To zwiastuje z jednej strony otworzenie się Kościoła na inne kontynenty i zdanie sobie sprawy, że w tej chwili Europa nie jest sercem Chrześcijaństwa, ale z drugiej strony czy 77-letnie Argentyńczyk jest w stanie przeprowadzic niezbędne zmiany (szczególnie w swoim najbliższym otoczeniu) by zaufanie do instytucji Kościoła znów zaczęło iśc w górę, a nie jak do tej pory drastycznie malec?
Już ploteczki głoszą, że w czasie junty wojskowej w latach 80 donosił wojskowym na lewackich księży, którzy później znikali ???? Ah te pismaki. No i podobno podczas ostatniej konklawe dostał sporo głosów, zaraz po Niemcu najwięcej, a większośc przewidywała, że to była jego największa szansa na papiestwo... Jak widac mylili się ????