nie wiedziec czemu nie uznaną przez liniowego ! Gekas napewno nie był na spalonym, ale sędzia chyba nie znając przepisów a pasywnym spalonym z którego wychodzili Kiessling i Rolsfes podniósł chorągiewke i wychodzącemu Gekasowi sam na sam nie zapisał prawidlowo strzelonej bramki... Normalnie Voeller potem w wywiadzie rozzłoszczony czemu się wcale nie dziwie krytykowal sedziego!

Kolejka bardzo ciekawa, kilka zaskakujących wyników, ale jakby chociąz porażka Werderu, ale skoro z przodu tylko Ozil coś gra to nie ma się co dziwic... Amanatidis wykorzystał swoje okazje i było po meczu.

W pamięci takze mam Magatha jak się złościł na swoich graczy, toż to furiat ????
Czekamy na kolejke nr 2 bo sądze że będize naprawde ciekawie

 

[adwokat_typera]

No i wystartowała Bundesliga ...
Pierwsza kolejka to dla mnie wielki minus w postaci remisu Bayernu. Liczyłem na dużo więcej ze strony tej ekipy. Drugie zaskoczenie to porażka Werderu i popis Amanatidisa, szkoda, że nie zagra w Bydgoszczy z Polską. Wolfsburg pewnie pokonał Stuttgart w meczu otwarcia po dwóch pięknych golach. Gdyby Dzeko i Grafite wykorzystali wszystkie swoje okazje to mógłby być dużo wyższy wynik niż 2-0. Brawa dla ekipy Magatha za dobry początek sezonu i cenne punkty z Norymbergą. Ciekawy meczyk oglądali kibice w Bochum. Ich zespół przegrywał 0-3, ale potrafił doprowadzić do remisu. Na koniec o Freiburgu, beniaminku, któremu bardzo kibicuje. Bardzo lubię oglądać mecze tej ekipy, przy ich fantastycznej publiczności. Fajnie, że ugrali punkcik w meczu z Hsv, które coś ostatnio ma problemy kadrowe i ich poziom gry nie jest najwyższy ...

 

[ted]

Największy to Eintracht i powrót Amanatidisa ???? oraz postawa beniaminka z Freiburga

 

[uzytkownik-23347]

Tak, Eintracht, ale również cieszy to, że Marek Mintal w Norymberdze zdobywa dalej gole i pokazuje, że nie na darmo został przedłużony z nim kontrakt. Pokazali, że potrafią walczyć z najlepszymi (Schalke) i teraz pozostaje czekać, które miejsce zajmą na koniec sezonu ????

 

[other]

Ja się cieszę z postawy Hoffenheim. Skazywani na pożarcie w starciu z "wielkim" bayernem pokazali ze swej strony wszystko co najlepsze. Gdyby nie skandaliczne decyzje sędziego to "wieśniacy" by ten po prostu wygrali. Luis van Gaal musi solidnie wziąć się do roboty, jeżeli chce wygrać z monachijskim klubem mistrzostwa Niemiec. Natomiast robotę jaką dla zespołu i z zespołem wykonuje Ralpf Rangnick zasługuje na ogólny szacunek. Najpierw awansował z klubem z tego kilkunastotysięcznego miasteczka do 1.bundesligi, a teraz jest w stanie walczyć z potentatami niemieckimi jak równy z równym. To cieszy.
Gdy Wichniarek i Piszczek opuścili boisko w Berlinie , Hertha zdobyła zwycięską bramkę, również Dortmundczycy strzelili gola na 1-0 po zejściu z murawy Jakuba Błaszczykowskiego, oby to nie był zły omen dla przyszłości polskich piłkarzy w Niemczech.

 

[adwokat_typera]

Bayern dziś zawiódł na Allianz Arena w Monachium. Jednak gdyby bardziej skuteczny byl Olić pewnie 3 punkty zostałyby w Monachium ...
Wolfsburg dziś znów pewnie wygrał swoje spotkanie. Piszę pewnie, z tego względu, iż przez całe spotkanie dominował, lecz był nieskuteczny. A mecz rozstrzygnął na swoją korzyść w dwie minuty. Koeln prezentuje się już w drugim meczu bardzo słabo w defensywie. Co więcej w obu spotkaniach strzeliło sobie po samobóju. Jedyny pozytyw to powrót do gry Podolskiego, który nie zachwycił ... Mógł mieć jednak swoje pięć minut, ale w sytuacji sam na sam strzelił obok słupka ... Gdyby trafił byłoby 2-0 dla Koeln, ale to już historia ...

 

[makaveli23]

Smieszna druzyna ta Koln gdzies slyszalem ze oni maja walczyc o gre w Europie ???? ???? ????. Do konca sezonu sie posmieje z tych druzyn, Bayern tez beka wielka. Hertha hm narzekalem na brak kreatywnosci w pierwszym meczu, a teraz prosze zagrali "100" razy lepiej co zaskutkowalo przegrana ???? Co jeszcze powiem... hmm nie cierpie Frankfurtu bardzo nudna druzyna, ktora tylko psuje kupony. Jako posiadacz niemieckiej satelity jestem zmuszony ogladac skroty i niekiedy mecze Bundesligi. Nie rozumiem jednego dlaczego po ogladnieciu np skrotow z angielskiej ligi, wiem co stawiac w nastepnej kolejce i wychodzi to dobrze, a w bundeslidze? Z dnia na dzien nigdy nie wiadomo kto bedzie w jakiej formie. Ogolnie to mam jedno zdanie na temat niemieckiej Bundesligi najbardziej nie przewidywalna liga w Europie !, w poprzednim sezonie pamietam spasowalem po paru kolejkach, teraz trzeba to zrobic wczesniej gl wszystkim ktorzy planuja cos na meczach bundesligi zarobic.

 

[adwokat_typera]

Bundesliga to dochodowa liga kolego, a w dodatku bardzo ciekawa. W ten weekend przysiadłem przed telewizorem i obejrzałem cztery spotkania. Pierwsze to szlagier kolejki, czyli Bayern - Werder. Spotkanie ciekawe, ale nie, aż tak jak myślałem. Liczyłem na zdecydowanie lepsze widowisko ze strony Bayernu. Mecz Koelnu z Wolfsburgiem to popis obrony gospodarzy. Praktycznie w dwie minuty dali zwycięstwo Wolfsburgowi. Trzeba jednak oddać gością, iż przez cały czas cisnęli ekipę gospodarzy. Średni powrót do Koeln zanotował Podolski, gdyż w paru sytuacjach mógł się lepiej zachować. Magath i jego Schalke znów wygrali. Pokonali mierne Bochum 3-0. Mecz bez historii. Ciekawe spotkanie było w Monchengladbach, gdzie miejscowa Borussia pokonała Hearthę. Cienkie mecze Wichniarka i Piszczka. Ten drugi był notorycznie ogrywany przez graczy gości. Gladbach gra naprawdę bardzo ciekawą ofensywną piłkę, a w swoim składzie ma kilka ciekawych nazwisk. Ciekawe jak dalej potoczą sie losy ten drużyny.
PS. Frankfurt nudna drużyna ? No nie wiem. W większości ich spotkań padaja overy. Eintracht dużo strzela, głównie za sprawą szalejącego z przodu Ananatidisa. Prawdą jednak jest, iż grają w kratkę. Dlatego ciężko obstawia się mecze tej ekipy ...

 

[makaveli23]

No rzeczywiscie dochodowa liga kolo ???? Ty chyba sam nie wiesz co mowisz jak Ci wszyscy uwazajacy sie za ekspertow tej ligi typerzy. Gracie na sile zamiast sobie odpuscic! Taka jest prawda. Ale kazdy ma swoj gust, takze trzeba to uszanowac

 

[akarin]

Wła,snie ta nieprzewidywalność ligi czyni ją atrakcyjną, ale w tym roku to przechodzi ludzkie pojęcie.

Ci wszyscy uwazajacy sie za ekspertow tej ligi

powiem Ci, że mam ogromną wiedzę o Bl. Z wszelkich lat, bo sporo czytałem, oglądałem i uzupełniałem braki w wiedzy. Dlatego mogę powiedzieć, że "znam się" na tej lidze. Jednak nie jest ona wcale taka łatwa do typowania.
A to co się dzieje w tym sezonie (na razie przynajmniej) to całkowita loteria.
Błędem moim było wybieranie zbyt dużej ilości typów i to już sie nie powtórzy, bo grać będę jednego, dwa duble/single na kolejkę.
Bl nigdy nie była łatwa do typowania, a w ostatnich latach, kiedy to dominacja Bayernu zanika ta liga staje się jeszcze cięższa do grania.
Grać na siłę też nie ma co, bo trzeba wiedzieć kiedy przestać. Lub przynajmniej ograniczyć granie niepewnych zdarzeń.

 

[foltest]

Hmm chyba nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z Makavelim. Początek Budesligi to jakaś masakra, ja pokusiłem się o małe podsumowanie:w ciągu tych 3 kolejek obstawiłem w sumie 11 spotkań. Od razu mówie że nie były to jakieś mega ryzykowne kursy, raptem jeden czy dwa oscylowały w granicach 2,00. Reszta same "pewniaczki" grane chyba przez pół świata ze średnim kursem 1,5. I nie zgadniecie ile z tego weszło. Wszedł 1 (słownie: jeden) super mega kurs 1,17 (o ile dobrze pamietam na to że Frankfurt strzeli). Żeby było śmieszniej, ten sam kupon popsuł kurs 1,25 że Hoffe strzeli. W ciągu 3 kolejek na 11 zdarzeń weszło mi jedno a w dzisiejszej kolejce zagrałem już tylko 2 typy (żeby nie psuć statystyki oba nie weszły). Pewnie zaraz usłysze tutaj głosy super typerów którzy grali na Frankfurt w pierwszej kolejce albo na Mainz dzisiaj, ale niewiele mnie to obchodzi bo takich ludzi jest dosłownie garstka. Na forum pewnie większość czyta topic Akarina. Widać że gość niesamowicie zna się na niemieckiej piłce i pewnie wielu zazdrości mu tej wiedzy i rozeznania. Tylko spójrzmy jak jemu fatalnie idzie typowanie. To oznacza że z tą ligą jest coś nie tak.

 

[akarin]

Tylko spójrzmy jak jemu fatalnie idzie typowanie. To oznacza że z tą ligą jest coś nie tak.

no, albo ja sie nie znam
Nie jest tak, że sama wiedza wystarcza. W zeszłych sezonach grałem sporo rzeczy przewidując. Teraz grałem i tak i tak. Kilka razy po statsach. I co? W żaden sposób nie chce w pełni siąść. Dlatego teraz ograniczam liczbe typów.
Na szczęście w PL jest jeszcze wszystko w miarę ok i wychodzę w najgorszym przypadku na zero.
Trzeba odczekać i zobaczyć co się będzie działo w kolejnej kolejce. Bo teraz nie wygląda to normalnie. Szczególnie w wykonaniu Bayernu. Ale tego nie komentuję, bo dostałbym bana.

 

[snoopdogg]

Bayern wciągu 2 kolejek straciłem ponad 300 zł. Smutna sprawa bo długo pracowałem na te pieniądze tzn uzbierałem na graniu tą kase ale co z tego skoro i tak wróciła tam spowrotem. Trudno teraz jestem pusty na sportingbecie więc mogę patrzeć z boku na wyniki spotkań choć szkoda bo każdy chce zarobić. Tym bardziej, że stawia się typ który niby "musi" wejsc na bank tak dzisiaj było z Bayernem a co się stało sami widzeliście. Trener nie może poukładać zespołu może braki riberiego ale nie można się tym tłumaczyć na boisku biega w zespole 11 zawodników a nie sam francuz. Pozdrawiam i na razie trzeba poczekać z graniem na Bayern.

 

[sekular]

A moim zdaniem to nie chodzi o fakt czy ta liga jest do przewidzenia czy nie! Nigdy nie przewidzisz na 100% wyniku. Mozna czytaj duzo i posiadac mega wiedze o danej lidze... Jednak tak naprawde wszystko jak dla mnie zalezy od szczescia i tyle...
Dzis np stracilem sporo kaski bo kupon polozyl mi Bayern... Ale wcale po meczu nie moge powiedziec, ze moj tok myslenia byl zly, ze nie trafilem... Bayern byl lepszy, mogl prowadzic 2-5! No tylko jak ktos z 3 metrow nie trafia do bramki, lub nie potrafi strzelic tam gdzie nie ma bramkarza...
No chyba kazdy mi przyzna, ze Bayern byl poprostu, strzelecko beznadziejny...
Inny przyklad... wczoraj mielismy mecz Standard Legue ( chyba tak sie to pisze ) Podobna sytuacja 1-1 a gospodarze byli mega lepsi! Tylko nie potrafili zdobyc gola...! Boli porazka tym bardziej, ze na tyle sytuacji to az zal zeby nie trafic....
Moim zdaniem mozna myslec tygodniami a i tak zalezy wszystko od tego jak dany team wejdzie w mecz danego dnia... Nawet najgorsza druzyna potrafi czasem rozegrac fenomenalne spotkanie, bo akurat maja dobry dzien...
A ogolnie bukmacherka jest dzieki temu fajna! Troche emocji musi byc! Stad trzeba grac madrze... A Bundesliga jest bardzo fajna...wole ja znacznie bardziej niz Premier League!
Takie moje zdanie...Pozdrawiam! ????

 

[uzytkownik-23347]

Jak się gra na samym początku sezonu na Bayern w meczu z Hoffenheim to tak jest :] Początek sezonu zawsze powinno się odpuścić w typowaniu, żeby sprawdzić w jakiej formie jest dana drużyna, a nie grać na siłę, bo "przecież Bayern musi wygrać z Hoffenheim" :kwasny4565: Już nie raz "wieśniacy" pokazywali, że potrafią walczyć z dużo wyżej notowanymi zespołami, więc taki wynik można było przewidzieć. Pokusiłem się o przykład Hoffenheim'u, ale mam na myśli całą Bundesligę ????

 

[akarin]

I jak się Wam podobał pojedynek gigantów Bayern - Wolfsburg?
Mecz był ciekawy, od początku Bayern przejął dowodzenie i grał znacznie lepiej niż tydzień temu z Mainz. Ukoronowaniem dobrej gry był gol na 1:0 Mario Gomeza, co prawda po błędzie Benaglio, ale zasłużony gol.
W drugiej połowie wszedł Robben od początku i troche mocniej pociagnął grę do przodu. Choć Bayern nie ustrzegł się błędów w defensywie, gdzie kilka razy naprawdę świetnie interweniował Butt. Po wejści Riberyego lokomotywa z Monachim odjechała zupełnie aktualnym mistrzom Niemiec. Robbery wink ???? był nie do zatrzymania. Arjen z Franckiem super się uzupełniali. Obaj grając na pełnej szybkości sprawili dużo problemu defensywie gości, czego efektem były dwie strzelone bramki w debiucie Arjena (tylko 5 graczom w historii Bayernu sie to udało). Jesli tak dalej pójdzie i do tego Gomez zacznie strzelać po staremu to ofensywa Bayernu bedzie naprawdę trudna do zatrzymania.
Ogladałem też spotkanie Schalke - Freiburg. Schalke zupełnie przeszło obok spotkania. Freibiurg zagrał odrobine lepiej niż tydzień temu w nieszczęśliwie przegranym meczu z Leverkusen i to wystarczyło na słabych Konigsblauen. Naprawdę zero pomysłu na grę, czego efektem były 3 zmiany w przerwie dokonane przez Magatha. Naprawdę mało ruszali sie gracze Niebieskich a do tego popełniali sporo indywidualnych błędów i po takim to błędzie Howedesa Du Ri Cha strzelił zwycięską bramkę dla gości.
To jak Magath był bardzo niezadowolony było widać na dzisiejszym treningu, bo był to trening biegowy. Potem w Doppelpassie redaktor wywytywał o to spotkanie i Felix mówił, ze jego gracze nie ruszali się, nie biegali tyle ile trzeba, dlatego, na rozruszanie, zrobił im dzisiaj rano trening biegowy. Ot tak, żeby następnym razem nie zapomnieli jak sie biega :wink:

 

[szczygiel87]

Wiem jak sie pisze, nie mniej jednak piszę z przyzwyczajenia HSV Hamburg. Powinno byc Hamburger SV.
Jak mówię, przyzwyczajenie. Jak mówie to mówię normalnie. Piszę tak, zeby każdy wiedział o co chodzi.
A jeśli chodzi o to czy gdzieś kiedys widziałem w powaznym serwisie taką nazwę to szczerze mówiąc chyba raz sie na to natknąłem. Wiecej raczej nie.

Devil miałem Ci na PW napisać, ale tutaj Ci już podam:

Wilki w składzie:

Benaglio - Riether - Madlung - Barzagli - Schafer - Josue - Hasebe - Gentner - Matins - Misimovic - Grafite

Jak tam po meczu Bayernu? Miałem racje co do wysokiego wyniku, tzw. pogromu. Faktem jest ze wynik mylny troszke jest, bo mogło to inaczej wygladac. Bramkarz out, pranjic jest lepszy niz holender na boku obrony. Druga połowa to kombinacyjna gra. Zwyciestwo cieszy, a BVB zaskoczyła mnie dzisiaj obroną do 30 min.

CO do wilków to miałes racje i słuszne obawy co do bramkarza, tez je miałem. Ja nie odpowiadam za głupote bramkarza, ale cóż zdarza się w piłce nożnej. Kto wie jakby ten mecz sie potoczył gdyby nie ta kartka, smiem twierdzic ze wygrałyby wilki.

 

[akarin]

To jest odpowiedni temat :wink:
Benaglio wcale nie musiał dostać tej kartki, ale Brych potwierdził, że sędzią jest przeciętnym.

Jeśli chodzi o mecz Bayernu to tak naprawdę mecz zaczął się gdzieś w okolicach 30 minuty, bo wcześniej grało BVB lepiej. Potem Bayern sie obudzil, ale nie każdy niestety czego nie ominął van Gaal i zmienił słabego Gomeza oraz Altintopa. Obaj są obecnie w średniej formie delikatnie mówiąc :wink: W drugiej połowie już Ribery z Robbenem nakręcili mocniej ofensywę a Muller potwierdził, ze nazwisko ma idealnie pasujące do Bayernu. Umiejętności też. Młody gra bez kompleksów, prezenował sie znacznie lepiej niż Mario w ataku. No i ta bramka w 88 minucie - cód, miód i orzeszki :wink:
Buyten w końcu na całkiem dobrym poziomie zagrał, mówię oczywiście o 2 połowie. Bo jak na razie to w tym sezonie Bayern gra znacznie lepiej w 2gich połowach :wink:
Na nowego bramkarza trzeba poczekać do końca sezonu. Braafheid to rezerwowy powinien być, ale van Gaal wystawiając ofensynie zespół myślał bardziej nad tym, żeby obrońcy mogli zabezpieczyć tyły i od tego, jago zdaniem, Holender był lepszy od Chorwata. Prawda jest taka, że obaj w defensywie grają średnio.