R. Nadal - N. Djokovic # 1 1.70 6:3 6:1
Czas na finał. Tak jak mogliśmy przewidzieć przed turniejem w ostatnim spotkaniu w Monte Carlo w tym turnieju mamy dwóch najwyżej rozstawionych zawodników, a mianowicie jedynkę wszystkich rankingów Novaka Djokovica oraz znajdującego się tuż za nim Hiszpana Rafe Nadala.
Wszyscy czekają na wielki mecz i wymianę ciosów. Dwóch jakże utytułowanych zawodników, którzy toczą boję o kolejne trofea dziś mają szansę na kolejny tytuł. Minimalnym faworytem tego spotkanie jest Hiszpan, który w Monte Carlo czuje się bardzo, ale to bardzo dobrze. Dziś ma szansę na kolejny ósmy już tytuł zdobyty nad lazurowym wybrzeżem. W tym turnieju Hiszpan widać, że jest w gazie. Nie ma już oznak po kontuzji lewego kolana, przez którą wycofał się z zawodów w Miami. Nadal Porusza się po korcie bardzo pewnie i szybko. Dobiera odpowiednia uderzenia w swoich wymianach. Jego gra przed zbliżającym się Roland Garros wygląda pewnie i solidnie. We wszystkich rozegranych w tym tygodniu pojedynkach pokazuje, że Król kortów ziemnych powraca. W Monte Carlo często jest wietrzna pogoda, co powoduje podmuchy podczas gry. Nadal świetnie odnajduje się w takiej grze, prowadzi długie wymiany w których wyrzuca swojego rywala za kort.
Djokovic w tym tygodniu nie tylko prowadził rywalizację ze swoimi rywalami, ale też toczył walkę z myślami, które to skupiały się na osobie jego zmarłego dziadka. Jak wiadomo była to bardzo bliska osoba dla Djokovica i nie raz powtarzał, że brał przykład, ze swojego krewnego. Z pewności chciałby on dzisiejszy triumf w tych zawodach zadedykować właśnie mu, ale mojej opinii nie będzie mu to dziś dane. W przeciągu całego tygodnia, Nole mnie nie przekonał do swojej gry. Stracone sety z Dolgopolovem i Berdychem pokazały, że nie jest on na takim poziomie jak podczas
Australian Open. Chyba każdy wie, że ze wszystkich nawierzchni to właśnie ziemia najbardziej nie leży Serbowi. Mimo tego, że wciąż poprawia na niej swoje umiejętności, jeszcze troszkę mu brakuje do formy jaką prezentuje na hardzie lub trawie. Novak pokazał, że w wymianach przez jego prowadzonych można znaleźć uderzenia nie dokładne i w środek pola. Berdych to świetnie wykorzystywał w pierwszym secie. Jego serwis też nie należy do najlepszych w tym turnieju. Mimo tego, że nie raz serwował asy to zaliczył też trochę DF, co w meczu z Nadalem będzie skrupulatnie wykorzystywane przez Hiszpana.
Hiszpan jest gotowy na wygraną, ostatnio to zbierał srogie lanie w każdym meczu z Djokovicem. Dziś jednak wszystko sprzyja ku temu by to właśnie Nadal zatriumfował. Fakt, że mecz będzie rozgrywany tutaj w Monte Carlo, gdzie Rafa ma taką cudowną passę z pewnością doda mu pewności siebie. Już raz się spotkali tutaj w finale, miało to miejsce w 2009 roku i Nadal wygrał ten finał 2:1. Kolejnym faktem, który doda mu skrzydeł to rodzice Hiszpana. Nie raz podkreślał, jak ważna jest dla niego rodzina. Dziś po raz pierwszy od długiego czasu, na trybunach można zobaczyć rodziców Hiszpana, którzy razem kibicują swojemu synowi. Rozwiedli się oni w 2009 roku i od tamtego czasu sporadycznie gościli w boxie Rafy. Dziś fakt, że obydwoje zobaczą w akcji swojego syna doda mu wiatru w żagle. Mam nadzieję, że Hiszpan udowodni dziś fakt, że mimo ostatnich porażek z Djokovicem, to właśnie Nadal jest lepszym zawodnikiem przynajmniej na nawierzchni ziemnej. Dzisiejsza wygrana pozowli Hiszpanowi uwierzyć, że kolejny sukces na zbliżających się zawodach Rolanda Garrosa jest jak najbardziej możliwy.