No to i ja podam swoje typy. Po pierwsze Jan Błachowicz, nie wydaje mi się, żeby Houston był w stanie tak naprawdę zagrozić Jankowi. Za "naszym przemawia w zasadzie wszystko, rywal przewyższa go tylko doświadczeniem, ale swoje najlepsze lata ma już za sobą. Widzę tutaj pewną wygraną Janka...