I jak się Wam podobał pojedynek gigantów Bayern - Wolfsburg?
Mecz był ciekawy, od początku Bayern przejął dowodzenie i grał znacznie lepiej niż tydzień temu z Mainz. Ukoronowaniem dobrej gry był gol na 1:0 Mario Gomeza, co prawda po błędzie Benaglio, ale zasłużony gol.
W drugiej połowie wszedł Robben od początku i troche mocniej pociagnął grę do przodu. Choć Bayern nie ustrzegł się błędów w defensywie, gdzie kilka razy naprawdę świetnie interweniował Butt. Po wejści Riberyego lokomotywa z Monachim odjechała zupełnie aktualnym mistrzom Niemiec. Robbery
wink ???? był nie do zatrzymania. Arjen z Franckiem super się uzupełniali. Obaj grając na pełnej szybkości sprawili dużo problemu defensywie gości, czego efektem były dwie strzelone bramki w debiucie Arjena (tylko 5 graczom w historii Bayernu sie to udało). Jesli tak dalej pójdzie i do tego Gomez zacznie strzelać po staremu to ofensywa Bayernu bedzie naprawdę trudna do zatrzymania.
Ogladałem też spotkanie Schalke - Freiburg. Schalke zupełnie przeszło obok spotkania. Freibiurg zagrał odrobine lepiej niż tydzień temu w nieszczęśliwie przegranym meczu z Leverkusen i to wystarczyło na słabych Konigsblauen. Naprawdę zero pomysłu na grę, czego efektem były 3 zmiany w przerwie dokonane przez Magatha. Naprawdę mało ruszali sie gracze Niebieskich a do tego popełniali sporo indywidualnych błędów i po takim to błędzie Howedesa Du Ri Cha strzelił zwycięską bramkę dla gości.
To jak Magath był bardzo niezadowolony było widać na dzisiejszym treningu, bo był to trening biegowy. Potem w Doppelpassie redaktor wywytywał o to spotkanie i Felix mówił, ze jego gracze nie ruszali się, nie biegali tyle ile trzeba, dlatego, na rozruszanie, zrobił im dzisiaj rano trening biegowy. Ot tak, żeby następnym razem nie zapomnieli jak sie biega :wink: